batonx Napisano 20 Maj 2005 Napisano 20 Maj 2005 Czesc, wiem, ze to trudne pytanie ale ile srednio zarabia grafik w Polsce? albo np w Platige Image?? czy moga to byc zarobki po np 7 tys?? pozdrawiam! :) ---- od LERU ---- Jako, że pojawiają się bardzo często pytania o zarobki i wyceny to postanowiłem przykleić ten wątek i dodać do niego to co widać w temacie wątku. Myślę, że to dobre miejsce na wszelkie tego typu pytania. Pozdrawiam
tweety Napisano 20 Maj 2005 Napisano 20 Maj 2005 to zależy czy jest to początkujący grafik projektujący wizytówki i ulotki dla firmy "Sklepik u Zosi" czy może grafik wspólpracujący z Reebookiem albo Skodą. ten pierwszy zarobi średnio może z 1,5 tyś może więcej, ten drugi... hmm 7 tyś to ewentualnie zaliczka :D
batonx Napisano 20 Maj 2005 Autor Napisano 20 Maj 2005 no oczywisice chodzi mi o grafika 3d, ktory potrafi cos konkretnego zrobic( dobre vizki, jakies czolowki do programow, efekty do filmow/reklam) 7 tys zaliczka?? ale to sa zarobki 1 grafika czy calego studia do podzialu?? :P ( nie siedze w tym temacie to sie nie orientuje)
KLICEK Napisano 20 Maj 2005 Napisano 20 Maj 2005 jako freelancer bez dobrych znajomosci gowno zarobisz, znajomosci sa po 1 -2 latach od zaczecia sie bawienia w frilansowanie, wtedy przestaniesz biedowac. Jezeli liczysz na jakas posadke ciepla w jakiejs firmie to sie nie orientuje jakie sa zarobki, ale jako modelarz low poly na poczatek slyszalem ze wiecej niz 1,500 zl nie zarobisz, czyli tak przecietnie ;) nie napalaj sie na duze zarobki, bo sie rozczarujesz w polsce jest za duzo osob zajmujacych sie grafika ktorzy juz maja swoich stalych klientow
Rascal Napisano 20 Maj 2005 Napisano 20 Maj 2005 Takich watkow bylo juz tone i w zadnym nikt nie otrzymal jednoznacznej odpowiedzi, powody sa proste... nikt nie powie jakie sa zarobki w danej firmie tez nikt nie powie ile on sam zarabia.
dirty Napisano 20 Maj 2005 Napisano 20 Maj 2005 jakies fantasmagorie urojone z tymi 7k jako zaliczka... powiem tyle, ze dobry LP modeler w pewnej topowej (ekhem) polskiej firmie robiacej giery zgarnia cos w okolicach dwoch, max trzech srednich krajowych. do the math. ogolnie dluugie godziny, ciezka praca ale placa znosna. szczegolnie jesli nie masz rodziny na karku. sumujac jesli chcesz zbic majatek to radze zmienic dzialke. albo wyemigruj za ocean (jesli jestes debesciakiem of course). pozdro.
SansSerif Napisano 20 Maj 2005 Napisano 20 Maj 2005 to zależy czy jest to początkujący grafik projektujący wizytówki i ulotki dla firmy "Sklepik u Zosi" czy może grafik wspólpracujący z Reebookiem albo Skodą. ten pierwszy zarobi średnio może z 1,5 tyś może więcej, ten drugi... hmm 7 tyś to ewentualnie zaliczka :D Graficy nie współpracują z firmami :] Freelancer robi dla agencji, czyli zarabia trochę więcej niż na etacie i nie ma znaczenia kto jest klientem końcowym. Jeżeli się robi bezpośrednio dla klienta to już się nie jest freelancerem tylko jednoosobową agencją. A to oznacza inną formę obsługi, inną odpowiedzialność, inne stresy i inną kasę. Dla przykładu, kompleksowy projekt świątecznego pos dla największego polskiego producenta słodyczy robiony freelance - 500 złotych, opracowanie logotypu dla małej sieci sklepów z wódą w stolicy robione bezpośrednio - 4k.
dirty Napisano 20 Maj 2005 Napisano 20 Maj 2005 widac wymieniona przez Szeryfa siec z woda ma za duzo kasy na zbyciu. i nie wie co to konkurencja. no ale to nie moj problem :cool:
KLICEK Napisano 20 Maj 2005 Napisano 20 Maj 2005 dirty a wedlug ciebie ta "konkurencja" dla kogo jest lepsza ? ;o Przez wlasnie kolesi co robia modele za 50 zl ciezko jest wygrzebac ciekawe zlecenie z chociaz srednimi zarobkami czyli powyzej 1000 zl
SansSerif Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 widac wymieniona przez Szeryfa siec z woda ma za duzo kasy na zbyciu. i nie wie co to konkurencja. no ale to nie moj problem :cool: Nie z dwóch powodów: 1. w tej branży klient nie mówi "wezmę cokolwiek zrobisz byle byś był najtańszy", klient zleca przygotowanie oferty w kilka lub kilkanaście miejsc i wybiera najbardziej odpowiadającą mu estetycznie ofertę lub o najbardziej odpowiadającym mu współczynniku estetyczno-cenowym 2. jeśli się przystępuje do takiego przetargu to gra się tak jak agencja i o takie same stawki, można sie narobić i nic nie zarobić czasem przez kilka miesięcy, więc cena musi być odpowiednia, to nie jest ciepły etacik że przychodzisz na 8 coś tam zrobisz i masz wszystko w d wychodząc o 16.
dirty Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 dirty a wedlug ciebie ta "konkurencja" dla kogo jest lepsza ? ;o Przez wlasnie kolesi co robia modele za 50 zl ciezko jest wygrzebac ciekawe zlecenie z chociaz srednimi zarobkami czyli powyzej 1000 zl wiem Klicek. nie mowie dla kogo jest lepsza. mowie, ze 'konkurencja' jest i zawsze znajdzie sie ktos, kto zrobi to co ty za pol ceny. sucks. Sans, masz racej oczywiscie. ja sie nie orientuje ile sie bierze za zrobienie logotypu a szczegolnie w wawie.
Baldack Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 jak myslicie zawodowy żołnierze zarabia wiecej niz grafik moowie poczatkow do poczatkowego zawansowany do zawansowanego:??:
nielot007 Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 a ja mam pytanie jak pracujecie jako freelance to ile w miesiacu macie zlecen?? i jak o nie zabiegacie?? :D:D pozdro
buczer Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 ja sie nie orientuje ile sie bierze za zrobienie logotypu a szczegolnie w wawie. 195 tys. zł szczegolnie w wawie
KLICEK Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 a ja mam pytanie jak pracujecie jako freelance to ile w miesiacu macie zlecen?? i jak o nie zabiegacie?? :D:D pozdro niekiedy jest ich tyle ze mozesz wybierac , niekiedy czekasz aby wziac co kolwiek :) Zabiegamy o nie wysylajac probki mozliwosci do potencjalnych klientow ;) 195 tys. zł szczegolnie w wawie :}:}:}
Bacry Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 jak myslicie zawodowy żołnierze zarabia wiecej niz grafik moowie poczatkow do poczatkowego zawansowany do zawansowanego:??: lol Baldack jakie porównanie, czyżbyś miał ochotę zmienić branżę?
RK Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 "powiem tyle, ze dobry LP modeler w pewnej topowej (ekhem) polskiej firmie robiacej giery zgarnia cos w okolicach dwoch, max trzech srednich krajowych. do the math." Czyli dobry modeler LP zarabia max coś koło 7,5 tysiąca jako pensja ? Jakieś 2 tysiące dolarów za pracę 8 godzin dziennie, 20 dni w tygodniu ? W firmie robiącej gry w Polsce to nieopłacalnie wysoka pensja- z punktu widzenia manangementu i oczywiście moim prywatnym zdaniem. Dlaczego ? Dlatego że większość przyzwoitych modelerów LP w dowolnym miejscu na świecie przygotowuje model do 1000 poly (większość itemów potrzebnych w grze) bez tekstury w jeden dzień, czasem pół dnia za 25$, z teksturą dochodzi kolejne 25$ i kolejny dzień/pół (o rigu i animacji w przypadku modelera nie rozmawiamy). To daje nędzne 1000 $ na miesiąc i stawkę dzienną 50 $. Dorzuć od czasu do czasu postaci, bronie, pojazdy za które stawki są oczywiście dużo wyższe (ale i dłuższy czas przygotowania) i dostaniesz coś koło 1500$ plus social i podatki. Jeśli firma jest dobrze usadowiona na rynku i chce inwestować w pracowników da pensje w granicach 2,5-3 tysiące $ dla osoby która robi design, postać i teksturę do niej, pracuje szybko i powyżej poziomu średniego (nie mówimy o szefach działów tylko o zwykłych, szeregowych grafikach). Tyle na świecie, za wyłączeniem potentatów oczywiście. Polskie firmy zwykle nie są tak chojne. Stawki dla freelancerów (nie mówię o agencjach a kontakcie bezpośrednim) są trochę wyższe z kilku powodów: firma nie musi troszczyć się o social, podatki, nie troszczy się o szkolenie, nie dostarcza softu, słowem- wybiera najlepsze z tego co jest na rynku i nie interesuje jej nic oprócz produktu finalnego. Tak ja widzę sytuację w branży LP- jeśli masz inne dane, chętnie posłucham.
KLICEK Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 RK juz mogles to przeliczyc na pln bo kiepski z matmy jestem ;) w freelancerce jedno jest dobre dostajesz siano od kazdego modelu (oczywista zalezy od klienta) (nie mowie o kontakcie bezposrednim bo takowego nie udalo mi sie jeszcze zczaic ;o) dlatego mozna wyjsc na swoje robiac serie modeli oczywiscie po troche znizonej cenie jak robisz serie 20 modeli i takie zlecenia sa najbardziej oplacalne. Ogolnie fajnie by bylo sie sprobowac, popracowac w jakiejs firmie z prawdziwego zdazenia no ale coz umiejetnosci jeszcze nie te i miasto w ktorym sie mieszka albo ogranicza albo daje spore mozliwosci :)
Marcin Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 miasto w ktorym sie mieszka albo ogranicza albo daje spore mozliwosci witaj w klubie ;]
Piotr Dobosz Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 ale glownie to jest wlasnie nasza wina ja mialem ta sama sytuacje u siebie w Lublinie robilem animacje za dosc duza kase okolo 2 tys za. ale znalazl sie FRAJER ktory robi za 200 zl i sami zobaczcie jak to wyglada gdyby powiedziala 1800 to jeszcze oki ale 200? sam sobie zaszkodzil glupota i w rzeczywistosci nam. pozdrawiam
Marcin Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 aale znalazl sie FRAJER ktory robi za 200 zl daj mi na niego cynk to mu vertexy poprzestawiam ... wlasnei dla tego u nas nie ma tak latwo ;] u nas przetarg znaczy ... kto chce mniej a nie stosunek ceny do jakosci ;]
RK Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 Była kiedyś taka firma robiąca gry (pewnie niejedna zresztą chociaż mówię o konkretnym przypadku) która z założenia zatrudniała ludzi świeżych- studentów, newbies itp, płacąc im niedużą kasę, obiecując możliwości rozwoju i przyjmując za normę że po 3 miesiącach- pół roku się zwolnią bo obietnice możliwości rozwoju były bez pokrycia. Sam tam pracowałem- była to moja pierwsza praca w "poważnej" firmie (wcześniej przez 5 lat freelancowałem) i jak do tej pory jedyna kiedy pracowałem na etat w Polsce. Wszystko zależy od nas ale w innym znaczeniu- wcześniej czy później, po większych lub mniejszych bólach sami stajemy na pozycjach team leadów, managerów i innych nadzorców. Tak długo jak pracodawca uznaje że może swobodnie walić w ogon pracowników, opóźniać wypłaty o miesiąc, dwa i mieć pretensje o to że mają czelność czegoś chcieć poza możliwością pracowania dla geniuszy niewiele się zmieni. Wniosek ? Płaćcie innym tyle ile sami byście wzięli za taką robotę i wszystko będzie ok.
Christian Noir Stein Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 Nie ma się przecież co dziwić osobie, która chce się wepchnąć, że zrobi nawet i za 20% ceny podstawowej. Ktoś taki nie ma ani teczki, ani klientów, ani nie wie gdzie szukać. Więc weźmei wpierw pierwsze lepsze - aż później sam zamieni się w drugiego Piotra Dobosza i sam zacznie wyklinać kolejnego, któryza praktycznei darmo chce robić :) Ale teraz jak już Gotham napisał w innym topic'u będzie lepiej - next-geny wchodzą, czas produkcji gier nie może się wydłużać, a grafik nie może robić 10x więcej aniżeli teraz. Toteż i nowe miejsca pracy będą się częściej pojawiać.
RK Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 Do czasu kiedy skanery 3d staną się równie powszechne co 2d... bo wtedy rynek dość gwałtownie i bardzo boleśnie się skurczy.
Marcin Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 do czasu gdy rendery jak maxwell beda tak latwe w obsludze ze zrobienie vizki ograniczylo by sie do modelowania ;]
SansSerif Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 ale glownie to jest wlasnie nasza wina ja mialem ta sama sytuacje u siebie w Lublinie robilem animacje za dosc duza kase okolo 2 tys za. ale znalazl sie FRAJER ktory robi za 200 zl i sami zobaczcie jak to wyglada gdyby powiedziala 1800 to jeszcze oki ale 200? sam sobie zaszkodzil glupota i w rzeczywistosci nam. pozdrawiam Pewnie będę strasznie złośliwy mówiąc że w nie powinieneś się dziwić w kontekście tego co pokazujesz na forum :)
Christian Noir Stein Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 Sans - Wujek Staszek mistrz ciętej riposty :) Marcin - ew. do czasy gdy program sam wymopdeluje, zmapuje, oteksturuje i wyrenderuje obiekt. Ew może go jescze sam wstawić w engine, który wczesniej sam napisze - zaś nasza rola zatrzyma się na spedycji i pakowaniu gotowego towaru :) RK - to rozwiąże kwestię modelu (chociaż nie wiem czy szybciej jest coś wymodelować w glinie czy też w programie 3D ?) ale dalej pozstanie tekstura, rig, skinning.
KLICEK Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 Sans nie przesadzaj Piotrek nie robi zlych rzeczy wiec nie opowiadaj glupotek jest w "polskiej sredniej" a jak wiemy "polskich dobrych" jest tak malo ze mozna liczyc na palcach ;) Krystian mysle ze nie mozna porownac modelowania w 3d a modelowania w glinie :) ale napewno modelowanie w glinie zajmuje wiecej czasu niz modelin,riging,texturing, skining razem wziete. Pozatym dobry efekt ciezej jest uzyskac. Wracajac do tematu to nie bedzie dobrze przez jeszcze dlugi dlugi czas :)
Piotr Dobosz Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 SansSerif a ty nie powinienes sie wypowiadac jesli nie widziales prac jakie robie dla pracodwacow:) ps. na forum robilem to co kazdy uczylem sie i ucze sie dalej, prace jakie umiescilem byly moimi poczatkami chodz wciaz sie ucze, ale uwazam ze jednak 200 zl to kompromitacja za animacje nad ktora trzeba posiedziec minimum 2 tygodnie. pozdrawiam
remi Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 RK, a możesz mi napisać co to za firma, bo może mnie też to spotka? jestem tu niestety wyjątkiem, bo otwarcie powiem o swoich zarobkach zamiast coś ściemniać. firma robiąca gry z warszawy zaproponowała mi 2200 na rękę za prace 8 h dziennie na umowę o dzieło (czyli bez socjalki). w sumie jeszcze dokładnie nie wiem co będę robił, ale raczej coś bardziej techniczno-mechanicznego niż artysycznego (i w sumie dobrze). na razie kasy nie licze, bo nic jeszcze nie umiem, jescze studiuje dziennie i to moja w ogóle pierwsza praca. ale jak za 2 lata będę dostawał mniej niż 3500 na rękę to się mocno zastanowię nad założeniem własnej firmy. i nie narzekajcie, że ktoś tą samą pracę co wy może wykonać za 1/3 ceny. widocznie robi to szybciej, sprawia mu to dużą przyjemność itp. weźcie też pod uwagę fakt, że raczej nikt z was nie wyobraża sobie innego zajęcia poza 3d. ja mam zawsze opcję, że mogę przez 12 h dziennie analizować sprawozdanie finansowe firmy produkującej dojarki do mleka w pricewaterhousecoopers za jakieś 6 tys. miesięcznie, ale wolę za mniejszą kasę robić to co lubię.
DarCon Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 No tu jest miejsce na wielki śmiech HAHAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHA.Za przeproszeniem ale niektórym w dupkach się poprzewracało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Hatred Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 hehe fajne tematy do rozmow macie :) ja tez ostatnio pracowalem w podobnej firmie co RK na poczatku, płaca głodowa, zmiana teamu graficznego/programistycznego srednio co pol roku :), w sumie nie zaluje... moze troche tego czasu straconego przy modelowaniu postaci na max 200trojkatow :), ale zawsze to pierwsza praca, pierwsze spotkanie z sutuacja gdzie nie wszystko jest tak piekne jak sie wydaje na poczatku, gdzie mozna sie torche postresowac i pouzerac z pracodawca, taka mala zaprawa wiec nei jest zle z freelancerka jest niestety tak ze wychodzi 1 zlecenie na 3 srednio (przynajmniej ja mam takie doswiadczenia, choc narazie jestem noobkiem w tych klockach, moze sie jakos sie naucze rozpoznawac klientow..) czy mozna zarobic? mysle ze jak sie do czegos powaznie podchodzi to sie zarobi
SansSerif Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 ja mam zawsze opcję, że mogę przez 12 h dziennie analizować sprawozdanie finansowe firmy produkującej dojarki do mleka w pricewaterhousecoopers za jakieś 6 tys. miesięcznie, ale wolę za mniejszą kasę robić to co lubię. Nie strać życiowej szansy. Grafikiem możesz byc zawsze, do price`a nie zawsze będą Cie chcieli. Ta profesja to kanał bo praktycznie masz do wyboru tylko jedno stanowisko - wyrobnika :D Mój znajomy ma małą agencję reklamową i żonę w price, super układ, ta ostatnia dostarcza tej pierwszej baaardzo intratnych zleceń :D
DarCon Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 Nie strać życiowej szansy. Grafikiem możesz byc zawsze, do price`a nie zawsze będą Cie chcieli. Ta profesja to kanał bo praktycznie masz do wyboru tylko jedno stanowisko - wyrobnika :D Mój znajomy ma małą agencję reklamową i żonę w price, super układ, ta ostatnia dostarcza tej pierwszej baaardzo intratnych zleceń :D I tu Szeryfie Ci przyklaskuję :) :) :)
remi Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 SansSerif: chodzi o to, że nie godze się na wiecznego wyrobnika - moge przecież założyć własną firmę, w końcu jestem na akademii ekonomicznej. przecież ktoś te firmy zakłada i potem, jak mówicie, bogaci się, bezwzględnie wykorzystując biednych grafików;)
KLICEK Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 i nie narzekajcie, że ktoś tą samą pracę co wy może wykonać za 1/3 ceny. widocznie robi to szybciej, sprawia mu to dużą przyjemność itp. Sorka ale mnie to smieszy ... robi to szybciej i sprawia mu to wieksza przyjemnosc ? no ok spoko spoko tak mowisz to luzik, moim zdaniem tak nie jest ale leje na to ;) Bo wkurza mnie jedna rzecz (z mila checia bym poklal) podbija do mnie koles ktoremu wczesnij wyslalem kilka linkow do swoich prac (modelow itp) i pisze ze za taki model moze dac mi 100 zl bo wiecej nie moze a jak mi nie pasi to znajdzie sobie kogos innego, moim zdaniem to jest najwieksza zalosc jaka moze byc, bo jak członek ktos zrobi model za mniej niz 100 zl (mowa o hi poly) a sa tacy ktorzy sie na to rzuca bo mysla ze tak jest naprawde weźcie też pod uwagę fakt, że raczej nikt z was nie wyobraża sobie innego zajęcia poza 3d. Rozwazam granie w filmach pornograficznych tylko cholerka bym musial znowu sie przeprowadzic do wawy ;( ja mam zawsze opcję, że mogę przez 12 h dziennie analizować sprawozdanie finansowe firmy produkującej dojarki do mleka w pricewaterhousecoopers za jakieś 6 tys. miesięcznie, ale wolę za mniejszą kasę robić to co lubię. no a ja mam opcje isc do tesc do roboty, wiec ty masz inna sytuacje niz ja i mysle ze inni tez maja podobnie. Oczywiscie mowie tu o moim pieknym miescie jakim jest Gorzow z pieknym procentem bezrobocia :)
remi Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 KLICEK: jak ci koleś takie teksty puszcza to go olej, niech sobie znajdzie kogoś innego. chyba, że nie masz wyjścia. ale wtedy to prawo rynku. chodzi mi o to, że niedługo będziecie z frustracji blokować drogi i w końcu Unia Europejska będzie musiała robić dopłaty do waszych prac, a rząd robić interwencyjne skupy waszych modeli ;) maksymalizacja użyteczności, asymetria informacji, teoria gier, prawo popytu i podaży, koszt utraconych możliwości itp. - z uwzględnieniem tych pojęć powinno się rozpatrywać zachowania człowieka, który podejmuje decyzje o wykonaniu pracy za 'śmieszne" pieniądze. i jakąkolwiek decyzje by nie podjął to ze swojego punktu widzenia, przy danym zasobie informacji zawsze będzie uważał, że jest ona dla niego najbardziej optymalna i dlatego obiektywnie racjonalna. nie chce mi się tego tłumaczyć bo koszt utraconych możliwości pisania tego będzie większy od korzyści krańcowych, a przecież dąże do maksymalizacji swojej funkcji użyteczności. 1
dirty Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 no a ja mam opcje isc do tesc do roboty, wiec ty masz inna sytuacje niz ja i mysle ze inni tez maja podobnie. Oczywiscie mowie tu o moim pieknym miescie jakim jest Gorzow z pieknym procentem bezrobocia :) o studiach nie slyszeli? do poznania daleko nie masz, masa bardzo dobrych uczelni, zarowno uniwerek, AE czy polibuda naleza do polskiej czolowki. jestes osiem piec wiec wg moich obliczen moglbys teraz konczyc 1st rok... i uwierz, nie trzeba miec masy kasy zeby studiowac.. RK-> racja, troche przegalopowalem z ta stawka. nie wiedzialem, ze srednia krajowa tyle wynosi, myslalem ze max to ~2k. na mysli mialem kase w okolicach 4-5k.
KLICEK Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 o studiach nie slyszeli? do poznania daleko nie masz, masa bardzo dobrych uczelni, zarowno uniwerek, AE czy polibuda naleza do polskiej czolowki. jestes osiem piec wiec wg moich obliczen moglbys teraz konczyc 1st rok... i uwierz, nie trzeba miec masy kasy zeby studiowac.. dzieki ze mi przypomniales ze jestem osiem piec i tak koncze pierwszy rok informatyki ale jakos nie zabardzo wiaze z nia swoja przyszlosc wiec wiesz ...
dirty Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 dzieki ze mi przypomniales ze jestem osiem piec i tak koncze pierwszy rok informatyki ale jakos nie zabardzo wiaze z nia swoja przyszlosc wiec wiesz ... wiec co :) ok, dobrze. z twojego poprzedniego posta wywnioskowalem, ze siedzisz na dupie i nic nie robisz. ja ze swoimi studiami tez przyszloscie nie wiaze wiec wiesz ... ;) (ale papierek na pewno nie zaszkodzi a moze pomoze, wiec wiesz...) pzdr
KLICEK Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 wiec co ? ;d Otoz papier zawsze sie przyda tu sie z toba zchodze :) ale nie bardzo sie przydaje do freelanserki ;) z twoimi wnioskami tez sie zgodze troche nie fortunnie ulozylem te zdania wiec podobne wnioski bym wyciagnal. Co do studiow to sa one cholernie nude z mila checia bym je rzucil w otchłań zapomnienia;)
dirty Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 Co do studiow to sa one cholernie nude z mila checia bym je rzucil w pi....u ;) ech, skad ja to znam :) roznica taka, ze z checia bym je rzucil w h#j ;)
sith_LORD Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 z tym zaniżaniem ceny do minimum to ostrożnie chłopaki.. bo czymś takim to tylko rynek można zepsuć, pozatym trzeba znac wartość swojej pracy..a na freelancerce można spokojnie wyżyći jeszcze wyjść na swoje..nawet studiując dziennie.. ale przyznaje że najpierw tzreba wyrobić sobie kontakty.. powodzenia w debatach..
remi Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 a ja swoje studia rzuciłbym do s*acza i spłuknął przynajmniej jeśli chodzi o przydatność tego czego nas w wiekszości uczą
jaras Napisano 21 Maj 2005 Napisano 21 Maj 2005 a ja ze swej strony dodam jedną ważną dosyc kwestię - legalność oprogramowania !!! wszyscy zakładacie firmy i piszecie - tralala i inne dyrdymały - jeżeli jest koleś który robi coś, zamiast za 2000 zł,za 200 zł zapytajcie go - czy masz kolego licencję na ów program ? aktualnie mam doczynienia z takim dupkiem który che zrobic czołówke do programu tv na nielegalnym sofcie - ale dla odmiany za całkiem spore pieniądze - czy mam to tak sobie odpuścić ? (tu mam na myśli fakt zakupu maxa, PS, itp za całkiem sporą kasę ) stoję przed dylematem moralnym - kapować czy nie kapować ?:) i tak nie zakapuję ale kij mu w oko.
remi Napisano 22 Maj 2005 Napisano 22 Maj 2005 jaras: co prawda to prawda. ciekawe czy takim cwaniaczkom tak dobrze by szło gdyby pracowali na blenderze;)
SansSerif Napisano 22 Maj 2005 Napisano 22 Maj 2005 stoję przed dylematem moralnym - kapować czy nie kapować ?:) i tak nie zakapuję ale kij mu w oko. Oczywiście ze kapować! Piractwo jest grzechem ciężkim :>
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się