hmm... widzisz dexter47 musisz się jednego nauczyć, że postrzeganie przez innych błędów których ty nie zauważasz może ci wiele dać.
Czasami dobrze zrobić sobie luźny szkic. Nie musi to być arcydzieło. Nawet nie musisz tego nikomu pokazywać :) Wystarczy jakiekolwiek zdjęcie jakieś tam pani ;) pomazać troszkę pędzelkiem i masz wspaniałą podstawę pod model.
Wiem, że takie modelowanie "na żywca" jest świetne, ale wtedy łatwo iść po linii najmniejszego oporu - tam uprościć, tu odpuścić itd.
Jasne, że są ludzie którym szkic nie jest potrzebny ale myślę, że doszli do tego nie przez modelowanie bez konceptu lecz właśnie odwrotnie, opatrzyli się na tyle dużo, że w głowie mają już pewne "odruchy" (jak malarz) dzieki którym nie popełniają błędów (typu anatomia, konstrukcja ramienia itd)
Moim skromnym zdaniem (zaznaczam, że ekspertem nie jestem) robot ma wadę, a mianowicie nogi nie pasują do korpusu. Albo trzymasz się szczątkowego szkieletu (co nie jest złe) albo idziesz w zabudowane części po całości.
Za szybo zacząłeś detal. Najpierw trzeba dopasować proporcje, wagę itd.
Bez nóg i dłoni model jest ciekawy ale razem (nogi, korpus) do siebie nie pasują.
Oczywiście możesz moją jak i innych wypowiedź zignorować, ale wtedy trochę nie widzę po co umieszczać wątek w WIPie :) Ludzie chcą ci pomóc a nie obrazić.
Pozdr.