yarosh

dolna to przeżyty bagaż doświadczeń, istota naszego życia, w związku z tym, że dużo przeżyliśmy coraz mniej zatrzymujemy się nad tym co nas otacza i rzadziej trafiamy na coś co nas zachwyca, dlatego pierwsza część życia mija nam wolniej bo wszystko jest nowe i chcemy wszystkiego spróbować, a druga mija nam szybciej, bo wydaje się nam że już większości spróbowaliśmy i bagaż naszych doświadczeń szybciej nas ciągnie do przodu (wkrada się taka rutyna życia ) czy jakoś tak w końcu taśma albo się kończy albo zacina i przepala i trzeba zacząć wszystko od nowa, albo wyrzucić do kosza (to już zależy od światopoglądu) a praca jak dla mnie fajna :)

czekałem na ten poniedziałek :), pieknie

a moze jesteś jakimś krewnym chipa foose'a ? XD

początkowe założenie było kreska wyraźna (szkic piórko etc.) stylistyka bardziej kartoon + moja propozycja, moja oczywiście poległa od razu choć postronni obserwatorzy dalej za nią optują, po wykonaniu tej kartonowej wersji została mi pokazana kartka w takim starym stylu (ręcznie malowane ciepłe światełko etc. jak patrzycie na to co widac w finale to wiecie o co kaman) także został szkic jako przybliżona makieta i trzeba było wszystko od nowa zrobić na drugi dzień bo termin goni a ponad 1000 zaproszeń ma zostać wysłanych w druku wyszło w miarę ok, troszkę turkus się zgubił z próbnych wydruków (nie mylić z proofem), ale wszystko jest wyraźne, doszło lakierowanie kilku elementów format po złożeniu 14,5/14,5 cm, wymusiłem zmianę z horyzontalnego ok. 10cm wysokości na ileś tam (typowy rozmiar kopert) bo wcześniej co roku była panoramka z gradientem lub bez i jakieś elementy powstawiane mniej lub bardziej trafione, kwestia gustu co do ustawień pędzla może i tak, ale już nie chciałem się bawić w nowe techniki jak miało to być sprawnie i szybko zrobione, staram się poprawiać warsztat na ile mogę, ale na razie nie mam się czym chwalić xD przypomniało mi się cos takiego nie pamiętam czy pokazywałem zapomniałem że to png bez tła xD

Świeży, dzięki za dobre słowo, mi też miło popatrzeć, aczkolwiek coraz więcej baboli w tym widzę, (jednak jak się na coś patrzy o 3 nad ranem po kilku godzinach mazania to ma znaczenie), wiem, że ze względu na tematykę i kilka elementów składowych tej pracy może od niej trochę odrzucać, że tak powiem światopoglądowo, no ale tak to już jest z komerchą, poniżej kilka wyjaśnień mamy w mieście plac JP II z pomnikiem na takim postumencie akurat wysokości tej stajenki XD, a że ukaz był, że elementy charakterystyczne mają być, czyli w sylwetce katedra wieża ciśnień, a na pierwszym planie plac z pomnikiem, choinka, stajenka i zielony mostek, to się czasem tak kończy, ja byłem za inna wersją bardziej graficzną, ale to temat na inny wieczór, jak już ją skończę i opchnę gdzieś na boku xD

normalnie na korepetycje byś wziął ;]

Dziś na świątecznie, Miałem takie małe zleconko na kartkę świąteczną (elementy na obrazku narzucone z góry, niestety kompozycja troszkę siadła), 10 godzin razem ze wstępnym szkicem na tą konkretną wersję poszło. W miarę jestem zadowolony jak to wyszło po wydrukowaniu tez jest w porządku ;]. i jakiś zoom W tym roku za dużo pewnie już nie wrzucę, ale obserwuję wszystko co się dzieje i ładnie działacie wszyscy normalnie na maxa :). Pozdro Jarek

dzięki za inspirację, kurcze jak długo tego szukałem, zapomniałem od czego to było, jako dzieciak uwielbiałem to :) no i ten stateczek ostatni jest mega

dzięki za filmik :), od jakiegoś czasu przymierzam się do szkiców we flashu i chyba trzeba w końcu spróbować, szczególnie, że fajnie można sobie linie pomocnicze wstawiać

ja to powiem ze swego doświadczenia, że różnie to bywa, może być 300-500, ale to raczej rzadko, trzeba naprawdę się wstrzelić, jak si nie zawiedzie zaufania, to potem w miarę jakoś leci, generalnie bliżej połowy tych stawek oczywiście zależy też o jakich ilustracjach rozmawiamy

ja na ec ;], jakoś tak najbardziej malarsko/przestrzennie

mozesz na moja prośbe w następnych schodach dopisac nieśmiertelne nu zajec nu pagadi ;]

nie przesadza, bo kompozycja mogłaby podkreślać to, że ten teren jest zamrażany i linia ułożona bardziej na korzyść autora i podkreślająca perspektywę (mniej mechaniczna przy okazji), no i oświetlenie mogło by być bardziej współgrające bo teraz trochę tak to wygląda szczególnie po prawej stronie aha ja jestem za tymi overpaintami ;]

pięknie działasz :)

ha nawet cyrylicą napisałeś na ścianie, ekstra krawędź górną okienka może tylko ostrzejszą zrób

ale srodek ciężkości wydaje się być zaburzony i samo łączenie w "kostkach" strasznie wiotkie i sztywne nie wiem czy da się podnieść tak nogę żeby dokonać obrotu, chyba że jest zupełnie inaczej niż póbuję to sobie wyobrazić xD edit, w sumie jak na to patrzę to nogi mogą sie złożyć i mógłby pomykać na krótszych nózkach, a w wersji "wyprostowanej jakaś taka wieżyczka by się zniego robiła mniej mobilna, wtedy zniknał by trochę problem środka cieżkości przy poruszaniu się

taka słowiańska elfka :)

fajnie to wygląda :), aż by się chwilkę zagrało

tak zwaną "solą morska" gwoli ścisłości ofc a ztym przygotowaniem do wojny to nie głupia sprawa, ciekawym nad czym pracują w USA i innych krajach jeśli chodzi o różnorakie wirusy i broń biologiczną, film jak film kolejny remake holyłudzki istniejącego produktu

jak dla mnie zawieszenie i ogólnie elipsy robia dobrze :), poza dobrą całą resztą

szkoda ze nie większa rozdziałka, piękne rzeczy tworzysz

cóż mogę rzec gimmi moar ;],

na szarym tle masz obszar całego tła, a biały prostokąt aktualny aktywny obszar (widzialny) tworzy ? szkice od razu we flashu dziergasz ? zazdraszczam zdolności ogarnięcia tego wszystkiego coraz ciekawsze rzeczy zapodajesz :) dobranoc

to co napisałeś o odwadze którą czujesz do tworzenia to wspaniała sprawa, uskrzydla do działania i warto wykorzystać maksymalnie ten zastrzyk pozytywnej energii, postęp dokonuje się w sferze umysłu, manualne zdolności w końcu usprawnisz żmudną pracą, a doświadczenia i wyciągnięte z nich wnioski są bezcenne, to co piszesz o presji masz poniekąd rację, ale nie wymagając od sienie jak najwięcej oszukujesz samego siebie, postęp widać, aczkolwiek na początku jakbyś miał więcej czasu lub cierpliwości do ćwiczeń (przerysowywanie pewnych rzeczy itp.), jednak w ostatnich pracach coraz bardziej widać, że coraz więcej się zastanawiasz jak coś zrobić, co chyba jet istotniejsze działaj dalej, a my będziemy się starać ci pomagać

Urbanboogie - dzięki za miłe słowo, ja tez bym chciał więcej, myślę, że dla miejscowych jeszcze nie raz nadarzy się dogodna okazja karola-j - dzięki, szkice jak szkice, mogłyby być lepsze, ale wszystkie to po 5 m- 10 min zajęły (mimiki to może max 10 wszystkie ;]) w sumie odganiacz słońca z zadania praktycznego, już przemęczony został jak dla mnie (siedząca wersja), lord może i trochę sztywny, ale w sumie bardziej mi chodziło o oddanie jego wyglądu, bo pierwszy raz w sumie go widziałem w ogóle, a wnikanie w szczegóły i oddanie charakteru wymagałoby trochę więcej pracy (pomijam fakt zmieniania pozycji itp. to nie chciałem też zbytnio stresować za bardzo skupiona uwagą i tak chłopaki mieli spora publiczność) tortur musi mi wybaczyć, że go nie namazałem, ale bardziej krył się za monitorem mikrofonem itp. no i w miedzy czasie zadanie wyszło zgadzam się, że lepiej się czuję, w rysunku niż w malarstwie, szczególnie, że czas poświęcony na rysunek w stosunku do malarstwa pewnie byłby w proporcjach 80% do 20%, staram się to powoli wyrównywać, jak ktos jeszcze ma cos z tych warsztatów to niech wrzuca, może coś znajomego uda się zobaczyć