Czesc Pionier, dzieki za cukier;)
Wrazenia z Modo mam glownie pozytywne, bardzo przyjemnie mi sie w nim podeluje, ma wiele fajnych drobnych nawigacyjno-interfejsowych rzeczy, ktore wygrywaja z innymi softami.
Bardzo mi brakuje Stacka z maxa, albo chocby historii z majki, trzeba bardzo uwazac co sie robi:)
Przyjemny UV editor, szybki renderer do prevek. Dziwnie ustawia sie materialy, malo to intuicyjne na poczatku.
Nie jest to soft idealny, ma pare rzeczy, ktore irytuja, ale i tak wybieram go do modelowania.
Mari to jest mistrzyni! Tez ma mnostwo fajnych udogodnieni i tylko pozornie jest podobna do np. Mudboxa w teksturowaniu. Porownanie troche jak Photoshopa do MS Painta - w obu mozna narysowac kreske ;)
Mari teoretycznie ma wszystko co potrzeba do malowania tekstur, nawet ich postprodukcji, korekcji kolorow, itp, itd.
Pare drobnych rzeczy by sie jeszcze przydalo, ale na szczescie Mari ma swoja strone, gdzie mozna zglaszac pomysly ficzerow. Te najpopularniejsze sa implrementowane.
Poki co jeszcze korzystam z Photoshopa, zeby robic proste podmalowki na juz przygotowanej teksturze w Mari, ale glownie dlatego, ze w Photoshopie robie to szybciej z opanowania narzedzia.
Ogolnie polecam. Imo to przyszlosc (terazniejszosc zreszta chyba) teksturowania.