Skocz do zawartości

kuro

Members
  • Liczba zawartości

    129
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kuro

  1. Witam, dzisiaj mam pytanie odnośnie niedużego pluginu który piszę do Maxa w Maxscript-cie. Głównym jego zadaniem jest importowanie z innej aplikacji geometrii, jej przetwarzanie i na koniec dopasowywanie istniejących już elementów na scenie do niektórych zaimportowanych siatek. W tym celu importuję trzy proste sześciany z punktami pivot na środku (tą część mogę zmodyfikować na potrzeby innego rozwiązania) i staram się dopasować pozycję (prosta rzecz) i rotację point helpera do centralnego, największego sześcianu. Manualnie jest z tym trochę roboty, bo zawsze można się pomylić, więc chciałem rozwiązać to automatycznie. I tu problem, bo o ile jedną oś mogę prosto ustawić używając look-at constraint i wskazując na jeden z mniejszych sześcianów ("front") to nie mogę wymyślić sposobu na opanowanie drugiej osi ("side"). Załączam dwa screeny przedstawiające sytuację, jeśli ktoś miałby jakikolwiek pomysł w którą stronę to pchnąć lub co zmienić - będę ogromnie wdzięczny. Edit: zacząłem eksperymenty z określaniem normal dla jednej ze ścian sześcianu docelowego, żeby określić pozycję i orientację. Mniej więcej działa, ale zniekształca okrutnie siatkę i... no, nie do końca. Pozdrawiam, kuro
  2. Dokładniutko. Sam zorientowałem się po chwili, że z powodu przyzwyczajeń klawiszowych i tego, że Max w niektórych oknach uznaje jedno albo drugie zmieniłem z powrotem klawiaturę na Polski (programisty). Jedyna ważna rzecz to ustawienie przecinka jako separatora w liczbach dziesiętnych, w opcjach regionalnych. Wygląda na to, że to Windows po prostu wariuje i coś mu się przestawia.
  3. Sqarpi, z Twoim modelem jest wszystko w porządku, nic nie powinieneś zmieniać! Udało mi się go zaimportować i wyrenderować z plastikowym materiałem o dużym połysku. Efekt jak na obrazkach. Oświetliłem to światłem typu Vray Dome z mapką HDR, tak samo reflections environment. Wszystko ładnie i płynne przejścia koloru. Jeśli jest tak jak sądzę to kwestia otoczenia i tego co obiekt odbija oraz jak jest oświetlony, a nie samej geometrii / materiału. Ewentualnie materiał Vray-owy może mieć podrkęcony parametr "roughness" (u samej góry, zaraz obok diffuse color), ale to też nie powinno mieć dużego wpływu na efekt. Jeśli to standard to opcja "face map" lub "faceted", w podobnej lokalizacji. Nie przejmuj się w takim razie samym modelem, bo jest w porządku, ewentualnie popracuj tylko nad finalnym renderem, żeby dobrze go oświetlić i dać jakieś odbicia. :) Btw. po imporcie obiektu miałem wszystkie poly ustawione na Smoothing Group 1. I bedzie, jak to mawiał mój brat. Łobrazki:
  4. Pewnie, jak coś, to zajrzę wieczorem. Powodzenia!
  5. Mhm, rozumiem... żeby było śmieszniej, pobrałem ten obiekt od Ciebie i załadowałem do Maxa, tylko że od wczoraj mam cholerny i dziwny problem z importowaniem OBJ-ów (dlatego wiszę na forum w oczekiwaniu na pomoc ;) ), i w związku z tym zaimportowała mi się kaszanka, a nie klawiatura. Gdybyś mógł załadować pustą scenkę z Maxa z tym obiektem i materiałem (i powiedział jeszcze jaka to wersja) to zerknę od razu. :)
  6. Sqarpi, powiem szczerze - nie wygląda to wcale źle! Może mam już zniszczone oczy, ale smooth czy refleksy wyglądają w porządku, raczej zastanawiałbym się co jest ODBIJANE i czym jest OŚWIETLANE. Stąd też różnice pomiędzy kątami widzenia, wydaje Ci się, że coś jest poprawnie tylko w niektórych pozycjach, podczas gdy sam obiekt jest poprawny w całości - to otoczenie może być nierealistyczne / nie jednolite, dlatego odbicia są takie same.
  7. Czemu tylko mnie przytrafiają się tak dziwne, niewytłumaczalne rzeczy...? Do wczoraj, przez dosłownie całe lata importowanie obiektów OBJ wychodziło bezproblemowo, do wczorajszego popołudnia. Wtedy Max uznał, że koniec, basta i wystarczy, teraz zamiast importować obiekty będzie importował psychodeliczne abstrakty. Zauważyłem to podczas importowania postaci z Posera - Max nie wyrzucił błędu, wykrył wszystkie obiekty podczas importu i wszystkie te obiekty zaimportował. Tylko, że praktycznie nie miały one wymiarów, co mniejsze straciły polycount, a reszta albo jest "niewidzialna", albo jest przedstawiona jako płaski, pojedyńczy trójkąt lub coś w rodzaju punktu. Dołączam screeny, bo naprawdę ciężko to opisać. Pomyślałem - cóż, Max 2009 padł, przeinstalowanie go będzie bardzo bolesne z powodu zaawansowanej personalizacji i ciężkiego oskryptowania całości (w większości autorskiego), więc sprawdzę jeszcze jak sobie radzi np. Max 2011, może czas by się przesiąść. I ku mojemu zdziwieniu, problem jest identyczny i w tej wersji! Kolejny test - z Maxa wyeksportowałem prosty obiekt, sferę. Import działa, bez problemu. Następnie teapot. Eksport, import, też działa. Zwiększyłem subdivy do 64. Otrzymałem to co jest na trzecim screenie: obrzydliwą, zdeformowaną siatkę. Przeszukałem internet, ale na taki temat naprawdę trudno znaleźć jest jakiekolwiek informacje, skoro ciężko go nawet opisać. Podejrzewam jakieś zawirowania w z jednostkami, ale jeśli jeszcze nie postradałem zmysłów to nie zmieniałem żadnych ustawień od instalacji. Teraz (i od zawsze) pracuję na metrycznych, 1U = 1CM. Jakiekolwiek informacje czy pomysły zbawienne, bo praca stoi. Z góry dzięki! [sOLVED]: Kocham to forum! Naprawdę, bez sarkazmu, to jest coś magicznego! Mogę męczyć się z problemem 3 dni albo i 3 tygodnie i nie znajdę rozwiązania, a wystarczy, że napiszę tutaj post o pomoc i znajduję ją prawie od razu. :) Więc dla potomności (albo gdyby zdarzyło mi się to podobnie, czasem znajduje własne posty z rozwiązaniem problemu po kilku latach), podam rozwiązanie, jak zwykle. To jest zagadka dla spostrzegawczych, i widoczna na trzecim screenie. Object scale jest zapisany tak: "200,000", z przecinkiem. Z niewiadomych przyczyn Windows / Max przestawił się na używanie przecinków zamiast kropek, pomogła zmiana separatora dziesiętnego w Panelu Sterowania -> Opcje Językowe. Grzebiąc przy tym użyłem dodatkowo Microsoft Keyboard Layout Creator, żeby przy okazji zmienić układ klawiszy na klawiaturze numerycznej (". / Del" nie jako przecinek, ale jako kropka, sam nie wiem po czorta to jest tak domyślnie ustawione w polskiej klawiaturze). Powód dla którego Max / Win zmienił klawiaturę (i dodatkowo zegar + kalendarz na angielski, like, wtf) - nieznany...
  8. O mo-capie wiem tyle co nic, o animacji odrobinę... Wiec niewiele pomogę, ale zainteresuj się może programem MotionBuilder, też ze stajni Autodesk. :)
  9. kuro

    Shader hologramu (naklejki)

    Bardzo ciekawy problem, chętnie przyjrzę się mu w wolnej chwili.
  10. Fajnie, że sobie radzisz. :) A ja jestem za wiszeniem postu, nie usuwać! Niech następni poszukujący mają jakiś materiał bazowy, oby tylko tagi były dobre. :)
  11. To ostatnie to ActiveShade, czyli właśnie podgląd w czasie rzeczywistym - tak naprawdę dla typowego hobbysty niezbyt przydatne, sam nie używam. Niechaj zostanie, zmieniać nie trza, jak to mówił... chyba Zagłoba?
  12. Łokej! :) Poczynając od Maxa odpalenia, wciskasz F10 lub z paska Rendering -> Render Setup. Tam w zakładce Common (pierwsza z lewej) na samym dole jest Assign Renderer. Kliknij w pierwszy przycisk z trzema kropkami, żeby przypisać Vray'a. Pamiętaj tylko, żeby to nie był Vray RT - to w sumie silnik "real time", czyli nie nadaje się do renderowania a tylko do podglądu. Jak wybierzesz V-Ray'a, to Material Editor pod spodem też powinien dostać ten sam silnik (chyba, że kłódka niedomknięta :P). Potem na dole przycisk Save as Defaults i gotowe! Teraz powinnaś móc dodawać materiały Vrayowe do Material Editora. W razie dalszych problemów siedzę na forum. :)
  13. sunlounger, nie spotkałem się do tej pory z jakąś standardową biblioteką materiałów dołączonych do Vraya, oprócz tych domyślnych które ładujesz prosto do material editora (zamiast standardowych czy mentalowych). UstawiłAś Vraya na domyślny silnik dla renderingu i materiałów w Render Setup: Common? Edit: potężna wpadka językowa. :P
  14. kuro

    Vray Daylight system.

    Shagohad, zwykle jest tak, że problemy które miewamy są dziwne, niespotykane i pokraczne. Ja zwykle postuje takie na forum, potem sam znajduję rozwiązanie i daję odpowiedź. W necie są dlatego rozwiązania, że KTOŚ je musiał rozwiązać. ;) Jak bardzo Ci zależy to podeślij mi scenkę na maila, zerknę od razu i odpowiem co sądzę. Pace!
  15. kuro

    Leniwy render slave

    Po całym dniu eksperymentów, zmianie kart sieciowych, switcha, i trzech reinstalacjach systemu wniosek i rozwiązanie: dzieci, pamiętajcie o Service Packach. :P
  16. kuro

    Leniwy render slave

    t0m3k, dzięki, wypróbuję - jeśli backburner zajarzy to już zawęzi nieco poszukiwania problemu. Termin mnie nie goni, po prostu DR uważam za wygodniejszy dla mojego trybu pracy, więc domyślnie będę kombinował żeby i on zadziałał.
  17. kuro

    Leniwy render slave

    Więcej informacji: render slave widoczny w sieci, dostęp bez problemu. Log Vraya widzi go (czasem server is busy), dodaje do distributed rendering. W tym czasie slave ma skok zużycia procesora do ~30%, ładuje do RAMu scenkę, po czym zużycie spada do 1% lub 0%. Kombinowałem pół nocy, nic nie wymyślając...
  18. kuro

    Leniwy render slave

    Witam! Mam dziwny problem z Vray'em i Distributed Rendering. Mam małą domową renderfarmę i jak do tej pory panienki pięknie współpracowały, do momentu kiedy dzisiaj do haremu doszła kolejna, po dołożeniu RAMu. Na początku, pierwsze kilka godzin miło współpracowała, bez większych błędów. Problem pojawił się na tej samej scenie nieco później... Ogólnie mówiąc - slave jest włączony, podłączony, widziany i przez Maxa i w sieci. Da się do niego zalogować przez pulpit zdalny, ma ten sam system, dostateczną ilość RAM i miejsca na dysku... fizycznie chyba wszystko porządku. V-Ray messages, czyli log mówi mi, że "scene transferred to Slave A", "scene transferred to Slave B" i "scene transferred to Slave C", z tym, że na tym się kończy odnośnie Slave C. Reszta przechodzi przez "Scene loaded; starting render" i "starting frame 0", a Slave C nie. Leniwy, czy co? Slave A i Slave B pracują aż miło od początku sceny, a tamta siedzi i się patrzy. Z tego co zaobserwowałem przez Everesta - do pamięci Slave C coś tam się ładuje, wygląda to prawidłowo. Natomiast CPU - 0% aktywności, po prostu bąki zbija, kozy z nosa wydłubuje, ale renderować mu się nie chce! A parę godzin temu - grało. Proszę o pchnięcie w odpowiedni kierunek, może coś uda mi się wykombinować. :) Problematyczny system: AMD Athlon X2, 4GB DDR2, Windows 7 x64, 3ds Max 2009 x64, Vray 2.2 Pozdrawiam i z góry dzięki za sugestie!
  19. kuro

    Render Slaves i RAM

    Ależ dziękuję. ;) Tak też myślałem... Parę tekstur i pewnie się zakrztusi na amen. No nic, trzeba będzie dokarmić RAMem po najbliższym zleceniu. Dzięki za post!
  20. kuro

    Asus czy Gigabyte

    Hm... powiem tak: jestem starym Gigabyte'owcem - po prostu czułem przez wiele lat do tej marki zaufanie i sympatię, to też kupowałem ich płytki. Zawiodłem się odrobinę na paru egzemplarzach, mianowicie specyfikacje pamięci rozmijały się z podanymi w instrukcji (!) czy też płyta padła, a jak wstała to zwariowała. Może po prostu miałem pecha, ale polecam się przyglądać i poszukać opinii co do modelu który Cię interesuje. Z Asusem na razie eksperymentuję, buduję na ich płytach domową renderfarmę i muszę powiedzieć... póki co daje to to radę! Tyle ode mnie, wybacz, że mało szczegółowo. :)
  21. Witam! Właśnie skończyłem stawiać szafę pod slave'y mojej małej domowej farmy. Dumnie unosząc zakrwawione ręce (dwa dni w garażu robią swoje) podrapałem się w czoło, a następnie przecierając spływającą po nim krew i smar zastanowiłem się nad jednym: do tej pory pracowałem na głównej stacji która ma 8GB RAM, slave'y miały po 4GB. Chwilowo wyczerpałem swój budżet na sprzęt, więc kombinuję jak koń pod górkę. Mam jeszcze jeden sprzęt - dwa rdzenie, ogólnie nie za mocny, ale solidny - który też przydałoby się podłączyć, bo czemu nie. Jak mówi stare polskie przysłowie: im więcej, tym więcej. Problem tylko w tym, że ma to to tylko 2GB RAM, co odrobinkę mnie boli. W niedalekiej przyszłości dokupię, a teraz tylko zastanawiam się czy nie przyspieszyć odrobinkę jeszcze paru projektów i nie dodać tej panienki do mojej niewolniczej szafy. Zastanawia mnie jedno: czy w przypadku gdy główna stacja robocza zżera jakieś ~4GB RAM na scenę, to czy tamta dodatkowa nie wykrzaczy się już przy ładowaniu i odmówi współpracy? Jaki taka różnica może wpłynąć na sytuację przy distributed rendering? Z takich dodatkowych spraw wspomnę, że używam systemów 64-bitowych, 3ds Maxa 2009 x64 i Vray'a. Pozdrawiam i chętnie usłyszę wasze opinie, co by się wiedzą zaspokoić i ciekawość ugasić. :) A tak przy okazji, naprawdę nie wiem skąd się wziął ten smar na moich łapach.
  22. kuro

    Vray Dirt - dziwaczne zachowanie.

    Jest dziwne, prawda? :) Zwykle robię pre-rendery i testy na adaptive subdivision, a potem zmieniam sampler na DMC do finalnej wersji, a przy tej zmianie wygląda o dziwo totalnie inaczej... Okrutnie mi to namęczyło czasu. Co do Biasu, w tej chwili nie mam jak przetestować, ale z tego co pamiętam odrobinę pomagało. Tylko, że wtedy musiałbym nałożyć na siebie dwa dirty - jeden dla osi X, drugi dla Y, prawda? Wtedy na powierzchniach płaskich powinno być to w sumie widoczne... Tak czy siak, osiągnąłem w sumie pożądane rezultaty przez tą maskę output (żeby wzmocnić gradient) i wysoki radius z subdivami podbitymi do 64. Liczy wolniej, ale działa. :P
  23. kuro

    Vray Dirt - dziwaczne zachowanie.

    Tak jest, 5x5m! :) Tak jak mówiłem - zabawa radiusem nie daje absolutnie żadnej zmiany przy zastosowaniu Adaptive DMC. Taki sam rezultat przy radiusie 0,1 jak i 90000 (owszem, próbowałem) :P. Ale chyba udało mi się znaleźć rozwiązanie! Mój wierny Marlboro, podczas naszej nocnej wyprawy na balkon doradził mi, że jeśli jedyne co drastycznie zmienia rezultaty mapki, to sampling, więc problem leży.. w samplingu! Genialne, is it not? :) Podbicie subdivów samego Vray Dirta z domyślnych ośmiu powyżej 32 pozwala wreszcie samplerowi poprawnie(j) interpretować mapkę! Naprowadziło mnie to, że podczas kalkulacji światła wyraźnie widać, że efekt powinien być inny, a nie jest. Chyba pomogło, dzięki za wsparcie i sugestie po drodze!
  24. kuro

    Vray Dirt - dziwaczne zachowanie.

    Dzięki za odpowiedź. Krzywe w outpucie po to, aby uzyskać ostrą krawędź przejścia. Sam Dirt wypuszcza gradient, gdzie 100% occluded jest tylko przy krawędzi, a chcąc używać go jako maski potrzebuję odrobinę mocniejszego i inaczej przechodzącego koloru. A bawiąc się ustawieniami w samym Dirtcie też się bawiłem - nie jest zbyt ochoczy do współpracy. Jak widzisz, na ostatnim zrzucie ekranu radius ustawiony jest na 100 metrów, falloff tylko na 0,1 (0,0 też nie robi różnicy)... dodam do tego, że plane na którym to testuję ma 5x5 metra. Efekt z Dirtem przy DMC? Lekko nie taki. Mimo wszystko, dzięki. PS. A composite po to, żeby dodawać jeszcze noisy i inne duperele.
  25. kuro

    doświetlenie zakarmarków

    Jeśli chodzi o doświetlenie zakamarków, to właśnie Ambient Occlusion wyłączyć / ściągnąć wartość w dół. Dodatkowo, jeśli chcesz rozświetlać tylko tekstury (sztucznie dość), to jakaś mapka Vray Dirt w composite na wartości screen / add. A jeśli render coś faktycznie "ściemnia" za bardzo, to może zmniejszyć wielkość fotonów, albo zwiększyć wartość subdivów świateł które oświetlają? Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności