Skocz do zawartości

Nezumi

Members
  • Liczba zawartości

    7 466
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    67

Zawartość dodana przez Nezumi

  1. Ma mase fajnych filmikow gosciu. Polecam caly jego kanal. Mimo ze czesto sa to rzeczy oderwane od mojej rzeczywistosci pomogly mi juz kilka razy w dyskusji z klientem.
  2. Musze zostac takim specjalista... Moglbym pracowac godzine na miesiac :D @Olaf - Hiszpanski w miare prosty jest ten podstawowy, ale w cholere roznych lokalnych odmian jest. Zawsze mi sie przypomina ta piosenka ktora swietnie to ilustruje: :D Powodzenia!
  3. @olaf W Kolumbii 18 zielonych papierow na godzine to jest czysty miodzik :) U nas w Meksyku z reszta tez. Zeby w perspektywie przedstawic jak bardzo slodki to jest miodzik to powiem, ze teraz w Meksyku podniesli place minimalna do $4.70. NA DZIEN. Osobiscie nie lubie placy godzinowej - wole za projekt. Ale juz pracowalem za $15 na godzine i to wciaz bylo spoko bo zupelnie inaczej wyglada sprawa wydawania kaski/kosztow. Ja za wynajem malego domku na ogrodzonym, chronionym osiedlu teraz place $220 na miesiac. Glupi bylem ze mieszkalem w stolicy tyle czasu bo czynsz byl ponad 2 razy wyzszy za mieszkanie a nie domek. A zysk sredni z tego jesli i tak pracujesz przez necik i nie szukasz pracy lokalnie. ------ Z tym porownywaniem do stawek w Polsce to faktycznie bez sensu. Mnie w ogole g...uzik obchodzi co inni zarabiaja. Wazne co ja sam zarabiam, co robie i jakie mam potrzeby. Jasne ze trzeba sie rozeznac w rynku zeby bez sensu nie pracowac za duzo mniej niz mozesz, ale skupianie sie na tym by zarabiac jak najwiecej jest toksyczne i czesto zwyczajnie glupie jak sie nad tym zastanowic. Mam takiego znajomego mieszkajacego w Juarez. Koles swietnie ustawiony, kaska plynie ladnie (zupelnie inna, nie graficzna branza). Co przyjezdza w odwiedziny to opowiada o tym co tam sobie kupil znowu. Ma juz trzy domy. I pytam sie go czy mieszka w kazdym po tygodniu czy moze chce wynajmowac i z tego zyc. Nie. "Mam trzy domy" - mowi i patrzy jakby sam ten fakt mial jakos mna wstrzasnac :D Tylko po cholere je ma to sam nie wie. Wiecznie zestresowany, poczatki paranoi - rzuca oczami na lewo i prawo jak gdzies chodzi bo sie spodziewa napasci jakiejs... Ten sam znajomy wiecznie nas namawia zeby tam sie przeprowadzic bo bedziemy lepiej zarabiac, do Stanow mozna skoczyc bez problemu "i w ogole". No tak, tylko ze ja nie chce mieszkac na pieprzonej pustyni... Z ta nauka programowania to jak z tym Juarez dla mnie. Moglbym wiecej zarabiac, kupic sobie ze trzy domy i... mieszkalbym na pustyni. Super. Nie powinno sie zostac frajerem, ktorego wszyscy wykorzystuja ale nie martwcie sie za bardzo tym co mogloby byc gdyby. Bedziecie wiecznie niezadowoleni z tego co macie. Jeszcze nie spotkalem kogos bogatego kto by powiedzial "teraz juz mam wystarczajaco duzo, moge odpoczac". Gonia za $$ do smierci i nigdy nie maja dosc. Spotkalem za to sporo osob srednio sytuowanych a jeszcze wiecej wrecz biednych osob, ktore mowia "a po co mam sie uganiac za pieniedzmi jak mam dach nad glowa i co zjesc". Moze to brzmi przesadnie, ale na prawde wiekszosc tego zlomu i szmat ktore wciskaja wam w reklamach jest zbedne. Spokojnie, wdech, wydech, spojrzcie troche w niebo zamiast maziac ten ekranik wiecznie. Zycie jest na prawde super. Nawet bez kwadrylionow na koncie. PS. Teraz juz wiecie dlaczego zadna firma nie zatrudnila by mnie jako managera :D :D :D
  4. No to super. Gratulacje! Teraz potrzebujemy KONIECZNIE 12 osob ktore napisza "ja tez!" "i ja tez!". :D Tyle ze wciaz bedziecie w mniejszosci. Jakbyscie nie byli to by nie bylo tak trudno znalezc kogos takiego, prawda? A co do Hudego to akurat mnie tez korci sprobowac bo pododawali mase na prawde fajnych rzeczy no i zdaje sie jest wersja gratis wiec nic nie stoi na przeszkodzie.
  5. Troche nawiazal do tego Marvin i teraz olaf. Odpowiedz w moim przypadku jest mega prosta - jestem artysta bo lubie :D Bo nic innego mnie nie cieszy. Zwariowalbym jakbym mial calymi dniami robic cos czego nie lubie. Ze kasa jest? To super. Jakby kasa byla jedynym czynnikiem sprawiajacym ze jest sie szczesliwym to dawno bym rzucil grafike, bo jest masa lepiej platnych prac. Poza tym zeby byc w czyms na prawde dobrym potrzeba czegos wiecej niz po prostu mechanicznie sie tego nauczyc. Jak wymeczysz na sile znajomosc powiedzmy Pythona to i tak nie bedziesz tak dobry jak ktos kto lubi to robic. Jako ze tego nie lubisz bedzie cie kosztowalo mase pracy nauczenie sie tego a i tak koniec koncow zostaniesz miernota. Bo programowanie to w koncu nie tylko nauka komend - to specyficzny sposob myslenia, rozwiazywania problemow. Tak jak nie bedziesz dobrym rzezbiarzem poznajac funkcje ZBrusha tak samo nie bedziesz dobrym programista jedynie dlatego ze "sie nauczyles programowac". A ze malo jest ludzi ktorzy potrafia polaczyc pasje do sztuki nazwijmy to organicznej/wizualnej z pasja do kodowania..? To sie raczej nie zmeni. Z cala pewnoscia nikt nie zostanie swietnym programista tyko dlatego ze "latwiej znalezc prace i dobrze placa" :D
  6. Nezumi

    [webart] umarł

    Mam nadzieje, ze gdzies tam w laboratoriach juz jest AI ktore uczy sie przepisu na bigos :D A powaznie - niech powstaja rzeczy wspaniale chocby i bez udzialu ludzi w ogole. Moje watpliwosci co do powodzenia takiego scenariusza wynikaja tez z tego, ze ciezko mi wyobrazic sobie przyglupi gatunek tworzacy cos madrzejszego od siebie. Chyba, ze przypadkiem :)
  7. Nezumi

    [webart] umarł

    @torn - Bedzie dluzszy wywod :D Przygladam sie tym przykladom z twoich linkow i ani o jote nie zmienia sie moj punkt widzenia. Juz mowie dlaczego. Pierwszy przyklad jaki podajesz - google asystent czy jak tam to nazwali. Pominmy laskawie fakt, ze calosc prawdopodobnie byla ukartowana. Masa artykulow tego typu pojawila sie krotko po tej prezentacji: https://www.extremetech.com/computing/269497-did-google-fake-its-google-duplex-ai-demo Nie dziwi mnie to. Wszyscy przedstawiaja swoje przyszle produkty w lepszym swietle. Zwykla reklama niczym sie nie rozniaca od zdjecia soczystego burgera z McDonalda, ktory w rzeczywistosci jest duzo mniej apetyczny. Kinect mial zrewolucjonizowac to jak sterujemy grami, Google Glass mialo odmienic swiat itd. Wyszlo troche inaczej. Zalozmy jednak, ze tak to dziala jak zaprezentowali. Pozbedziemy sie asysystentek? Tak - jesli ktos zatrudnia asystentke tylko po to, zeby robila za notes i telefon. Powodzenia z zastapieniem milej, atrakcyjnej asystentki, ktora ma zabawic goscia rozmowa bo szef utknal w korku i troche sie spozni. Pomoc wybrac prezent niespodzianke dla zony szefa, bo zna jej gust albo odebrac dzieci szefa ze szkoly. Nie wymyslam tych przykladow na potrzeby dyskusji. Moja bliska znajoma pracuje dla kancelarii prawniczej i jej obowiazki dalece wykraczaja poza "pani zadzwoni do fryzjera zapytac o ktorej moze mnie przyjac". To super wyglada na prezentacji ale nie jest tak, ze sekretarka tylko gada na milosc boska... Drugi link super. W wiekszosci sie zgadzam z prezentujacym wiec nie wiem dlaczego podajesz to jako przyklad, ze "sie myle" ;) Tak, tez jestem zdania, ze AI bedzie nam pomagac latwiej osiagnac cele, pozwalajac ograniczyc czas i osiagnac wiecej niz gdybysmy chcieli dojchodzic do czegos samodzielnie. To sie w gruncie rzeczy nie rozni od kalkulatora. Moge przeciez liczyc recznie wszystko ale po cholere jak maszyna jest w tym lepsza a koniec koncow chodzi mi o wynik? Jest jednak masa punktow ktore sa zupelnie pominiete a ktore kaza mi pozostac sceptykiem. Ogranicze sie do kilku bo bym tu ksiazke napisal a nie wiem czy Cie to obchodzi co ja sadze ;) Jako filozof to nie moge przestac myslec o czynnikach wykaczajacych poza zwykla przydatnosc. - Poza funkcja jest jeszcze estetyka. Dron i klatka samochodu wygladaja jak pozlepiane z metalowego blota i choc pewnie sa wytrzymalsze niz ladniejsze wersje zaprojektowane przez ludzi to co z tego? Ludzie lubia otaczac sie rzeczami, ktore im sie podobaja. W pewnych przypadkach - jesli chodzi o bezpieczenstwo i niezawodnosc AI moze smialo konkurowac z inzynierami. Ale jak dotad nie widzialem niczego co wymyslilaby maszyna a co byloby uznane za wielu za mile dla oka. Czlowiek zaprojektuje most ktory nie tylko dziala, spelnia funkcje ale przy tym dajmy na to w ogrodzie ma podpory w ksztalcie motywow kwiatowych. Bo pasuje to do otoczenia, sprawia, ze dobrze sie czujemy "w towarzystwie" tej konstrukcji. A maszyna uwali milion polaczonych palikow bo tak jest najwydajniej. I moze sie to nawet komus spodoba, jasne. Ale nie wiekszosci i ten ich moztek pasuja tam jak piesc do oka. I spojrz na te drony - koles sie zachwyca jak AI wymyslilo milion wersji. Szkoda ze sa do siebie blizniaczo podobne... - zastapienie ludzi maszynami nie ma sensu :D. Wez zastap wszystkich maszynami. OK. Tanio wyjdzie produkcja czegos tam, nie? A kto to cos kupi? Ci bezrobotni? Za co? A moze maszyny? I co ci przyjdzie z tego ze cos tanio produkujesz jak nikt tego nie bedzie kupowal? No to moze utopia, gdzie wszyscy bedziemy lezec a maszyny beda tylko produkowac i same sie naprawiac? Ludzie juz wariuja jak nie maja co robic - powodzenia w utrzymaniu zdrowia psychicznego w spoleczenstwie gdzie nie ma nic do roboty... Spojrz ilu znanych ludzi oplywajacych w dostatki stacza sie i pograza w samozniszczeniu. Inteligentny czlowiek zajalby sie samorozwojem, ale debilom trzeba czyms rece zajac. To brzmi prymitywnie ale tak jest. Spytaj jakiegos wyzszego szarza zolnierza czy jest dobrze jak sie wojsko nudzi i do czego to prowadzi. Jesli przekroczymy pewna granice w zastepowaniu ludzi zrodzimy MASE problemow o ktorych zachlysnieci wydrukowanym mostkiem inzynierowie nie mysla... - Moze nie najwazniejsze, ale poniekad nawiazujace do dwoch poprzednich punktow. Co z przyjemnoscia? Przyjemnoscia tworzenia, przyjemnoscia robienia roznych rzeczy. Samojezdzacy samochod moze byc fantastyczna pomoca zwlaszcza dla niepelnosprawnych ale co z tymi ktorzy jezdza dla przyjemnosci jezdzenia? Nie zaliczam sie do pasjonatow motoryzacji ale widze ludzi, ktorzy modyfikuja swoje samochody, siedza w garazu przez polowe swojego zycia, jazda to dla nich duzo wiecej niz przemieszczanie sie z punktu A do B. Nie wspomne juz o motocyklistach, ktorzy cala filozofie zycia czesto wiaza z jezdzeniem... W kazdej dziedzinie znajdziesz ludzi ktorzy poswiecili sie czemus bo to uwielbiaja robic. Zastapisz ich maszynami? Po co? Zeby stworzyc nieszczesliwe, niespelnione, pozbawione celow i zwariowane spoleczenstwo zyjace w brzydkim, obcym nam choc przeciez niezwykle funcjonalnym swiecie? Moze da sie zrobic samojedzace sie, pyszne ciastko. Ale co nam z tego przyjdzie? Nic dobrego. Reasumujac - podoba mi sie idea wspolpracy z AI. Pomocna sprawa. Zastepowanie ludzi przez AI na masowa skale jednak jest pomyslem utopijnym, zrodzonym z zachlysniecia sie teoretycznymi mozliwosciami przy totalnym zignorowaniu wielu efektow ubocznych ktore w moim mniemaniu mialyby tragiczne skutki. @olaf - laptop zasilany bigosem to byloby cos ;) Jasne, laptop moze przeanalizowac dane i wypuscic wynik. Ale laptop nie ma potrzeby robienia tego. Ludzie go stworzyli po cos. Laptop sobie... jest. Tkwi nie robiac niczego bo nie ma celu. Ludzki element w tym tandemie nadaje temu wszystkiemu sens. Czlowiek napedza ta maszyne swoja celowoscia. Maszyna niczego nie chce - chocby nie wiem jak niezwykle miala mozliwosci. Kretyn chcacy osiagnac jakis kretynski cel zrobi wiecej niz medrzec ktory zadnego celu nie ma. Przyklad z zycia - Steve Jobs. Facet mial idee, dazyl do czegos, stworzyl imperium Apple przy pomocy wielokrotnie madrzejszych od siebie inzynierow. Nie cenie go osobiscie ale pasuje mi jak ulal do przykladu. Byl geniuszem marketingu ale przeciez nie on siedzial i samodzielnie projektowal iphony. Madrzejsi od niego wysilali sie, mogli by to zrobic bez Jobsa przeciez. A jednak on byl potrzebny zeby to wszystko powstalo. Mimo ze technicznie to on byl takim koleszka jedzacym bigos a ci inzynierowie robili za laptopy z przykladu. Widzicie - w cholere dlugi tekst napisalem. Bo lubie. Pewnie moglbym jakies AI zatrudnic, wpisac dlugosc tekstu i temat, wypluloby to jakis post i z glowy. A jaka mialbym z tego przyjemnosc? I tez co za przyjemnosc bylaby w zruganiu maszyny za to ze taki dlugi tekst? Maszyna ma w dupie co o niej myslicie a ja moglbym poczuc sie dotkniety i mielibyscie satysfakcje :D
  8. Nezumi

    [webart] umarł

    Tutaj fajne wideo a propos "szybciej, ladniej, bardziej wyrobniczo" ale tez o tym, ze to nie koniecznie jest takie zle: Co do AI i przewidywan to poczekamy, zobaczymy. Ludzie zakladaja postep w nieskonczonosc. Jest to pozytywne bo pozwala na rozwoj ale jednoczesnie wiara w wieczny rozwoj jest zwyczajnie naiwna. Nie mam nic przeciwko AI. Mam przeciwko sianiu paniki jak to nas wszystkich zastapi we wszystkim. Jak w tym filmiku co zalaczylem. Pozbycie sie zbednego dlubania w rzeczach malo waznych pozwala artyscie skupic sie na tym co chce przekazac, przedstawic wiecej pomyslow w bardziej precyzyjny sposob bez dlubania recznie chmurki przez 2 dni. Z AI moim zdaniem bedzie podobnie - wyeliminuje czesc roboty a to pozwoli nam szybciej stworzyc cos wiekszego z jej pomoca. Cos jak koparka zamiast lopaty. Lopaty ale nie budowlanca ;) A ze jeden operator koparki moze zastapic druzyne kolesi z lopatami to inna sprawa. Ci najglupsi, mowiac brutalnie, zawsze beda mieli najgorzej i beda latwi do zastapienia. Swoja droga, a propos ludzi ktorzy sie do niczego nie nadaja :D - dosc mroczna statystyka: Takich to na 100% zastapi AI...
  9. Nezumi

    [webart] umarł

    Bo przeciez wszyscy malarze stracili prace po wynalezieniu aparatow fotograficznych. "Ach bo ty nie rozumiesz, to co innego". Ziew. SPOKOJNIE. Jesli nawet to mityczne AI sie nauczy wystarczajaco duzo zeby zastapic wyrobnikow to bedzie jak ze wszystkim - bedzie mozna dostac automatyczna robote za grosze albo reczna robiona przez kogos za duzo wieksze pieniadze. Nadal sa KOWALE, ktorzy zarabiaja niezle pieniadze na litosc boska. Przestanmy juz sianie tej paniki ze AI nam wszystkim prace zabierze. W "AI" tylko "A" jest prawdziwe a "I" to science fiction. Z przewaga fiction. Sprzedaje sie to swietnie bo jest modne. Niedlugo beda ziemniaki w sklepach hodowane przez AI. Lepsze niz "organiczne". Ech...
  10. Zbrush nie korzysta z karty graficznej tak bardzo jak z procka. Na 100% 1080ka to dobry wybor. Osobiscie mam 1070ke pod ZB i Blendera i sprawuje sie wysmienice.
  11. Nezumi

    Nauka a wiek

    Jak 81 staruszka nauczyla sie programowac to istnieje niewielka szansa ze i 18 latek da rade... https://www.boredpanda.com/81-year-old-japanese-woman-learned-programming-from-scratch-and-just-launched-her-first-game/
  12. Wielkie dzieki za linka @olaf. Nie slyszalem o tym czlowieku. :O
  13. Nezumi

    Modo Czy Blender?

    Ja jestem fanem ZBrusha ;) Co do cyclesa to nie wiem na ile cos wynika z jego konstrukcji a na ile z umiejetnosci renderujacego. Pamietam jak mialem okazje sie pobawic KeyShotem i trzema klikami dostalem genialny renderek, zero szumu. Ale jak wszedlem glebiej w temat to sie poczulem jakbym mial rece zwiazane.. Jak chcialem zrobic cos wiecej niz model czegos na stole to wrocilem do Blendka. Sporo jest fajnych rendererow ale ich ceny mnie skutecznie odstraszaja. A juz dawno nauczylem sie kalkulowac co mi sie oplaca. Bo jesli moge sprzedac render na darmowym cyclesie to po cholere mam inwestowac ciezkie pieniadze w inny? Nie oszukujmy sie - render lazienki nie otworzy nam drzwi do galerii. To zadna sztuka - to rzemieslniczy wyrob. Wiec jesli nie planujesz zachwycic swiata kolejnym kanciastym domkiem w lesie a po prostu chcesz miec narzedzie do zrobienia calkiem przyzwoitej wizki - to jakbym nie liczyl Blender wygrywa finansowe starcie. A da sie zrobic na prawde super renderki w Blenderze. Ale tak, koniec koncow to wszystko zalezy od tego w czym sie lepiej czujemy. Pozytyw jest taki ze Blenderka mamy zawsze legalnie do sprawdzenia bez grzebania sie w torrentach ;)
  14. Nezumi

    Modo Czy Blender?

    Filmic jest po prostu do wybrania w menu od bardzo dawna. Nie ma zadnej "zabawy". Wybierasz w menu i tyle. To co linkujesz jest z czasow kiedy Filmic sie pojawil i trzeba go bylo podmienic manualnie (btw w linku Ci sie "itp" dolaczylo. Poza tym co masz na mysli mowiac "itp" - konkretnie). Troche to tak jakby po wydaniu stabilnej 2.8 (w przyszlym roku pewnie) linkowac do testow z teraz i mowic ze "jakis ten Blender niedorobiony" :D. Roznica pomiedz Blenderem a innymi softami jest taka ze caly czas na bierzaco wiemy co sie dzieje, mamy dostep do codziennych buildow, mozna jak w przypadku Filmica nie czekac na oficjalne wydanie z fanfarami, czerwonym dywanem i prezesem przecinajacym wstege - mozna sprobowac od razu. Do czego - podobnie jak i @ptaszek - namawiam.
  15. Nie no, co ty. Zobaczyli ze jest w Mudboxie i przygotowali nowa wersje ZB w kilka dni bo sie wystraszyli... *eyeroll
  16. Nie wiem jakim cudem tak to odczytales, ale ze nie chce mi sie tlumaczyc co mialem na mysli. Jutro wychodzi nowa "zetka" a ja, kurde, wiem, ze to lubie. Mimo ze nie jestem mistrzem swiata to bede swietnie sie bawil probujac nowych opcji. Mam nadzieje ze tez znajdziesz cos co sprawi ci przyjemnosc.
  17. Nezumi

    Modo Czy Blender?

    Blendera sciagasz za darmoche i mozesz sobie poprobowac czy ci lezy czy nie. Nie jestem w stanie porownac Modo i Maxa do Blendera bo Modo pouzywalem chyba w dwoch projektach, Maxa nigdy a Blendera uzywam codziennie. Nikt tez ci nie pomoze w kwestii "ktore narzedzia do modelowania sa lepsze". Fan Blendera powie ze Blenderowe, fan Modo powie ze Modo jest najlepszy i tak dalej. Sciagnij sobie i sam zobacz.
  18. Wiekiem sie nie przejmuj. Auto Cie moze potracic juz dzisiaj i tez nie osiagniesz sukcesu ;) Poza tym sukces - jakkolwiek bys go sobie nie definiowal - nie jest gwarantowany czasem poswieconym na dana dziedzine. Mozesz osiagnac go szybko, mozesz kolo piecdziesiatki a mozesz tez nie osiagnac zalozonego sukcesu nigdy. I co wtedy? Myslenie o "sukcesie" tylko ci zatruje zycie. Sukces przyjdzie w miare robienia to co lubisz. A jesli nie przyjdzie to przynajmniej spedzisz zycie robiac to co lubisz ;) Na stwierdzenie "sam nie wiem co lubie" nie mam pomyslu. Nie wiem jak mozna nie wiedziec co sie lubi, to jest poza mozliwoscia mojego pojmowania ;)
  19. Po pierwsze i najwazniejsze - szybkiego powrotu do zdrowia :) Ogolny komentarz - rozbrajajace sa te nowoczesne rozwiazania starajace sie wynalezc kolo na nowo. Potrzebowali wielu lat i badan zeby odkryc ze wielogodzinne stanie nie jest takie znowu dobre? :D Mogli sie zapytac osob ktore pracowaly w sklepie "za lada" jakie to swietne jest tak stac calymi dniami. Zylaki, ogolne problemy z nogami, bole plecow... Ale nie - nowoczesny swiat musi na nowo dokonac badan i odkryc to co bylo wiadome od lat. Nie wiem czy smiac sie czy plakac jak widze tych "naukowcow" czasami.
  20. Nie marnuj czasu na pierdoly w stylu marnowanie godzin na seriale czy inne duperele i okaze sie ze masz czasu w brod ;) Tak czy siak - powodzenia!
  21. Taki ktos od wszystkiego nazywa sie "3D generalist". Nie jest mistrzem swiata we wszystkim ale zna sie na wszystkim po trochu. https://www.gnomon.edu/programs/digital-production/3d-generalist Nikt ci nie moze powiedziec "rob to czy tamto" bo to ty wiesz co ci sprawia najwieksza przyjemnosc. Jak lubisz modelowac (calkiem spoko trabancik) to zostan modelarzem. Jak lubisz bardziej animowac (troche na razie drewniane te animacje ALE to nie znaczy ze za trzy lata pracy nad animacja nie bedziesz jednym z najlepszych) to animuj. Sam podejmij decyzje co ci sprawia najwieksza frajde. Po cholere zaczac specjalizowac sie w czyms czego nie lubisz, nie? ;) A jak nie umiesz sie okreslic to.. jak widzisz tez nie musisz. Zostan zlota raczka od wszystkiego. Daj sobie czas, rob to co lubisz - spokojnie, nikt cie nie goni. Odpowiedz przyjdzie z czasem i praca sama.
  22. gdzies widzialem na tweeterze te "geste" rzeczy i myslalem sobie jaki ten Houdini jest swietny... Powaznie. Nie wiedzialem ze to Blender. Niezle sie zapowiada.
  23. Przez 15 lat Bhai zdecydowal sie napisac 14 postow. Jeden z nich o tym, ze nie widzi sensu w ich pisaniu i sie wylogowuje. Ludzie bywaja fascynujacy.
  24. Nezumi

    Rynek kart graficznych

    Zartujesz? Taka informacja - o ile w ogole dostepna komukolwiek jest warta miliony zielonych papierow. Mozemy sobie gdybac, ale jak chcesz po prostu kupic jedna karte to na 100% szybciej uzbierasz brakujaca kwote niz wymyslisz kiedy bedzie obnizka.
  25. Nezumi

    Co czytacie?

    "Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa" Arthura Conana Doyle'a. Czas na troche klasyki ktora - przyznaje ze wstydem - jakos ominalem. Ponad 1100 stron podobno w formacie A4. Podobno, bo mam wersje elektroniczna. Troche to zajmie... Przy okazji - gdyby ktos mogl polecic jakas dobra powiesc marynistyczna to bylbym wdzieczny. Nic dokumentalnego/wojennego. Raczej fabularyzowana historia albo fantasy w stylu "Krol Bezmiarow" Feliksa W. Kresa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności