Nezumi

Osobiscie nie podkrecam niczego - u mnie pracuje z nominalna 2.66 GHz. W DDR3 warto inwestowac jak ktos juz kupuje procek i7 a tak to mysle ze skorka nie warta wyprawki.

Jestem szczesliwym posidaczem Q9400 pracujacego nierzadko przez kilka dni z rzedu i to w dosc ekstremalnych warunkach (u mnie codziennoscia sa temperatury powyzej 40C a nie mam klimatyzacji...). Ze swojej strony moge go polecic. Czy ja dobrze widze ze masz 2GB Ramu? To po prostu MUSISZ zmienic na minimum te 4GB zeby jakas sensowna praca wchodzila w gre. Procek to nie wszystko.

Skoro nie masz z nimi nic wspolnego to z czego wynika twoje zdziwienie? :D

Synuś - i jak sie czuja twoje oczy po paru godzinach rozrywki? Bo po kinowym Avatarze, ktory trwal ile tam - 2h z hakiem? - mnie osobiscie glowa zaczynala nawalac i pomimu zachwytu nad efektem 3D osiagnalem granice wytrzymalosci. A dostepnosc gier zapewne wzrosnie wraz z liczba zakupionych odbiornikow. Na razie jestes w zdecydowanej mniejszosci ;) Elyta, panie ;)

Pentagram lata temu bezpowrotnie stracil moje zaufanie. Jesli nawet udalo im sie zrobic w miare solidny sprzet to w kazdej chwili mozna trafic na problem ze sterownikami. Wolalbym juz oryginalnego, wacomowego bamboo'sa niz udajacego intuosa pentagrama. Teraz sprawdzilem na szybko ceny w Vobisie (a pewnie mozna taniej dostac - ot tak wrzucilem znany sklep). Wynika z tego ze za identyczna cene jest intuos4 tyle ze A6 a za jej ulamek mozna dostac ktorys z Bamboo, ktore patrzac na specyfikacje wcale nie sa zle.. Ja mam starenkiego wacoma Graphire i lada moment bede zmienial bo piorko juz prawie nie ma koncowki. Ale na pentagrama nawet nie spojrze chocby nie wiem jak dobrze udawali, bo to wciaz tylko udawanie.

dac77 - DOKLADNIE tak samo sie spinalem wtedy - tak samo mialem to gdzies. Multimedia to jeszcze nic - najwiekszy ubaw mialem z "interaktywnych gier". Do dzis nie potrafie sobie wyobrazic gry ktora nie bylaby interaktywna. W reklamach pelno takich bzdur - ktos wie na przyklad czym sa "aktywne granulki" w proszku do prania i po co w takim razie sa te nieaktywne w ogole? :D Co reklama to wieksze brednie. Napisales kilka stereotypowych, fanowskich rzeczy ktore sprawiaja ze traktuje Apple i zwolennikow jak sekte. Po pierwsze - zakladasz ze krytykujac Apple i Jobsa NIENAWIDZE ich. Nie znam kolesia ale czemu mialbym go NIENAWIDZIEC? Podobnie jak NIE KOCHAM Gatesa. Uzywam produktu ktory mi odpowiada, a krytykuje ten ktorego zwolennikiem nie jestem. Ani wiecej, ani mniej. Po drugie - na prawde uwazasz, ze gdyby nie ci dwaj kolesie to do dzis nikt nie wymyslilby graficznej nakladki na system? To poczytaj o takim panu jak Douglas C. Engelbart, ktory byl prawdziwym prekursorem rozwiazan interakcji z kompem. Nie ujmuje Jobsowi zaslug ale naiwnym jest myslenie ze gdyby Jobs wpadl pod samochod jako dziecko swiat stanalby w miejscu. Jest cala masa lebskich kolesi w czarnych golfach ktorzy z powodzeniem by go zastapili. Po trzecie - zabawne jak zwolennicy Apple w zaleznosci od sytuacji mowia "bo cie nie stac" na przemian z "jak porownasz ceny to wcale taki drogi nie jest" :D Nie stac, to mnie na fajny wozek 4x4 ale go nie znienawidzilem przez to. Nie mam teraz kasy na dobudowe pietra w domu - ale nie chodze po dachu i nie mowie "ale glupie sa pietra! Nienawidze pieter". A na maca akurat mnie stac tylko zwyczajnie go nie lubie. Kiedys to w ogole byly jaja bo co i rusz slyszalem ze PRAWDZIWY grafik to WYLACZNIE na macu pracuje albo ze na maca Photoshop jest LEPSZY. Plus oczywiscie hasla ze "znajomy ma agencje w Warszawie i same maki maja". :D Co do reklamy - bardzo nieeleganckim i niskim zagraniem byla cala kampania Apple "Hi, I'm Mac. And I'm PC" mowiaca wprost - jak nie masz naszego produktu to jestes zwapnialym kretynem. Nie lubie byc obrazany a juz na pewno nie bede pod taka presja kupowal ich produktu. Chetniej posluchalbym o REALNYCH zaletach ich sprzetu a nie o tym czy bede mial punkty lansu jak go kupie. Mam wrazenie ze ci co zacheceni ta reklama kupili Maca wyskoczyliby przez okno gdyby im powiedziec "jak nie skoczysz to nie jestes cool". Po drugie - prezentacje Jobsa sa na pawde zenujace. Autentycznie nie wiem kto na to potrafi patrzec bez cienia zenady. Juz pomine to, ze Jobs MUSI miec to samo na sobie. Pewnie jakby przyszedl w bialej koszuli to czesc fanow przeszlaby na diete ktorej glownym skladnikiem bylby prozac. Ale ten styl dobrotliwego tlumaczenia, jakby pierwszy raz pokazywal dziecku gwiazdy, jakby nie opisywal sprzetu a raczej jakas duchowa podroz. Ciezko mi zapomniec to jak jako pierwsza wspanialosc i-pada wymienil mozliwosc zmiany tla - WOW. Swiat sie zatrzymal i wstrzymal oddech na moment.. A tuz po tym obwiescil cyt. "and what this device does is extraordinary - you can browse the Web with it." o_O HOLY CRAP! Prawie jak latajacy spodek. Dalej bylo juz tylko gorzej - "its fenomenal to see a whole webpage right in front of you and you can manipulate it with your fingers". Dokladny cytat. Jesli ktos sie lapie na to .. trudno. Gates przynajmniej nie udaje pastora. No nic - co kto lubi. Jak im sie uda zrobic ipada ktory bedzie mial piorko z kontrolowanym naciskiem i bedzie tam smigal chocby GIMP - to sie zastanowie. Ale przesuwanie strony palcami nie jest dla mnie powodem wydawania kaski ;)

Nie chce mi sie silic na oryginalnosc - rewelacyjna robota. Nawet jakbym bardzo chcial to bym nie umial sie przyczepic do tej glowki. Chetnie bym ja wydrukowal i postawil na biurku.

spialem sie norrrrrmalnie az mi sie posladki skleily :D Nie no co ty, z takiego powodu? Mysle ze slowo klucz znajduje sie w tym co napisales - "teoretycznie zdrowi na umyśle". Teoretycznie. Mnie rozwalaja te legendarne juz prezentacje Jobsa. Autentycznie nie moge wyjsc z podziwu jak ktos w ogole moze w to wierzyc. Telezakupy wygladaja mega sensownie w porownaniu do tego. "patrzcie, siadam sobie i przesuwam strone palcem. Osom. Patrzcie - przesuwam sobie palcem zdjecie. Osom. Inkredibl." Bardzo mnie ciekawi co pokaza w nastepnych odslonach swoich produktow bo na razie to jest "jeszcze ciensze i ma multitouch. osom".

mokramyszka666 - To ze Jobs sobie zarabia na prawde mam gdzies, bo nie zarabia na mnie ;) Jobs JEST zly bez watpienia, a idioci co sie nabieraja sa po prostu ignorantami. Nie musze byc czescia tej zabawy zeby to widziec, prawda? Moze skrajny przyklad, ale jak ktos nabierze stara babcie i sprzeda jej jakis szit za mase kasy - to co w twojej opinii? Jest tylko sprytny i wykorzystal glupia staruszke czy tez moze jest jednak zly? Jobs to jedno, jego klienci drugie. Dwa kliniczne przypadki. Ale nie, nie naleze do bojowek anty-Apple chyba ze jakis fan mi zaczyna mowic jaki to Flash jest zly, bo Jobs tak powiedzial. A faszyzm i zamordyzm jablka mialbym gleboko w powazaniu - tylko mierzi mnie jedno. Microsoft MUSI dodawac do SWOJEGO systemu mozliwosc instalowania innych przegladarek, co chwile jakis proces ktos mu wytacza a Apple robi co chce, zabrania, ogranicza i nic. W koncu by stosowac praktyki monopolistyczne nie trzeba byc monopolista a prawo mogloby swoim biczykiem smagnac tez jabluszko po tym nadgryzionym tylku. dac77 - rozumiem ze chciales tylko zajrzec, krzyknac "zamknijcie sie!", tupnac noga i trzasnac drzwiami? Zaimponowales mi. :D

Albo ma za masywna szyje, albo za mala twarz (albo ja jestem niewyspany ;). Poza tym ulozenie miecza - wyglada jakby plazem chcial komus klapsa dac ;) Poza tym spoko. W koncu to speed.

Niektore sprzety jablkowate sa spoko - monitory cholernie mi sie podobaja i klawiatury. To co mi nie lezy to faszystowska polityka firmy i ta cala sekciarska oprawka calosci. Cala reszta tych i-przenosnych bzdurek goni w pietke. Co tak na prawde nowego oferuja - wiecznie to samu "multitouch" i wykrywanie polozenia sprzetu. I tyle - Jobs onanizujacy sie nad i-padem bo strone palcem przesunal do mnie nie przemawia...

Mam spiskowa teorie. Apple bedzie roslo w sile az w koncu pokona MS i potem juz nie bedzie mozna samemu sobie zlozyc kompa - bedzie TRZEBA uzywac tego co Apple ci daje albo nie uzywac niczego ;) Brrrrrrrr....

W inkscape podobalo mi sie to, ze znajac jedynie corela i illustratora nie mialem problemow z polapaniem sie co jest gdzie. Doslownie usiadlem i zrobilem co bylo do zrobienia zerkajac ze dwa razy w googla ;) Brakowalo mi eksportu do AI, a klient akurat mial program do plottera ktory lykal same AI.. Tym niemniej dalo sie wykonac prace bez wiekszych problemow. Prosta prace ;)

Co by to nie bylo jest zaj..... wielkie ;)

Swietne choc na tym pierwszym nie kumam o co chodzi. To ciemnozielone to jakis las za wydma czy... khmmm... No bo raczej nie nocne niebo zwazywszy swiatlo.. co autor mial na mysli? ;)

Do pewnego stopnia na pewno, ale nie mialbym nic przeciwko ostrym zdjeciom na przyklad ;) Ale na razie moj maly smiga do przedszkola i oplaty nowe... Zegnaj aparacie...

zaznaczam ze obecnie jestem srednio szczesliwym posiadaczem super sprzetu wielkosci pudelka od zapalek ;)

Apple niech ginie w meczarniach ze swoja polityka pod tytulem @wiemy lepiej czego chcesz i potrzebujesz. Jak myslisz ze chcesz czegos innego niz my ci mowimy - to sie mylisz. Zapytaj bozka Jobsa - on wie wszystko!". I te ich prezentacje z nawiedzonym Jobsem sliniacym sie nad I-padem i mowiacym "To cudowne! Moge przesunac teraz strone palcem! To cudowne! I moge zmienic tapete - i to NA JAKAKOLWIEK! WOW! To cudowne!" Jeez...

Ale z tego co pamietam to 25% oddajesz EPICom tylko jesli wykonujesz projekt komercyjny i przekraczasz przy tym jakas tam kwote zyskow, prawda?

Przy okazji - zna ktos moze cos poza Scribusem co by bylo free, legalne, OS do wielostronicowych PDFow? niekoniecznie mega skomplikowancyh - wystarczy funkcjonalnosc oferowana w tej kwestii przez CorelDraw. Bo inkscape raczej nie moze? Czy tez moze? Uzywalem go doslownie przez chwile zeby skonczyc zleconko z braku innych mozliwosci. Nie byl taki zly.

Moze ktos swiatly mi podpowiedziec - wydaje mi sie, ze SpeedTree jest dostepne jako czesc UDK, wiec legalnie i za free? A ten system Linda? Nigdzie nie doczytalem zeby mozna go bylo nabyc jakkolwiek. Nie zebym chcial - z ciekawosci za ile takie cudo ;)

DaRoZ - fajny luz w lapie i kolorki.

Swietne - kojarzy mi sie z "30 dni nocy"