mafida

Mam młotek ale wbijałem gwoźdźie gołą ręką:D Na kobitce mutancie wyłażą braki w anatomii - w biodrach i w kroku, na cycuszkach i w paru innych miejscach sie pogubiłeś. To tylko kwestia wprawy, robisz jedną czy dwie normalne babeczki i już Ci się koduje w głowie jak rozwiązać w takim mutancie bioderka czy cycuszki żeby naturalnie wyglądało. Czego się uczysz robiąc potworki? Kto zaprojektuje lepszy rower - ktoś kto nie ma żadnej praktyki czy mechanik który wcześniej złożył kilka sztuk z gotowych części? ;)

Te dwa ostatnie sculpty nie trzymają się kupy za bardzo, dinozaur był o wiele lepszy. Na Twoim miejscu bym sobie darował narazie potworki i jechał z anatomią, patrz na dobre rzeźby i staraj sie naśladować. Jak będziesz umiał zrobić dobrą anatomie to wtedy się weźmiesz za potwory:)

Ma związane rączki i wypłatę co miesiąc. Przecież nikt go nie zmuszał siłą, poszedł do autodesku bo widział w tym swoją szansę. Mari to soft tylko do malowania, na pewno duuuużo mniej ludzi go używa niż mudboxa, bardziej nadaje sie dla hollywoodzkich studiów niż do game artu czy dla freelancera. Z tego co czytałem opinie to mari ma spore problemy z wydajnościa na zwykłych kartach, bez quadro nie podchodź. Jeśli już to konkurencją dla muda w malowaniu jest 3d Coat a nie Mari. W mudboxie masz świetne layery, wydajny NAPRAWDĘ 3D viewport - z prawdziwą perspektywą, podglądem realtime speculara itd. Zbrush ze swoim pseudo 3d viewportem jest tu daleko z tyłu - już przy zwykłym obracaniu modelu widać wady tego systemu. Zoom, rotate - i masz w zbrushu przeskoki jak zając na wiosnę:D Jak skończysz naukę na darmowym to idziesz do pracy w studio, siadasz i pracujesz, firma ma licencje a ty znasz program bo się nauczyłeś za darmo. Nie wmawiam że narzekasz, krytykujesz, gdybys używał to masz pełne prawo narzekać;) . Moloch jest mniej prężny bo kierują nim mangerowie od rozmnażania kasy a nie pasjonaci. Autodesk i tak sie powoli otwiera na użytkowników ostatnio porobili te tam stronki gdzie można zgłaszać swoje propozycje ficzerów itd... Jasne że nie są idealni ale też nie są taką szatańską firmą jak to ostatnio modnie ich przedstawiać. Te programy - maya, XSI, mudbox - przecież to twórcy im sprzedali, widać woleli wygodne stołki i kasę na stole i tyle. Znali autodesk, na pewno wiedzieli co będzie dalej z ich programami, najwyraźniej mieli to gdzieś;)

Oj tam,oj tam, rozwijają darmowy programik, fajny update - i tak nie dobrze, zły ałtodesk,zły, hehe:D Przecież to oczywiste że taki moloch nie będzie tak prężny jak mała firma zajmująca się tylko jednym programem, ale bez przesady. Rozwijaja tego meshmixera, fajne darmowe 123 catch itd... Dla uczniów sa DARMOWE wersje studenckie maya,maxa,xsi, autocad i co tam jeszcze. Mudbox ma świetne teksturowanie, bardzo dużo ludzi go używa do malowania po modelach. Więc może właśnie mieli rację, zamiast konkurować w skulpcie dali ludziom co innego. Rozwineli to co kuleje w zbrushu;)

Ja miałem tak porysowaną w czwórce że rysik haczył i się zatrzymywał miejscami:D

Napewno nie porysują Graphire, też mam taki w domu, tylko mi guma odpadła z piórka ze starości:D. Intuosa bym nakrył zdjęciem RTG tak jak mówisz. Rysiki do intuosa za 39 zeta masz 5 czy 6 sztuk, starczy na rok spokojnie. Poza tym dostajesz 11 sztuk przy kupnie tabletu, wiec nie wiem czy warto kombinować z wtykaniem wykałaczki do piórka za cztery stówy;) . Jak ktoś lubi to niech sobie wkłada, ja mam tendencje do psucia i łamania czego się dotkne, więc sobie raczej daruje:D

Ze zużywanniem nie chodzi o rysiki zrobione z gorszego materialu tylko o inną powierzchnie tabletu. Zrobili bardziej szorstką - przyjemniej się rysuje, feeling bardziej przypomina rysowanie ołówkiem na papierze. Najlepiej zmienić w ustawieniach tabletu Tip Feel na bardziej soft - wtedy odruchowo mniej się ciśnie łapą. Mam I4 od ponad dwóch lat i jeszcze nie zużyłem wszystkich rysików, więc bez paniki. Rysiki mozna dokupić. Z wykałaczkami w Intuosie 5 to bym nie kombinował - ma niewymienną powierzchnie tabletu. Jak sie bardzo mocno porysuje to piórko bedzie skakać przy pracy, a to mocno przeszkadza. Kiedyś przez piasek na tablecie załatwiłem folie w I4 i musiałem kupić nową. Przy wciskaniu wykałaczek w piórko też raczej bym był ostrożny, piórko do intuosa kosztuje 350zł a zestaw rysików 39;) Apopos gratów - ostatnio w klawiaturze ze starości i częstego wciskania pękł mi lewy ALT, na pół:D

Pod jakim względem źle? Ścieranie rysików to kwestia przyzwyczajenia, na początku się ścierają po jakimś czasie prawie wcale. Inna sprawa że I5 nie ma wymiennej powierzchni, ludzie zasłaniają żeby nie porysować tabletu:D

Z szybką to nie wiem, bawiłem się z różnymi powierzchniami i po szkle kiepsko mi się rysowało, śliskie jak cholera. Z zastępczych powierzchni najlepiej wypadało zdjęcie RTG, daje lekki opór i fajnie sie maże.

Mam 4, jest maleńkie wgłebienie, dziesiąte części milimetra. Wymienna powierzchnia to cieńka folia z dwoma taśmami klejącymi od spodu. Nie będzie wystawać bardziej niż na dwie dziesiąte milimetra, wątpie żeby przeszkadzało. Zdjęcie rtg możesz przykleić z wierzchu zwykłą taśma klejącą albo od spodu jakąś papierową dwustronną, byle była cieńka. Jak odkleisz to sobie wyczyścisz ślad wilgotną ściereczką i tyle. Byle nie była jakaś super taśma z klejem rozpuszczającym plastik;) Wgłębienie od spadającej monety? Wątpie:D Jak ścierasz rysiki to zmień czułość w ustawieniach sterowników na bardziej soft, tak żebyś mniej cisnął.

Za mocno ciśniesz piórko, mi też na początku sie ścierało. Teraz od pół roku jadę na jednym rysiku... Jak koniecznie chcesz oryginalną powierzchnie wymienną żeby ładnie wyglądało to kup folię do intuosa 4. Sprawdź wymiar ale chyba są takie same. Dotyk pewnie przestanie działać.

Zależy jaką siatkę i jakiego się spodziewasz efektu.

Zależy jaki komputer i jakie modele;). Inaczej raczej się nie da w maxie.

Można zrobić coś w tym stylu z "reference". Robisz kopie reference, wrzucasz turbosmootha, ustawiasz w widoku perspective a oryginały bez TS'a we front itd. NIe dokładnie to samo ale efekt podobny;)

Może i CRT wyświetla lepiej odcienie szarości, ale od LCD się wolniej ślepnie;). Jak się nie robi super pro rgb/cmyk do druku i co tam jeszcze to nie ma co wydziwiać moim zdaniem. Duży LCD, najlepiej 24 cale 16:10 (1920x1200).

Hehe, przeczytałem "skrobanka" i zajrzałem z chorej ciekawośći:D

Dynamesh też dodaje;)

Fajne główki, już widać że poszedłeś na nich mocno do przodu ze skillem:), jak zrobisz 100 to łohohoho:D

Albo Qremesher. Przy dynameshu pamiętaj zeby rozstawić szerzej palce bo może skleić. Jak się psuje przy dynameshu to nie problem. Duplikujesz modelik, zachowujesz kopie jako subtoola. Dynameshujesz, subdividujesz, potem robisz reprojekcje detali z kopii i nic nie tracisz. Podobnie z qremesherem, robisz nową topo- nie za gęstą. Potem reprojekcja detali z kopii. http://www.youtube.com/watch?v=p1RE4z7p09I http://www.youtube.com/watch?v=iRSZ8lO15_8

NIe patrz na flipped i overlaped UV faces. To dotyczy mapowania UV a Ty narazie sprawdzasz co jest nie tak z geometrią obiektu. Czyli sprawdzasz open edges,overlapping faces,isolated vertices,multiple edges, overlapping vertices. Jak nic takiego nie pokazuje to jest ok. Sprawdź jeszcze u góry w tej zakładce graphite/selection czy nie masz polygonów z wiecej niż 4 krawędziami - ngonów. Overlapped UV to nachodzące na siebie poly w mapowaniu UV, jak nie masz prawidłowego unwrapa zrobionego to zawsze będzie pokazywać. Flipped UV to lustrzane obócone poly na UV, tak samo potrzebujesz prawidłowy unwrap UV - to nie ma nic wspólnego z błędami w siatce modelu.

Jak podejrzewasz że coś jest nie tak z siatką to sprawdź czy nie ma błędów w xview, zobacz czy nie ma otwartych krawędzi gdzies ukrytych, ngonów itp. Masz w maxie fajne narzędzia do takiego sprawdzania z automatu.

No jak, masz gotowe z jednej strony i nie mozesz z drugiej zrobić tak samo:D

A no tak, faktycznie maya śmiga w OGL, max w dx. Potem sprawdze:) Sprawdziłem i nic nie dało, pewnie za słaby komp albo robie coś głupiego;). A viewport 2.0 to i tak chyba direct x a nie ogl.

Może i średnio udana ale farcry 3 jeszcze śmiga;). Czemu ma chodzić lepiej na jednym rdzeniu zamiast na 4, narazie sprawdze wydajność w modo. Szkoda że nie mam żadnego starego maxa sprzed wersji 2010, bym porównał ile skopali.

Kolkacje na jeden rdzeń, że co? Hehe, nie znam za bardzo maya tak tylko sprawdzam czy by się było warto przesiadać ewentualnie. GF 460 to coś jak GF 560 tylko generacje starsze;). W maxie w editable mesh selekcja przeskakuje dużo lepiej niż w editable poly, widać że im nowsza funkcja tym bardziej skopana, brawo:)