Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Fajnie , fajnie. Miło popatrzeć - luźno to idzie. Nie wiem po co tylko ten szum, ale to tak subiektywnie ode mnie. Im częściej widzę wszelkie szumy i grain-y na prackach to mnie jakoś one mniej się podobają, nawet jak subtelnie i umiejętnie użyte. Chętniej bym zobaczył jakąś teksturkę - ale to tylko moje zdanie. Kiedy jakieś wodniaki rozlejesz? =]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

leszek_lenia noiprox KhazadThard BetiiX dzięki :)

emmilius Dla mnie, ten lekki szum spaja prace. Staram się subtelnie nim zagrać by był prawie nie zauważany ale wiadomo wprawne oko wychwyci :D

Co do wodniaka ostatnio gwasz kupiłem i coś testowałem. Niestety farba marnej jakości, albo są jakieś patenty na mieszanie jej żeby nie wychodziło błotko. Tak czy inaczej nie mam aparatu coby zrobić zdjęcia, także tradycyjnych bedzie mało ;/

 

tymczasem walcze z chorobowym lenistwem

miałbyć bagienny klimat ale tak teraz patrze i... ;)

i szkice kompozycyjne

enviro6.jpg

compsketch1and2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm widać że coraz większy poziom,tylko ja chyba jeszcze tego nie rozumiem,

bynajmniej tak czuje.

W ostatnim woda wygląda jak z obrazu,okrutnie malarsko,fajnie jakby miejscami farba była grubiej położona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

dzięki Świeży :)

noiprox- Ostatnia praca na full opacity jest na stronie 82 to ten słoik. Zazwyczaj teraz ustawiam tak całą kolorystykę i prace. Potem bawię się z fakturami, także troche zastanawia mnie twoja wypowiedz.

 

kolejny z dziś

colorstudy61.jpg

Edytowane przez Coyote
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Swiezy - spoko, to tak powszechny błąd, że Miodek powinien pomyśleć o nadaniu drugiego znaczenia temu słowu ;)

 

@Coyote - tu nie ma nic do zastanawiania tylko robić więcej prac jak z helikopterem :) Mam wrażenie że robiąc te ćwiczenia nabyłeś zły nawyk - bazę robisz bez żadnych gradientów, zaznaczasz wszystkie bliki, a potem jest ci szkoda je zamazać, żeby były ładnie zblendowane. Oczywiście można powiedzieć że to tylko szybkie ćwiczenia, ale chętnie bym się przekonał na ile taki sposób się sprawdza - myślałeś nad wykończoną pracą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz to są szybkie... ;)

 

Łatwo powiedzieć z tym helikopterem, w sumie to trochę przypadek. Malowałem

sobie z refki ten widoczek http://img806.imageshack.us/img806/3244/1569173.jpg

i jakoś samo wyszło. W pierwszej wersji miał być to jakiś statek/baza kosmiczna wyszedł helikopter.

 

Obrazek z tym wozem i helikopter robione są tym samym sposobem, oprócz tego ze pojazdy robione są na zaznaczeniu i gradiencie.

 

Co do wykonczonej pracy... chętnie ale doba ma 24h ciesze się udaje mi się wygospodarować czas na malowanie :) no i ostatnio poznaje trochę bardziej zbrusha.

 

vamp to w sumie wykończona praca ale to był troszeczkę fail z mojej strony bez przygotowania teraz podejdę do tego inaczej. W najbliższym czasie coś postaram się zrobić.

 

nie rozumiem tego momentu o złym nawyku i przekonaniu sie do sposobu mógłbyś rozwinąć.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no mi też sie helikopter najbardziej podobał. i ten ostatni pejzaż ze strony poprzedniej też był zacny. co do następnych prac, widzę że się rozmalowałeś, ale odnoszę wrażenie że "malujesz co popadnie" jakbyś nie miał czasu na zrobienie researchu lub przeglądanie prac zapisanych na kompie, w celu zainspirowania sie czymś. przez co trochę błądzisz pomiędzy staraniem sie wiernego i realistycznego odwzorowania zdjęcia, a pomiędzy stylizacją bliżej nieokreśloną (rozmycia, blur na brzegach jak przy tych kobiecych portretach) Trochę tez powinieneś poćwiczyć kolory i ich nasycenie, bo ta pani na niebieskim tle ma z nasyceniem dużo dziwnych problemów. Tak czy siak, widać że zrobiłeś duże postępy :) nie wiem czy to zasługa dopingu Ice'a czy może motywacja do machania tabletem w drimagine :P level up :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coyote: trzymaj się dopóki możesz w pipelinie daleko od brushy z opacity na pen pressure (vide tutek fenga jakis ostatnio wrzucany na maxa) i od manierycznego blendowania, to co teraz robiles jest git i na pewno czujesz wieksza kontrole nad tym co robisz, right? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coyote: trzymaj się dopóki możesz w pipelinie daleko od brushy z opacity na pen pressure

Dopóki możesz - spoko, bo wtedy nie ma prześwitów kolorów z tła, ale w końcu trzeba przejść na blendy, bo wychodzi southpark ;)

 

Co do złych nawyków, miałem na myśli wrzucanie plamkami na 100%opacity wszystkiego, włącznie z np. blikami. Jak masz taki blik jako plamkę, to potem jej nie ułagodzisz, chyba że ją zamalujesz i namalujesz jeszcze raz. I nie mówię o manierycznym blendowaniu bez końca, zobacz prace mant-raza jak on fajnie je wykańcza, mimo że bazę ma z opacity na 100% :) Wystarczy odrobina wyczucia. Ekstrema są złe - tak jak rysowanie ciągle z opacity na pen pressure, jak i z opacity na 100%

Nie wiem czy w swoim pipelinie masz zaplanowany etap blendowania, dlatego chętnie poczekam na wykończoną pracę ;)

 

Panienki wychodzą ci trochę męskie, one akurat wymagają blendingu na twarzy żeby je ukobiecić. Ale zawsze można to wytłumaczyć "stylem" albo "ja lubię takie Miriam" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panienki wychodzą ci trochę męskie, one akurat wymagają blendingu na twarzy żeby je ukobiecić. Ale zawsze można to wytłumaczyć "stylem" albo "ja lubię takie Miriam" ;)

 

Też mi się męskie wydały, ale ja z kolei myślałem, że to wina konstrukcyjna a nie blendingu... A tak poza tym, czy malowanie bez trybu mieszania jest czymś nienormalnym? (To już abstra***ąc od prezentowanych tu prac.) Wszedzie czytam, żeby stosować overlaya itd, a jak dla mnie to zawsze jakieś bure te kolory wychodzą jak używam tych trybów. Wolę malować kolorami jakimi chcę od razu na nowej warstwie. Może się nie znam dla tego pytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZiN - "blending" w sensie robienie płynnych przejść między plamami, a nie "blending mode" (tryb mieszania)

 

Wiem, sory że to tak jednym ciągiem napisałem, praca swoją drogą, a ja miałem tylko takie skromne pytanko odnośnie tego trybu mieszania warstw a nie kolorów. Już nie offtopuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

telthona z moim malowaniem jest różnie czasem wiem czego chce a czasem poprostu maluje żeby nie stracić tempa poprostu.

 

mant-raz Zdecydowanie czuje większa kontrole.

 

noiprox Mam problem z blendowaniem i gładkimi przejściami. Jak blenduje to tracę formę i kolor się jakiś robi błotnisty znowu jak maluje na twardo to jest kwadratowo często... Z panienkami nie ma żadnego stylu ani upodobań ot nieumiejętne malowanie płci pięknej ;) dlatego robię te ćwiczenia nie widział bym problemów robił bym coś innego.

 

Kolejna porcja, jakoś nie czuje tego jeszcze...

colorstudy7.jpg

enviro10.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

noiprox Z panienkami nie ma żadnego stylu ani upodobań ot nieumiejętne malowanie płci pięknej ;) dlatego robię te ćwiczenia nie widział bym problemów robił bym coś innego.

 

 

 

zobacz jak ty wyglada w komiksach - babeczki są uproszczone (szczególnie nos). wniosek?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem z blendowaniem i gładkimi przejściami. Jak blenduje to tracę formę i kolor się jakiś robi błotnisty

 

Bo to nie farby tylko algorytm, który daje taki wynik mieszając ze sobą piksele o danej wartości.

 

Robiłeś może taki patent że otwierasz próbkę kolorów robisz printscr potem wklejasz do shopa i robisz desaturacje? Wg programu każdy kolor o jednakim nasyceniu czy to żółty czy niebieski ma po desaturacji taką samą jasność. I stąd wynika błąd, jak mniemam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj podziałać na LABie (Image/mode/Lab), on lepiej działa przy mieszaniu kolorów i mniej brudzi. I nie ma u niego problemów typu "niebieski i żółty ma to samą jasność przy zabraniu nasycenia". Tylko będziesz musiał uważać z trybami mieszania, bo je też inaczej traktuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w malarstwie tradycyjnym sprawdza się malowanie za pomocą kilku tubek farby (podstawowych kolorów). Przecież w programie mamy bez problemu do pobrania każdy kolor, po co to ręcznie mieszać, np czerwony z żółtym żeby uzyskać pomarańczowy? To bez sensu, bo po pierwsze i tak straci on nasycenie przez takie mieszanie a po drugie możemy pobrać gotowy kolor z palety.

 

Najlepszy rezultat to kłaść z góry ustalony kolor w danym miejscu a miękkie przejścia uzyskiwać za pomocą nowych warstw ze zmniejszonym opacity pędzla.

 

Zainteresowanych odsyłam do tego zacnego artykułu http://max3d.pl/tutorial.php?id=97#hues

 

I nie ufajcie programowi, bo was oszukuje. Ja odkąd zdałem sobie z tego sprawę żeby nie mieszać w ten sposób kolorów, zacząłem uzyskiwać żywsze kombinacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZiN ale o czym ty mówisz? Przecież nikt nie mówi o mieszaniu kolorów żeby uzyskiwać inne kolory, tylko o robieniu płynnych przejść. Przecież w malarstwie też jak robisz gradient to nie robisz wszystkich kolorów pośrednich, tylko mieszasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZiN ale o czym ty mówisz? Przecież nikt nie mówi o mieszaniu kolorów żeby uzyskiwać inne kolory, tylko o robieniu płynnych przejść. Przecież w malarstwie też jak robisz gradient to nie robisz wszystkich kolorów pośrednich, tylko mieszasz

 

Tak, i napisałem że w malarstwie tradycyjnym takie zasady obowiązują - ograniczona paleta kolorów bo wiele można uzyskać przez mieszanie.

 

A płynne przejście to też jakaś gradacja barwna, tylko mi chodzi o to, że mieszając to normalnie stracimy nasycenie. W tradycyjnym nie, chociaż zależy jeszcze jakie farby. Ale w tym artykule co dałem linka jest, że przy przejściach z jednego koloru do drugiego tracimy nasycenie a więc trzeba dodać gdzieś po środku troche tej nasyconej barwy pośredniej jak tam na tym obrazku. I tylko o to mi chodzi, żeby nie uzyskiwać błota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od kiedy blenduje jakoś straciłem ten fun z malowania chyba czas poszukać jakieś innej drogi i zobaczyć jak miszcze to robią.

kumpel miał wczoraj urodziny.... ale ja mniej pije :D

 

także zarzucam wczorajszy szkic dokończony dziś.

colorstudy8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rotcore bo to taka dynamiczna scena miała być ;d i nawet ludzi nie trzeba by się coś działo na obrazie ;)(moja własna interpretacja)

W sumie to ciekawe wrażenie tego spadania bloków na chińską knajpę, coś się dzieje! ;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ptah- Sprawa jest taka że tego nie widziałem. malowałem to o 12 mając nad sobą okno (mieszkam w klitce na poddaszu). Plus błyszczący monitor laptopa na tym dziadostwie da sie malować tylko wieczorami ;/. Teraz widze dużo wiecej baboli.

ola-f nicponim dzięki :)

telthona Dzięki. envirki jako tako umiem komponować. Jak masz większe doświadczenie z ludźmi zapodaj jakieś tipsy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, jak wyżej. Enviro ciekawie przemyślane kompozycyjnie (B&W) podobnie jak dynamiczna chińska architekturka. Jednak portrety jakoś cierpią. Wydaje się, że wystarczy Ci mały kroczek żeby to zmienić, bo warsztat i świadomość już masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne są takie zabiegi utrzymania poszczególnych elementów w różnych skalach waloru (sporo sie tego pojawiło w dzisiejszej ilustracji) ale mnie to chyba taki monochrom zbytnio siedzi w konwencji starych szkół włoskich..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo przestrzeni zostawiasz niezagospodarowanej. W enviro tego nie robisz, w portretach też tego nie rób :P

 

? Dlaczego?

 

Ja bym te tło nawet uprościł, ten detal tam kompletnie nie potrzebny i psuje czytelność całości, postać ma znacznie mniej detalu niż tło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo przestrzeni zostawiasz niezagospodarowanej. W enviro tego nie robisz, w portretach też tego nie rób :P

 

? Dlaczego?

 

 

No własnie dlaczego?

 

Kojot nie słuchaj tego, idziesz do przodu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli - nic nie dorysowywać, wykadrowoać to w cholerę ;)

No ale jeśli według was połowa przestrzeni obrazka nie przedstawia nic i jest wam kompozycyjnie niezbędnie potrzebna, nie będę się wykłócać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

noiprox czasem potrzeba troche przestrzeni(nawet pustej, nie zabudowanej) na obrazku, zeby dac mu odddychac. Jesli kompozycja jest wypchana po brzegi i kazdy cm2 czyms jest wypelniony to robi sie strasznie ciasno, a czemu nie dac troche luzu ? Samo tlo nie musi nic przedstawiac. wystarczy ciekawe zestawienie kolorystyczne, niejednakowe kierunki kreski/textur by nie bylo to puste i nudne tlo. Jest w malarstwie/digitalu wiele prac gdzie to symboliczne odpuszczenie badz po prostu pusta przestrzen o np zmniejszonym nasyceniu barw nadaje obrazkowi przestrzeni. Gdy przestrzen jest nieumiejetnie ustalona/zarysowana to faktycznie jest cos nie teges. Wezmy np rysunek, w ktorym wypilowana postac jest na jednakowo zarysowanym tle(kreski tworza jeden kierunek) nudne prawda? nudne i nieciekawe, ale gdy kierunki beda sie zmienialy i urozmaicimy samo tlo to postac nie tylko sie nam dobrze w ten rysunek wkomponuje, ale i samo tlo mimo ze nie bedzie na nim zadnej formy np(krzesla?) bedzie o tyle ciekawe ze rysunek bedzie kompletny. Nie wiem czy jasno to napisalem wiec jak cos to prosze mnie poprawic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daroz, sporo mądrych rzeczy napisałeś z którymi trzeba by być głupkiem żeby się nie zgodzić, ale tło tutaj ciągle uważam za nieumiejętnie potraktowane. W malarstwie portretowym można się z dużą ilością fajnych kompozycji spotkać, często można trafić na układ trójkąta równoramiennego z postacią namalowaną do pasa i po bokach zostaje sporo miejsca, niekiedy więcej niż połowa, ale całość i tak fajnie leży. A Coyote nie zrobił tej przestrzeni świadomie i nie zastosował żadnego z fajnych zabiegów o których napisałeś, tylko poużywał custom brushy co nadało nudnej rytmiki. No i jest pewien zgrzyt między kontrastem na twarzy, kontrastem na włosach i kontrastem na tle i gryzie się ten monochrom na głowie z tłem z zupełnie innej beczki

Edytowane przez noiprox
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności