Luki Luki

A czy ktoś kto widział Kinematograf powie mi, że ten film to coś nowego, a nie kalka kliszy pod względem fabularnym? Inną kwestią pozostaje czy to źle. Są pewne rzeczy które można oglądać wiele razy, w różnych wydaniach, pod warunkiem że są zrobione dobrze. Moim zdaniem można też bez problemu porównywać dowolne produkcje pod względem scenariusza, bo do jego napisania nie są potrzebne jakieś niesamowite nakłady pieniędzy.

chyziryzisusipiesi - znów mądrze piszesz.

Droga do eldorado była dreamworksu. Przyjaciel-zwierze to standard, mam nadzieję że tu nie przesadzą z jego rolą, bo za dużo już tego było. Całość mi się bardzo podoba, tylko przypomina Shreka 1. Ale to dlatego, że Shrek był i jest pastiszem/satyrą baśni i bajek, więc wykorzystywał motywy również z Roszponki (inna sprawa, że nie znam tej baśni w ogóle, i nawet nie wiem ile Disney jej przeniesie do filmu). A jak komuś mało 2d, to może europejczycy mogą coś zaoferować: L’illusionniste http://www.fubiz.net/2010/06/11/lillusionniste/#more-86514 Dla mnie genialne.

Malowanie po obiektach jest w sporej liczbie programów. Ale Mari daje trochę więcej niż to.

Żeby nie było tak słodko, to mi się strasznie niepodobało. Właściwie wszystko, ale nie chcę pisać szczegółowo bo musiałbym być brutalny. Wspomnę tylko, że od pisarza oczekiwałbym, żeby słowa pojawiające się w tym trailerze, były choć odrobinę mniej "wytarte". To jest prawie jak z Pablo Francisco: "in the city, you must fight to survive. One man, one desire...", tylko że w ogóle nieśmiesznie.

Mi się bardzo podoba, o fabule trudno cokolwiek powiedzieć bo to nawet nie jest trailer, tylko jedna scena. Wiecie chłopaki, prawdziwe życie czeka za oknem, i ja szczerze powiem, że do kina chodzę żeby się od niego odciąć.

Swego czasu skarżyłem sie na użytkownika, który miał nicka brzmiącego jak nazwa nazi kapeli. Ale nieuważam żeby dragfuhrer był jakiś zły, nie nawołuje do złego tylko prowokuje do myślenia, więc może zbyt delikatni są Ci co protestowali.

Właśnie wydaje mi się że nie bardzo. Może połowa dowcipu by została, i to chyba też zawyżam. Chodzi mi o to że w filmie pokazaliby że Nobby jest brzydki, tymczasem jego brzydota w książce jest opisana w konkretny sposób. Podobnie z Moistem, jaki to typ dowiadujemy się z opisów. Wrzucenie wszechwiedzącego narratora, który wcina się co 5 minut może nie zadziałać. W filmie możesz pokazać tysiąc szczegółów które określają postać, ale zwyczajny widz zobaczy może 10%, podczas gdy w książce nie da się ich przeoczyć. Albo inaczej. Pewnie że się da, tylko ile zostanie z oryginału?

Jakoś niedawno w tv był "Kolor magii", oczywiście wszystko było nie tak, ale z ciekawości obejrzałem. Na ten film też specjalnie nie czekam. Raczej jako ciekawostkę wrzuciłem. W ogóle Pratchett jest nieprzekładalny moim zdaniem na film. Zbyt duże znaczenia mają opisy, no i w ogóle żeby coś z tego było trzebaby sporego budżetu.

Trailer "Piekła pocztowego" Prachetta: Angua jest do kitu, ale Adora Belle Dearheart rewelacyjna. Vetinari trochę za stary.

hehe, no właśnie, panienka taka bez wyrazu trochę;).

"Tam", to znaczy gdzie? I chyba nie do końca orientuje się co to jest "projektor DVD".

Aaa, bo Ty Paweł chcesz pogdybać o science fiction, a nie o dzisiejszej rzeczywistości porozmawiać, trzeba było tak od razu! ;).

Jak się rozciągnie 720*576 do tych 35mm to wygląda ociupinkę gorzej niż 720p czy 1080p.

Marqson poka fotki to się okaże;). Naprawdę fajne modele zrobiłeś. A to że dobra karykatura to sztuka, to chyba żadna nowość:).

Widziałem na cgtalku, że nie tylko ja mam ten problem, domyślam się więc że nie ma sensu pisać. Z resztą nie wiem na ile oni są wsłuchani w głos małych studiów.

No dobra, zrobilem szybki szkic jak mniej więcej ja bym to zrobił. Wydaje mi się, że trochę przesadziłeś z tymi mięśniami. Do tej laski pasuje prostsza stylistyka, raczej tylko ogólne kształty, bez wdawania się w mięśnie, tak bardzo mniej więcej widziałbym to tak: http://www.kreinin.com/images/characters/3b.html Nie jestem wielkim fanem modeli ze shreka, ale osioł jest całkiem dobry, a z łba wygląda że Twój koń to podobna stylistyka: http://www.bergoiata.org/fe/Shrek/shrek.jpg Ale reszte ciała przedobrzasz niepotrzebnym i trochę chaotycznym detalem. Rytm, rytm i jeszcze raz rytm. Wszystkich krzywizn, to cała tajemnica ;). Wydaje mi się też, że na grzbiecie coś strasznie zamotałeś z topologią, bo dziwne rzeczy tam się dzieją. Edit: podmieniłem obrazek bo jednak pare rzeczy w kopytach które wczoraj narysowałem mi się nie podobały.

Świetnie, ale ja czekam aż wypuszczą hotfix likwidujący wywalanie się mayi przy zmianie typu materialu/światła w oddockowany atributte editorze. W sumie jestem zaskoczony, bo do tej pory takich oficjalnych hotfixów nie było.

Mógłbyś wrzucić rzuty, głównie pokazać go z boku, no i napisać na co na razie nie patrzeć. Póki co nadal nie jest dobrze, poza głową która ma fajny charakter.

Niestety nie mogę Ci pomóc. Ale czy to że nigdzie nie ma rozwiązania tego "problemu" nie oznacza przypadkiem tego, że nikomu innemu to nie przeszkadza? Ja musiałem specjalnie odpalić firefoxa żeby zauważyć tę różnicę, która moim zdaniem nie ma żadnego wpływu na wygodę użytkowania czy obu przeglądarek.

Skanery 3d zastąpią modelerów i do spółki z aparatami cyfrowymi teksturatorów, nasze dzieci po niemiecku będą mówić, und so weiter... Koniec świata panie, koniec świata. A tak na serio, to która to już rewolucja mająca wyeliminować grafików?

A jaki masz tablet? Wacoma? UV musisz mieć zrobione przed malowaniem tekstur. W mudboxie nie ma możliwości zrobienia UVałek.

M@Ti - zabrzmiało tak, jakby tam tylko ten plejn był, lub same równie pomocne rzeczy, stąd mój link pokazujący że tam jednak jest wiecej.

Chiba jednak trochę więcej;): http://www.the-area.com/mudcom/basem

Ale używacie tego wszystkiego w zbrushu? W MB może jest ich znacznie mniej, ale za to są to tylko te naprawdę potrzebne. Z Mudbox community dostępnego bezpośrednio z progamu, można sobie ściągnąć przygotowane przez ludzi mapy vector displacementu, jest też to ucho zrobione przez Andrew Camenisha. No i rzeczywiście teksturowanie w mudboxie jest bardzo przyjemne.