Skocz do zawartości

max czy maya


mateusz123

Rekomendowane odpowiedzi

czesc,

 

to nie jest kolejne pytanie typu 'ktory program jest lepszy?' tylko ktory goruje na polskim rynku. domyslam sie, ze max bo jest tanszy ale ma tragiczny interfejs. za nic nie moge sie do niego przyzwyczaic. natomiast maya jest drozsza ale lepiej uporzadkowana.. i na pewno nie jest gorsza od max'a pod zadnym katem.. ok niewazne, po prostu pyt. jest takie: 'w pl firmach czesciej uzywa sie max'a czy maya'?

 

btw. podobno maya kosztuje 1999$ co to za licencja? jakas edukacyjna?..

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Gość michlord

Nie obrażaj mnie mówiąc

ze max bo jest tanszy ale ma tragiczny interfejs
bo mi się ten interfejs bardzo podoba, a jak mówisz, że tobie nie to masz odpowiedź, że dla ciebie jest Maya.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2000$, o ile pamiętam, kosztowała (a czasów Aliasa) wersja Maya Complete. Jest to w pełni komercyjna wersja oprogramowania, jednak nie posiada kilku przydatnych (dla niektórych) opcji takich jak procedury Hair, Fur, Fluids, Maya Live. To wszystko jest w wersji Unlimited, która kosztuje chyba ok. 7000$. Zresztą, poczytaj na stronie Autodeska - powinno tam być wszystko wyjaśnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mowie: Max :)

 

no tak. zapomnialem, ze jestem na forum Max'a... wydaje mi sie, ze jest tu duzo ludzi, ktorzy obiektywnie na to patrza. nie moge jednak decydowac o tak waznej inwestycji na podstawie wypowiedzi jednego uzytkownika. rzeczywiscie ten temat byl wiele razy poruszany, ale czy tak doslowanie padlo pytanie, ktory program 'goruje na pl rynku?'... nie napotkalem sie na takie pytanie jednak sorry, ze od razu polecialem do 'nowy temat' zamiast 'search'..

 

Nie obrażaj mnie mówiąc Cytat:

ze max bo jest tanszy ale ma tragiczny interfejs

bo mi się ten interfejs bardzo podoba, a jak mówisz, że tobie nie to masz odpowiedź, że dla ciebie jest Maya.

 

sorry jesli poczules sie dotkniety. po prostu chce dokonac wlasciwego wyboru i nie zalowac cale zycie dlaczego poswiecilem tyle czasu na nauke tego a nie tamtego programut....

 

piotrek, dzieki za odpowiedz. wlasnie sie zastanawialem dlaczego jest az tyle tansza od unlimited.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maya ma mela- nieodzowne "narzędzie" studiów filmowych- wszystko jest w mayi w melu nawet przyciski; max w Polsce jak to nazywasz "góruje" lecz za granicą jak to się mówi większość używa mayi- to co kupisz powinno być zdeterminowane tym gdzie chcesz pracować choć myślę, że oba programy sie zbliżą do siebie za sprawką producenta więc granica będzie bardziej płynna

ps. a dla czego wybór miedzy dwoma programami? kup XSI foundation!;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego Complete ma tylko dwie satelity mentala, Unlimited ma osiem :)

 

Udziału procentowego w polskim rynku nie podam, ponieważ nie znam, ale jeśli poświęcisz swoje życia na program Maya, nie pożałujesz.

Zarówno w Polsce, jak i poza Polską (tam w szczególności) mając odpowiednie umiejętności powinieneś znaleźć pracę.

 

Ważne jest także, co konkretnie chcesz robić - jeśli wizualizacje, to ludzie polecają maxa, jeśli coś innego - Maya, zwłaszcza animacja lub organika :)

Poza tym, jeśłi wolisz interfejs Maya, to chyba nie ma wątpliwości, co wybrać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o widze herezje:P ze max jest tragiczny i w ogole:P trzeba bedzie niewiernego spalić ogniem vraya:P nie no joke kompletny powiem tak chyba nie powinienieś imho patrzec na popularnośc bo ja nawet gdybym był 1 userem maxa na świece nie przekonałbym się do interfejsu majki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość michlord
o widze herezje:P ze max jest tragiczny i w ogole:P trzeba bedzie niewiernego spalić ogniem vraya:P nie no joke kompletny powiem tak chyba nie powinienieś imho patrzec na popularnośc bo ja nawet gdybym był 1 userem maxa na świece nie przekonałbym się do interfejsu majki

 

mateusz123 -> No widzisz, że max jest popularny i userzy uważają, że ma wygodny interfejs :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym ściągnął na Twoim miejscu triala maxa, xsi i maya ple- posiedziałbym popróbował... Jeśli bardzo Ci zależy na "uniwersalności branżowej" to wybrałbym xsi jest używany i w Polsce i na świecie a jest to program z tej samej hghm "grupy". W studiach na całym świecie jest chyba traktowany na równi z mayą jeśli chodzi o studia filmowe- np. ILM stosuje go często gęsto a możesz kupić wersję Founation która jest taniutka- nie ma co prawda takiego clotha jak wyższe wersje i jeszcze czegoś tam co jednak potrzebne jest sporadycznie w domu- nauczysz się pójdziesz w "świat" i w pracy będziesz miał fulla za ileś tam K$. Żeby nie było;p- ja mam maxa;D i nie przesiąde się zresztą ja już stary jestem i programy dla mnie nie są tak ważne jak radocha ze zrobienia czegoś w czymkolwiek- byleby nie przypominało brajsa lub zed brusza;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o interface to 3DS i Maya są stosunkowo podobne jeżeli weźmie się do porównania Blendera o bardzo dziwnym i nowatorskim (nie znaczy lepszym) rozwiązaniu. Poza tym Maya o ile się nie mylę wyszła z połączenia kilku programów (jednym był europejski program Thompsona, który pomagał w tworzeniu Terminatora 2). A gdyby Autodesk nie przejmował się Mayą to by jej nie wykupił... Przed tym była jeszcze wersja edukacyjna Maya za zupełną darmochę. Shreka 2 zrobili w Maya...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak zawsze patrze na to inaczej: dla mnie to sa popakowane w formire programów zestawy narzedzi, z których kazdy zestaw ma swoje wady i zalety, ale nadal pozostają narzędziami. to ty musisz sie nauczyć nimi poslugiwac i wiedzieć do czego chcesz ich użyć. Wowczas nie ma znaczenia, co znasz.

Poza tym znając jeden program, łatwo przesiądziesz się na kolejny. To jak z nauką kolejnego języka, gdy znba się już inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli mental to tylko maya, ten z maxa to troche nie mental ;) wolny slaby i Tweety go uzywa ;)

 

A na serio gdybym teraz mial sie uczyc softu to raczej mejke bym wzial na warsztat.

1) Mental z prawdziwego zdazenia

2) material editor

3) modelowanie

4) ... ;)

 

natomiast gdybym mial wypisac silne strony maxa to :

 

1) interfejs

2) ...

 

hmmm max przegrywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się nauczysz jednego softu to przesiadka na inny nie będzie jakimś mega problemem...

 

EEE błąd! To jest wielki prolem, królują przyzwyczajenia... ja do dzisiaj mam problemy gdy musze cos zrobic w PSie i kusi mnie zeby odpalic stare dobre Paint Shop Pro :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli mental to tylko maya, ten z maxa to troche nie mental ;) wolny slaby i Tweety go uzywa ;)

 

używam tego wolniejszego bo sam jestem "wolniejszy" :*

 

a na serio: max jako soft fantastycznie sprawdza się przy stilkach, wizualkach etc. animacja w maxie to trochę porażka, lepiej już używać Motion Biuildera. za to maya to już większe narzędzie skierowane głownie w rynek filmowy. tam gdzie max nie daje rady tam Maya radzi sobie o wiele lepiej. mówię tutaj o złożonych scenach, o renderingu wielkich efektów i o nawigacji w kolosalnych projektach. Maya jest też idealna do animacji. spora część animatorów jej używa a Animation Mentor rekomenduje Maye jako podstawowe narzędzie animacyjne.

 

nie ma pojęcia "lepszy - gorszy". twierdzenie, że jeden soft jest lepszy "bo ma lepszy interface" to tłumaczenie, że truskawki są smaczniejsze bo są czerwone. bzdura jakich mało. po prostu każdy soft jest przeznaczony do innego rodzaju zadań. jeśli dla Ciebie max ma skomplikowany interface to co powiesz o Houdini'm?

 

zresztą na sam początek określ się co potrafisz i który soft bardziej Ci się przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek odżył? Łoł. Hehehe. No i ja też włożę kij w mrowisko. Z mayą i maxem jest tak, jak z implementacją mentala w nich. W maxie z dobrą połowę możliwości mentala albo ukryto, albo nie zaimplementowano, aby usera głowa za mocno nie bolała(?) Hehe. Interfejs Maja ma "fajniejszy" choćby z tego powodu, że konsekwentny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc,

 

to nie jest kolejne pytanie typu 'ktory program jest lepszy?' tylko ktory goruje na polskim rynku. domyslam sie, ze max bo jest tanszy ale ma tragiczny interfejs. za nic nie moge sie do niego przyzwyczaic. natomiast maya jest drozsza ale lepiej uporzadkowana.. i na pewno nie jest gorsza od max'a pod zadnym katem.. ok niewazne, po prostu pyt. jest takie: 'w pl firmach czesciej uzywa sie max'a czy maya'?

 

btw. podobno maya kosztuje 1999$ co to za licencja? jakas edukacyjna?..

 

pzdr.

 

Nie przeczytałem całych 3 stron, więc może odpowiedzi już padły

 

1) Max nie jest tańszy, jest dużo droższy niż Maya - już samo to imputuje że firmy w Polsce, gdzie oszczędza się na czym popadnie wolą raczej kupować licencje na mayki...

 

2) Z mojego doświadczenia częściej używa się Mayki... No ale chyba nigdy nikt tego nie oszacował, po prostu bez jakichś konkrenych badań ciężko stwierdzić - CDP pracuje na maxie, PCF na maykach, jeszcze inne firmy wybrały XSI czy nawet Blendera...

 

Naucz się dobrze softu który ci odpowiada, a w najgorszym razie w firmie przeszkolą cię jeżeli będzie konieczność zmiany softu - taka moja rada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

max to chyba najprostszy (i przy okazji troche drogi) program do polymodelingu, animacji, itd. Maya jest troche trudniejsza i bardziej skomplikowana, ale podobno lepsza.

 

Ja zaczynałem od Bryce. Fakt, nie ma polymodelingu ale na początek wystarczyło. I jeszcze Vue jest dobre(taki lepszy bryce).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzędzia do modelowania w majce są takie o kant d*** rozbić ;) Może są jakieś tam pluginy (nie wiem) ale i tak przecież nie o to chodzi.

Mi w maya ogólnie nie podoba się ten cały interfejs... wszystko tak porozkładane, że mam 3cm miejsca na podglad modelu itp. Może ktoś mnie zaraz zacznie krytykować, ale blender już ma fajniejszy interfejs ;)

Xsi albo blender są softem, w który powinno się zainwestować.

Amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wszystko tak porozkładane, że mam 3cm miejsca na podglad modelu itp.

Trzeba sobie tylko odpowiednio ustawić ten interface :p

Ja mam viewport na calutki ekran, bo wszystkie paski, panele mam powyłączane, gdy ich nie używam (poza timeline, command line, atribute editor i channel editor żadne inne paski nie są potrzebne, a te które wymieniłem, można sobie hotkey'em włączać/wyłączać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem Maye PLE(7 chyba) i nie dość że mnie te durne logo w viewporcie denerwowało, to jeszcze godzinami szukałem takich opcji jak "chamfer", "connect", i inne(i synonimy) i nie znalazłem, albo nie wiedziałem jak tego używać.... To już w blenderze mi lepiej idzie...

 

Na początek lepiej w maxie zacząć modelować, a potem renderować to w maya, albo w maxie sie torturować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc,

to nie jest kolejne pytanie typu 'ktory program jest lepszy?' tylko ktory goruje na polskim rynku. domyslam sie, ze max bo jest tanszy ale ma tragiczny interfejs. za nic nie moge sie do niego przyzwyczaic. natomiast maya jest drozsza ale lepiej uporzadkowana.. i na pewno nie jest gorsza od max'a pod zadnym katem.. ok niewazne, po prostu pyt. jest takie: 'w pl firmach czesciej uzywa sie max'a czy maya'?

btw. podobno maya kosztuje 1999$ co to za licencja? jakas edukacyjna?..

pzdr.

 

 

 

Zawsze zapytaj sam siebie, do czego Ci te programy sa potrzebne? W jakich firmach chcesz (mozesz) pracowac? W czym jestes dobry/co Cie najbardziej kreci?

 

Potem szukaj odpowiedzi.

 

Max jest najbardziej uniwersalnym i najmniej rozwojowym z programow, o ktorych sie tutaj mowi. Maya - wszystko swietne, tylko malo przydatne, o ile zaczniesz pracowac w wizualizacjach. Podobnie XSI, ktory osobiscie bym Ci rekomendowal - doskonala alternatywa dla Autodesku. Grafika, film, animacja. Ale design juz chyba nie.

 

Najwieksza czesc rynku zlecen w Polsce stanowia wizualizacje, potem oprawa i grafika TV. Potem chyba gry. Najmniej animacja, film i efekty. W Maxie mozesz pracowac w kazdej z tych specjalizacji. Maya i XSI sa znacznie lepsze od Maxa we wszystkim, co nie jest Viz, ale tez znacznie gorsze w Viz (maja mniej "osprzetu" do tego). Dlatego mowilem o uniwersalnosci. Ale cos za cos. Max malo co potrafi dobrze i prawie nic bez pluginow. One podnosza Ci koszty i sa szalenie specjalistyczne. Skarbonka bez dna.

 

Twoj wybor.

pozdr.,

skk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wtracę się do dyskusji, nie czytałem całej ale:

- w Polsce moim zdaniem max jest bardziej uniwersalny, większość firm z którymi przyszło mi współpracować przy projektach zespołowych pracowała na maxie a nie maya.

- maya jest trudniejsza w obsłudze, ale ma większe możliwości.

- max jest dużo łątwiejszy w obsłudze, a jego możliwości cały czas rosną.

 

do max_1989: podczas 3 letniego mojego istnienia na rynku, maxa wciągałem głównie w wiz. architektoniczne, ale również: renderingi na potrzeby reklamy, animacje na reaktorze na potrzeby TV, spoty reklamowe, tworzenie kolekcji modelów 3d dla firm, więc nie ograniczaj potencjału tej aplikacji do jedynie wiz. aznaczam, że cały czas mówię o Polskim i zagranicznym, europejskim rynku.

Jeżeli wybierać coś wyłącznie pod wiz - to wybrałbym VIZa, bo po co aż max?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Debata o tym ktory soft jest lepszy jest chyba bezcelowa.

Ktos tutaj pisal, ze jesli animacja to tylko w Maya. Ale skad takie zalozenia? Osobiscie znam osobe ktora animowala sporo lat w maya i przesiadla sie na Maxa z CATem przy czym bardzo go sobie chwali.

Na forum w zasadzie dowiesz sie jedynie o osobistych przyzwyczajeniach oraz poniekad totalne mydlenie oczu uslyszane gdzies od kogos, bo tak sie juz u nas przyjelo ze ktos od kogos slyszal i powtarza dalej.

 

Oba programy sa na tyle doskonale, ze przy glebszym opanowaniu naprawde mozna wiele zdzialac i nie ma sie co z gory zamartwiac, ze nagle zostane z reka w nocniku gdyz czegos nie moge zrobic. A nawet jezeli, to prosze bardzo kazdy z tych programow posiada jezyk skryptowy w ktorym mozemy dorobic to czego nam brakuje.

 

Jezeli bedziesz wartosciowym fachowcem to watpie by mialo to wieksze znaczenie na jakim sofcie pracujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Ja polecam Blendera...

 

Blender to początkujących nadzieja...

 

Nic nie kosztuje, a w każdym sofcie modeluje się podobnie, kwestia zmiany przyzwyczajeń i nawyków...

 

Jeśli ktoś w blenderze zrobi dobre modele to bez problemów zarobi na Maykę, Max czy Xsi...

 

Polacy rozrzutni przecież taki soft kosztuje ponad 10tys. zł. ;)

 

a poważnie to wydając taką kasę trzeba mieć pojęcie o modelowaniu, bo to nie są drobne...

 

i nawet nowy render będzie na poziomie:

http://www.luxrender2.org/

 

Dla mnie to nic innego jak kupowanie auta WRC nie posiadając prawa jazdy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie interesuje zakres powiedzmy prac jakie mozna wykonac na tych produktach

 

maya - wiem ze do animacji lepiej przystosowana niż 3DS MAŹ (specjalnie tak napisałem)

interesuje mnie jak z vrayem pod maye, do wizualizacji wiem ze max jest dobry, chyba na tym polu lepszy od maya

jak to jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności