Hynol

Płacisz tylko podatek dochodowy od kwoty którą zarobiłeś (najlepiej niech przychodzi na konto z automatycznym przewalutowaniem - nie będziesz się musiał bawić w szukanie kursów walut na dany dzień itd.). Jak dotąd nie spotkałem się z przypadkiem żeby zleceniodawca płacił od kwoty umowy o dzieło jakiś podatek (choć mogę się mylić). Trzeba sie zapytać. Co do podwójnego opodatkowania to niestety musiałbyś być rezydentem w kraju w którym wykonujesz umowy i mieć na to stosowne papiery oraz rozliczenia z miejscowym fiskusem. Co do "polskiej" umowy to raczej nikt na przykład w stanach Ci jej nie podpisze, a każdorazowe sprawdzanie jej przez prawników i tłumaczenie może być po prostu nieopłacalne. W każdym razie warto by było na ten temat zasięgnąć opinii prawnika. Co do podatku to płacisz go raz do roku, przed złożeniem oświadczenia podatkowego.

No ale co w tym dziwnego? Jak GI jest liczone dla sceny to wszystkie obiekty muszą zostać załadowane do pamięci (albo i nie jak masz dynamic) i potem liczone są odbicia światła. Jako że różnie sobie lata to światło, to ciężko jest skonstruować algorytm który by arbitralnie na początku procesu wyłączył to co nie będzie miało wpływu na oświetlenie sceny..

Jak wchodzisz w opcje gradientu to na samej górze masz do wyboru uvw albo env maping.

Kraków jeżeli chodzi o etat to porażka. Płace takie że równie dobrze można się zatrudnić w spożywczym jako sprzedawca... Odradzam. Jakiś czas temu sam szukałem stałej roboty i się bardzo zawiodłem na "profesjonalnych" firmach, które były oczywiście zainteresowane, ale głównie wydymaniem mnie w sposób który wzbudził mój głęboki niesmak ;).

hmmm... Przecież gradient można sobie zmapować (chyba nawet trzeba) przez uvw. Sprawdź czy nie masz w opcjach gradientu ustawionego czegoś innego niż UVW i czy kanał jest obecny na obiekcie. Ja bardzo często korzystam a blenda i gradientowego przejścia.

Jak oba rdzenie Ci szły na max 50% to znaczy że tylko jeden rdzeń pracuje i jest obłożony na maxa (wiem że to dziwnie wygląda, ale tak jest). Sorki - nie doczytałem że dwórdzeniowy procek - w takim wypadku nie powinno być problemów z wydajnością na A2800. Nie wiem jak jest z dwórdzeniowymi Athlonami - musisz poczekać aż ktoś napisze kto takowy sprzęt posiada.

Jak to na wodzie nie ma cieni? :) Cień to brak światła i jeżeli dobrze będzie zrobiony shader wody (czy tam szkła) to nie ma potrzeby bawić się w wyłączanie cieni, wyrzucanie z widoczności itd. A ostrość cienia nie zależy od powierzchni na której się pojawia tylko od wlaściwości światła o obiektu który cień "rzuca".

A ile masz poly w scenie? Bo Athlon 2,8 dla maxa 2008 to nie jest jakiś mocny procek. Takie minimum w zasadzie. No i zobacz w menadżerze zadań po takim przesuwaniu czy użycie procka nie skoczyło do 100%. Jeżeli nie, to winą może być niewłaściwe działanie karty graficznej (stery, napięcie).

Gierki z SSS to już są na PS3 o ile dobrze pamiętam.

W rzeczy samej firmy rzadko ścigają. Gorzej z prokuraturą ;)

Tiaaa.. i potem się robi anarchia :). Za warezy obowiązuje ban na większości normalnych publicznych forów i wyszukiwanie paragrafów na swoja obronę po fakcie jest po prostu niesmaczne. Więc ja bym na miejscu naszego skazańca raczej przeprosił i starał poprawić. A co do regulaminu to jest w nim chyba błąd po prostu. Jak dla mnie warezy i pochodne to poziom flame'a a nie złego nazewnictwa wątku (o którym można po prostu zapomnieć ;) ).

Dokładnie. ResetXForm usuwa macierz skalowania. Dodatkowo warto ustawić sobie pivot obiektu w punkcie zaczepienia (pozycja i orientacja) jeżeli to ma być na skaterze.

Jak ktoś lubi Terryego Pratcheta, albo po prostu głupio porechotać to polecam film "The Hogfather". Jakis czas temu wyszedł, ale mi umknął i dopiero ostatnio widziałem. Co do "The Mist" - imho porażka. Tylko zakończenie dobre :).

Jeżeli mamy plik maxa i tekstury w tym samym katalogu, to automatycznie zostaną wczytane do pliku bez podawania ścieżek itd. Może w przypadku większych projektów robi się bałagan, ale zawsze to jakieś rozwiązanie. Ewentualnie ładujemy tekstury do podfolderu i manualnie dodajemy katalog do listy ścieżek.

Przybydlona azjatka-transeksualista "rulez" :). Niektóre postacie nieco dziwne...

Dokładnie tak. Normal mapa i height mapa (bo nie bump mapa - to jest zależne od sposobu użycia) w istocie są tożsame. Normal mapa działa szybciej chociażby z tego powodu że piksle są jednoznaczne (określają normalną powierzchni) a w height mapie trzeba znać wszystkie piksele na około aby wiedzieć jak ułoży się w tym miejscu normalna a więc trzeba dodatkowych obliczeń. Każdą height mapę można przeliczyć na normal mapę i odwrotnie.

Jak macie color mapping expotential, to zaznaczcie affect background.

Absolutnie NIE. Ma być półmatowy. Odbicia powinny być rozmyte ale stosunkowo mocne: Malowanie farbą matową zwiększałoby sygnaturę cieplną podczas lotu. To że modelarze tak zazwyczaj go malują, nie znaczy że tak jest w rzeczywistości

Chyba się skuszę :). Co do tematu to looknijcie na inspiracje - dużo wyjaśniają i niejako poszerzają temat.

Każdy vertex spline'a może się łączyć maksymalnie z dwoma innymi vertexami. Nie można robic rozgałęzień (w końcu krzywa to krzywa).

Kamera fizyczna nie ma takich możliwości z tego co wiem. Z kolei ustawienie ortho na zwykłej kamerze jest kłopotliwe ze względu na potrzebę ręcznej korekcji ekspozycji i jasności oświetlenia.

Ja ustawiam focal lenght na 1000, odjazd kamery żeby obejmowała obiekt i render. Nie jest to projekcja bez perspektywy, ale zazwyczaj wystarcza.

Zakładam że klikasz ok?

Najprostszy sposób to ustawić bardzo wysoką ogniskową kamerze.

I co? Jakie konsekwencje prawne? Bo na razie to nic nie możesz zrobić. Udostępniłeś dane, z którymi twój kolega może sobie robić co chce prywatnie. Radziłbym porozmawiać z prawnikiem, ale na pewno nic na tym etapie nie zrobisz... 1)Masz podpisaną umowę o zaufaniu poufności podpisaną przez drugą stronę (lub jej pełnomocnika - nie wiem jak jest dokładnie z nieletnimi w tym przypadku). Samo informowanie o zastrzeżeniu praw to śliska sprawa, ciężka do udowodnienia. 2)Masz design doca i prace graficzne złożone u notariusza? Jeżeli tak, to w przypadku upublicznienia danych możesz zgłosić sprawę w prokuraturze i dodatkowo wytoczyć proces cywilny o odszkodowanie za naruszenie praw autorskich. Jeżeli nie to tylko bardzo dobry prawnik będzie Ci w stanie pomóc. Stawiałbym na rozmowę z rodzicami. Najlepiej wysłać od razu jakiegoś prawnika (efekt bywa niezły ;) ).