Nie przypadly mi do gustu bugi, na rozkmine ktorych stracilem naprawde wiele godzin myslac, ze cos robie zle. Podszedlem z wielkim entuzjazmem, ale sparzylem sie i troche na zasadzie antycypacji kolejnych wk***ow nie mam ochoty czasem siadac do Blendera;) Mysle: "po cholere sie meczyc?"
Irytuja mnie drobne (?) rzeczy typu kasowanie z pliku nieuzywanych tekstur, tworzenie materialow/textur, przelaczanie sie miecy blenderowym rendererem, a cycles, bo niektorze rzeczy dzialaja tylko tam (np. Texture Painting).
Moze dla usera, ktory jest przyzwyczajony i umie omijac problemy to nic, ale dla kogos, kto sie uczy to sa czesto rzeczy mega upierdliwe.
Zeby byla jasnosc - nie chce hejtowac, nadal lubie sie z Blenderem i mam zamiar skonczyc projekty dwa, ktore aktualnie na nim robie, ale moj entuzjazm spotkal sie z reality-checkiem ;)
Szkoda tez, ze materialy szkoleniowe, ktorych byla masa (chocby ksiazka o Pythonie w Blenderze) sa juz totalnie nieaktualne. No ale taki chyba koszt rozwoju, wiec nie ma co marudzic.
Swoja droga - mozna samemu edytowac strony dokumentacji? Brakuje mi momentami prostej ilustracji, przykladu obrazkowego, jak cos dziala. Bylbym sklonny czasem cos swojego wstawic, albo zorganizowac prosta akcje. Kazdy z community doda jeden i bedzie po sprawie ;)