Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 504
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Sorry za 100 pytań do. Ale faktycznie, decyzja z jednej strony odważna, z drugiej strony z takim skillem i portfolio ciężko, abyś długo musiał szukać czegoś nowego.

 

Ale czy w grę wchodzi wyjazd z kraju? Ogólnie wiesz co chciałbyś robić czy na razie masz wakacje i czekasz na odpowiednią propozycję? To mnie ciekawi.

Napisano

Są lepsze i gorsze dni, wiadomo, szczególnie jak w poprzedniej sesji wybrałem to co lepsze i pominąłem 3 razy więcej szitowych:) Jutro zapodam bazgrołki z wczorajszej sesji platigowej, są chyba troszkę lepsze.

Napisano

Sie rozumie, dlatego wlasnie zapytalem czy miales jakas przerwe, kiedys slyszalem takie bardzo zyciowe zdanie "artystą się nie jest, artystą się bywa"

Napisano

Koleś jest paskudny... wyszło świetnie :D. Nie wiem tylko czy mięśnie klatki piersiowej nie powinny trochę bardziej dochodzić do obojczyków. Tak swoją drogą to strasznie czysto na tej sali operacyjnej, no chyba, że to nie jest NFZ :). O! i podoba mi się ta "ramka", którą zrobiłeś z tych desek, spoko motyw.

Napisano

Skóra tego monstrum błyszczy niemalże jak worek którym jest owinięty a może wysmarowali go wcześniej oliwą ? :D

Takie scenki z X-Lab zawsze robią wrażenie , ekstra praca :)

Napisano

Swietny kadr! Bardzo podoba mi sie, jak lekko potraktowales dlonie tego pana, stylistycznie troche przypominaja miz abiegi Lisa, co jest niczym innym, jak komplementem :]

Napisano

SammaeL, chyba lubię tak traktować skórę, ostry duży blik zwykle fajnie wygląda i nie przeszkadza mi że każda postać, żywa czy martwa, wygląda wtedy jak naoliwiona:)

 

Ice dzięki, Jeśli chodzi o Lisa to pewnie że komplement i w pełni doceniam, ale to raczej dla tego że mamy dość podobne inspiracje.

 

Chcecie makingofa?

Napisano (edytowane)

Bombadill, jedyne miejsce na podstawie ktorego mozna wysnuc taki wniosek znajduje sie na bicku, troche to za malo imho. Posiadam wielki ilustrowany album jego prac wraz z biografia, wiec troche sie na te dziela napatrzylem ^^

 

Tak w sumie to wielu artystow z okresu "golden age of american illustration" czerpalo z niego garsciami, wiec inspiracji i podobienstw mozna dopatrzyc sie rowniez w innych nazwiskach.

Edytowane przez ICE
Napisano

Niedawno Lisu utyskiwał że wiecznie go do kogoś znanego porównują. Napisałem mu że to chyba dość typowe że przy malarstwie akademickim, gdzie indywidualny charakter jest mniej lub bardziej zatarty można się doszukać podobieństw do niemal każdego bardziej znanego nazwiska. I ja oczywiście od Leyendeckera nie odcinam bo uwielbiam.

Bym chętnie zanabył albumik Roberta McGinnisa, skoro już o golden age mowa ale to kurde kuriozalnie drogie...

Napisano

kurcze super ten gif, szczególnie, że szkic i inne etapy swietne. Nawet nie wiem czy nie wolę tego bardziej surowego wyrazu z etapu szkicu ;p, ale to dla to już mój sentyment do lineartów. Na początku fajnie też go oświetliłeś bardziej pod kątem, też fajnie dramatycznie to wyglądało.

Napisano

bigu, jak zawsze świetne prace. Miło z Twojej strony, że zmontowałeś tego gifa.

 

dla mnie troche za szybko musiałem 4/5 razy obejrzeć żeby skupić sie na odpowiednim fragmencie.

ja zawsze jak robie takie gify daje 0.4/0.6 s między

 

Dlatego ja jestem cwaniak i wrzuciłem do fotoszopa i sobie każdą klatkę przeanalizowałem :}

Napisano

Pamiętaj, że najważniejsza jest konsekwencja i systematyczność. Ludzi nie zawsze dają znać, ale możesz być pewny, że posty nie giną w próżni i są czytane.

To tak wspominam...

 

Tak przy okazji, to te ramiona najpierw narysowałeś normalnie,...powiedzmy, a potem podniosłeś je tworząc tą dziwną pozę. To jakoś tak właściwie czemu tak?

 

No i tak przy okazji zapytam co myślicie o malowaniu na odcieniach waloru w szarościach. Mam na myśli nakładanie później koloru. Często widziałem jak digital paintarzy tak robią (w końcu to jedna z technik). Niemniej nie wydaje Wam się, że to trochę wygasza kolory? Jak jest właściwie z tym kolorem?

Napisano

Ooo to ja mam pytanie jak mogę :)

 

Po tym jak nadałeś walor dla postaci kolor nałożyłeś na jakiejś warstwie, a potem kombinowałeś z kolorem za pomocą różnych opcji, czy od razu działałeś pędzlem w normalnym trybie?

 

I czy jeśli używałeś jakiejś warstwy do nadania bazowego koloru to czy późniejsze akcenty też dodawałeś na jakichś różnych trybach, czy to ciągle było tradycyjne malowanie??

 

Bardzo dziękuję za wszystkie dotychczasowe stepy, dużo można się nauczyć, zawsze chętnie tu zaglądam :)

 

Ice- przepraszam, że dopiero odpowiadam. Może poniosło mnie z wnioskami, ale ostatnio często oglądam Leyendeckera :P

Zazdroszczę artbooka :3

Napisano

Tak, ramiona są narysowane normalnie ale potem zobaczyłem jedna z tych refek umarlaków i uznałem że jak się je podniesie to ciało wygląda bardziej bezwładnie i płasko, takie nieszczęśliwie rzucone. Nie działa też grawitacja ciągnąca ramiona w dół. Spróbowałem zwykłym transformem je wygiąć i uznałem że to działa.

 

Nie ma nic złego w malowaniu najpierw walorem o ile się wie jak potem to przekuć w kolor. Kiedyś myśłałem inaczej ale prace Sama Nielsona przekonały mnie że można inaczej i że czasem to nawet dobre, można łatwiej wybrnąć ze skomplikowanych sytuacji.

Kolor nadaję w takich wypadkach albo gradient mapą, albo color balancem albo warstwą z kryciem Color. Oczywiście miksowanie wszystkich technik wchodzi w grę. Jak się stara pamiętać że zwykle cienie mają wyższą saturacje niż światła, że higlighty lubią mieć kolor przeciwny do koloru lokalnego to to wychodzi.

W tym wypadku ciało pokolorowałem wstępnie color balansem, a higlighty są podmalowane żeby wpuścić je w błękit. Fiolety dorzucone kryciem "color". Podmalowywanie trybem "normal".

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności