Napisano 1 Sierpień 201311 l Ale naprawdę na czysty freelance, na pewno jakiś cikeawy projekt masz na horyzoncie. Z Platidżów :)
Napisano 1 Sierpień 201311 l Przeszedłeś na freelance bo masz w planach zrealizować autorski projekt od zera do finału?
Napisano 1 Sierpień 201311 l Z Platidżów :) W sensie, że to freelance, ale będzie dalej robił dla PI i będzie to mógł robić z każdego miejsca :)?
Napisano 1 Sierpień 201311 l Autor Po 10 latach czas chyba na zmiany. Miałem dość wygodnie w PI ale to rozleniwia a ja jednak chcę się rozwijać. No hidden agenda.
Napisano 1 Sierpień 201311 l Sorry za 100 pytań do. Ale faktycznie, decyzja z jednej strony odważna, z drugiej strony z takim skillem i portfolio ciężko, abyś długo musiał szukać czegoś nowego. Ale czy w grę wchodzi wyjazd z kraju? Ogólnie wiesz co chciałbyś robić czy na razie masz wakacje i czekasz na odpowiednią propozycję? To mnie ciekawi.
Napisano 2 Sierpień 201311 l Autor Adek na razie to na freelansie chcę pobyć. W grę wchodzą wyjazdy zagraniczne na zlecenia ale na ten moment nie chcę się nigdzie zahaczać na stałe chyba. Polka dot, dzięki
Napisano 13 Sierpień 201311 l Autor Z Alter Pose sprzed 3ch tygodni: Pierwszy i ostatni trochę podpicowane w szopie żeby lepiej wydobyć sylwetki i światło.
Napisano 14 Sierpień 201311 l Nie no bez przesady, ale pamietam te ostatnie i byly o niebo bardziej miodne ^^ Chodzby ten:
Napisano 14 Sierpień 201311 l Autor Są lepsze i gorsze dni, wiadomo, szczególnie jak w poprzedniej sesji wybrałem to co lepsze i pominąłem 3 razy więcej szitowych:) Jutro zapodam bazgrołki z wczorajszej sesji platigowej, są chyba troszkę lepsze.
Napisano 14 Sierpień 201311 l Sie rozumie, dlatego wlasnie zapytalem czy miales jakas przerwe, kiedys slyszalem takie bardzo zyciowe zdanie "artystą się nie jest, artystą się bywa"
Napisano 14 Sierpień 201311 l Bywa się, a może sie nie bywa, ale te cienie żaluzji szatkują mi mózg ;) fajnie wzrok się prowadzi po tej pracy :)
Napisano 15 Sierpień 201311 l Masz ten luz w rysowaniu, a pani z paskowym oświetleniem cud miód. Lubię też te brutalnie potraktowane partie rysunków, widać ze się nie patyczkujesz.
Napisano 11 Październik 201311 l Autor Czas najwyższy zrobic coś wykończonego pod dyktando siebie samego.
Napisano 12 Październik 201311 l Koleś jest paskudny... wyszło świetnie :D. Nie wiem tylko czy mięśnie klatki piersiowej nie powinny trochę bardziej dochodzić do obojczyków. Tak swoją drogą to strasznie czysto na tej sali operacyjnej, no chyba, że to nie jest NFZ :). O! i podoba mi się ta "ramka", którą zrobiłeś z tych desek, spoko motyw.
Napisano 13 Październik 201311 l Skóra tego monstrum błyszczy niemalże jak worek którym jest owinięty a może wysmarowali go wcześniej oliwą ? :D Takie scenki z X-Lab zawsze robią wrażenie , ekstra praca :)
Napisano 13 Październik 201311 l Swietny kadr! Bardzo podoba mi sie, jak lekko potraktowales dlonie tego pana, stylistycznie troche przypominaja miz abiegi Lisa, co jest niczym innym, jak komplementem :]
Napisano 13 Październik 201311 l Autor SammaeL, chyba lubię tak traktować skórę, ostry duży blik zwykle fajnie wygląda i nie przeszkadza mi że każda postać, żywa czy martwa, wygląda wtedy jak naoliwiona:) Ice dzięki, Jeśli chodzi o Lisa to pewnie że komplement i w pełni doceniam, ale to raczej dla tego że mamy dość podobne inspiracje. Chcecie makingofa?
Napisano 13 Październik 201311 l Trafię jak powiem, że czuję lekką inspiracje Leyendeckerem?? :) Z góry dziękuję za stepy :3
Napisano 13 Październik 201311 l Bombadill, jedyne miejsce na podstawie ktorego mozna wysnuc taki wniosek znajduje sie na bicku, troche to za malo imho. Posiadam wielki ilustrowany album jego prac wraz z biografia, wiec troche sie na te dziela napatrzylem ^^ Tak w sumie to wielu artystow z okresu "golden age of american illustration" czerpalo z niego garsciami, wiec inspiracji i podobienstw mozna dopatrzyc sie rowniez w innych nazwiskach. Edytowane 13 Październik 201311 l przez ICE
Napisano 13 Październik 201311 l Autor Niedawno Lisu utyskiwał że wiecznie go do kogoś znanego porównują. Napisałem mu że to chyba dość typowe że przy malarstwie akademickim, gdzie indywidualny charakter jest mniej lub bardziej zatarty można się doszukać podobieństw do niemal każdego bardziej znanego nazwiska. I ja oczywiście od Leyendeckera nie odcinam bo uwielbiam. Bym chętnie zanabył albumik Roberta McGinnisa, skoro już o golden age mowa ale to kurde kuriozalnie drogie...
Napisano 15 Październik 201311 l Autor Ciekawe czy się animowany gif z tumbrla wyświetli... Wyświetli... jupiii. Będzie też wersja z opisami:)
Napisano 15 Październik 201311 l kurcze super ten gif, szczególnie, że szkic i inne etapy swietne. Nawet nie wiem czy nie wolę tego bardziej surowego wyrazu z etapu szkicu ;p, ale to dla to już mój sentyment do lineartów. Na początku fajnie też go oświetliłeś bardziej pod kątem, też fajnie dramatycznie to wyglądało.
Napisano 15 Październik 201311 l łał, wyszło super! Gif też ekstra, fajnie tak majkingi of oglądać. :)
Napisano 15 Październik 201311 l dla mnie troche za szybko musiałem 4/5 razy obejrzeć żeby skupić sie na odpowiednim fragmencie. ja zawsze jak robie takie gify daje 0.4/0.6 s między
Napisano 25 Październik 201311 l Autor Ryse: Son Of Rome to od strony artów praktycznie w 100% robota Kuby Jabłońskiego, ale miałem swój mały wkładzik przy szukaniu stylu:
Napisano 25 Październik 201311 l bigu, jak zawsze świetne prace. Miło z Twojej strony, że zmontowałeś tego gifa. dla mnie troche za szybko musiałem 4/5 razy obejrzeć żeby skupić sie na odpowiednim fragmencie. ja zawsze jak robie takie gify daje 0.4/0.6 s między Dlatego ja jestem cwaniak i wrzuciłem do fotoszopa i sobie każdą klatkę przeanalizowałem :}
Napisano 26 Październik 201311 l Autor Pewnie wrzucę większe obrazeczki z opisami, jak już te opisy zrobię :P
Napisano 27 Październik 201311 l Autor Przyznaję że jak człek musi odpowiadać sam sobie to chęć jakiegokolwiek postowania zaczyna się niebezpiecznie zbliżac do zera. W każdym razie: http://blog.rafalwojtunik.com/archives/2343/victor-the-soccer-ball-making-of/
Napisano 27 Październik 201311 l Pamiętaj, że najważniejsza jest konsekwencja i systematyczność. Ludzi nie zawsze dają znać, ale możesz być pewny, że posty nie giną w próżni i są czytane. To tak wspominam... Tak przy okazji, to te ramiona najpierw narysowałeś normalnie,...powiedzmy, a potem podniosłeś je tworząc tą dziwną pozę. To jakoś tak właściwie czemu tak? No i tak przy okazji zapytam co myślicie o malowaniu na odcieniach waloru w szarościach. Mam na myśli nakładanie później koloru. Często widziałem jak digital paintarzy tak robią (w końcu to jedna z technik). Niemniej nie wydaje Wam się, że to trochę wygasza kolory? Jak jest właściwie z tym kolorem?
Napisano 27 Październik 201311 l Ooo to ja mam pytanie jak mogę :) Po tym jak nadałeś walor dla postaci kolor nałożyłeś na jakiejś warstwie, a potem kombinowałeś z kolorem za pomocą różnych opcji, czy od razu działałeś pędzlem w normalnym trybie? I czy jeśli używałeś jakiejś warstwy do nadania bazowego koloru to czy późniejsze akcenty też dodawałeś na jakichś różnych trybach, czy to ciągle było tradycyjne malowanie?? Bardzo dziękuję za wszystkie dotychczasowe stepy, dużo można się nauczyć, zawsze chętnie tu zaglądam :) Ice- przepraszam, że dopiero odpowiadam. Może poniosło mnie z wnioskami, ale ostatnio często oglądam Leyendeckera :P Zazdroszczę artbooka :3
Napisano 27 Październik 201311 l Autor Tak, ramiona są narysowane normalnie ale potem zobaczyłem jedna z tych refek umarlaków i uznałem że jak się je podniesie to ciało wygląda bardziej bezwładnie i płasko, takie nieszczęśliwie rzucone. Nie działa też grawitacja ciągnąca ramiona w dół. Spróbowałem zwykłym transformem je wygiąć i uznałem że to działa. Nie ma nic złego w malowaniu najpierw walorem o ile się wie jak potem to przekuć w kolor. Kiedyś myśłałem inaczej ale prace Sama Nielsona przekonały mnie że można inaczej i że czasem to nawet dobre, można łatwiej wybrnąć ze skomplikowanych sytuacji. Kolor nadaję w takich wypadkach albo gradient mapą, albo color balancem albo warstwą z kryciem Color. Oczywiście miksowanie wszystkich technik wchodzi w grę. Jak się stara pamiętać że zwykle cienie mają wyższą saturacje niż światła, że higlighty lubią mieć kolor przeciwny do koloru lokalnego to to wychodzi. W tym wypadku ciało pokolorowałem wstępnie color balansem, a higlighty są podmalowane żeby wpuścić je w błękit. Fiolety dorzucone kryciem "color". Podmalowywanie trybem "normal".
Napisano 1 Listopad 201311 l Biedne kotki ;_; (to są skany jakichś splatterów i pociągnięć pędzla?) Ogólnie to zarąbiste, dzięki za wrzute.
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto