Skocz do zawartości

Joel

Members
  • Liczba zawartości

    1 688
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez Joel

  1. A to już trochę jaśniejsza sprawa jest :). Chciałeś jego, a to mnie sprowokowałeś ;p.
  2. Ale właśnie te rzeczy działają znów na odrębnych płaszczyznach. Mówiliśmy o indywidualności. Ktoś może czuć indywidualność robiąc to, co jest popularne i się świeci. Jeśli ktoś chce wrzucać abstrakcje - dokładnie tak, ma prawo. Ale nie o to chodzi. Chcesz w końcu rozmawiać o warsztacie, czy o preferencjach? Czym jest indywidualizm? Jeśli mi spróbujesz powiedzieć, a ja powiem: Rozumiem, oświeciłeś mnie. To właśnie tracę swój indywidualizm. Logiczne chyba, że jak sama nazwa wskazuje, jest to rzecz indywidualna i posiadająca dla każdego inne cechy, jest to rzecz niekreślona. Określić możesz jedynie swój indywidualizm, chyba, że ktoś ci powie o swoim. Ty miałeś raczej na myśli coś, co pokazałoby, że prace są wykonywane przez prrrrszalonego, a nie przez pana x.
  3. Jest pewna zasada. Albo cienie są robione kolorem ciepłym, a wtedy światło jest zimne, albo cienie są zimne, a światło ciepłe. Zapamiętaj sobie kolory komplementarne, w tym kółeczku kolory będące naprzeciw siebie są właśnie komplementarnymi. Warto o tym pamiętać, ale to nie znaczy, że jak malujesz, to walisz tu pomarańczowy, a tu niebieski, to trzeba umieć stosować pamiętając o innych czynnikach wpływających na oświetlenie. pozdrawiam
  4. Ale są także co najmniej 3 motywy. Jeden chce się bawić we wrażliwego artystę, który chce robić nieprzeciętne prace wychodzące poza pojmowanie przeciętnego zjadacza chleba. Drugi po prostu chce w tym pracować i ma zamiar oddać postać z dużą dokładnością. Trzeci może też być artystą, ale on lubi oddawać rzeczywistość z aptekarską dokładnością. Na czym polega wolność, nieprzeciętność? Czy na tym, że podejdzie do ciebie przedstawiciel bohemy i powie, że twoje prace są wyjątkowe? Przecież także zapalony realista podchodzi do innego realisty i mówi, że ten ma wyjątkowe prace, choć realista i dajmy na to ekspresjonista będą się kłócić. I co teraz zrobisz, który ma rację? Obaj są ludźmi, jeśli myślisz, że jak próbujesz na siłę szukać czegoś innego, koniecznie uwolnisz się z "ustalonych ram", to się mylisz. Wolny jest ten artysta, który czuje się dobrze w tym co robi, czy jego prace wyglądają jak zdjęcia, czy przypominają dziecinne rysunki. Kto ogranicza człowieka i tworzy ramy oraz wymagania " prawdziwej sztuki"? Ludzie. Wystarczy, że ktoś powie, że wszystko musi mieć idealny detal, powstaje rama. Wystarczy, że ktoś powie, że przedstawianie realistyczne jest dla nic nierozumiejących prostaków, wtedy także powstaje rama. Nie ma sensu mówić komuś co jest naprawdę wyjątkowe, bo może się okazać, że 90% lubi kolor niebieski, bo po prostu się podoba, a będzie jeden jedyny, któremu się podoba zielony. Trzeba pamiętać, że pośród tych 90% każdy może indywidualnie lubić ten kolor. Choćby nie wiem jakbyś próbował nie przekonasz człowieka, że twój gust musi się podobać i jemu. pozdrawiam
  5. Wow świetne, te plakatówki są super, szczególnie ta druga. Olej jest extra, jednak mogłeś trochę jeszcze jakiegoś koloru wrzucić. Nie bierz tego do siebie, ale w tym lusterku przypominasz mi Jasia Fasolę, albo odpowiedniej Rowana Atkinsona :D. pozdrawiam
  6. Miło słyszeć :). Też mam wiele niedokończonych, a takich, o których mówiłem, że dokończę. Jednak taka praca na płótnie nie zniknie ci w czeluściach HDD :D.Niedługo odpowiem na twoje dawne pytanie co do mojej przyszłej szkoły, zobaczymy, czy dam radę :).
  7. Florian P - z kompozycją, to raczej wina tego, jak ustawiłem, a ustawiałem wtedy, kiedy uważałem ją za część jak najbardziej podrzędną. Z tym gwintem to ironia, bo mówiono mi już to i miałem się za to zabrać, ale jakoś mi wypadło z głowy. Malowanie po 2 godziny raz w tygodniu nie działa najlepiej na pracę. Coyote - Dobra metoda, stosuję ją :). Problemem były głównie pomarańcze, problem rozwiązałem, ale nie widać tego dobrze na zdjęciu ;/, bo są przejaskrawione i mają nienaturalny kolor. Ej, tym razem chyba nie ma sianka co? :D.
  8. Wiem, że zwróciłeś uwagę, na pomarańcze :). Zaczynałem mieć z nimi problemy i ostatecznie, totalnie sfatygowany, za ciemny ten cień nałożyłem ;p. Choć tak na dobrą sprawę, to zdjęcie nie pokazuje tego idealnie ;/. Może niedługo wrzucę z lustrzanki.
  9. Dobra panowie, skończyłem moją martwą (nareszcie). Wiem, że błędy są, aczkolwiek czasu nie ma, bo już w czwartek mam wystawę, poza tym, może kieedyś się za to zabiorę. Na razie zapomnijcie, że coś będę przy tym dłubał. :)
  10. Joel

    Yarosh

    Hehe, mogę ci podrzucić parę ich fotek, problem polega przede wszystkim na zbyt krótkiej broni. Spoko, podpieraj się referencjami, bo żeby strzelać ilustracje takie, których byś się w przyszłości nie wstydził, musisz się wcześniej podpierać referencjami, tak jak zresztą mistrzowie robili i robią. Kwestia merytoryczna - owszem, chciałem ci jednak zwrócić uwagę przyjmując, że jest to jakaś scena walki w dzisiejszych realiach. pozdrawiam
  11. Joel

    Yarosh

    W ostatniej pracy masz kilka problemów: Problem kolorystyczny, to po prostu użycie 2 kolorów i czarnego (fe ;p). Musisz pamiętać o kolorach odpowiadających, a także o otoczeniu. Problem anatomiczny, no cóż, wszyscy żołnierze mają zwalone proporcje, więc pomierz i popatrz, chyba mniej-więcej ogarniasz temat anatomii. No ewentualnie jak chcesz, to ci mogę wszystkie wymienić, ale nie widzę teraz sensu. Problem waloru, Praca jest bardzo płaska, bo pewnie malując ją, dłubałeś po trochu poszczególne elementy, zamiast na samym początku potraktować kwestię waloru globalnie. Problem merytoryczny, nie wiem, czy to talibowie, czy marines, bo są uzbrojeni w bronie rozmiaru mp5 raczej wykorzystywane w grupach szturmowych, bardzo dobrze wyposażeni, jakieś wymyślne kamizelki i jednolite mundury. Z drugiej strony, turbany... i ten w środku :D. A sama lokacja przypomina raczej New York niż bliskowschodnie pustkowia. Ostatnia kwestia... Trzymają broń tak, jakby pierwszy raz ją mieli w rękach :D. Ten po lewej na przykład trzyma ją jak jakąś bazookę, chwytając prawą ręką za magazynek, a lewą za grip, do tego stoi przodem. Wymieniłem ci te rzeczy, bo ludzie nie raz przykładają do tego uwagę, kwestia tematyki nieraz psuje pracę. Ogólnie to jakieś pojęcie masz, więc jeśli będziesz ćwiczył, to się wyrobisz. pozdrawiam
  12. A mnie się bardziej pierwszy plan w drugim podoba.
  13. No ciasno, szlachcic jakby spłaszczony, ale na razie nic nie mówię, zobaczę jak to dalej pociągniesz. Sam temat jest świetny, może i sam coś wysmaruję, bo mamy różnorodność i bogactwo możliwych scen. Szkoda, że jeszcze się grzebię ze śrubowaniem ocen, składaniem papierów, teczką do szkoły itp., echhh, kiedy to się skończy :).
  14. Wow, ten jest ekstra, leżę sto lat wstecz za takim poziomem.
  15. Doczekałem się swojego jabłka :). Jest zdecydowanie fajniej, tędy do przodu. Ale właśnie, staraj się trzymać czystość w pracach, tak aby każde pociągnięcie miało swoje miejsce. Czasem w ćwiczeniach możesz sobie upraszczać i w celu ćwiczenia samej bryły nie uwzględniać prążków, chyba, że ci nie przeszkadzają, to ok. Mrużysz oczy i zacznij to jabłko dwoma ładnymi plamami, ciemną i jasną, a potem półton, jakiś tam rimlight i bliki :). Ja jak maluję sobie akrylem, to zawsze, ale to zawsze biorę największy pędzel jaki mam i zaczynam od prostych kształtów i dopóty dopóki nie będę dosłownie zmuszony zmienić pędzla na mniejszy, siekam wszystko tym dużym. To samo w digitalu. U ciebie nie widać jeszcze zdecydowania i jest trochę brudno, ale to możesz wyeliminować ograniczając się do dużego pędzla i absolutnego braku przezroczystości, wtedy nauczysz się estetyki. To trochę tak jak z robieniem siana w ołówkach, jeśli chcesz pozbyć się szalonych linii, weź się za długopis, czy jakiś tam inny żelpen :). pozdrawiam
  16. Wiesz, problemem nie jest zieleń na twarzy, bo to nic niezwykłego, problemem jest to, do czego się panowie wyżej już odwoływali - nie ma potrzeby chyba powtarzać. pozdrawiam
  17. Są serwisy, gdzie nie możesz się odpędzić od pochwał, a potem przychodzisz na takie max3d.pl i dostajesz kopa za kopem :D.
  18. Świeży jeszcze jesteś, to zrozumiałe :D.
  19. Kolorystykę wolę raczej czerwoną, a co do twarzy, to prosta rada. Machaj sobie rozmaite twarzyczki z referencji, starych, młodych, o jak najróżniejszej charakterystyce twarzy. pozdrawiam
  20. I pozwolę sobie przypomnieć o przydatności znajomości kolorów komplementarnych :). pozdrawiam
  21. Ten czarny w owocach jest zupełnie nie na miejscu, zrobiłeś błąd, bo użyłeś tylko jednego koloru w różnych odcieniach, do tego przyciemniłeś czarnym, a rozjaśniłeś białym. Pierwsza martwa fajna, tylko powinieneś użyć bardziej "zdecydowanego" pędzla. pozdrawiam
  22. To do mnie, czy do Ryjówki ? :D. Ale prawda, mógłbym zapodać tego prześwietnego tutka - już nie trzeba szukać refki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności