Nezumi

O, nie wiedzialem ze jest rocznica :) Myslalem o jakiejs nodze wystajacej ale juz nie mialem zdrowia nad ranem - moze dorobie :)

Po prawej na pedzelku zmieniasz wlasciwosci pbr materialu, a po lewej na sloneczku mozesz przelaczyc sobie na matcape albo unlit do malowania. We wlasciwosciach pbr jak zmienisz kolor to podczas zmiany pokazuje ale potem wskakuje poprzedni. Trzeba kliknac w "paint all" zeby wrzucil na model.

Tak pomyslalem ze moze nie tylko do speedow ale i tu cos wrzuce, zeby nie bylo ze nic nie robie :P Demko Nomada na desktop, move brush i clay, polypaint i render tez Nomad. Fajnie, ze nie trzeba gdziesz przerzucac zeby walnac szybki renderek. Miod sofcik jest, az odzyla we mnie chec rzezbienia dla przyjemnosci a nie tylko dla kasy

No, to jak karty to musi jakis rysunek tez byc :) Spoko projekcik! Lza sie w oku kreci na wspomnienie Magii i Miecza.

Subcio :) Kurde jak milo wspominam Talismana. Czy jak sie to tam wtedy nazywalo - Magia i Miecz? A wrecz przeciwnie - chetnie zobacze czy i jak go pociales, jakies klucze? Albo po prostu opis co tam robisz jesli to mala figurka i po calaku drukujesz. Zdjecie druku tez ciekawe :)

U nas wlasnie w Walmarcie korzystam z samoobslugowej najczesciej - nie ma zadnych oplat za to. Albo urban legend albo w innym kraju moze tak jest. Bo u mnie tez nie przypinaja lancuchem produktow XD Lubie samoobslugowe bo duzo szybciej i nie musze z nikim gadac 🤣 Ale pewnie to zepsuja niedlugo i dodadza ejaja zebym teraz musial gadac z maszyna... Wtedy wroce do normalnej kasy, juz trudno. Jak musze z kims gadac to niech to bedzie organiczne stworzenie...

Nowa giera z Chin. Nie mozna jej zarzucic ze zle wyglada ;) A dla rownowagi jeszcze taka Japonska: W obydwu bohater jest facetem a kobiece postaci sa ladne. I zaden z bohaterow nie ma zaimkow. I'm in.

Takie gadanie dziala na mnie tak samo jak straszenie ociepleniem klimatu czy trzecia wojna swiatowa. Czyli wcale. A to dlatego ze sie ma nijak do moich realiow. Ja musialem stawke troche podniesc bo przy tej inflacji bym sie nie utrzymal... Dla zabawy - zalozmy taka fantastyczna wersje ze nie uzyles liczby mnogiej "MY" zeby uwiarygodnic cos co tylko TY mowisz i sprawic wrazenie ze mowisz w imieniu jakiejs grupy. Zalozmy tez za na prawde obnizyles stawke doslownie o polowe. Jesli nadal mozesz sie utrzymac za POLOWE tego co zarabiales to oznacza zwyczajnie ze zarabiales jakies na prawde duze sumy. A to znow sprawia ze trudno mi sie przejac losem ludzi ktorzy zarabiali tyle, ze mogli polowe odlozyc do banku sobie... Idzmy dalej - zarabiales tak duzo, ze nawet za polowe mozesz przezyc. Dlaczego klient mialby Ci placic polowe tego co wczesniej jesli moglby wygenerowac sobie cos zamiast Cie zatrudniac? Albo jestes na tyle dobry, ze klient musi Ci zaplacic bo Cie nie moze zastapic ejajem - zatem sfrajerzyles obnizajac stawke 😛. Albo moze Cie zastapic wyplujka z ejaja - zatem nie bedzie Ci placil nawet tej polowy bo nie ma po co. Sobie wygeneruje i tyle. Takie kurna bajanie onlajnowe i sianie paniki. Jesli ktos chce sie bac to bedzie sie bal caly czas. Ocieplenie klimatu, wojny, choroby, starzenie sie, utrata pracy... Powodow do zycia w wiecznym strachu i czarnowidzenia jest cala masa. Mozna karmic tego stracha w sobie - wystarczy wlaczyc wiadomosci. Jakby polowa z tego sie miala sprawdzac to juz by dawno nie bylo cywilizacji. Dokladnie podzielam odczucia @EthicallyChallenged - i z reszta to powtarzam niemal od poczatku. Wszyscy sie miotaja probujac wcisnac "AI" wszedzie. Moze tu sie przyda, moze tu, moze jeszcze tu! Gdzies zadziala, na pewno! Ostatnio widzialem reklame pralki z "AI". Czyli co - ta pralka jak rozumiem mysli? A nad czymze to tak rozprawia calymi dniami? Coz za problemy rozwiazuje? Czego brakowalo zwyklej pralce zanim zyskala swiadomosc? 🤣 Wszedzie "AI" rewolucja, ktora na codzien wyglada dokladnie tak jak opisal ja @RaVirr . Tym bardziej do mnie przemawiaja jego argumenty, ze wczoraj kupowalem podobne jedzenie tylko Cesara dla psa. Ale sam skanowalem po jednej tacce. A co! Niech sie piekla w kolejce.

Wspaniale. Bardzo skomplikowany uklad i wielka roznorodnosc tych willi sprawia ze nic innego tylko AI sobie moglo z tym poradzic... Ale powaznie - to o co w tym chodzi? Bo wyglada jak prostacki model taki sam wiec instancja mozna to opedzic bez problemu? Pewnie nie dostrzegam jakiegos mega problemu ale... No nie dostrzegam.

No na pewno. Dlaczego mialoby nie. Za rok. Gora dwa. A max 5 lat. Zdemokratyzuje 3D tak jak zdemokratyzowalo 2D. I zaleje nas fala gowna, ktora ani za wiele nie da tym co to gowno "tworza" ani nie zdobedzie jakiejs mega popularnosci. Podobnie jak z 2D. Tylko troche mniej bo jednak 3D sie nie nadaje do robienia memow.

To samo mowili o zlikwidowaniu "halucynacji". Potem sie okazalo ze niestety sie nie da. Ludzie na podstawie zupelnie niczego mysla, ze technologia nie ma granic. Wszystko naokolo nas ma, ale technologia? Absolutnie! Wystarczy poczekac i wszystko zostanie naprawione przez "kogos". Naukowca jakiegos, gdzies tam - nie wazne. Bedzie przelom i zobaczycie! Taka techno-religia w sumie. Przepelniona wiara w to, ze bedzie dobrze. Jeszcze nie wiemy jak, ale jakos, kiedys, cos, ktos... Nie sciagam bo po co mi JAKIS model. Pokazalem te co ja chcialem. Nie dalo rady. Na cholere mi cos innego? W pracy tez powiem, ze co prawda zlecili mi ninje ale ubranie sie jakos zle generowalo to w zamian dam im kucharza? To bardzo czesta rzecz z "AI". Jak sobie niezobowiazujaco pogenerujesz byle co i wybierzesz te najlepsze rzeczy to wyglada spoko. Problem w tym ze w zyciu potrzebne sa rzeczy konkretne. Bardzo rzadko potrzebne jest cos "mniej wiecej" a juz bialym krukiem sa zlecenia gdzie klient chce "obojetnie co, byle duzo".

Hahahaha - no tutaj duzo blizej juz 🤣

O nie! To juz koniec! Potestujmy zatem zanim mnie zastapi... No to testujemy - na poczatek gola baba ze zdjecia. Nie udajmy ze to nie bedzie najpopularniejszy temat :D Celowo nie daje najlatwiejszej pozy zeby zobaczyc jak zgaduje. nie zgadl ze kobiety maja dwie, nieprzenikajace sie dlonie nie zgadl ze kobiety maja biust wielbiciele stop moga poczuc sie zawiedzeni bo przerabia je na jakies czteropalczaste lapy z paznokciami po zlej stronie palca🤣 Twarz (zwlaszcza usta) jak widac genialnie oddana, teraz nie bede mogl spac przez kilka dni... zmarszczki na szyi jakos przyciagnely uwage ejaja bo sie BARDZO staral je wymodelowac przez co szyja wyglada jakby miala skore za duza o kilka rozmiarow i przez to pofaldowana... Tescik numer dwa - zupelnie co innego, rysunek fantasy zaby kung-fu: z dlonmi w ogole sobie nie poradzil ani z jedna ani z druga. Jakies kulki odlaczone zamiast opuszkow palcow, czesc dloni przerobil na palec Stopy podobnie zwalone, siatka ma poszarpane dziury, opuszki znowu poodlaczane jak w dloniach, palce oczywiscie zlane ze soba, blony u zaby w ogole nie ma. zupelnie nie skumalo (pun not intended 😄) kija trzymanego za plecami. Totalny brak kontynuacji, jedna czesc kija wyrasta z dloni, druga jest wbita w szyje 🤣 Te kung-fu spodnie owiniete sznurkiem na dole to tez tak zgadlo, ze lepiej nie gadac... Ubranie jak sie mu przyjrzec nie ma sensu w ogole bo ejaj nie rozumie niczego (dziury jakies dziwne na ramieniu na przyklad, to co jest czescia dolna bluzki podniesiona przez noge przerobilo na jakas sukienke...) Oba modele maja dziwna rozdzialke - zwlaszcza ta kobieta - twarz ma w miare duza rozdzialke (pomijam jakos tej twarzy ☠️) a cialo jest jakby low poly. Ale tylko udaje low poly bo kazdy z tych "polygonow" jest z gestej siatki trojkatow tak czy owak 😆. Tak ze jak zwykle - zajebiscie wszystko jest, juz nas zastepuje, juz sie pakujemy, robimy kurs spawacza... I tylko jak dac temu czemus pierwsze z brzegu zadanie i przyjrzec sie szczegolom to czar pryska i znow trzeba czekac piec kolejnych lat. Bo wtedy.. Uo panie! Wtedy to dopiero zobaczymy!

Pewnie niejednemu zdarzylo sie powiedziec "kocham ten program!". Ten koles jednak mowi powaznie: 🤣

Latajaca glowa. Demko Nomada na desktop, z wyobrazni, clay brush + move brush bo wiecej w demku nie ma.

Ja poczekam spokojnie az wszystko zatoczy kolo i wroci do punktu wyjscia :D Jak z telewizja. Najpierw mielismy telewizje z reklamami w polowie filmow i raz na jakis czas bylo cos dobrego. Pozniej weszly kablowki ze 150 programami gdzie i tak ogladalo sie kilka z nich, pozniej Netflix zasadniczo zastapil kablowke, bo raz placiles i mogles sobie wybrac w jednym miejscu co ogladac, wszystko bez reklam. Nastepnie inni pozabierali z netfliksa swoje filmy i potworzyli pincet streamowych uslug osobnych, gdzie w zasadzie wyjdzie taniej kupic znow kablowke zamiast dostep do nich wszystkich. A koniec koncow zaczynaja dodawac reklamy w srodku filmow znow a wszystkiego jest tyle ze znow nie wiadomo co ogladac, sa reklamy w polowie a na prawde dobrych rzeczy pojawia sie tyle samo co jak mielismy 3 programy 😄

Na bank pojawia sie "zdemokratyzowani" "artysci", ktorzy zechca szybko stac sie mega bogaczami wypluwajac ejajowe modele w hurtowych ilosciach tak jak pojawily sie tysiace paczek "refek" wygenerowanych i inne takie. I jak juz wszystko utonie w ich szicie nic to nie zmieni podobnie jak w 2D. Znaczy no ok, nie NIC, ale kurna juz raz przechodzilismy ta panike w 2D, teraz mamy to samo powtarzac w 3d? Mnie sie juz znudzilo panikowanie. Z reszta juz wczesniej byli tacy ejaj "artysci": This One Fab User Has Over 38,00...This One Fab User Has Over 38,000 AI-Generated AssetsAround 10,000 of them aren't tagged as "AI," earning Epic's new marketplace one more dose of criticism.I bedzie latwo rozpoznac mozna kto sam cos robi a kto ejajuje. Jak masz setki badz tysiace assetow to wiemy ze jest to wygenerowana papka z siatka jak polygonowa zupa i z bledami. Na bank pojawia sie "zdemokratyzowani" "artysci", ktorzy zechca szybko stac sie mega bogaczami wypluwajac ejajowe modele w hurtowych ilosciach tak jak pojawily sie tysiace paczek "refek" wygenerowanych i inne takie. I jak juz wszystko utonie w ich szicie nic to nie zmieni podobnie jak w 2D. Znaczy no ok, nie NIC, ale kurna juz raz przechodzilismy ta panike w 2D, teraz mamy to samo powtarzac w 3d? Mnie sie juz znudzilo panikowanie. Z reszta juz wczesniej byli tacy ejaj "artysci": This One Fab User Has Over 38,00...This One Fab User Has Over 38,000 AI-Generated AssetsAround 10,000 of them aren't tagged as "AI," earning Epic's new marketplace one more dose of criticism.I bedzie latwo rozpoznac mozna kto sam cos robi a kto ejajuje. Jak masz setki badz tysiace assetow to wiemy ze jest to wygenerowana papka z siatka jak polygonowa zupa i z bledami.

Ta no musze uwierzyc na slowo. Wiesz - moze jest tak ze faktycznie pomaga programiscie ktoremu przyspiesza prace. Latwo w to uwierzyc. Jak sie ledwo ledwo zna programowanie to nie zrobi za ciebie. A troche tak jednak AI jest reklamowane - "zastapi programistow!". No nie. To akurat jestem w stanie zweryfikowac sam ;) W chatGPT najbardziej mnie zaskoczylo ze moglem uploadnac screenshota na przyklad z drzewkiem pokazujacym strukture sceny i na podstawie tego dopasowal skrypt. To mnie zaskoczylo na prawde. Claude tego nie potrafil.

Wszystko zalezy od zlecenia, klienta i Ciebie. Nawet jesli kazdy tutaj Ci poda dokladna sume ile za co wzial - nadal Ci to nie pomoze. Mozna zawsze pytac o "widelki" ale koniec koncow i tak bedziesz sie dogadywal sam. Poza tym jak pytasz w necie to bede brutalnie szczery i powiem ze trafisz na 2 rodzaje ludzi - jedni ktorzy sklamia ze zarabiaja wiecej niz faktycznie zarabiaja zeby przyszpanowac, a drudzy znow zeby zrobic z siebie ofiare losu sklamia w druga strone zeby moc poskarzyc sie jak to im zle i jak to nie warto byc grafikiem w ogole. Obie strony zaprzecza oczywiscie ze oni wcale nie klamia 😄 Wiem jak jest, sam niecierpie rozmow o pieniadzach i czesto pewnie moglbym wiecej wyciagnac jakbym umial sie targowac. Jedno jest pewne - nie rob nigdy nic za darmo - zadnych "konkursow" ani "testow" za obietnice swietlanej przyszlosci. Za darmo sobie zrob cos do portfolio sam. Jak ktos Ci zaproponyje darmowy "test" to mozesz spokojnie to olac i szukac innego zlecenia bo to strata czasu. A poza tym to sam wyczujesz za ile Ci sie oplaci. I tak zawsze bedzie ktos kto za to samo wzial wiecej - ale tez na bank bedzie ktos kto wzial mniej 😄

Nie wiem jak tam jest z darmowym - mam dostep do platnego GPT i platny kleknal jak trzeba bylo wspolprace zrobic pomiedzy dwoma skryptami. Ale uczciwie moge powiedziec ze mialem tez dostep do platnych wersji Gemini i Claude'a i najlepszy z tych 3 byl chatGPT bo przynajmniej cos pomogl faktycznie i kleknal jako ostatni. Koniec koncow zatrudnilismy kogos kto sie zna na programowaniu (nawet bez uzywania ejaja).

Nie do konca o to mi chodzi. Kazdy niech tam sobie leczy swoje leki "pozostania w tyle" czy inne FOMO na wlasna reke. Jak ktos uwaza, ze nie da rady bez ejaja, bo go wyprzedzi kumpel siedzacy obok, a ma to nieszczescie pracowac przy PRODUKCJI, to juz jego broszka. Kiedys gornicy wyrabiali normy i pracowali na akord - teraz biale kolniezyki sie scigaja kto wiecej przy biurkach. Rozne sa sytuacje, rozne mentalnosci i potrzeby - nie wnikam juz w to bo nie ma sensu. Ludzie sie boja caly czas czegos i z tego strachu robia to co inni bo tak sa zaprogramowani w wiekszosci. Poczucie oderwania od stada zapewne czyni ich egzystencje rownie niemila jak poczucie wcisniecia do stada czyni moja. Nie oceniam juz czegos, czego nie jestem w stanie zrozumiec. Chodzi mi bardziej o to, ze osiagnelismy bardzo szybko pewien pulap i teraz ogolnie updaty tej technologii sa biedniejsze niz updaty Mayi. I jesli nic sie nie zmieni to beda jak updaty Mudboxa 😄. Zasadniczo wszystkie wielkie korporacje glowkuja nad tym gdzie to jeszcze wepchac ale wyglada to juz niemal jak dreptanie w miejscu. Pomysly sie duplikuja, nikt nie wychodzi na wyrazne prowadzenie. To co mamy juz spowszednialo - post Oldmana o jego szczegolowym tescie jakiegos tam upscalera pozostal bez echa bo nikogo to juz nie interesuje. Zobaczcie jak "wspaniale" idzie kickstarterowi tego upscalera do arch wiz co tu koledzy pokazywali: https://www.kickstarter.com/projects/elevateimg/elevateimg-image-upscaler-and-enhancer?ref=discovery&term=Elevateimg&total_hits=1&category_id=21 Nie bede sie znecal, bo autorzy chca po prostu zarobic na zycie, jak kazdy z nas. Ale pokazuje to, ze rynek jest przesycony tymi blizniaczo do siebie podobnymi "rewolucjami" technologicznymi. Jest pewne poczucie tego, ze widzielismy wszystko. Jak ktos jest mega fanem ejaja to pewnie sledzi kolejne updaty z potem skroplonym na czole i wzdycha na przyklady pokazane przez kolejna wersje Chata GPT czy innego tam "przelomowego!" Midjourneya czy co tam jeszcze. I niczym fanowi Blendera wydaje mu sie ze srodka banki w ktorej siedzi, ze po nastepnym updacie to juz na pewno zdominuje AI wszystko. Przeciez "coraz wiecej osob uzywa!" etc. Osobiscie widze coraz wieksze przesycenie rynku ale przede wszystkim brak pomyslu na dalszy rozwoj. Plywanie rozpaczliwcem w oceanie asystentow i generatorkow. Czesc z nich moze byc przydatna - spoko. Chodzi mi o gigantyczna dysproporcje pomiedzy zapowiedziami i oczekiwaniami a realiami. Pomiedzy kasa zainwestowana a kasa ktora sie zwraca. I minelo juz kilka lat a efektem tej rewolucji jest to ze "coraz wiecej osob wrzuca cos z ejaja do swojego workflow". Troche to dalekie od zapowiadanej Utopii gdzie mielismy tylko siedziec i konsumowac :D Albo od Skynetu - nadal sami sie zabijamy. No, ale teraz dronami, tak ze postep jest zasadniczo ;)

Albo cos mi sie przywidzialo albo byl tu dlugasny post @Oldman a o testach jakiegos tam milionowego, najlepsiejszego "upscalera". Bylem ciekaw czy ktos cos odpowie, bo to juz tak nudny temat jest ze az dziw bierze, ze ktos sie tym w ogole interesuje. Teraz widze ze post posiedzial sobie i zniknal bo wszyscy mieli to w pompce. I troche tak to z tym ejajem calym jest. Trzeba byc fanem zeby sie jeszcze tym jarac jakkolwiek. Ten caly "wyscig" wielkich firm ktore na poczatku mega rewolucji AI przescigaly sie "kto szybciej i wiecej i mocniej i drozej!", zaczyna teraz przypominac juz nie bieg a powolny marsz w smole. Glupio sie teraz wycofywac z tego jak sie zaszlo tak daleko i zainwestowalo chore pieniadze wiec trzeba brnac dalej. Jeszcze wymyslimy milionowego "pomocnika", "asystenta"... Jeszcze dodamy ze dwie opcje, jeszcze troszke podkrecimy jakos filmikow... I... co dalej? Zmarniala ta rewolucja w ciagu kilku zaledwie lat. No, ale trzeba glosic przelomy jak sie wtopilo miliardy w to... Troche jak ten wspanialy i mega intelygentny projekt sprowadzania tysiecy mlodych byczkow z dzikich krajow. Tez brna w to z uporem bo glupio sie wycofac z czegos, co sie samemu przepychalo przez lata, bo sie wyjdzie na glupka. A efekty jakie sa kazdy widzi. Znaczy... Kto chce widziec bo politycy to jak te trzy malpki co to zla nie widza, nie slysza i o nim nie mowia. Albo jak z tym net-zero emmisions - jak juz widza, ze sie zbliza deadline (ktory sami sobie wyznaczyli), a jedyne "zero" pojawia sie w "zero szans na realizacje" to wystarczy... przeniesc deadline na pozniej i mozna doic kaske dalej na niemozliwy projekt. Bo to wcale nie tak, ze projekt jest niewykonalny tylko "zbyt ambitny termin realizacji" wyznaczyli. Ale projekt jest jak najbardziej wspanialy nadal. I tu tez tak brna, brna ale cos nie widze tej swietlanej przyszlosci. A latka mijaja. Co sie stalo z tymi przelomami bo newsy o "AI" jakos mocno takie sobie. Swiat udawania - musimy poudawac jeszcze troche. Jeszcze troche przelozyc terminy, jeszcze pare miliardow zainwestowac, jeszcze wepchnac udawane "AI" gdzies - obojetnie czy potrzebne czy nie. Bo trzeba mocno wierzyc w genialnosc "AI" a reszta jakos sama sie ulozy. Bo przeciez nie przyznamy sie do tego ze odrobinke przesadzilismy z tym wszystkim, i troszeczke ten balonik nadmuchalismy za bardzo.

Wilk (olak?) z kulki ;) Z wyobrazni, bez refek bo sie bawilem Nomadem w wersji na desktopa bez zadnego konkretnego planu i mnie wciagnelo :D Beta ma tylko 2 brushe - clay i move. Fajny sofcik - taki niezobowiazujacy, zabawowy i intuicyjny. No i rewelka ma viewport - render tez szybko wypluty z Nomada. Moze odzyje moja chec do robienia... czegokolwiek 😁

Pozywaja Midjorney zeby samemu robic ejaj slopy a nie dlatego ze sa przeciwni ejajowi. Ot jest kaska do wyrwania to czemu nie. Zamiast zrobic kolejny film z przekazem powalcza dla odmiany z midjourney. Ale... Ojej! A co jak wygraja? Co ze wszystkimi super ARTYSTAMI zdemokratyzowanymi i ich wiekopomnymi dzielami? :O :O :O

Dla mnie wszystkie przenosne rzeczy, mobile, on-the-go etc. sa zbedne. Najwyzej Kindle sie przydaje czasem. Jak gdzies wychodze to nie po to zeby grac albo pracowac. Jakos tak magicznie sie sklada, ze jak gdzies sie wybieram to tam tez jest cos do zrobienia czy obejrzenia. A jak ide do lozka, to w zaleznosci od tego czy sam czy z zona albo spie albo robie cos do czego ekranik konsolki mi nie jest potrzebny...