Skocz do zawartości

Oskary 2010


adek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 39
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

tak czy siak czy district 9 czy avatar by zwyciezyl w kategorii efekty specjalne, to i tak jedna firma mogla by sie cieszyc w obu przypadkach, dokladniej WETA studio, bo to z pod ich skrzydel wyszly obydwa te filmy:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

palsti ale weta sie przy district 9 nie narobiła za dużo za sprawą bodajże Image Engine. Mnie zastanawia dlaczego ani transformers 2 ani 2012 nie dostały nominacji w kategorii efekty specjalne. Toć transformersi pod tym względem wymiatają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standardy Akademii nigdy nie były przesadnie wysokie. Co do trzech zdobytych przez Avatara Oscarów, to w zasadzie scenografia powinna podchodzić pod efekty specjalne :) Co do Oscara za zdjęcia to każdy z nominowanych w tej kategorii był od Avatara ciekawszy pod tym względem. Szczególnie, że i zdjęcia w produkcie Camerona w sporej części też chyba powinny być zaliczane do efektów specjalnych :) Zatem jeden solidny za efekty byłby wystarczył.

 

Zgadzam się z opinią, ze dziwny jest brak w tej kategorii Transformersów a zwłaszcza 2012. Akurat efekty w tym ostatnim zrobiły na mnie większe wrażenie niż w Avatarze (chociaż "animacja" postaci wymiata).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kamon, avatar powinien dostać za najlepszy film... to nie jest tylko marketing, że tak wszyscy czekali na ten film, a potem taką kupą walili na ten film, a potem się rozpisywali nad technologiami i tak dalej... ewidentnie jest to jakiś kamień milowy w kinematografii (który za chwilę stanie się tak powszechny i normalny technologicznie) i przegrał z filmem jakich wiele już było - lepszych i gorszych - jarhead, black hawk down...dużo.

nie jestem super avafanem, ale w takim starciu powinien wygrać...

po prostu polityczne zagranie, czym by tu utrzeć nosa zarozumialcowi Cameronowi i tyle. A że jeszcze żona go mogła dotknąć bardziej to tylko chichot historii. ponoć go nie lubią w hoolywood za tego "króla świata"... poniosło go trochę ego i to się odbija czkawką.

Po wypowiedzi na rozdaniu złotych globów ( odbierając złote globy - To moja żona powinna być dziś tutaj.) widać było, że mu bardziej na oskarach zależy - i to tych TOTALNYCH - film, reżyser ( co do scenariusza, to się chyba nie łudził :D )...

 

żal trochę chłopaka, ptak mu się nieźle skurczył w noc oskarową XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. W dziedzinie efektów to jest kamień milowy ale w dziedzinie kinematografii?! 99% dobrego kina obywa się w ogóle bez efektów specjalnych. Jeżeli spróbować spojrzeć na Avatara bez zwracania uwagi na tę "warstwę vfx" to nie zostaje nic. Ani ciekawej historii, ani ciekawej narracji, ani ciekawego montażu, ani dobrego aktorstwa... Mam wrażenie, ze Cameron tak był zachwycony nowymi możliwościami technicznymi, że olał pozostałe kwestie. Podobno pracował nad tym filmem (koncepcyjnie) od ponad 10 lat. Szkoda, że nie poświęcił na scenariusz więcej niz dwa dni.

 

Nie twierdzę, że THL jest filmem wybitnym i zasługującym na Oscara. Nie widziałem wszystkich, kandydujących obrazów - być może są od niego lepsze. Jednak jako film z Avatarem wygrywa. Zupełnie bez mieszania do tego polityki i lubienia bądź nie Camerona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba zazdrość z Cameronem i tylko to, a że niby ominął kwestie scenariusza? czemu nagle wymagamy od kina które jest rozrywką głębszych historii, popatrzmy np. na inne filmy Camerona, Obcy miał "głębszy" scenariusz? Tytanic dostał 11 oskarów, a historia też prościutka :) po prostu z zazdrości nie dostał nagrody za najlepszy film, a powinien :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oskary oskarami panowie, ale kto będzie pamiętał tegorocznych zwycięzców za rok? A raczej o Avatarze sie nie zapomni przez długi czas. Jeśli miałbym szukać dobrych filmów to szukałbym wszędzie tylko nie na oscarowej liście, lub brałbym ją w ostateczności na końcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do oskara za scenografię - to w hollywodzkim systemie produkcji - Scengrafia - Art Direction - to baaardzo szeroka dziedzina. Pod nią podlegają concepty, wizuale, storybardy. Nie chodzi o samo ustawianie mebli na planie filmowym, a o wizualne przygotowanie filmu. Trochę mylnym jest polskie pojęcie scenografii w kontekscie art directoringu. Więc moim zdaniem oskar absolutnie zasłużony. Za VFXy same w sobie oczywiście też.

Moim skromnym zdnaiem, Avatar zasłużył na najlepszy film, właśnie za to, że przy totalnie klasycznych środkach wyrazu - i rezyserii i scenariuszu na poziomie sprawnego rzemieślnika, ja wychodząc z kina czułem, ze zobaczyłem coś kompletnie nowego. Inną jakość. Że dokonał się mały przełom w kinie. HurtLocker - film bardzo dobry, ale w żaden sposób nie wybitny. A pod tym względem Avatar miał coś w sobie z wybitności :)

Za to za reżyserię dał bym Cameroonowi złotą malinę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oglądałem THL, więc i uczciwie porównywać tych filmów nie mogę. Podobnie 2012 jakoś mnie ominęło, będę musiał to obejrzeć pewnego słonecznego ( :D ) wieczorka.

Jedyne co mi pozostaje to porównywanie FX w Avatarze z FX w Transformersach.

Każdy, kto ma pojęcie o FX wie, że ujęcia zawierające dużo wybuchów, pościgów i generalnie wartkiej akcji, siłą rzeczy tracą na detalu dzięki MB. MB jest świetną metodą na ukrywanie niedoróbek, których i tak na filmie nikt nie zobaczy. Zwróćcie uwagę na sam proces dokonywania transformacji Transformersów. Zwykle są dokonywane bardzo szybko i dynamicznie, albo na dużych zbliżeniach, na których dużo jest elementów obracających się, wysuwających, zasłaniających jedne drugimi, co daje świetne wrażenie. Niemniej jednak animacja zestawu kubików z jakich składają się Transformersi, nawet, jeśli sprzężona z mocapem, nie sięga do pięt technicznemu kunsztowi niezbędnemu do stworzenia postaci z Avatara i całego świata Pandory. W Avatarze nie ma miejsca na fuszerkę tudzież uproszczenie zakryte chmurą dymu i pyłu. Poziom detalu jest wielekroć wyższy, realizm jest pełny.

Nie mam cienia wątpliwości, czemu Transformersi nie dostali nominacji. Może i fajnie to wygląda, ale warsztatowo - nic wybitnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście dziwne te Oscary w tym roku... Dla mnie największą porażką był brak Oscara dla Quentina. Można nie lubić stylu tego faceta, ale kurde Bękarty moim zdaniem powalały pod wzglądem reżyserii. Nie oglądałem jeszcze Hurt Lockera, ale nie wiem jak genialnie musi być ten film wyreżyserowany skoro zgarnął Oscara... Przynajmniej Waltz dostał za rolę drugoplanową - zasłużenie w 100%!

Nie oszukujmy się - Avatar pod względem vfx powala na kolana, ale w sumie nie ma tam nic więcej. Dziwi mnie nominacja do najlepszego filmu... Przecież scenariusz, reżyseria, gra aktorska to była żenada! Nie zrozumcie mnie źle - film podobał mi się niesamowicie, ale traktować go trzeba jako teledysk, wizualne widowisko. No i skąd Oscar za zdjęcia... Przecież kamera nawet pewnie nie opuściła studia z green'em ;) Chyba, że dostanie go ekipa od efektów specjalnych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Up był słaby.. tak btw ;)

 

co racja to racja.

 

A mnie też żal Quentina bo zrobił reżyserski majstersztyk.

A w ogóle jak się można podniecać Oscarami skoro na tej samej ceremonii można dostać taka samą statuetkę za najlepsza reżyserię albo za najlepszą piosenkę ?

Czy ktoś widział całą "Logoramę"?n Ja widziałem 30 sek zajawkę i zapowiadała sie bardzo ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bękarty wojny były chyba najbardziej pokrzywdzonym tytułem w tym roku. A co do rewolucyjności Avatara... cóż.... W historii techniki filmowej pewnie o nim będzie wzmianka w historii kinematografii raczej nie. Ktoś tu zwrócił uwagę, że np. scenariusz w "Obcym" Scotta też nie był głęboki. Tyle, że liczy się tez JAK coś jest pokazane (i nie chodzi tu o ładne obrazki tylko o sposób opowiadania - narrację) i jak jest zagrane. Film Scotta ma trzydzieści lat i nie zestarzał się praktyczne w ogóle jedyna co razi to np. efekty "komputerowe vfx". Czyli to, z czego w 100% się składa Avatar. Za trzydzieści lat Avatar bedzie zapewne mglistym wspomnieniem wśród jakichś historyków filmu.

 

To taka dygresja była. W każdym razie pod względem "języka filmu" Avatar niestety nie błyszczy. Sprawny, rzemieślniczy a momentami nawet nie rzemieślniczy a po prostu słaby. Gdyby to był debiut jakiegos początkującego reżysera byłoby co chwalić. Ale Cameron raczej się tu nie popisał. Za to od strony efektów - rewelacja.

 

Problem w tym, że robiąc film, w którym każda scena jest jakimś efektem specjalnym robi się go z dużym ryzykiem dwu-trzysezonowosci. Za rok czy dwa pojawi się film z efektami jeszcze lepszymi. A za lat trzydziesci? Kto będzie pamiętał Pandorę i Navi?

 

Inna sprawa, że Hurt Locker, chociaz filmowo bez porównania lepszy też nie jest żadnym wybitnym filmem. Bekarty zjadają go na śniadanie.

 

Oscar za scenografię też chyba niezasłużenie. Przy całej atrakcyjności Pandory IMO wygrywa z nim Parnassus.

 

Bogu dzięki że za muzykę Avatar oscara nie dostał, bo była to najbardziej żenująca cześć tego filmu. Jak Navi jęczą, to w muzyce też jęczą. Taka ilustracja ilustracji. Zresztą o Hornerze mawia się, że wiecznie używa tych samych patentów. Szkoda, że nie dostał Scherlock Holmes, bo z całego filmu to właśni emuzyka robiła najwieksze wrażenie.

 

Tak naprawdę, to żałuję, że nie było wśród nagrodzonych filmu klasy Gran Torino.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co racja to racja.

A w ogóle jak się można podniecać Oscarami skoro na tej samej ceremonii można dostać taka samą statuetkę za najlepsza reżyserię albo za najlepszą piosenkę ?

Święta racja. Swoją drogą ciekawe kiedy zrobią kategorie "Najlepsze napisy początkowe", "Najlepszy asystent reżysera" i "Najlepszy trailer"....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie sie tu czyta, jaki ten Cameron to żenada i reżyser-amator. Hyhy.

Jak na razie większość jego filmów ogląda się z dużą przyjemnością także po wielu latach, ale co ja tam wiem.

Anyway. Jak dla mnie THL powinien się jednak jeszcze trochę bardziej podzielić nagrodami z "Avatarem" i "Bękartami" , no ale Oskary to ruletka, więc werdykt mnie specjalnie nie dziwi.

 

salut

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie ruletki nie było i doceniono lepszy merytorycznie film.

Bardzo mnie to cieszy, że zaczęto doceniać inteligentne pozycje, a nie jedynie ładne i tu się to sprawdziło w każdej kategorii.

 

 

O ile bękarty to komiksowe i komediowe wręcz war-fiction, to Hurt Locker to dzieło dojrzałe, poważne, mądre i zostawiające ślad na duszy, jak np "There will be blood".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie ciekawi kwestia praw do wykorzystywania zastrzeżonych znaków towarowych wystepujących w filmie Logorama - raczej nie sądze żeby autorzy mieli zgodę od koncernów na wykorzystywanie ich logo - ciekawe czy teraz upomni sie jakas firma czy potraktują to jak darmową reklamę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba zazdrość z Cameronem i tylko to, a że niby ominął kwestie scenariusza? czemu nagle wymagamy od kina które jest rozrywką głębszych historii, popatrzmy np. na inne filmy Camerona, Obcy miał "głębszy" scenariusz? Tytanic dostał 11 oskarów, a historia też prościutka :) po prostu z zazdrości nie dostał nagrody za najlepszy film, a powinien :)

 

Obcy miał baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo głęboki scenariusz. To że to jest thriller SF nie znaczy że nie ma głębszego przesłania. Tylko trzeba myśleć i czuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie ciekawi kwestia praw do wykorzystywania zastrzeżonych znaków towarowych wystepujących w filmie Logorama - raczej nie sądze żeby autorzy mieli zgodę od koncernów na wykorzystywanie ich logo - ciekawe czy teraz upomni sie jakas firma czy potraktują to jak darmową reklamę ?

 

No co Ty Jarasie :) - a myslisz ze od kogo ten oskar. To grupa trzymajaca wladze - zamiast placic telewizji za reklame zaplacili "czlonkom" akademii :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie sie tu czyta, jaki ten Cameron to żenada i reżyser-amator. Hyhy.

Jak na razie większość jego filmów ogląda się z dużą przyjemnością także po wielu latach, ale co ja tam wiem.

t.

 

Spokojnie. Raczej nikt tu Camerona amatorem nie nazwał. To sprawny rzemieślnik i tylko rzemieślnik. Miewał filmy lepsze i gorsze - część w różny sposób była nowatorska. IMO Avatar to nie jest jego najlepsze dokonanie i obawiam się, że "długowieczności" Obcych i Terminatora nie dorówna.

Obcych mogę oglądać trzy- cztery razy w roku. Na drugim seansie Avatara (a jakże, byłem dwa razy celem wykonania "testu drugiego podejścia") z trudnością wytrzymałem do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności