Skocz do zawartości

Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?


batonx

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze się rzuca cenę wyższą niż realna aby była możliwość negocjacji.

 

Natomiast co do tak niskich kosztów, jest to tragedia dla tych którzy się z grafiki utrzymują, bo ktoś tam gdzieś tam zrobił coś za (o zgrozo!) 10 zł. Potem taka firma, jak to wspomniał tweety, nie da nikomu realnej ceny za jego wkład pracy, nawet jeśli poświęcił 8-10 lat aby podnosić swe umiejętności i wiedzę. A takich właśnie "znajomych amatorów" to nie interesuje.

A na koniec wszyscy pracodawcy się dziwią że nikt w Polsce nie chce pracować tylko ucieka na zachód...

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...znajomy mi temat... swego czasu robiłem stoiska za (uwaga!) 2zł/m2... To były moje początki w sumie nie tak odległe, ale po kilku(nastu) zarwanych nockach, żeby wyrobić się w terminie (projekt cud malina w 2-3 dni) powiedziałem dość! Trzeba siebie szanować i jak ktoś powiedział warto spojrzeć w przyszłość... zaniżając ceny szkodzimy sami sobie i nawet można zaryzykować stwierdzenie - gospodarce;] Na ten czas jestem jeszcze studentem i chwilowo odpuściłem sobie stoiska... nie tylko ze względów finansowych (ostatnia stawka to 7zł/h), ale także z powodu destrukcyjnego wpływu tej branzy i takich warunkw pracy na kreatywne myslenie... w tej chwili traktuję 3d jako hobby i staram się w tym kierunku coś zrobić ponieważ już i tak zmarnowałem kilka lat nauki max'a olewczym swego czasu stosunkiem do grafiki i zajęciem się tzw. poważnymi sprawami... bullshit. Teraz wolę w ciszy dalej się uczyć i starać rozwijać, a po kaskę na moje potrzeby mogę skoczyć np. do buka... a później... kto wie, może własna firma;]

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macie racje ze jesli bierze sie za malo to potem osoba dla ktorej wykonuje sie zlecenie nie szanuje twojej pracy/czasu, ciagle zmienia projekt, nanosi znaczace poprawki, kilka dni po oddaniu go odzywa sie znowu do ciebie i chce kolejnych zmian, poprawek etc... wlasnie to przezywam i stwierdzam ze byl to ostatni raz gdy musze sie tak urzerac ze zleceniodawca..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paweb -> jesli to nei ma sie ruszac to mniej wiecej 25centow za polygon, im bardziej rozbudowany smooth, tym mniejsza cena (chodzi o wykonane poly, nie o teselaty czy cuda, liczy sie to na wage, wtedy cena za detale ciazy na cenie calosci)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słaby sposób wyceniania: na poly. Zależy czy jest to model czy wizka ostateczne. Z wizualkami jest czasem jak z obrazami, ile ktoś za to zapłaci tyle jest warte, a sam model to rzemiosło. Policz ile zajęło ci to czasu i ile za godzine cię zadowala i masz cene.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czasem duża liczba poly świadczy o nieumiejętności sprawnego i oszczędnego modelowania. Raz zrobiłem wnętrze kawiarni które miało ok. 2 mln poly. Po godzinie zabawy w ograniczenie tej liczby zszedłem do 700 tys. bez straty na akości modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli to nei ma sie ruszac to mniej wiecej 25centow za polygon, im bardziej rozbudowany smooth, tym mniejsza cena (chodzi o wykonane poly, nie o teselaty czy cuda, liczy sie to na wage, wtedy cena za detale ciazy na cenie calosci)

 

Troszkę jakby książki kupować na kg- niedorzeczność ;), spotykana ale jednak niedorzeczność...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz Jaki do , jednorodzinny , wielorodzinny ... Do jakich celów , jednorazowa wizka , czy np . do powielania w folderach , katalogach domów itp , Czy jednorazowa robota czy stały klient . ...

Ile czasu ci zajmuje modelowanie . Czy łorginalny soft masz itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chopaki-czytajcie dokladnie moje posty, ja mowilem o polywazacych nei o wypelniaczach,

 

Gotham-w ksiazkach placisz za wierszowke, wiec technicznie to kupujesz je na kg,

 

zreszta, nikt nie kaze mnei sluchac, ja Wam tylko podaje w jaki sposob liczyl to menagier od prjektu, musial jakos okreslic postep w pracach, i ta metoda okazala sie wystarczajaco dokladna, dokladneijsza od worktime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vv3k70r- Lol, obawiam się że nie płacę za książki od wiersza... Chyba by to "jednak" nie tłumaczyło sporego rozbicia cenowego....

 

A postęp w pracach lepiej określać po ilości wykonanej pracy... Model to nie przysłowiowy mur, a polygon to nie cegła, nie wystarczy zużyć ileś tam poly by powstał model....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vv3k70r: idąc twoim otkiem rozumowania: za wizkę pokoju dla klienta moja Babcia inc. zbieram powiedzmy 10k (bo jest super high quality i ma duzo poly). zaś za wizkę dla ATAl'u (nieruchomości wrocław) zbieram 1k bo to tylko kompleks biurowo magazynowy czyli prawie same boxy z cylindrami? bzdura! powtarzam liczy się czas i zaangazoanie w projekt:

jeśli nad projektem przyjdzie ci siedzieć tydzień i wyjdzie z tego coś na kształt poprawnej wizki weź powiedzmy ze 1,5k (cena przykładowa). ale jesli już pracujesz nad wizką cały miesiąc, konsultujesz się z architektami, plastykami, dekoratorem wnętrz, właścicielem obiektu etc. i dopiero wtedy oddajesz vizkę to wtedy możesz zażyczyć sobie ile zechcesz.

nieliczy się polycount (to nie gry) tylko efekt końcowy. tak szczerze: jesli klient się nie zna to możesz wyciągnąć od niego o wiele więcej niż ci się wydaje. zwłaszcza kiedy klient przyzwyczajony jest do takich wizek:

http://www.kunkelgroup.com/ROM/images/interior_render_day_conv_final_small.jpg

a ty oferujesz mu np: taką:

http://www.chaosgroup.com/galleryimages/099996.jpg

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy watek więc też coś napisze. Ostatnio zajmuje sie wizkami POS'ów co poniektórzy z was powinni wiedziec sam kiedys nei wiedziałem. Są to rózne gadżety reklamowe jak np stojaki dysponsery róznych produktów w hipermarketach itp. I zastanawiam sie ile to jest warte. Na całosc najczesciej składa sie kilka rzutów: perspektywa, boki góra itp. Robione ze szkiców a stawke mam od 50-70 zetów wg mnei to raczej grosze za kilka do kilkunastu godzin pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz staram się o współpracę i stałe zlecenia wizualizacji minibasenów dla ludzi, którzy nie wiedzą, co zrobić z $ (przecież mogą dać je mnie...).

Klient określił to tak: zalezy mu na niezbyt wysokiej jakości renderingach, bo to nie mają byc super hiper real wizki, tylko raczej szkice. Ja mu powiedziałem na to, że co jak co, ale po wymodelowaniu wszystkiego nadanie tekstur obiektom i wyrenderowanie tego na niskim poziomie w porównaniu z wyrenderowaniem tego porządnie na błysk, to jest tylko 10% roboty więcej, ale efekt jaki się osiąga świadczy o jakości firmy, nadaje wizualizacji prestiż i bogaty klient widzi, za co płaci. Płaci bowiem tak naprawde za prestiż, a nie za dużą wannę. Marcin Dzieniszewski w intro do swojej strony napisał cytat z jakiegoś speca od marketingu: "czekoladki ładnie zapakowane smakują lepiej".

Czy nikt z was nie zna zasady, że wystarczy dodać ładne opakowanie, by móc podnieść cenę produktu nawet kilkakrotnie? Klient placi za luksus, czuje się doceniony, uszanowany, widzi, ze ma do czynienia z profesjonalistami w każdym calu.

 

Kiedyś kolega chwalił mi się nowym krawatem od Perre Cardina: ja mu sie przyjrzałem, poprosiłem, zeby go zdjął, zawiązałem go sobie na szyi. Wiązał sie przeciętnie, wzór mial co prawda stonowany i elegancki, ale prosty, żadne fajerwerki: przeciętny krawat. Tymczasem kolegę poprosiłem, by wypróbował mój krawat: powiedziałem, ze jest od Gucciego, że dostałem go od cioci z USA i kosztował tyle, ze boje się z nim chodzić po ulicy. Kolega to łyknął: zawiązał go sobie, przyjrzał się i zacął wychwalać: co za jakość!, jak dobrze się wiąże, że ten od Cardina to bubel, ze jak mogł tak dać się wykiwać itd... niewiele brakowało a by mnie poprosił o zamianę.

Jak już się zamieniliśmy tymi krawatami spowrotem, to mu pokazałem spód mojego krawata: metki nie było, bo już dawno się urwała: to był mój stary ulubiony krawat po dziadku, kupiony zapewne gdzieś w jakimś sklepiku na rogu.

Nie widac różnicy? To po co przepłacać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shogun lepiej jak ktos wymaga mniej niż za dużo :) u mnei chca wszystko ładnie pieknie itp. Tylko czasem jest wkurzajace jak koles w trakcie wprowadza poprawki zmiany itp....no ale co poradzic. Plusem jets ze sie nauczylem róznych rzeczy i technik produkcyjnych np plexa gięta itp. Najsmieszniejsze jest to jak dostaje szkic, niedokładny lub nei wszystko ukazujacy ze slabym opisem i gosc chce bez zadnych konsultacji miec wszystko gotowe na wczoraj....

 

Ale zgadzam sie z jednym.. dobrze jest pokazac komus warsztat i swoje mozliwosci, ze sie potrafi i ze sie jest dobrym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blade, ja sam próbowałem dostać prace przy wizkach POS, ale to wymaga znajomości materiałów, a mnie jakoś nie udało się ich poznać od strony stosowania w POS, jakkolwiek przy majsterkowaniu poznałem wieeeele materiałów... niemniej jednak znam zjawisko, jakim jest projekt nie mający nic wspólnego z właściwościami materiału...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki za dubelek posta, ale zależy mi na tym, by był on postem osobnym:

Ciekawe, na ile byście wycenili swoją pensję przy założeniu, że spełniacie wszystkie niżej podane warunki: dotyczy to pracy DORYWCZEJ (z możliwością stałej) w Warszawie, zaś płaca została określona jako ekwiwalent osiąganych wyników...

 

Wymagania:

* Doświadczenie w tworzeniu dynamicznych stron internetowych (należy podać linki)

* Dobra znajomość perl/cgi lub php, java

* Doświadczenie w tworzeniu grafiki 3D

* Dodatkowym atutem będzie doświadczenie w tworzeniu wizualizacji oraz animacji 3D

* Umiejętność posługiwania się tradycyjnymi technikami plastycznymi (rysunek, malarstwo, fotografia)

* Wrażliwość plastyczna

* Innowacja

 

Słucham, jakie macie propozycje?

Moja proponowana stawka na dzieńdobry: 10 000 zł. Kto da więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

thorgal: niestety starając się o pracę w agencjach graficznych/reklamowych/etc. takie bzdury są wymagane. a potem podczas pracy okauje się, że siedzisz 8h w Psie albo Corelu, dziergasz jakieś plakaciki/ulotki zaś z resztą tych rzeczy nie masz niczego wspolnego.

Shogun: 10k? myslimy realnie według stawek rynkowych czy czysta spekulacja "ile mi się należy za wklad i wiedzę"? jesli pierwsza opcja: 4k-5k jeśli druga 10k to miła i zadowalająca opcja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gotham - to szczegolnei do Ciebie, nie miej zludzen ze ktokolwiek kto za to placi doceni zaangazowanie w projekt,

ja zdzieram z klienta ile wzlezie, i najczesciej nie zalezy to od mojego zaangazowania w projekt, tylko od tego jak ciezko zleceniodawcy bedzie znalezc kogos kto to zrobi :) najbardziej liczy sie termin, jak sie klientowi nie podoba to niech mi d nie zawraca, za chore terminy chce chorych pieniedzy,

 

a zaangazowaniem w projekt to ja sie pod.... jak zaczynalem to jeszcze mialem troche mlodzienczego zapalu (bardzo dawno temu), zaangazowanie wkladam tylko w projekty hobbystyczne, jesli chodzi o zlecenia-liczy sie tylko szmal, dzieki temu mam malo klientow, i zawracaja mi glowe jak juz wiedza ze musza do mnie bo nitk nie zorganizuje zespolu w kilka godzin, dziengi wychodza takei same czy sie tyra chalture, czy czasem zrobi cos po chorej cenie a pozniej czlowiek ma czas na hobby,

 

moja propozycja: zaproponuj klientowi absurdalana cene (tyle ile Ci wlasnie brakuje na nowy samochod), a jak chce za mneij, to niech Ci wytlumaczy dlaczego,

 

podaje przyklad: za dwie szopowe "akwarele", w ktore wlozylem duzo pracy i czasu wzialem na zlotowki, moze z 0,5k

(obrazkow nie zalaczam, tak si e umowilem, ale jakies wazniaki ocenily ze cacuszka)

 

a za tego smiecia:

http://www.skola.trelleborg.se/~przemyslaw.kowalski/elinstalation.jpg

ktorego jak widac robilem pare minut, i jest w nim nasadzone literowek (klient tak napisal a ja sie nie bede z klientem klocil),

no wiec za ten szmelc wyszlo jakies 4k pln,

 

teraz bedzieta na mnei jezdzic ze takie babole robie, a nie "sztuke"

 

zyjemy w swiecie absurdu?

wiec rownie absurdalne jest liczenie po wierzcholkach, polygonach, czy latach nauki, zaangazowaniu, czy wkladzie czasu,

trzeba umec negocjowac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vv3k70r - Gotham to jeden z największych autorytetów na tym forum i to Ty powinieneś się od niego uczyć a nie pisać pierdoły typu..

 

"nie miej zludzen ze ktokolwiek kto za to placi doceni zaangazowanie w projekt"

 

"za ten szmelc wyszlo jakies 4k pln"

 

dlaczego ? po pierwsze nie wiem kto by ci dał za to 50zł, po drugie to ty sam sobie wyrabiasz marke na rynku - jesli nawet już skroiłes z klienta 4k(w co nie wierze ale niech Ci będzie) za prace tego typu to nei dziw sie ze potem nie dostaniesz od niego kolejnego zlecenia tylko dlatego że okażesz się dla niego totalnym pazerniakiem.

 

Klient docenia zaangażowanie ale nei wiem gdzie ty sie w przypadku takiej pracki mogłes angażować ?

 

Tak jesli sprzedałes to za 4tysiace to jestes super socjotechnik w takim razie bo nie wiem czy to wogóle możliwe aby wziasc za tego typu 'pracke' takie pieniadze.

 

Nie można tak podchodzic do klienta jak ty to robisz - sciagnac ile sie da - mysl o przyszłości - z tego samego klienta mozesz miec jeszcze wiecej kozysci przy dalszej współpracy.

 

Leru wez mi to zmerguj bo cos mi sie pieprzy z ta opera ;)

 

Jeszcze jedno rozwiniecie - ja jak narazie nie miałem jeszcze zlecen i nie szukam bo narazie tego nie potrzebuje - nadal sie kształce w 3d i dopiero jak osiagne jakis poziom to spróbuje - wychodze z załozenia ze lepiej jest z danego klienta wyciagnac mniej i miec pewnosc ze gdy w przyszłosci bedzie czegos potrzebował moze smiało zwrocic sie do mnie niż zawołac sobie absurdalne 4000pln jakies głupie drzewko z wykresami - bez urazy ale uwazasz ze pracka ktorą nam tu pokazałes ma jakikolwiek poziom ? osobiscie wstydził bym sie przedstawic takie cos klientowi i zawołac za to 50zł - zaraz mi napiszesz ze jestem głupi bo ty sobie 2 miesiace pozyjesz z tego - ale co z tego skoro gdybys przedstawił klientowi o wiele wyzszy poziom pracy i nizsze wynagrodzenie wział bys moze i z 10 podobnych projektow i wyszedł napewno lepiej na tym niż na wale na 4k - może zleceniodawca polecił by cie znajomym itd a tu dałes mu za przeproszeniem buraka za 4tysiace - no chyba ze zle doczytałem i mowa o 4zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vv3k70r - Gotham to jeden z największych autorytetów na tym forum i to Ty powinieneś się od niego uczyć

sorki hindus ale tu sie z toba nie zgodze oczywiscie z calym szacunkiem dla gothama skad wiesz co ten czlowiek umie ze piszesz ze powinnien sie uczyc od gothama?? moze powinno byc odwrotnie gotham powinien sie uczyc od vv3k70r (bez obrazy dla wszystkich )

ps. z reszta postu sie zgadzam w stu procentach :) oczywiscie z hindusem

pozdro

 

edit

hindi :D wiesz co ludzie ktorzy mniej umieja od ciebie juz na grafie zarabiaja ale i tak stoje po twojej stronie bo tak samo jest u mnie nie czuje sie pewnie wstepowac w ta strone (zlecen) bo wiem ze duuzo mi jeszcze brakuje masz takie same podejscie do zlecen co ja hehe :D

pozdro i peace

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leru wez mi to zmerguj bo cos mi sie pieprzy z ta opera ;)

 

Jak sie bawic to sie bawic ale nie wciskaj nam prosze takich pierdół ze ty wziałes za to 4tysiace bo nawet gdyby to juz u tego zleceniodawcy jestes spalony - wiem jaka bedzie nawet twoja odpowiedz albo o czym sobie pomyslisz - co za burak co on wie, itdale taka jest prawda - jesli Ty klinta traktujesz jak gówno to nie mysle ze on bedzie lepiej traktował Ciebie - zwłaszcza jesli idzie o dalszą wpsółprace.

 

Ale jak znam życie to pewno pomyslałes sobie że co z tego skoro możesz miec tysiące innych klientów gotowych płacić - tylko pamietaj o tym że nie zawsze jest tak różowo - jest jeszcze inna kwestia którą należy brać pod uwage - zawołasz 2tysiace za zlecenie które będziesz robił dajmy na to 10godzin, a wygryzie cie ktoś inny bo weźmie za tą samą robote 500zł -teraz jest tak coraz cześciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hindus ty masz jakieś romantyczne wyobrażenie o świecie "więcej korzyści przy dalszej współpracy"?. Nikogo nieobchodzi czy sie starałeś, i żaden klient niedoceni wkładu twojej pracy i uczciwości tylko będzie kombinował jak by ci tu zapłacić jak najmniej, albo wziąć projekt i niezapłacić wcale (albo ty skubniesz ich albo oni ciebie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to jakim Gotham jest człowiekiem i jakim wartościami operuje - wy przeliczacie polygoy na pieniądze no bez jaj - t ojaki poziom bedzie miała wasza praca nei zalezy od tego czy wpieprzysz w nią 2 razy wiecej polygonów.

 

TAk samo kwestia 4tys - w takim razie otaczacie sie dziwnymi ludzmi skoro w takich warunkach przyszło wam pracowac - nie mozecie pracowac dla przyjaciół ? otoczcie sie gronem ktore zajumje sie takimi rzeczmi i wtedy jak czegos potrzebuja to wykonujcie zlecenia a nie szukacie burakow pokroju wymionionych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hindus ja przeciez nie napisalem ze to chodzi o kase tylko o umiejetnosci :D

ja powiem tak od siebie ze wolalbym dostac (jak juz o tej kasie mowicie) mniej kasy ze projekt z ktorego bede zadowolony niz wiecej z projekt ktory mi sie nie podoba

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nielot - ja nie do Ciebie pisałem tylko do vv3k70r odnosnie tych głupot które nam tu serwuje - wiem że Ty jeszcze jakoś to postrzegasz :) i tak jak Ty wydaje mi sie że jak mam brac pieniadze za to ze sobie pomaluje wykresy i tabele na pozimie 5 klasy podstawówki - bo tam uczą obsługi painta to wole wogóle z czyms takim do klienta nie podchodzic - hmm to niektórym ciezko pojac ale niektorzy ludzie maja takie przekonania - ze niektórych prac to lepiej wogóle nie zaczynac jesli ma wyjsc z tego jakis produkt na poziomie dzieciaka z podstawówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

velrod zgadzam sie z Toba i po części z Hindusem też. Jednak nie warto liczyć na to, że klient bardzo doceni Twoj wkład, naprawde zadko tak sie zdaza. Warto rowniez zawolac troszke mniej (lecz bez przesady), wtedy naprawde jest mozliwosc dalszej wspolpracy, a jak się już pokaże jakiś dobry poziom projektów to już całkiem zapunktujemy. Ale to, ile siedzieliśmy nad projektem klient ma naprawde gdzies, liczy sie efekt koncowy.

 

Druga kwestia to sposób podejścia do klienta, tzn. rozmowy, maile, telefony itp. Nie możemy dać po sobie znać, że się zgadzamy na wszystko, bo jeśli tak uczynimy - przygotujcie się na mase poprawek w projekcie. Warto czasem postawić się i obronić własne zdanie. Ja wyceniam projekty na podstawie mojego wkładu pracy, oraz dodaje do stawki coś ekstra jeśli klient kasiasty. Czasem naprawde są okazje na zgarniecie niezlej kasy za jakis 30min shit - kilka postow wczesniej pisalem o jednym z takich projektow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vv3k70r- W różnych postach narzekasz że jesteś atakowany, a my cię nie znamy... A nie przyuważyłeś że piszesz przeróżne rzeczy do różnych osób... o których sam nic nie wiesz?

 

Podważyłem zasadność przeliczania projektów per poly (Bigle coś wspominał że zacznie przeliczać prace od zamalowanych pixeli...) a ty mi tu wylatujesz z fragmentami życiorysu ubarwionymi jakimiś wycenami... Co to wnosi? Rady często z chęcią przyjmuję, ale nie obraź się... wpadasz, serwujesz masę kontrowersyjnych hmmm.. teorii podpieranych "jestem wyjatkowo dobrym grafikiem" czy jakimiś wycenami... Przy czym żebyśmy się dobrze zrozumieli... Nie chodzi mi o fakt że nic nie prezentowałeś, to by tu nic nie zmieniło, jeszcze te kwestie finansowe o których piszesz w ostatnim poście są spotykane (co nie oznacza że się z nimi zgadzam), przeliczanie per poly jawi mi się raczej jako archaizm, a te kwestie aliasowe, portfoliowe są już czysto hmmmm kontrowersyjne? Btw. Wydaje mi się że założenie bloga było by trafniejszym wyborem.

 

Cały rynek jest przeróżny, po prostu wszyscy jesteśmy tylko ludźmi (po obu stronach jest masa świetnych ludzi z którymi świetnie się współpracuje), generującymi przeróżne sytuacje, przeróżne projekty- pod żadnym generalizowaniem się nie podpiszę... No może pod jednym... By brać tyle by być po prostu zadowolonym. A reszta to już zależy od projektu, nastawienia, potrzeb itd.

 

A tak na marginesie to normalnie (gdyby w dyskusji tyle razy nie pojawiał się mój nick (za czym nie przepadam)) to bym zostawił tamten post bez odpowiedzi... Nie widzę zbytnio sensu w prowadzeniu tej dyskusji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hindus: wydaje mi się, że podchodzisz trochę za lekko do kwestii finansowych jakby zbyt uczuciowo. Jak już wiele osób wspomniało klienta nie będzie obchodziło ile nad tym siedziałeś i jak to robiłeś. Jego interesuje efekt końcowy i cena. Może dla wielu zabrzmi to dziwnie ale ludzie mają pociąg do luksusu i wiele marek zbudowało swoją potęgę nie na tym, że robiło coś lepszego od konkurencji ale dlatego, że to kosztowało 2 razy więcej (tak było kiedyś a Alfa Romeo i Ferrari).

Warto wykorzystać tę cechę. Czy 2499$ za stronę dla firmy, która produkuje luksusowe meble w USA to wygórowana cena? Gdybym tę stronę robił dla polskiego producenta kosztowała by pewnie nie więcej niż 5000zł a mógłbym przecież zrobić mu stronkę za 1000zł wcale nie gorszą. Przecież ja nikogo nie zmuszam, albo moja cena im odpowiada albo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nielot - przeczytaj post pana G :) i sam powiedz czy ta wypowiedz w jakikolwiek sposób odbiega od przyjętych kanonów ? samo to świadczy iż zna się na rzeczy, a przy tym idealnie moim zdaniem dobiera słownictwo.

 

Remedy - nie tu nie chodzi mi o to że 4tys to już lekka przesada, ale o to że vv3k70r robi z siebie mistrza grafiki, a sądzac po poziomie prac jaki przedstawił nie mam pewności czy dostał by jakikolwiek rodzaj zlecenia więc nei na miejscu jest chyba pisanie że wziął 4tys za tego typu prace którą syn prezesa z podstawówki by mu w paincie zrobił za lizaka.

 

Prawda jest taka jak napisałes - 4tysiące to pikus dla firmy jesli idzie o zlecenie - tam naprawde idą dużo większe stawki, ale jeśli już mamy rozpatrywac to pod tym kątem to nie wiem czy zaprezentowana przez wspomnianego kolege pracka zasługuje na taką kwote - swojego czasu fubon.co.uk był dostępny za 1000usd a przedstawiał jeden z lepszych poziomów jesli idzie o www - i tu zastanawiam sie czy pan żabka jest wiarygodny w swoich wypowiedziach skoro pokazuje nam takie pracki chwalac się że wyciągnął z tego 4 tysiace - traktuj klienta swojego tak jak byś sam chciał byc traktowany - pracujesz dla firny za 10 tys. pln ? ok - ale rób to na poziomie a nie odstawiasz fuszerke - żadasz dużęgo wynagrodzenia za stracony czas nad projektem to troche nad nim spędz a nie dajesz pracujesz nad pracką 20minut - b otyle czasu maksymalnie by zajkeło stworzenie takiej pracki i nie pisze mi prosze w posób jak byś był super grafikiem bo z pewnoscia nie jestes a tak sie z tym obnosisz - moze i strace w oczach niektorych userów - ale sami musicie odnaleźc granice dobrego smaku - pomiedzy kwotą jakiej żadamy od zleceniodawcy a poziomem pracy - Remedy - wierze że bys zrobił stronke nie wiele gorsza i za mniejsze pieniądze ale takie podejscie jest o wiele lepsze niż żądanie o wiele większych kwot bo nie wiem ale może już ktoś z was sie spotkał z odstąpieniem przez zlecenidawce od zlecenia tylko dlatego że ktoś niżej ceniący swoj czas zażądał za tą samą pracke mniejsze pieniądze a jest równie dobry jak my a nawet lepszy - wtedy tracisz punkty - jak sie bawicie w pełen profesjonalizm to jest fajnie, ale cena za zlecenie powinna być korzystna dla obydwu stron a jesli juz bierzesz za zlecenie 4k i wiecej to chociaż reprezentuj samego siebie a nie ośmieszasz.

 

wydaje mi sie ze to wszystk ozalezy od typu czlowieka i jego spojrzenia na własną osobe i szacunku wobec siebie samego - osobiscie nie był bym z siebie dumny z tego powodu że wziałem grubą kase za chałture którą robie w 10min - bawi cie to to rób to dalej tylko nei rób z siebie mistrza i nei nawołuj do postępowania jak twoje.

 

EDIT do pana na dole ;)

 

Remedy - dokłądnie o to mi chodzi :) widze że jest jeszcze ktoś kto tak samo myśli jak ja :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że spotkało mnie to w przeszłości kilka razy kiedy to klient zrezygnował. Dlatego dzisiaj spisuję taką umowę, żę nie opłaci mu się rezygnować :D

Kiedy robię dla kogoś jakiś projekt to rzeczywiście staram się zrobić to bardzo dobrze.

Kiedyś miałem taką sytuację, że klient chciał stronę internetową z jedną stroną bez żadnych podstron. Zapytał o cenę, ja bez namysłu powiedziałem 500zł a on na to, że to bardzo dobra cena :D Chciałem zrobić prostą skroną stronkę w 20 minut ale jakoś ciągle dłubałem i dłubałem i w końcu wyszła piękna strona (1 stronicowa ale naprawdę podobała mi się :)).

Mimo wszystko zawsze oceniam zdolności finansowe klienta i wyciągam maksimum. Chcesz być klientem firmy XXX - to kosztuje. Jak już mówiłem nikogo nie zmuszam.

 

Abstrachując od tego zarzają się podobne sytuacje w przypadku rozmów kwalifikacyjnych o pracę kiedy to pada moje ukochane pytanie "ile chciałby pan zarabić". Zawsze odpowiadam, że dużo a jak dalej męczą o sumę to mówię 5000zł albo 15000zł na początek (zależy od wielkości firmy). To pracodawca powinien proponować kwotę a ja albo się zgodze albo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo czesto czytam tu jakies kaszanki dotyczace wycen, gramatyki, to o czym mam pisac?

mnie sie zdawalo ze to jest vortal graficzny, a nei filozofoczno-polonistyczno-ekonomiczny, moze mnei sie zle wydawalo,

 

w kazdym razie jak ktos ma konkretny problem (nie wiem jak sie robi to to i to) to odpisuje, albo kontaktuje sie na gg i pomagam,

 

a jesli dyskusja jest od rzeczy, to sie zamieniam w grafomana i chlapie,

a odnosnik i porownanie cenowe zamiescilem by przedstawic bzdurnosc i niezasadnosc dyskusji, bo jest ona w styly "panie czemu ta szklanak taka przezroczysta i czemu tak drogo"

 

wiec sie na ten temat wypowiadal wiecej nie bede :)

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sprowokowałeś atak na siebie vv3k70r... Szczerze Ci powiem, że po pierwsze, w życiu nie zażądałbym za coś takiego więcej niż 50zł, po drugie, nie przyznawałbym się publicznie do skasowania klienta na 4 koła za pracę na takim poziomie; i trzecie --> zachowujesz się jakbyś był z tego dumny, a to budzi we mnie w tym momencie niechęć do Twojej osoby...

Na koniec powiem Ci, że robię lepsze rzeczy za darmo... To też kwestia szacunku do samego siebie... kasa to jedno, ale jakieś poczucie estetyki i dobrego smaku (nie tylko artystycznego) to drugie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no Touch nie przesadzaj, nie twierdzę, że ten projekt vv3k70r'a był na poziomie ale nie uważam, że zrobił źle biorąc za to tyle pieniędzy. Wręcz przeciwnie, dla mnie to mistrzostwo świata :D

Druga sprawa to to, że ja bym takiego czegoś nie pokazał bo mnie aż odrzuca ale za to samo w estetycznej formie też wołałbym 4000zł gdyby była możliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hindus hehe nowy idol ?? :D [nie no znowu nie smieszny joke mi wyszedl] bez obrzy oczywiscie racja racja pan G zawsze dobrze gadal ale wkoncu stary juz jest a my jeszcze mlodzi [kolejny nie smieszny joke musze z tym skonczyc]

lepiej juz nie pisac o panu G bo jak sam napisal nie lubi tego a to trzeba uszanowac......

ps. panie G w sumie twoj nick nie pojawil sie za duzo razy bo tylko 2 gdyby 3 razy sie pojawil to mogloby to cie zaniepokoic hehe [ostatni raz juz serio...]

pozdro

i szacunek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vv3k70r : nie wiem skąd wziałeś tego klienta i nie wiem jakim cudem wyperswadowałeś mu taką cenę za ten bubelek, ale poproszę o namiary ;]

ale szczerze to odpuśćmy sobie licytacje typu "jestem super grafkiem", "mam duży staż na forum" bo to nic nie da. nawet będąc tutaj kilka lat nie wie się nic szczegółnego o wspołforumowiczach więc oszczędźmy sobie zbędnego tytułownictwa.

ale wracając do tematu: możliwości wyliczania cen dla klienta są rózne, ale wszystkie sprowadzają się do jednego:

wysępić od klienta jak najwięcej kasy i żeby za tydzień/miesiąc/rok klient wrócił z kolejnym zleceniem

wyznaję zasadę śmierć frajerom i jesli rozmwiamy szczerze to jestem w stanie zerżnąć od klienta nawet kilka tysięcy za plakat zrobiony w MSWord nie mając później żadnych wyrzutów sumienia. jego wina, że jest naiwniak, i nie zna rynku.

do takich spraw typu negocjacja ceny czy dyktowanie ceny (są dwa rózne określenia) należy podejść poważnie: żadne niesmiałe stękanie o zapłacie 1000 plnów nie przejdzie. jeśli tylko się pokaże że jest się niepewnym podejmowanej decyzji to od razu można sie pożegnać z pożądnym wynagrodzeniem.

negocjacja to ciężki orzeszek i tylko raz w życiu udało mi się wynegocjować stawkę wyższą niż przewidywałem. było to dwa lata temu i do tej pory miło swpomminam klienta który to za scanlinową sofę zapłacił mi 2k :]

na ogół podchodzę do tego od strony perwswazji czyli wciskam kiciora klientowi typu "panie! ile to się trza narobić co by to logo walnonć...".

klient z reguły nie zna się wogóle na robionej pracy, zależy mu na jak najszybszym oddaniu artworku, oraz zrobieniem tego jak najmniejszym kosztem. wciskam więc kita, że niby startujemy od 2k za plakacik powiedzmy Zespołu Weternaów Jasnogórskich Klęczników. Jesli klient się wacha, zaczynamy omawiać technikalia, prezentujemy rózne pomysły etc. - krótko pisząc tworzymy gotowy szkic takiego plakaciku. trwa to powiedzmy ze dwie godzinki a więc klient czuje się zmeczony. z reguły po takim posiedzeniu klient jest pod wrażeniem proponowanych rozwiązań (zwłaszcza jeśli uzyje się notatnika w którym zapisze się skróty myślowe np. Merge Layers, Transparency Shadows, Tracking-250, fotntype-Iridion itp). Takie pierdoły robią wrażenie na kliencie. Umawiamy się na czas produkcji powiedzmy 15dni i po takim pokazie z reguły klient gotowy jest podpisać wstepną umowę na 2k. Po kilku dniach (grubo przed terminem) informuję, że plakat jest gotowy, klient wpda odbiera (jest zachwycony) i płaci okrągła sumkę (przelewikiem albo gotóweczką).

Zaś po trezch mcach klient wraca z propozycją zrobienia kolejnych plakacików.

Proste łatwe i przyjemne. Można sobie zrobić kawę i poleżeć wygodnie :)

 

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tweety :) ludzie ktorym zrobilem ten bubel (no dobra ogladali inne moje rzeczy, dlatego ze mna gadali, placili za umiejetnosci nie za to co robie) dali mi kolejne zlecenie, polecili innym klientom :)

a najsmieszniejsze ze to jest biuro architektoniczne i sami to wszystko umieja

i maja cala polke oprogramowania

ale to sa takie realia, klienta trzeba umiec sobei wychowac, kazdego co sie stawia eliminowac i informowac kolegow-dla tego goscia nie pracujemy, jak zgrzecznieje i zacznie szanowac prace, placac zaliczki przed podjeciem dyskusji, wtedy laskawie moze wrocic,

 

Touch-lepsze rzeczy robie za grosze, tutaj zwyczajnie zdarlem, i chcialem przedstawic za co mozna wziasc ile kasy jadac tylko na opini i umiejetnosciech ( i udowodnic ze kazde lcizenie to bzdura), za 50 pln nie spogladam nawet na mysz :) juz wole zrobic to komus za darmo

 

moze pomyslcie keidys na forum o zrobieniu korporacji zawodowej? to sie naprawde oplaca, przeciez ludzie z Waszymi umiejetnosciami i checiami oraz zmyslem moga spokojnie windowac ceny, wystarczy sie dogadac i wspolpracowac, nei tolerujecie piractwa, a tolerujecie na forum wypowiedzi: "jak nei zrobie tanio to dzieciaki zrobia za grosze", a czy tak trudno zeby kolega koledze jako niezalezny ekspert robil wycene? przeciez tak to dziala na calym swiecie, nikt nie robi na zlosc taniej niz kolega zeby chociaz grosza wyrwac, licytuje sie w gore a nie w dol,

ale nie bede Wam tu robil wykladow z ekonomi,

ja tu ogladam co robicie, i robicie piekne rzeczy, a ze dopisujecie do tego ociekajace jadem paszkwile :) he, ja cale zycie robilem chalture :) i lubie popatrzec ze ludzie maja czas i srodki na cos ladnego,

i dlatego mam jednego komap wlaczonego na to forum, i w wolnych chwilach czytam, pisze i ogladam :)

 

to ze prywatnie jestem oportunista i nie podoba mi sie kapitalizm nie znaczy ze z niego zlosliwie nie korzystam :)

 

i sie tak nie zlosccie na to co tu wypisuje, jak chlapnalem ze jestem dobrym grafikiem, to znaczy ze mam bardzo dobrze opracowany warstat, i jesli ktos tu o cos pyta, to najczesciej wtracam swoje trzy grosze, kontaktuje sie z tymi ludzmi i pomagam, nie wymyslam komus ze jest noobem, ze pyta o glupoty, zdadza sie ze bardzo doswiadczeni uzytkownicy nie wiedza co maja na ekranie :)

 

i nie pisze sie na prowadzenie trolowych wojen z Gothamem, z powodu jakiegos neiporozumienia w zapisie sie uczepil :) lubie komentarze tego czlowieka :) pisze duzo madrych spostrzezen :)

 

no i znowu artykol :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorzej jak się trafiątacy co myślą, że zrobienie tego wszystkiego to pikuś... i nie jest się im w stanie wyperswadować, że to nie będzie kosztowało pare złotych...

Ja mam dosyć małe doświadczenie ... w "pracy z klientem" ... i narazie większość z osób dla których coś robiłem to była poprostu porażka i drugi raz pracy dla nich bym sięnie podjął. Najlepiej pracuje/pracowało mi się dla znajomych... ale w tym przypadku jest tak, że robie za mniej niż wziąłbym od obcej osoby.

Ale znajomi to jest jedna z lepszych form reklamy... często się lubią pochwalić ... albo mają innych znajomych, kórzy czegoś potrzebują ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności