Ostatnio obejrzane filmy, polecane filmy

no fakt, spajdiego 3 nie ogladalem, ale jak sa mocno amerykanskie wstawki to az sie wymiotowac czasem chce...ble...

wkurzajace... albo ciagly motyw amerykanskich filmow: rosja Vs ameryka...

kretyni kontra kretyni...

Ja własnie widziałem spidera w 3 czesci i przyznaję, że fajerwerki były miodzio, ale Venoma troche przymało i irytująco wiele razy rozmawiając ze spoiderem odsłanial buźkę Brocka. No ale Venom formujący usta w ciup by powiedzieć "u" to porażka, więc to chyba przez to.

Sandman składal się z piasku o ziarnistości żwirku w lastryko i nie wiedziec czemu poruszal się latając w powietrzu niczym chmura dymu (że to niby burza piaskowa)

Chciałbym jeszcze kilka komentrzy dorzucić ale musiałbym zdradzic fabułę, a nie chće psuć zabawy tym, którzy jeszcze nie oglądali.

Spiderman 3 - taa.. God bless America. Na scenie z flaga tak parsknąłem śmiechem, że facet koło mnie się tak dziwnie patrzył...

Druga taka scena to ta końcowa ze wschodem słońca. Też mi się chciało wyć :D

Aha pozdrawiam 5 pań z 14 rzędu, które cały film równo i głośno dyskutowały jaki to Peter Parker jest brzydki a z Harrego "prawdziwy mężczyzna".

Taki dwugodzinny komentarz ala Szpakowski na prawdę umila film. Dzieki :*

thud ta adrenalina to całkiem fajny film:D bardzo normalny :P

z ciekawości jeszcze oglądnąłem Solaris i The fountain :) przyjemnie sie oglądało;)

The Shining - Kubrick. Nie lubię horrorów ale, widząc to nazwisko, bez wahania poświęciłem swój czas na ten film. I co? I nic. Szkoda czasu. Może za sprawą aktorów tak bardzo ten film mi się nie podobał?

W sumie to rozśmieszyła mnie aktorka, która grała tam żonę Jacka. Skąd wzięli taką "czarownicę"? ;) Te kostiumy i wystrój wnętrz - wywołują uśmiech na twarzy... Wiem, wiem - film kręcony na początku lat '80 (czy tam na końcu '70). Człowiek nie jest przyzwyczajony do takiej mody...

Pochwalić mogę jednak za zdjęcia do filmu i ogólny nastrój. I muzykę... której właściwie brak (skąd to znam?).

Cóż - reżyser też człowiek - nawet ten najwybitniejszy. Zawsze jeden film może się nie udać...

Nie marudźcie na scenę z flagą. To jest nieodłączny element eposu Spidera.

Poza tym tak sie składa, ze wszystkie kraje które są wolne od dziesiątek lat maja bardzo rozwiniętą cechę identyfikowania sie z flagą własnego kraju.

Po raz pierwszy zobaczyłem to we Francji, potem w Danii...

U nas tez sie to powolutku rozwija.

Niemniej jednak my do symboliki flagi i godła podchodzimy inaczej, gdyż dziwnie bardziej się nam one kojarzą z martyrologią narodową i bolesną historią niż z wolnością.

"Most do Terabithii" - myslalem, ze to film fantasy (sadzac po zwiastunie i reklamach). Bylem przygotowany raczej na historyjke pokroju "Opowiesci z narnii" zobaczylem cos innego i nie zawiodlem sie. Bardzo mi sie spodobal. Z poczatku wesoly i sympatyczny w miare rozwoju jednak smutny ale prawdziwy. Osobiscie polecam :)

Upadek - zakłamane, propagandowe g****. Historia ostatnich dni Rzeszy przedstawiona niczym romantyczna opowieść o Titanicu. Wszyscy po prostu się pchali wszystkimi szybami wentylacyjnymi do bunkra Hitlera by bohatersko umrzeć wraz z nim. Co za bzdura. Chłam i propagandowe ścierwo. Szkoda, że na forum nie wolno przeklinać. Albo może to i dobrze...

veri_jr -> ok szanuję Twoje zdanie ale poczytaj recenzje krytyków i wypowiedzi twórców na temat tego filmu ;)

Wiesz, ja doskonale sobie zdaję sprawę co reżyser "próbował" ukazać w filmie. Czytałem o tym. ALE znając obecny stan umysłowy większości europejskiej młodzieży i jej bezkrytyczne podejście do tego co widzą jestem przerażony tym jak ten film może być odbierany w przyszłości. Za jakiś czas to może być niemalże nową legendą o 300 spartanach bohatersko oddających swe życiew obronie Termopil (bez jaj, tak to wyglądało). Dodajmy do tego "polskie obozy zagłady" i działalność wariatki Steinbach a jeszcze trochę i będziemy musieli przepraszać Niemców, może jeszcze reparacje im zapłaćmy? My z naszą obecną wiedzą historyczną (a historii wszędzie uczy się inaczej, to co wiedzą Polacy wcale nie musi być znane Francuzom) jesteśmy w stanie stwierdzić, że Hitler to wariat a jego sekretarki to głupie, ślepo w niego zapatrzone idiotki. Ale nie tylko o to chodzi. Chodzi również o przekłamania i typowo propagandowe elementy, jak wierni generałowie gotowi oddać życie za Hitlera w jego ostatnich godzinach. Wiecie jak to wyglądało w rzeczywistości? Każdy kombinował i szukał jakiej tylko wymówki mógł aby wydostać się ze śmiertelnej pulapki jaką był bunkier Hitlera i oblężony Berlin. Wiecie, że niektóre sceny i ujęcia przypominają polskie filmy wojenne, m.in. o powstaniu warszawskim? I ten dzieciak z hitlerjugend z białoczerwoną opaską na ręku niczym powstaniec warszawski. Łezka się w oku po prostu kręci. Nikt mnie nie przekona, że ten film niesie ze sobą coś dobrego. Słowa prawdy padały tam nadzwyczaj rzadko a i tak nie zostaną zauważone przez przyszłe pokolenia. Oglądając coś myślmy też o tym jak odebrane to zostanie w przyszłości. Już w tej chwili jesteśmy uczeni wypaczonej historii, a co będzie za 10, 15, 20 lat?

Wlasnie po raz kolejny obejrzalem film Ali z Willem Smithem. Tym razem zajelo mi to jakies 3 dni :) Skaczac miedzy filmem a imdb, wikipedią, statystykami i oryginalnymi zapisami walk na youtube, sledzilem zyciorys Muhammada Ali i innych bokserów. I trzeba przyznac, ze tworcy filmu zadbali o kazdy detal. Generalnie film ma bardziej dokumentalny charakter niz np. "Ray" i dla kogos nastawionego na czysta rozrywke moze chwilami wiac nuda. Generalnie polecam, a jesli ktos widzial to polecam poszukac oryginalnych wywiadow i walk Alego, bo facet byl naprawde nieprzecietna osoba.

Jeszcze tylko materialy dodatkowe mi zostaly i za 3 dni bede wolny ;)

Aha, tak swoja droga przy okazji obejrzalem kilka walk Andzeja Gołoty i chociaz w rankingu wszechczasow ma 7 razy mniej punktow niz pierwszy Ali, to patrzac jak walczy nabralem do niego sporo szacunku. Ale to tak na marginesie. Nie draze tematu zeby nie prowokowac dyskusji ;)

The Shining - Kubrick. Nie lubię horrorów ale, widząc to nazwisko, bez wahania poświęciłem swój czas na ten film. I co? I nic. Szkoda czasu. Może za sprawą aktorów tak bardzo ten film mi się nie podobał?

W sumie to rozśmieszyła mnie aktorka, która grała tam żonę Jacka. Skąd wzięli taką "czarownicę"? ;) Te kostiumy i wystrój wnętrz - wywołują uśmiech na twarzy... Wiem, wiem - film kręcony na początku lat '80 (czy tam na końcu '70). Człowiek nie jest przyzwyczajony do takiej mody...

 

Pochwalić mogę jednak za zdjęcia do filmu i ogólny nastrój. I muzykę... której właściwie brak (skąd to znam?).

 

Cóż - reżyser też człowiek - nawet ten najwybitniejszy. Zawsze jeden film może się nie udać...

super film, najepsza rola Nicolsona, wiec nie wiem dlaczego na aktorow nazekasz :) wystroj wnetrz klimatyczny, sceny jeszcze bardziej, a co do muzyki to faktyczni moglo by byc wiecej

spiderman 3, brak mi slow, jeden z wiekszych chlamow jakie widzilalem, jedynie pierwsza scena z "czlowiekiem piaskiem" miala jakis wyraz, a tak to zmarnowane 2h:/

ttaaddeekk - dokladnie sie z toba zgadzam co do spidermana :) oddajcie moje 15zl!!! od czasu dublerow nie wiedzialem w kinie tak bezadizejnego filmu

aha Eric Forman = Venom przepiekne, chyba tylko ben affleck i justin timberlake gorzej pasuja do tej roli :)

Zobaczyłem sobie ostatnio Ghost rider`a. OMG zabrać EVĘ i efekty i nie ma filmu. Słabizna jakich mało.Nicolas Cage stanął jak zwykle na wysokości zadania i pieprzyła co tylko mógł. Nie polecam, szkoda czasu i pieniędzy.

wiec nie wiem dlaczego na aktorow nazekasz

Mi się nie podobali :)

Odnośnie wystroju i strojów - nie twierdzę, że złe, wydają się dziwne. Po prostu staromodne. Jak pisałem - moda się zmienia. Przyzwyczaiłem się do scenografii współczenego kina. Stąd ten uśmiech...

Myzyka - u Kubricka taka cisza dobra jest :) Zwraca on raczej uwagę na wszelkie odgłosy - tworzy to pewnien nastrój, który się dobrze sprawdza. Ale gdyby było dobrej muzyki więcej, pewnie też byłoby dobrze. Z pewnością inaczej.

Spider-man 3: czysta, niczym nie skrępowana rozrywka. Super film, choć ta scenka z flagą jakaś na siłę (w przeciwieństwie do tej z 1 części).

Pachnidło: spodziewałem się wiejącego nudą, pseudo-teatralnego pląsania po ekranie facetów w białych rajstopkach i perukach na głowie, tymczasem film okazał się naprawdę świetny (ponoć książka jeszcze lepsza).

Misiekhc: przeciez na Spidera nie chodzi się jak na filmy Kieślowskiego.

To samo dotyczy Ghost Ridera.

Spiderman 3 - cienko, nudno, ciekawe jedynie CG. Imo -6/10

shogun - kompletnie nie rozumie porownania...

Hannibal: rising - spodziewalem sie lipy, okazalo sie calkiem przyjemne, mlody aktor - spodziewalem sie, ze jakis ciec a calkiem przyzwoicie zagral 8/10

jas fasolo nowy - troche sie powtarza ze skeczami, ogolnie nudnawy i nie tak zabawny jak oczekiwalem, ze bedzie

knysha jak dalbys sie przytulic w tym kinie to bys co innego mowil:*

knysha jak dalbys sie przytulic w tym kinie to bys co innego mowil:*

wow, wiem ze to nieodpowiednie miejsce, ale juz nie wytrzymuje jak jeden facet do drogiego wysyla " :* " co za czasy :/

Misiek, mówię o tym, że po Spiderze i GR nie ma co spodziewac się czego innego jak fajerwerków.

To nie sa filmy psychologiczne, tylko typowe kino robione na użytek naszej braznży, by można było poćwiczyć skilla i wzbogacić portfolio.

polecam serial DEXTER ... nie ma tam CG ale wyrywa korę

ttaaddeekk- master kielbaster uzywa chyba tego ":*" zamiast kropki:D Ja oczywiscie zartowalem, niech was avatar nie zwiedzie:D

sori szogun - nie zauwazylem tego "nie" i w druga strone zrozumielem, stad moje obruszenie:)

Ghost rider mi sie w sumie podobał :D chyba dlatego że lubie pana Nicolasa:)

efekty ładne,można oglądać nie myśląc o jakichś podtekstach i metaforach:P

No i motory;)

Smakosz II - ..chwilami nudne i sztuczne..jak to horror:P:) ale mogło być gorzej:) co kto lubi ;P chwilami dramatycznie... i Ci fajni amerykanie i dziewczyna z cudownymi wizjami ...ble:Pjakbym miał bro to bym sie z tego pośmiał:P imo podobała mi sie "walka "farmera przy pomocy pseudo broni:D

Poza tym apre pomysłów dzieciaków było odjazdowych haha:Pa tego potwora powinni nazwać wąchacz :)

pozdro

300 - tak jak tutaj wiekszosc pisze, do obejrzenia TYLKO w kinie. Dla mnie 10/10

Jas Fasola na wakacjach - taki sobie, nie to zeby mi sie nie spodobal, ale jakis szczegolny tez nie jest

T4XI - jak kto lubi, mnie sie calkiem spodobal, moze jestem niewybredny ale dla mnie 8/10

knysha jak dalbys sie przytulic w tym kinie to bys co innego mowil:*

Z kim to przyszlo mi sie meczyc xD

edit:

Taxi 4 - dno + metr mulu :/

Most do Terabithii- wstyd sie przyznac ale lezka mi sie uronila:P

JohnZi -> cry baby ;)

przyzwoity przestępca - wreszcie cos orginalnego.

JohnZi -> Witaj w klubie :)

Most do Terabithii- wstyd sie przyznac ale lezka mi sie uronila:P

Bo Ty emo jestes, ziom.

edit:

a patrzcie co znalazlem na swiezym foxnews.

Lucas told me he has seen all the summer movies since his company, Industrial Light and Magic, does most of the special effects. The only one they didn't work on was "Spider-Man 3." What did he think of it?

"It's silly. It's a silly movie," he said. "There just isn't much there. Once you take it all apart, there's not much story, is there?"

Well, it's not "Star Wars."

"People thought 'Star Wars' was silly, too," he added, with a wink. "But it wasn't."

Lucas, by the way, says he is readying "Clone Wars," an animated series for TV that's derived from "Star Wars." Many "Star Wars" characters appear in "Clone Wars," but voiced by other actors.

And here's a little news: Lucas tells me he will make two more live-action films based in the "Star Wars" era.

"But they won't have members of the Skywalker family as characters," he said. "They will be other people of that milieu."

The two extra films will also be made for TV and probably be an hour long each. But, like "Clone Wars," Lucas doesn't know where on TV they will land.

zrodlo: http://www.foxnews.com/story/0,2933,270874,00.html

Dla niegramotnych: lucas zapowiedzial nowe animki z serii clone wars, no i

dwie fabuly aktorskie z cyklu "Star Wars".

Spiderman - piękny dramat ,o nietuzinkowej fabule i przesłaniu..szkoda że tak mało efektów:)

Hanibal to profanacja calej historii. Ten film nie powinien byl nigdy powstac.

Hanibal to profanacja calej historii. Ten film nie powinien byl nigdy powstac.

Jestem takiego samego zdania. Nie wiem jak mozna bylo taki bubel wypuscic... Jest tylko troszke lepszy od W stronę słońca...

Też się mogę podpisać pod wasza opinią. W tym filmie bez wątpienia została zniszczona jedna z największych osobowości w kinie - dr Lecter znany z filmu Damme.

Pracownik miesiaca - mozna sie posmiac, momentami naprawde dobre, ale ogolnie to zadna rewelacja. Przed obejrzeniem zniechecala mnie Jessica Simpson, ale ujdzie...

apropo Milczenia Owiec

http://youtube.com/watch?v=6GsCaOK1cDA

Tak właśnie sobie oglądam Star Wars (po raz n-ty) i wpadłem na to, że Lukas dał okropnie ciała ze scenariuszem do mojego ulubionego filmu. Otóż Anakin miał być wedle przepowiedni, tym który przywróci równowagę mocy. I chłopaki z zakonu się strasznie zdziwili kiedy Ani przeszedł na ciemną stronę. Pytanie a gdzie miał przejść , skoro miał przywrócić "balance to the force". Przecież szanowna rada sama stwierdza, że shitowie już dano wyginęli. Wynika z tego, że równowaga mocy została zachwiana na korzyść jej jasnej strony. Co za tym idzie Anakin jako postać z przepowiedni nie miał innego wyjścia jak po prostu przejść na ciemną stronę. I idąc dalej tym tokiem rozumowania. Mistrzowie zakonu Jedi sami sobie zgotowali taki los jaki ich spotkał. Wiedząc o zachwianej równowadze mocy stworzyli postać która przywróciła tę równowagę. O i to tyle chyba.

O w mordę - Simple_man - zaciekawiłeś mnie :> będę musiał kiedyś oglądnąć te filmy z serii Star Wars...

A tymczasem - The Abyss Camerona. Film nie najgorszy, ale jakiś taki nieskładny. Zakończenie (trochę przypomina to z Artificial Intelligence - pojawiający się Obcy, którzy są kluczem do całego obrazu) mogłoby równie dobrze być samodzielnym dziełem. Cały film to takie zwyczajne kino sensacyjne. Dopiero w finale zaczyna się coś dziać, zaczyna nabierać treści.

Ogólnie solidne 4/10.

Mr Beans Holiday - Nareszcie komedia na ktorej sie ostro smialem:)

Le Mans ze Stevem McQueenem w roli głównej- genialny dla fana Porsche, normalny widz by się zanudził na śmierć. Ten film jest jedną wielką reklamą Porsche... co się chwali:) ale klimacik ma (1971 rok)

Noc w Muzem - na nudne i gorace popoludnie w sam raz :]

Knysha - oj gorące popoludnie bylo wczoraj we wro;p Az musialem sie poratowac Piwo pipe cooling system.

Mr Beans holiday - Od Fasolowych filmow duzo nie wymagam wiec bardzo mi sie podobał:)

Wzgórza mają oczy 2 - smiesznawe. Pare fajnych scen, ale ogolnie to wyskoczenie mutanta przed kamere i przywalenie dzwiekami :D

Quiz Show - polecam, świetnie przedstawione kulisy teleturnieju.

E.T. The Extra-Terrestrial - trochę schematyczny, bez niespodzianek. Oczekiwałem więcej od pana Spielberga.

4/10

Wlasnie ogladalem w TV Dogville...

..ale nie dalem rady do konca, bo mi sie przysnelo;)

Jejciu nie kumam o co w tym chodzi...

Laza po jakiejs "makiecie" zamiast w normalnej wiosce (ok, ja rozumiem ze taki to srodek wyrazu, ale nie wywarl on na mnie zadnego wrazenia, poza tym ze okropnie sie to ogladalo i wczuc sie nie moglem...) i jakis taki dretwy...

blah...