ca mel

Zainteresuj się tematem retarget animation https://knowledge.autodesk.com/support/maya/learn-explore/caas/CloudHelp/cloudhelp/2015/ENU/Maya/files/GUID-B2E9F8B9-F188-4E27-8820-BB0C8541701F-htm.html

Jest tu: https://knowledge.autodesk.com/support/maya/downloads/caas/downloads/content/maya-2016-service-pack-6.html?v=2017 Skromna lista poprawek: http://download.autodesk.com/us/support/files/maya_2016_service_pack_6/Maya_2016_SP6_Readme_enu.htm

• Jeśli na obiekcie są rozłożone mapy uv, wszystko co jest poza zmapowaną przestrzenią przybierze kolor default, który znajdziesz w atrybutach tekstur (file, ramp itp). Być może to właśnie ten kolor przebijał Ci przez teksturę. • Diffuse w Mai to mnożnik atrybutu Color. Zauważ, że diffuse jest wartością jednowymiarową, Color to 3 elementowy wektor. Diffuse używa się zwykle do przyciemnienia/podjaśnienia głównego koloru i choć można też podpiąć pod niego teksturę, to wskoczy tam wartość jednowymiarowa R, G, B albo Alpha tekstury. Domyślnie wskakuje alpha, która to, jeśli tekstura pochodzi z pliku, przybiera postać uśrednionej luminancji (jasności). • Gdy będziesz podpinał niektóre tekstury tiff czy png, automatycznie stworzy się ten połączenie z atrybutem transparency, zamiast upublicznionego w AE opacity. Jeśli tiff ma jakikolwiek kanał alpha, albo np aktywną szybką maskę (bo alf tiff może mieć dużo), zobaczysz coś w rodzaju przebijających się kolorów. Potrafi być to na początku mylące. Najlepiej ręcznie kasuj połączenie z transparency z tiffa, jeśli nie używasz półprzeźroczystych materiałów.

Sprawdź w książeczce które z nich obsługuje płyta i po sprawie.

Miazga. Dawaj reklamowego, nie mogę się napatrzeć ;]

Powinna być gdzieś instrukcja online chociaż nie wiem gdzie jej szukać. Ja do swojego Deluxa niestety nie sprawdziłem wcześniej i wyszło szydło z worka dopiero, gdy przeczytałem papierową. Zaczęły się podejrzanie częste zwiechy, a co któryś restart płyta widziała połowę, albo 1/4 ramu. Wygląda na to że te, które planowałeś kupić, nie pasują. Rozpiskę pamięci do Sabertooth znajdziesz tu: https://www.asus.com/pl/Motherboards/SABERTOOTH_X99/HelpDesk_QVL/

Z ramem HyperX uważaj na Asusach. Kupowałem podobne (2,66Ghz) do X99 Deluxe i nie działały jak należy. Przejrzyj przed zakupem książeczkę od płyty, czy na pewno są polecaną opcją. Ja zrobiłem błąd - założyłem, że będą dobre, a okazuje się, że np deluxe najbardziej lubi pamięci Corsair. Swoją drogą 2,66Ghz w porównaniu z 2,13GHz da odrobinę prędkości w renderingu (CinBench 1280 vs 1250), czyli ok 2,5% w przypadku tego procesora, więc inwestowałbym w szybsze.

Bawiłem się trochę swego czasu plexusem w AE. Może spróbuj pomorfować wierzchołki w jakieś inne, np. prawdziwe przedmioty. Tu moje zabawy, może któraś Cię zainspiruje

Wyrzuć z miejsca to Quadro. Jeśli nie pracujesz w Catii albo Solidworksie to nie wykorzystasz w PS i Cinemie, a za jej cenę można kupić bardzo dobrą kartę graficzną.

Pytanie, czy do ostatniego zestawu, który najbardziej mi się podoba (zakładając w nim i7 4790), wejdą też te procesory: http://www.morele.net/procesor-intel-core-i5-4460-3-20ghz-lga1150-box-bx80646i54460-haswell-refresh-636603/ (za 840zł) http://www.morele.net/procesor-intel-core-i5-4690-3-5ghz-lga1150-box-bx80646i54690-haswell-refresh-636604/ (za 1000zł) Zakładam, że jak najbardziej wejdą, ale dla świętego spokoju wolę żebyście potwierdzili ;) Chcę zaproponować siostrze różne opcje cenowe. Założeniem jest 3,5k - 4k i jeśli procesory będą pasowały, to dostanie propozycje komputerów 40% i 20% wolniejszych w porównaniu do tej I-siódemki. Niech zobaczy, że w skali całości to tylko 10-15% oszczędności.

>> Ten 6700 try to pamietaj ze rok gwarancji chyba tak jak OEM A to miło, że o tym wspominasz. Skoro 6700 ma rok gwarancji to wezmę jej Haswella. Teoretycznie sprawę uratowałaby rękojmia - jest dwuletnia, nawet gdy gwarancja jest krótsza. Ale całość chyba będzie brana na fakturę, a wtedy nie ma rękojmi, albo też jest tylko jednoroczna. Niby niekręcony proc nie powinien mieć szans na spalenie, ale zawsze 2 lata w jakiś sposób uratują mnie od pretensji, jeśli coś się wydarzy. Zasilacz - też właśnie od kilku już lat kupuję OCZ 700 W, nie było problemu już w pięciu, czy sześciu komputerach. Ufam tej firmie, tak więc chyba warto dopłacić parę groszy i spać w miarę spokojnie ;] Żeby przyciąć koszty rozejrzę się jeszcze za GTX 560, jeśli znajdę jakąś z 2GB ram. Ona jest dość wydajna, daje radę nawet całkiem sporych projektach, do potrzeb małych zleceń i pracy dyplomowej na pewno wystarczy. Szukam sposobu jak wcisnąć do tego budżetu, powiedzmy max. 4 100 zł jeszcze Windowsa 7 ;) Myślałem też nad opcją z 8GB ram, ale z tego co widzę nie bardzo się chyba opłaca tu oszczędzać.

Super te zestawy, dzięki wielkie :) Pierwszy najbardziej mi się podoba i drugi, ze skylake. Chociaż nauczony doświadczeniem, nie ufam trochę nowym technologiom (płytom pod nowe procesory). DDR3 spokojnie jej wystarczy, przecież pamięć przyśpiesza zestaw w tego typu pracy o może 1-2%. Żadnego SLI też nie potrzeba, to nie komputer do gier ani obliczeń GPU. Zasilacze Chieftec poprawiły się ostatnich czasach? Kiedyś, jeszcze za akademickich czasów sporo ludzi składało komputery z obudowami i wbudowanymi w nie firmowo zasilaczami Chiefteca i paliło się to bardzo często. No ale choć to stare czasy, to niesmak pozostał ;)

Co sądzicie, jak sensownie wydać 3,5k - 4k na komputer do pracy i renderingu w Sketchup Pro (rendering w Vray) i być może również 3D Max. Siostra kończy studia wnętrzarskie i potrzebuje niskobudżetowej maszyny do pracy. Ważne, żeby monitor miał 24" - nie orientuje się co można zakupić w miarę sensownego i taniego. Nie musi mieć super kolorów. Karta graficzna - tu też nie trzeba szału, podejrzewam, że spokojnie wystarczy grafika klasy GTX 560. Procesor - zależy mi na 4 fizycznych rdzeniach. Myślę, żeby wrzucić tu starszego taniego Haswella i7. Nie będzie podkręcany. Płatność będzie w ratach, więc dobrze jakby wszystko (ewentualnie oprócz monitora) było z tego samego sklepu. Pomożecie? A może widział ktoś na allegro jakiś ciekawy gotowiec w tym zakresie cen?

Ja również pogratuluję wytrwałości. Głównie jej, bo sama animacja wydaje mi się chwilami nuda i po prostu mało ciekawa - chodzi mi o scenariusz. Być może należało spędzić jeszcze dodatkowy rok, czyli poświęcić jeszcze 20% czasu i doprowadzić wygląd tych postaci do wizualnej współczesnej jakości. Poświęcić czas na zagranie kolorem, rozwinąć scenariusz o jakieś smaczki. Niemniej jednak podobają mi się niektóre ujęcia, szczególnie przeloty nad miastem. Fajnie wyszły też głębie ostrości, wkomponowane kryształki flar na ciemnych tłach i takie techniczne, niby proste ale dużo dające zabiegi. Na pewno jest to animacja z której w jakiś sposób można się czegoś nauczyć (warsztatowo). Olafa zdanie, choć po części podzielam, to nie zgadzam się z nim do końca. Niektóre rzeczy fajnie jest odkryć po swojemu na nowo w domowym zaciszu. Niektórzy robią sobie własny browar, inni tworzą animacje, niekoniecznie dorównujące komercyjnej jakości. Gratulacje, musisz być bardzo upartym i cierpliwym człowiekiem ;) Edit: Dziwna sprawa, ale za drugim razem te przydługie sceny wydają się mniej dłużyć :) Ogląda się bardzo przyjemnie, dużo całości dodaje doskonała muzyka, szczególnie pod koniec. Mimo to bardzo razi twarz głównego bohatera, serio, posiedziałbym nad tym filmem jeszcze trochę i przede wszystkim to nieco poprawił, bo szkoda całej reszty doskonałej pracy.

Czyli jak rozumiem, po problemach z płytą głównej firmy (Asus) postanowiłeś kupić płytę filii tej samej firmy, lecz z niższej półki jakościowej / cenowej i okazała się lepsza niż ta wyższa półka. W sumie zastanawiające, ale bałbym się sprawdzać tę zasadę budując komputer do pracy. Asrock kojarzy mi się z tanimi komputerami, rozwiązaniami oem, ale być może coś się w tej kwestii zmieniło. Asusa polecę z uwagi na support, serwis - miałem na przestrzeni kilka płyt tej firmy, nie było nigdy problemów z ewentualną gwarancją, przedłużaniem napraw w nieskończoność, mnożenia problemów, wymyślania 28 dni roboczych na naprawę (jak np w przypadku Gigabyte). Płyta za każdym razem przychodziła nowa. Jedyne co mi się mało w tej firmie podoba, to szybkie wypuszczanie czasem niedopracowanych nowości. Tak było np. wejściem X99 i podstawki pod Haswell-E, ok półtora roku temu. Firma na szybko wypuściła płyty pod nowy procesor i okazało się, że sekcja zasilania potrafiła się palić przy zbyt dużym OC. Tak było w moim przypadku, ale muszę przyznać, że w ciągu 2 dni dostałem nową płytę, dostarczoną przez kuriera pod drzwi. Oczywiście problemy te rozwiązali sobie już ponad rok temu, ale na pewno trzeba uważać na ich pionierskie projekty.

5820K bo jest ze swoimi sześcioma rdzeniami szybszy niż 6700K w liczeniu animacji. Odnośnie płyty - wybrałbym sprawdzone rozwiązanie Asus X99 Deluxe. To serce komputera i dobrze jest, jeśli akurat płyta jest z górnej półki, stworzona z dobrych komponentów, a nie raczej niszowej, taniej filii. Asus ma dobry support, nie zaskoczą Cię kłopoty kompatybilności sprzętu, bo robi też inne elemrety (karty graficzne). W przypadku ewentualnych problemów znajdziesz dużo wypowiedzi użytkowników, bo jest to popularny sprzęt. Dodają też miłe rozwiązania typu podkręcane połowy procesora na innych mnożnikach niż reszta.

Działać będzie całkiem nieźle, ale w tej cenie złożyłbym 6 rdzeni 5820K i nie kombinowałbym z płytami firm typu Asrock.

Przeciągnij node na inny z Ctrl, zrobisz domyśle połączenie.

A działają Ci Twoje w zwykłym node editorze ? Nowy Hypershade niby korzysta z node editora, ale jest on jakoś dziwnie pozamieniany przez nieudokumentowany chyba jeszcze parametr -editorMode "lookdev" (linia bodaj 1515 HypershadePanel.mel). Ja dla odmiany próbuję przywrócić mu domyślne otwieranie AttrEditor po dwukrotnym kliknięciu na node, użeram się z tym już któryś wieczór i nie bardzo to wychodzi. Po wyłączeniu trybu lookDev wszystko działa jak należy, bo zamienia się w zwykły nodeEditor, ale znika cała dość fajna funkcjonalność (podświetlanie shadera przypisanego do zaznaczonego obiektu, ikonki wskazujące solo itp). Odnośnie głównego wątku - stabilności, funkcjonalności - M2016 SP5 znów zaczęła mieć problemy z LayerOverrides. Wydawało się, że Maya wyrosła z tych problemów, przy M14 bardzo ładnie się to spisywało. Nowa w niektórych scenach, nawet małych, gubi overridy, a co gorsza przenosi zmieniane ustawienia na masterLayer (szczególnie ustawienia renderera, zmienione nazewnictwo RenderPass/RenderLayers itp). Gdyby nie pozaczynane projekty wybrałbym najbardziej dopracowaną M2014 z którymś extension naprawiającym Multi Cut.

Niezupełnie. Prawy w okienku HS / Show / Objects Domyślnie pokazywane są tylko shading nodes, ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby widzieć wszystko - to po prostu wbudowany w HS node editor. Chodzi Ci pewnie o connection editor po przeciągnięciu, który zamienili na samą możliwość wybrania atrybutu (Other). Jenak po przeciągnięciu node na node z wciśniętym Shift otworzysz kompletny Connection Editor. Przeciągnij też sobie środkowym z trzymanym Ctrl - zrobisz domyślne połączenie. Działa to tak samo jak w starszych wersjach, tu brakuje tylko możliwości otwarcia CE z menu. Mnie osobiście denerwuje w nowym HS niemożliwość cofnięcia widoku. W starszej mai można było zmieniać historię oglądanych nodów (klawiszem "[" i "]"), tu trzeba pamiętać o otwieraniu nowych tabów.

To też sam sobie odpowiem, może komuś się przyda: Na pierwszy ogień poszedł Curve editor i niepokazywanie rodzaju tangenta na zaznaczonym kluczu. Okazuje się, że programiści Autodesku zrobili błąd w formatowaniu stringa, plik loadAnimMenuLibrary.mel catchQuiet(`format -s $tmp0 "iconTextCheckBox -e -v true ^sTanButton"`); po czym zapomnieli sobie o ewaluacji tak skonstruowanego polecenia. Swoją drogą dziwna sprawa, wyszedł SP5, błąd dalej niepoprawiony. Może nikomu nie przeszkadza brak tej bardzo fajnej funkcji. Dołączam poprawiony plik plus przerobiony nieco sam graphEditor.mel - z kompletnym, wygodnym menu pod prawym klawiszem, wyciągniętym jeszcze z M2012. m2016.zip

Możesz zrobić to też plexusem. Ten plugin jest prostszy w obsłudze niż Form. A plexus z samym point rendererem wokół obj'ta (bez linii i face) i wbudowanymi deformerami da całkiem fajne efekty.

Najprościej byłoby chyba zablokować popup menu w postMenuCommand dla button 3 w ModelEdMenu.mel A może macie jakieś pomysły na rozwiązanie moich zagwozdek: 1. Hypershade. Próbuję przerobić nowy Hypershade 2016 tak, żeby po dwukrotnym kliknięciu węzła (w tym dolnym okienku widoku nodów), otworzył stary dobry Atribute editor (ten nowy zubożony w okienku HS mam wyłączony). Hypergraph, który tak samo wyświetla nody, działa właśnie w ten sposób, ale nie mogę dojść gdzie jest odpowiedni kod odpowiadający za tę kwestię w Hypershade. Pokombinowali tam bardzo, chyba jakoś na siłę wstawili w hypershade moduły hypergraph z jakoś dziwnie poblokowanymi opcjami. 2. Curve editor. Maya 2010 - 2014 w Curve editor miała znaczniki rodzaju tangenta w postaci zapalającego się przycisku. Gdy zaznaczone klatki były ze sobą zgodne (Spline, Linear, Plateau) przycisk do ich wyboru zostawał podświetlany. Da się jakoś przywrócić w prosty sposób tę miłą cechę w 2016 ? Pewnie będę musiał dopisać kilka rzeczy w którymś pliku od graph editora, póki co zrobiłem sobie hud wyświetlający w miarę inteligentne info o kluczach. Ale może ktoś już rozkminiał tę kwestię i przerobił Graph editor żeby działał po staremu? 3. To pewnie będzie trudne, o ile w ogóle wykonalne. Przerobiłem sobie środkowy klawisz w ModelEdMenu.mel tak żeby działał jak prawy z modyfikatorem shift, czyli w viewporcie po jego wciśnięciu mam komendy dla poly/nurbs itd zamiast standardowego działania. I teraz pytanie - czy da się sprawić, żeby przy wybranym narzędziu scale/translate, albo każdym innym niż zaznaczanie, działał znów jak środkowy klawisz w chwili gdy kursor jest na manipulatorze? Albo w chwili gdy kursor nie jest nad zaznaczonym obiektem, zamieniał się znów w środkowy klawisz? Chodzi mi o używanie go do komend, ale np po przesunięciu nad obiekt lub manipulator, można by go używać do skalowania albo przesuwania. Czyli sprawić, żeby była jakaś wybiórczość w zależności od tego gdzie znajduje się kursor.

Wyszedł jakiś czas temu, a dziś pojawił się w opcjach downloadu: https://knowledge.autodesk.com/support/maya/downloads/caas/downloads/content/maya-2016-service-pack-5.html?v=2016

Dużo szybciej pracuje się tabletem również w zwykłym klikaniu w 3D, czy Afterze, chociaż chwilami trochę mniej dokładnie. Myszy używam tylko do precyzyjnych rzeczy, typu wyrównanie punktów masek, dokładnego przewijania wartości w okienkach itp. Tablet jest niby bardzo dokładny, ale w chwili oderwania pióra czasem coś przeskoczy, więc zamiast włączać tryb precyzji ręka szybciej sięga po mysz.