Luki Luki

New York, I Love You - znacznie, znacznie słabszy niż jego francuski odpowiednik (ale dla mnie "Zakochany Paryż" to jeden z lepszych filmów które widziałem). Wszystko jest prostsze, bardziej oczywiste, znacznie więcej o ru... tzn o seksie (chociaż to słowo na r jest bardziej adekwatne), a mniej o miłości. Nadrobiłem ostatnio "Bękary Wojny", i mam wrażenie że o ile poszczególne sceny fajne, o tyle film z tego żaden.

Multitasking przydałby się do tego żeby np wyskoczyć na chwile z gry, ale bez wyłączania i napisać maila. Żeby przełączać się miedzy kalendarzem, mailem, i chgw czym jeszcze. To żadne wydumane wymagania, coś co przydaje się przy codziennym użytkowaniu. Ja łyknąłbym ten sprzęt od razu gdyby miał jakiś kompletny system, mógłby być macowy os, i gdyby miał chociaż jedno gniazdo usb do dowolnego użycia. Tylko wtedy cena już nie byłaby taka fajna, pewnie procesor musiałby być inny itd. Ola-f - iphone chyba tez nie ma multitaskingu a mimo to można słuchać muzy i robić dowolna inna rzecz włącznie z graniem w gry.

SYmek - a skąd Twoja mama weźmie te filmy? Kupi na itunesach, czy bedzie konwertowac na kompie i wrzucac na iPada? Bo czytnika dvd do tego nie ma i chyba nie bedzie, to w koncu nie jest produkt standalone tak do konca.

A jakbym chciał umieścić tam aplikacje która zmienia tapetę pod ikonkami? Albo zmienia mi ikonki na inne? A jakbym chciał umieścić tam aplikacje która jest kalendarzem z gołymi laskami?

Czak - piszesz jak dziadek3d, opamiętaj się proszę z tymi kropkami. :)

Kulki - tylko że to nie jest komp. Nie zainstalujesz na tym fotoszopa ani nawet lightroom czy aperture. Już widzę Adobe które pisze na iphone os ps'a... Mozna na tym odbierać/pisać maile i robić rzeczy tylko te rzeczy, które pozwoli robić apple akceptując i umieszczając w appstore odpowiedni program. A szkoda, liczyłem ze to będzie taki super plaski laptop, do którego mogę coś podłączyć po usb, zgrać foty, obejrzeć je bez synchronizacji z innym kompem. A to tylko iphone tyle ze większy. Ja podobnie jak kozioo mam iphona i nie chce nic innego, ale ipada uważam za takie coś niewiadomo do czego i przewiduję wtopę. Choć oczywiście zdaje sobie sprawę ze z niewiadomych względów będzie megasukcesem jak wszystko z jabłkiem na obudowie;).

Ale po co wywlekacie jego portfolio i życiorys? Smutna prawda jest taka że w tych punktach jest bardzo dużo racji. Jeśli chodzi o punkt nr 5, to wystarczy wejść na zbrushcentral żeby zobaczyć wojowników, ogry, orki, trolle, obcych, hulków, predatorów razy 1000, w każdej możliwej konfiguracji. A "boring architecture" z max3d tak mnie spaczyła, ze początkowo nie miałem ochoty oglądać tego "third & seventh" nawet. itp itd

Świetne, szkice też fajne. Bardzo podoba mi się ten klimat.

Właściwie się podpiszę pod postem Reanimatora. Idąc na studia eliminujesz odkrywanie ameryki w konserwie. Wszystkiego można sie nauczyć samemu, dojść do pewnych wniosków i rozwiązań samemu. Tylko po co skoro są ludzie którzy Ci to wskażą albo ułatwią znalezienie?

Z jednej strony rzeczywiście ona nie musi być ładna, ale z drugiej trochę za bardzo przypomina facetów których Ci się zdarza rzeźbić. A to już źle. Robiłeś ją z jakiejś refki? Zdecydowanie powinieneś poprawić tył nóg na wysokości kolan, zwłaszcza na zgiętej nodze. Ten wałeczek tam jest raczej nieanatomiczny. 2 refki, dzieci nie zaglądać: http://www.luki3d.com/duperele/refki/1.jpg http://www.luki3d.com/duperele/refki/2.jpg Bardzo mi się za to podoba jej wyraz twarzy i dłonie. Bardzo dobrze odwzorowałeś emocje, chociaż do tej przerażonej i zastygłej pozy pasowałby albo jakiś naprawdę duży potwór, albo jakaś drobnostka wielkości myszy;). I w ogóle być może ona odbiega od "przyjętego" kanonu urody, ale model jest bardzo dobry.

Kurna, normalnie musialem sie upewnic ze to ten sam adres co dawniej, bo na fotkach dostaje jakies +10 do wygladu:). Co nie znaczy ze bylo zle, ale wyglada fajniej.

Odnośnie renderingu, to ja nawet do prezentacji modelu zlikwidowałbym ten banding. Skóra jest trochę za bardzo gumowa, przypomina smoczek taki do ssania;). To goły materiał misss fast skin? Przydałoby się zmixowac go z czymś trochę bardziej matowym może? Na koncepcie on ma czerwony, błyszczący nos świadczący o przepiciu, ale tylko nos, bo zauważ że broda już trochę mniej mu się świeci. Ale to drobiazgi, bo przede wszystkim zbyt silny jest scattering. Z oczywistości to jeszcze światło przepala mu lewą stronę. W oku trochę za dużo sie dzieje, tęczówka jest zbyt duża (na koncepcie jest mniejsza) i powoduje wrażenie bałaganu połączona z dużymi odbiciami. I jeszcze przesadziłeś z glowem na tabliczce:). Tak w ogóle to czyj to koncept? Fajny jest.

Parnassus - moim zdaniem to zły film. Nieinteresujący, niewciągający, przelatuje i tyle. Być może to kwestia łatania scenariusza po śmierci Ledgera, z pewnością kilku scen nie zdążyli nakręcić, bo przynajmniej jedną lukę widać gołym okiem. Szkoda, bo byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tego filmu.

Bardzo fajny model. Mam tylko 2 "ale": ubranie troche przekombinowane, zwlaszcza rekawy. Tych dwoch ostrych zmarszczek nad nosem w koncepcie nie ma i moim zdaniem do modelu one srednio pasują. Skonczona praca to chyba nie jest wiec o renderingu i takich tam sie nie wypowiadam. Ale jesli chodzi o model to bardzo mi sie podoba.

Wydaje mi się że ma bardziej otwartą architekturę, ale do maxa dawno nie zaglądałem, a też na bebechach softu się mało znam. No i nie bez znaczenia jest to że w maxie trzeba było pluginów do tego co w mayi już jest. A tak naprawdę najważniejsze jest to, że przestawienie pipelinu z jednego programu na drugi (zakładając że ktoś korzysta tylko z jednego, co rzadko w większych studiach jest spotykane) to bardzo poważna sprawa. Już taki Blur dość długo i płynnie zmieniał Maxa na XSI. Kurde, u mnie w firmie przejście na nowszą wersje softu to też nie takie hop siup, a mowa o upgradzie, nie o totalnej zmianie.

Tu są całe dwa obrazki;). http://www.zbrushcentral.com/showthread.php?t=71098

Dlaczego w branży filmowo/reklamowo/postprodukcyjnej "gierka" to coś archaicznego? :) A komentarz "to wygląda jak jakaś gra" to obelga? Takiego lowpoly nie robi się już od jakiegoś czasu, chyba ze mowa o nds albo psp, ale wtedy filmik musiałby mieć rozdzialke 320x200;). Filmik jest bardzo fajny i te kanty w ogóle by mi się bardzo podobały gdyby bylo ich minimalnie więcej. Np zagłębienie miedzy brwią a okiem gdyby mialo jeden podział wiecej byłoby już super, uszy misia gdyby miały zamiast 5 podziałów 7 itd. Wiem duperele, ale jakoś tak mi się rzuciły w oczy. A no i jeszcze nie leży mi światło przez które znikają kolory, lepiej widać kolory i tekstury przy "braku" światła niż przy włączonej lampce, trochę to dziwne. Ale całość fajna, dobre designy (chociaż chłopiec to pamięta chyba te kwaśne żelki jeszcze;)), prawie bardzo dobre modele, bardzo dobra animacja, bardzo dobre (z wyjątkami) światło i rendering. Daje radę.

Ostatnia praca naprawde powala. Właściwie nie ma co pisać, poproszę więcej takich.

Jesteś pewny że masz dobre uv? Mayowy fur bardzo od nich zależy.

Fajne te dwa ostatnie, tylko ta pani ma jakby za dużą twarz w stosunku do całej głowy. Chociaż może to kwestia ogniskowej w zbrushu. Edit: widzę że przegapiłem parę rzeczy, ten ogr mega, pozostałe też fajne.

Dla mnie większym problemem jest grafomania, niż to w co się ubiera reżyser. Nie mogłem przemilczeć, sorry.

Dzięki Baggins za wyjaśnienie odnośnie imaxa, juz nie bede próbował mędrkować;). Ja do dyskusji na temat "Avatara" jeszcze dorzuciłbym pytanie: A co takiego złego jest w eskapizmie, który kieruje np mną w wybieraniu pewnych filmów? No i chłopaki jeśli znacie jakieś dobre filmy przygodowe z niesztampową fabułą to ja nadal proszę o tytuły. "Make them fuckable" - no cóż, wstyd się przyznac ale I'd hit that;).

A o co chodzi z tą płynnością? Film kinowy to 24 klatki na sekunde, coś się zmieniło w tej kwestii? IMAX wyświetla mniej? A może motion blur się gorzej wywołał na IMAXowej taśmie? Nie rozumiem.

Twarz bardzo fajna, włosy też dają radę. Piszesz że poprawiłeś palce i to mnie trochę niepokoi bo wyglądają na razie na bardzo bazowy model, nawet nieupozowany. W ogóle to sorki że tak z tym swoim obrazkiem wjechałem, ale nie miałem czym innym zilustrować o co chodziło;).

Y, przez cały post piszesz co zrobił Leszczyński a na koniec oskarżasz tvn. Nie rozumiem. Nie żebym lubił tvn, ale logikę lubię.