ta wiem że GPRS to syf ale jak się mieszka na zadupiu, jak na pustyni pośrodku niczego, a jedyną alternatywą jest internet modemowy TP non-stop za ponad 200 zeta + abonament z zawrotną prędkością sięgającą w porywach nawet 3 kb to GPRS + stelita jest czymś "lepsiejszym" ;)
choć od jakiegoś dłuższego czasu mój stary modem zaczął się sypać ale teraz to już tragedia 2 dni temu 16 plików które razem mają trochę ponad 300 kb wysyłałem 4,5 h (przez pierwsze 2 nie wysłałem nic) a na google mail wchodzę z 8-10 min
więc kupiłem nowy modem a tu nie dziła wcale :) więc siedzę na tym starym g...
ide się pochlastać :)