dac77

Mnie się po prostu nie podoba. Nie mówię o technicznej stronie tylko artystycznej. Przypomina okładkę taniej książki fantasy z lat 90-tych. Teraz technicznie. Jeżeli jesteś autorem mesha to dobra robota. Anatomia jest powyżej średniej forum. Twarz wyszła męska.

Bardzo dużo pracy i podejście totalnie analne. Zwłaszcza te zadrapania na lakierze. Tylko ten kurz na obiektywie nic nie wnosi. Na fronta z tym. [Edit:] Aha, już jest na froncie.

Jaki tam znowu staruszek. Facet w sile wieku. Ten fiolet rzeczywiście daje.

Nie możesz tego zrobić w Edit mode.

No właśnie to!!!!!!! Całę szczęście że się dowiedziałem bo mnie to do szału doprowadzało. Cameron jest mniamuśna. Dzięki Varmer.

POMOCY!!! Ostatnimi dniami oglądam serial "House M.D.". Gra wiadomo kto. Problem w tym że to nie ten serial co myślałem. Kilka lat temu obejrzałem jakieś cztery odcinki serialu z tym aktorem na BBC Prime. Ten sam aktor, podobny wygląd, tyle że akcja na wyspach, facet ma żonę, dwóch niezbyt bystrych synów i chorobę psychiczną. Byłem przekonany że tytuł brzał podobnie. Ale to ewidentnie inne seriale. Patrzyłem po internecie i na biografi Laurie i nie widzę tamtego serialu. Czy to jest całkiem co innego i coś poplątałem czy może jankesi kupili od BBC cały ten pomysł i aktora i zrobili serial? Może ktoś oglądał tamten serial na BBC Prime do końca?

Generujesz animację do obrazków i importujesz we flashu. Sterowanie animacji przy pomocy myszki. Trzeba znać flasha. Nie ma skrótów. Są programy do odtwarzania źródeł flasha z pliku więc przy odrobinie chęci możesz ściągnąć ten plik i podejrzeć. Nie znam nazw tych programów.

A ten mu odpowiada: "Widzisz Wiesiek, bo to jest tak że ćpamy cały czas wdychając dym z ogniska, jemy mięcho pełne pasożytów i często troszeczkę podpsute, rzucamy się na mamuty z dzidami, łapiemy dziki w gołe ręce, oblizujemy palce nawet jak wcześniej drapaliśmy się po siedzeniu, a jak przyplącze się jakaś lalunia to napiep... się pałami żeby ją poślubić". Życie grup paleo i mezolitycznych może i było raczej krótkie ale znacznie zdrowsze od neolitycznych, o czym świadczy żadkie występowanie próchnicy zębów i większe rozmiary.

Może, ale nie mogę tego rzucić. Jestem cholernie przystojny i gdybym nie pił alkocholu plus niechęć do piłki nożnej to równa się brak męskości. Gdybym chociaż miał broń palną, żagiel albo japoński motor, to wtedy mógłbym zrezygnować z picia. To jest bardzo ciekawe. Problem jak zwykle tkwi w interpretacji wyników. Z jednej strony faktem jest że osoby pijące kawę mają często deficyt magnezu WE KRWI. To naprawdę nie jest dowód że jest on wypłukiwany. Wiemy że kawa pobudza aktywność układu nerwowego.... a jakiż to metal jest niezbędny dla funkcjonowania nerwów..... podpowiem że magnez. Może więc po prostu jest on szybciej zużywany. Albo cukier w kawie wpływa na magnez podobnie jak na fosfor. Działanie kawy jest w efekcie podobne do amfetamin tyle że wielokrotnie słabsze. Czy zażywanie amfetamin jest niezdrowe? Wielu twierdzi że nie ale jednak jest wyraźna korelacja amfetaminy - śmierć/utrata zdrowia. Może to rozrusza wątek.

Nieszkodzi. Ja lubię odpowiadać. Może warto docenić wkład pracy i wytrwałość, bo skończyć to jest najłatwiej coś prostego. Uznanie należy się nie za skończenie ale za postęp. Na początku wipa było tak sobie a teraz jest dobrze. Autor dużo się nauczył. Samo ukończenie to bonus. Wiedza pozostanie.

Kawa jest naprawdę niezdrowa. Wszystko co wpływa na metabolizm jest potencjalnie niezdrowe gdyż zaburza naturalne mechanizmy regulacyjne. Ja nie piję kawy od dziesięciu lat. Raz jak spróbowałem to zastanawiałem się czy nie wezwać pogotowia bo mi tętniło w głowie i słyszałem krew w uszach jak wodospad, a tętno miałem ~140. Po kilku minutach przeszło. Mam takie pytanie. Jestem już stary ale mam dziwne sensacje po alkocholu. Nawet po jednym piwie robię się taki senny że muszę się zdrzemnąć piętnaście minut. Nie żebym nie był przyzwyczajony (piję prawie codziennie). Czy to może być efekt tego że nie piję kawy czy może niskiego ciśnienia krwi wogóle?

No prawie. Papierosów nie palę bo mnie po nich oczy pieką, ale wódeczką nie pogardzę. "...jak najwiecej kofeiny..." To chyba właśnie kofeina jest najgorszą częścią kawy.

A podobno na tym forum krytycy mają zbyt wysokie wymagania. Może lepiej "extra że zacząłeś"?

Nie. Gdyż obawiam się obniżenia potencji.

Można wyświetlić bez materiału. Wystarczy nadać teksturę na UVałce i włączyć w menu opcję która się nazywa jakoś taaaak..... no nie pamiętam, to jest zaraz przy GLSL chyba "assigned" albo coś takiego. [Edit] Texture face material i oczywiście textured view.

No ma dosyć dużą szczękę, ale problem tkwi w modelu. Zrobiłeś jej zbyt grube kości rzuchwy. Widać to między brodą a dolną wargą. Na pierwszym i drugim zdjęciu nie ma krawędzi szczęki która by zasłaniała skurę pod rzuchwą a u ciebie jest. Odchódź trochę ten podbrudek a będzie naprawdę dobra praca. Inne rady: 1. To czarne malowanie oka lepiej żeby tak nie schodziło się razem po wewnętrznej stronie oka. 2. Białka gałek są zbyt kontrastowe przy spojówkach - daj więcej czerwieni na białkach w rogu oka. 3. Jaśniejsze - delikatniejsze - bardziej przeźroczyste brwi - bardziej gęste a mniej grube. 4. Większy wolumen włosów.

No to ja jeszcze się poprodukuję. Czy możliwe jest że twarz modelowana jest na podstawie zdjęcia zrobionego z dosyć bliska i lekko od dołu? To tłumaczyłoby to zniekształcenie.

A jak się pisze "sfeter"? "Sweter"? Hmmm. Możliwe, bo to od "sweater". Albo może "swetr " lub "sfetr". W dolnej części (mocna szczęka). [Edit] I może też brwi.

Zacznę od tego że teraz wiem dlaczego nie pije się kawy przeglądając internet. Jak przeczytałem tytuł to polałem po spodniach a była gorąca. Brzmi jak anons w serwisie randkowym. Mam nadzieję że modelka nie jest bliską osobą autora gdyż mnie się nie podoba - zwłaszcza zbyt duża szczęka. Za to podoba mi się sfeter. Jak zrobiłeś te włoski na sfetrze jeśli nie tajemnica?

No rzeczywiście już działa eksport. Zmienili teraz topologię na bardziej prostą co daje przyjemniejsze dla oka efekty. Pozbycie się tych ikonek też jest dobre. Jeszcze tylko włosy nie chcą się dobrze generować, ale pewnie niewielu użytkowników używałoby tej opcji. Fajne narzędzie jak trzeba coś szybko wstrzelić albo potrzebna baza do skulptowania.

Czyli dalej nie można zapisać swoich wypo...dzieła.

Mój poprzedni post był próbą sprawdzenia teorii Pawel Lipka. Jednak coś poszło nie tak, więc nie wiem czy jest zgodna z rzeczywistością.

Wizualizacje to akurat każdy może ocenić gdyż kierowane są jakby nie patrzeć do amatorów. Nie każdy jednak może ocenić trud włożony w ich przygotowanie, ograniczenia techniki i to na co ma właściwie wpływ autor jeżeli wykonuje na podstawie cudzego projektu. Pawel Lipka nie ma racji. (Teraz zaczyna się w nim burzyć krew). Serio nie ma racji w moim przypadku. (Już trochę ciśnienie spada) Dlaczego? Jak ja robię gniota wizualnego a ciągnę tylko dlatego żeby poćwiczyć modelowanie i wchodzą ludzie i mówią że jest super, to trudno. Każdy ma inne wymagania. Jednemu wystarczy kiełbasa a drugiemu już potrzebna francuska kuchnia. Ale jak robię pracę w której ważny jest pomysł i idea i w której nakład pracy i techniczne umiejętności mają minimalne znaczenie... Patrzę i mnie łydki drzą bo tak mi się podoba moja praca. Wchodzą goście i zaczynają ocenę. Pierwsze posty spoko, w stylu "nie wiem co to ma być ale mnie się nie podoba", ale następne już "tak się wymądrzasz a taką kupę zrobiłeś", to mnie cholera bierze. Bo to nawet nie jest dysonans poznawczy. To tak jakbym napisał powieść historyczną a mnie ktrytykują za jakość papieru i zbyt duży format tomu. Z tym problemem żadko jednak się zmagam ale Dziadek3D walczy z tym na codzień. Może on tak lubi, ale wiele osób bardzo myli pojęcie krytyki z oceną. Ocena i krytyka do ukończonych, a w WIPie tylko krytyka. Jeżeli nie wiemy do jakiego celu dąży autor to ciężko mu podać drogę, więc można co najwyżej zaznaczyć jakby się samemu pojechało do jakiegoś tak celu.

Nie mam pojęcia o konstrukcji. Znam się tylko trochę na grafice i rysunku. Byłem na dachu, robiłem obicia wokół kominów i patrzę a tu krzywo więc pytam się gościa czy to nie będzie problem a on "Co??? To???? Takie ciutkie? Gdzie tam. Blacha jest to nic prawie nie ma. Kierownik nie martw sie. Jakby była dachówka to dopiero by siadło." Linie proste są nudne. Trzeba znaleźć złoty środek między porządkiem a chaosem - jak w muzyce.

Zawsze ma miejsce. U mnie na dachu (nowy dom) jest pewnie z 5 cm. Drewno poddaje się pod wpływem ciężaru. Wiem że to wydaje się mało ważne ale tym różni się grafika komputerowa od projektowania CAD, który dąży tylko do przedstawienia ideału. Idealne linie proste i idealne okręgi to jednen z poważniejszych grzechów w 3D.