yarosh

jakąś chwilę znalazłem i voila (marny ze mnie speedowiec ;]) pierwotnie miał być wehikuł jakiś, ale jeszcze większa bieda była ;] edit. zapomniałem czasu podać kilka minut ponad godzinę Edit. jeszcze sie zebrałem i posiedziałem półgodzinki czyli łącznie ok. 1 40 min, podmieniam też plik od razu

w końcu z powrotem ;]

szkoda, ale będzie żył w swych dziełach wiecznie, stanowąc podwaliny dla niejednego talentu

edit. dopiero teraz widzę ze mi coś dziwnego po prawej stronie w tle się stało xD, no cóż tak to bywa o 3 nad ranem ;]

pieknie to ile już godzinek na oko nad tym siedzisz? za nicponiem bury troszke z innej bajki w porównaniu do reszty ubioru przydałoby się choć zachlapać je czymś

qrde twoja szybkość jest nie do ogarnięcia ;], to ostatnie spoko aczkolwiek jak dal mnie kilka minut by się przydało, chyba ze to taki koncept, szczególnie kora i duże partie liści mógłbyś zamiast nich zmontować z mniejszych coś na zasadzie warkoczyków u babki wcześniej

próbuję się wziąć za siebie zarówno pod kątem fizycznym jak i mentalnym, więc będę starał się jakieś spidy codziennie robić, zapewne nie zawsze coś wrzucę, ale jakby się chciało komuś skomentować to proszę bardzo Jarek

takie tam pitu pitu których pełno w mych szkicownikach (pomijając insze nudne ćwiczenia) zazwyczaj w wolnych chwilach dla wyciszenia mózgu od papierków i pisemek, tudzież walka ze zmęczeniem po kolejnej nocce z dwugodzinnym snem kiedy trzeba się na papierologii skupiać przez 8 godzin wrzucam coby wątek nie poszedł w zupełne zapomnienie, innymi rzeczami chwalić mi się nie wolno (choć myślę, że i tak przeszłyby bez echa ;]) no cóż wątek bardziej szkicownikowy mi się zrobił ale myślę, że jakoś mi wybaczycie Jarek Ps, wiem że ostatni bolesny szczególnie ale raz że to nie mój wymysł a dwa nie umiem kobietek rysować, więc w ramach ćwiczeń czemu nie ;] (no i twarz skoszona okrutnie)

właśnie miałem napisać że wystarczy spojrzec na gwardię watykańską ;] niestety nasze umysły są zawodne i dlatego musimy szukać różnych referek to tak samo jakby ktoś narysował samuraja z no-dachi czy jeszcze lepiej Zanbatō i wszyscy by sie pewnie obruszyli, że taki długi miecz i ze takie nieporęczne itp. a jednak prawdziwe, aha trzeba jeszcze pamiętać że broń zazwyczaj występowała też w 2 wersjach bojowej i nazwijmy to pokazowej (ceremonialnej zarówno religijnej jak i świeckiej) i mogła mieć też nieporęczne kształty i rozwiązania "na pokaz" a ze w grach nie ma znaczenia wielkeiego funkcjonalność to możemy popuścić wodze fantazji (oczywiście zależy co koncept gry dopuszcza) fajnie tu nam koleżanak się rozwija pracki jednolity profesjonalny poziom trzymaja i nic tylko trzymać kciuki za dalszy rozwój

dla mnie spoko szkice, niech troche teraz poeksperymentuje, bo jak wszyscy wiemy render ma w conajmniej bardzo dobrym stopniu opanowany, ja chętenie zobaczę więcej 30 minutówek, najlepiej czarnobiałych (ewentualnie thumbanailsów czy innych szilułetów)

:) heh sam miałem taki pomysł żeby południcę wziąć sobei inspirowany jedną piosenką, ale czasu brak, trochę z reklamą się na razie kojarzy (tylko nie powiem w tej chwili jaką bo mi wypadło z głowy) wybacz ;3

piękne światełko i kolorki napisałbyś jaka rozdziałka na której pracujesz przy tych kolorowych? czarnobiałe chyba w oryginalnym rozmiarze?

chyba najuczciwsze byłoby pokazać co się da zrobić z gotowymi assetami, w sumie dodatkowy test na kreatywność, ale w tej sprawie chyba lepiej na forum kursu się dopytać

JJ proponuje żebyś spróbował to jeszcze narysować ten pojazd w przestrzeni, żeby skonfrontować ciekawy rzut w przestrzeni, myślę, ze to dałoby ci dużo w rozwoju skilla

nie ma zaco ;] o razu widac co ci po głowie chodzi xD, no cóż też mi te chmurki nie do końca pasują, ale nie mogę na razie dopasować ich do tego co mam w głowie, jeszcze inny kolor tła mi pogłowie chodził ale ciężki do sprecyzowania coś bardziej ciepło-brunatnego, ale to ciężki temat do połączenia z zielenią

;P żaden hentai, ja tu powodowany wyższym uczuciem działam ;], może nie jest to sztuka w pełnym słowa znaczeniu, ale lubię coś dla bliskich stworzyć

znalażłem chwikę czasu żeby na szybko narysować coś takiego dla mojej żoneczki

taki staroć z zeszłoego roku na razie nie moge wszystkiego pokazywać, a randomowych szkiców mi się nie chce ;] skaner troche zżarł jakości Pozdrawiam Jarek

dzięki za jakże obszerną wypowiedź trochę mi rozjaśniłeś ;] czerwoną obsadkę mam jeszcze z dawnych czasów, a teraz też zamówiłem sobie taki chiński zestaw + kilka stalówek, aha przypomniało mi się, że kiedyś czytałem że stalówki szczególnie te najcieńsze brunatne warto wygotować przed pierwszym użyciem, bo podobno są pokryte czymś antykorozyjnym czy czymś takim co chyba skleja nacięcie (ostatnio na próbę zrobiłem tak z jakąś starą stalówką i jak dla mnie to działa)

a u mnie ostatnio powrót do różnych ost z gier na psx'a m.in http://levy1964.wrzuta.pl/playlista/5UWOoJp3c05/final_fantasy_all http://www.youtube.com/profile?user=PeyserConley#p/c/6A2D20CC67C2669E/0/_EN-_1OGtUY

pokazałbyś jakich narzędzi do tego używasz bo coraz ciekawiej się robi i coraz większego smaka napędzasz by iść w twe ślady ;] (kilka szkiców starym piórkiem ostatnio robilem ale zanim coś pokażę to jeszcze dużo czasu minie ;3),

za cienkie w sensie średnicy czy za krótkie rękojeści (dla wyważenia) ? ja bym zmierzył na szerokość dłoni (bo to chyba miecze jednoręczne w większości sczególnie w pierwszej inspiracji) żeby jako tako złapać skalę i wydaje się być w miarę oki, swego czasu trochę się stugało różnych rzeczy z drewna

mayk ci dobrz radzi fajnie ekspresyjnie to wygląda u ciebie, ale jak sie trochę głębiej zastanowić to widać ten goniący czas dzięki za linka i fajnie że wrzucasz systematycznie, może sam tez się skusze na coś takiego, jak sie zorganizuję i zmotywuję lepiej, co do komiksu, to chyba masz rację, mi brakuje większej ilości europejskiego komiksu, no i szkoda ze fundusze nie pozwalają swojej skromnej kolekcji systematycznie uzupełniać całe szczęście mamy internet (na razie ;D)

fajnie ci te techniczne rzeczy wychodzą, tak sobie pooglądałem i zauwazyłem, ze w większości dziwnie skręcasz lewą ręke i nogę jakby w zupełnie innej płaszczyźnie były położone, taki szczegół