Skocz do zawartości

michalo

Members
  • Liczba zawartości

    4 775
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    72

Zawartość dodana przez michalo

  1. generalnie często słyszałem,( przy okazji jak ktoś komplementował mnie XD, że jest normalny kontakt, można dawać uwagi, kometnować, praca wykonana na czas itp och ach - so mnie dziwi bo to powinno być "w cenie"), że klient już miał przygody, że ktoś zwiał, nie dokończył, obraził się itp itd i że trudno znaleźć kogoś do stałem współpracy. WIem, że kij ma 2 końce ale ja aż takich złych nie spotkałem. Więcej słyszę o tych złych artystach 😉
  2. Generalnie każdy co nie wie co chce. Ja cenię sobie tych co konkretnie wiedzą co chcą, mają koncept albo opis. Bo mam takiego jednego stałego w uczuciach XD co w trakcie pracy potrafi 3 razy zmienić zdanie ale za tym zawsz idą $$ więc dla mnie spoko, chociaż czasem wkurw mnie bierze 😉 Tam akurat chodziło o hajs i prędkość gościa. Ja tego nie pochwalam, mi to nie wychodzi wolę się męczyć - ale niektóry kombo daz i marvelous desigenr opanowali do dostatecznej perfekcji, że ludzie spoza 3d się nie zorientują i trzaskają żołnierzy, rycerzy itd. jak z rękawa. A jeszcze niektórzy (mam konkretnego typa na myśli, nie z PL) uchodzi za jednego z najlepszych 😉 Rzeczywiście jego figurki są super ale czar prysnął jak zobaczyłem go bardziej od kuchni.
  3. No ja poprawiałem po innym gościu już któryś raz to samo, więc pytam czemu to tak? a zleceniodawca mi na to, że "tamten ciągle myli oznaczenia jednostek, nie może tego zrozumieć a jak mu się zwróci uwagę to się strasznie dołuje, nie odzywa itp" więc w te urażone damy to wierzę. Ja nigdy nie czułem się jakoś urażony jak ktoś mi wytykał błąd lub dawaj konkretny feedback. Mam podejście, że to ja spełniam czyjąś wizję więc zawsze słucham konstruktywniej krytyki.
  4. No wiesz.. mam trochępodobne zdanie ale i wytłumacznie. Komunizm nas zniszczył. Jeszcze nie tak dawno, pokolenia, które dorastały lub żyły w tym gównie musiały jakoś przetrwać. Dla tego wpytę jest cwaniaków i januszy. Potrzeba na to wszystko lat i czasu. Z drugiej strony współpracuję też z rodakami i mam ogólnie bardzo dobre zdanie. Ale może to branża figurkowa taka już jest, że są tam raczej otwarci ludzie, oczytani itp. Szanują też i czyjś czas i rozumieją, że taka praca jak nasza to nie tylko klikanie. Producenci od lat pracowali z tradycyjnymi rzeźbiarzami, teraz już praktycznie 100% to digital ale oni wiedzą, że to jest taka ulepszona wersja gliny 😉
  5. Dokładnie. Ja też rozumiem obie strony i widzę pozytywy i negatywy. Ważne by były perspektywy, jakieś ambicje i zadowolenie. Bo jak się człowiek męczy to musi szukać dalej. Ja w pierwszych miesiącach freelansu złapałem wielki oddech. Skończyło się dorabianie po nocach. Mogłęm sobie pograć, poduczyć się trochę. Miałęm więcej czasu i byłęm ogólnie zadowolony. A potem przyszła pandemia i wszystko się zesrało i to cud i wielkie szczęście, że jakoś się utrzymałem i rozwinąłem w tym wszystkim. Z drugiej strony poznałem też osoby co musiały zamknąć swoje działalności a powrót na etat to był koniec stresu i nadgodzin. Także każda wersja jest możliwa i każdy punk widzenia tak samo prawdziwy,
  6. Ale masz wolność w doborze klientów. Do tego jak masz pracy na 4h to robisz 4h a nie 16h z czego 12 to duperele. Na asap robisz dla bliższch klientów jeśli ci się to opłąci dla reszty nie musisz/ Masz mylne wrażenie że freelancy czekają na zleceniodawcę jak na zbawcę. Może na początku jak trzeba się rozkręcić. POtem filtrujesz ludzi. A co z etatami gdzie szef to debil i cham, współpracownicy to idioci itp? a ty robisz codziennie hydranty albo uvałki 😛Nie zawsze jest kolorowo.
  7. Pewnie zależy jak wielkim trybem jesteś. Robiąc to co robisz jako freelance też jesteś trybem Jedyne nie tryby IMO to artyści co sobie tworzą to co lubią od tak i sprzedają to. Jest tam cienka granica do "starving artist" ale jak ktoś ją przekroczy to żyje sobie w swoim świecie i w swojej bajce. Reszta braci kreatywnej to tryby, no ale większe lub mniejsze. Ja zawsze byłem introwertykiem, raczej łatwiej mi było być samemu niż w grupie. Ale też jednocześnie mnie to męczyło i patrzyłem na to jako wadę z którą walczyłem. Nauczyłem się przełamywać, co ułatwiło mi wiele. Chociaż by poznawanie ludzi. Nadal ze sobą walczę 😉 Moim zdaniem takie stresowanie się stratą kilkudziesięciu tysi to błąd. Ja nigdy nie byłem materialistą i mam w sumie łatwo nie przejmować się takimi rzeczami. Wzruszam ramionami i idę dalej. Wiem, że budowanie czegoś to stres ale też nie ma co dawać się pochłaniać pracą.
  8. Ja się nie dziwię. Może nie każdy i nie w każdej firmie ale niekiedy ludzie na tych etatach razem tworzą coś z czego potem mogą być dumni, mieć satysfakcję itp. Ci co robili wieśka 3 - jedna z najlepszych (ponoć najlepszych, bo nie grałem :P) gier -ever- Przynajmniej tak to włąśnie sobie wyobrażam. Może ci co robią takie produkcjie mogą potwierdzić lub zaprzeczyć. Hmm? Ja ze swojej freelancowej strony mogę powiedzieć że "sam przeszedłem" przez 2 kickstartery. Do jednej gry zrobiłem niewiele ale za to głównych grywalnych bohaterów, a o drugiej wspominałem niedawno w swoim wątku. Obie okazały się sukcesem, ufundowano je w parę minut potem tylko lecieli przez kolejne "streache" ale ja, przy kompie w pokoju, w moim zadupistym sochaczewie nie bardzo to odczułem. Trochę się ucieszyłem ale nie czuję się częścią tego wszystkiego. Nawet pewnie żadnych creditsów nie ma. Także freelance jest spoko, ale nie jest się prawdziwą częścią teamu, imo. Z pozytywnych rzeczy rozstrzał tego co robię jest tak duży, trudność i wymagania, że jestem raczej kreatywnie bardzo usatysfakcjonowany i mam nie lada frajdę z tego co robię. Do tego wolność, swoboda i niezależność to też atuty nie do pobicia przez etat.
  9. Ja też tak cwaniakowałem jak byłem na etacie 😉 Co do robienia statystyk. W tym roku też tak zacząłem robić i to dużo pomaga w wycenie, świadomości ile co może zająć. Zwłaszcza, ze ja tak nieregularnie raczej pracuję od początku freelance bo co chwile mam któreś dziecko na głowie 😕 Jak nie lockdowny, srandemie, kwarantanny to teraz się młody połamał. Jakbym tak codziennie mogło 8h przerobić albo tak jak mi się marzy 10-12 😉 top bym pisał złotą czcionką XD No ale 10-12 h to plan na emeryturkę 🙂 Już może jakieś cyberpunkowe wszczepy wspomagające nie tyko potencję będą dostępne
  10. To wina red wax. Daj standard mat a będzie dużo lepiej XD
  11. Ja też nie.. Chciałbym żeby mi ktoś kiedyś sens tego.. tego.
  12. michalo

    Co czytacie?

    Może trzeba po prostu lubić taki styl? Nie tylko mi się spodobały te opowiadania 😉
  13. michalo

    Laska z piekła

    Cycki to majo krowy A jeśli dobrze dopasujemy sobie partnerkę to większy jest ten odwrotny do któro-ręczni jesteśmy bo i nasza dłoń jest większaXD Jest lepiej 🙂
  14. Elegancko! Na renderze dobrze to wygląda. Popracował bym nad shaderem opon. Nie wiem czy tak guma powinna reagować na oświetlenie i wyglądać.
  15. michalo

    Laska z piekła

    Jak nie dla klienta to rób to dla siebie a poprawi się jakość twoich prac. No bo w końcu trafi się taki co cię o to przyciśnie 😉 Nie załamuj się bo ta laska co ją zacząłeś tutaj rysować, widać, że ci to idzie i fajnie się zapowiada, ale te anatomiczne smaczki na pewno wzbogaciły by tą pracę jeśli chciałbyś to pociągnąć na jakoś bardziej wykończoną pracę. Czyli kursik i do przodu. Nie marnował bym czasu na twoim miejscu na samo-naukę. Na kursie, nawet takim online, w godzinę dowiesz się więcej niż w tydzień 😉
  16. michalo

    Laska z piekła

    Zgadzam się. U mnie kiedy młodzieńcze lata uniesienia się skończyły, zacząłem zarabiać to jakoś inaczej na to wszystko patrzę.
  17. dopóki nie zrobisz tego z własnej nieprzymuszonej woli 😉 A może po prstu się nachlał i trafił tam przypadkiem? "Jak już tu jestem to namażę" Fajne malowidło. Stal młotka kozak.
  18. michalo

    Laska z piekła

    No Scott Eaton fajne i zrozumiałe. za 400-500 usd jest jego kurs (taki bez feedbacku chyba) On właśnie rysuje mięśnie na zdjęciach modeli i to fajnie wchodzi w głowę. Jak masz dwójaka to bym postawił na to.
  19. michalo

    Laska z piekła

    Nie wiem co z nimi ale jakbys wiedzial jakie sa tam kosci i miesnie i gdzie miesnie wczepaija sie w kosci to bys moze wiedzial 😉 Npa zobacz co pokazuje zdjecie a co ty przerysowałeś acz Będzie to na każdym kroku. A nauka anatomii... kup książkę anatomia dla artystów i przerysowuj ją i poczytaj rysuj tez mięsnie na takie zdjęcia golasów jak nieudolnie ja zrobiłem spróbuj też narysować tam kości. Kiedyś i tłuszcz możesz. To na początek A jak masz dużo hajsu to kurs anatomii online.
  20. Jeśli chodzi o wiek to dla mnie James W. Cain jest bohaterem. Gość jakoś po 30 zaczął, pracował wcześniej min. na magazynach, sam nauczył się robić przekozackie rzeźby i jest jednym z najlepszych o paru lat. Bezdyskusyjnie. Do tego miły i skromny gość. Przeciwieństwo wielu dzisiejszych gwiazd 3d. JA ustalam stawki per-projekt bo taka jest też ta branża ale też liczę godziny i czy mi się to opłaci czy nie. Wiem w czym się dobrze czuje i co pójdzie w miarę bezproblemowo i szybko. Często godzinowo szybciej robię większe figurki niż te małe.
  21. michalo

    Laska z piekła

    Jasne, że będą. Już to widać że można to pocisnąć. Przemalowanie fotki jest ok a co jeśli masz jakieś nietypowe pozy albo kreatury? Ciśnij też anatomię żebyś widział co przerysowujesz. Potem będzie ci łatwiej zmienić pozę.
  22. Ejj nie był wcale taki zły ten Morbius. Ot nic nadzwyczajnego ale trzymało Marvelowski poziom. Widziałem gorsze. Venom 2 pomiomo, że śmieszkowaty wydał mi się słabszy. Spiderman ostani teżi wcale mi się nie spodobał. Mam taką tradycję z kumplem, że oglądamy Marvele wszystkie więc i ten musieliśmy zobaczyć. Na mojej liście peleton zamykają Venom 2, spider man no way home i ant man. Za to Strażnicy 1 i 2 i Thory to moje ulubione produkcje. Kapitan Marvel też ma swoje miejsce na podiom 😉 Trochę liczyłem też na Ms Marvel w przyszłości, bo córce kupowałem komiks i spodobała mi się ta postać. Ale po tym co zobaczyłem na zapowiedziach serialu dla disney + porzuciłem wszelkie nadzieje.
  23. Masz rację. Ale te linijki z boku to kawałek intefacu affinity. Robiłem screenshota i wykadrowałem z tym , żeby podkreślić, że to wip 😛 To wywalę te sylwetki, najwyżej w opisie wspomnę o skali albo zrobię też zbiorczy render jakiś. Dzięki.
  24. Dzięki. Finalizuję już wszystko. Ale zastanawiam się czy nie dodać w takim stylu przyrównania skali czy to już przedobrzenie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności