Skocz do zawartości

Nezumi

Members
  • Liczba zawartości

    7 467
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    67

Zawartość dodana przez Nezumi

  1. szczuro - uproscilem. Masz oczywiscie racje - wiadomo ze sa regresy, ze kazda nowa wersja moze rownie dobrze bugi wprowadzic. Chodzi mi o to ze soft sie dynamicznie rozwija. Samo pytanie jest nieco pozbawione sensu no bo jesli ktos nie moze tak czy siak uzywac nowej wersji to co za roznica?
  2. No skoro nowsza wersja komus nie dziala bo z takich czy innych powodow zmuszony jest dzialac na jakims zabytkowym sprzecie to... ten ktos nie ma wyboru - moze albo dzialac na starej wersji albo wcale. Wiec w tym przypadku ma to sens bo lepiej robic cokolwiek niz nie robic nic. Generalnie jasne ze kazda nowa wersja wprowadza udoskonalenia i to cala ich mase. Poprawiaja tez bugi - z kazda wydana wersja slysze o kilkustet (!) poprawionych bledach - wyobraz sobie ile sie tego nazbiera przez kilka wersji...
  3. To samo chcialem napisac tylko nazwy gry zapomnialem :D
  4. Jak zwykle klasa - Poza pania na koncu kapitalny ten motyw z opona zdzierajaca asfalt.
  5. Nezumi

    3D Coat 4.1

    Idaho - mozesz dzialac tak samo jak w Blenderze czy Zbrushu. Nazywa sie to surface mode bo nie ma objetosci - dzialasz na samej powloczce podczas gdy woksele sa wypelnione wewnatrz bryly. Najprosciej to kiedy startujesz 3D-Coat masz do wyboru w tym floatujacym okienku Surface Mode (pod logiem masz do wyboru rozne rzeczy, masz "Voxel sculpting" a po prawej od niego masz "Surface mode (organic+hardsurface)" ). W razie jakbys chcial zaczac na voxelach a przelaczyc sie na surface mode to tez mozesz. Po prawej stronie znajdz cos co nazywa sie VoxTree i w drzeku znajdz obiekt ktory chcesz zmienic badz na voxele badz na surface. Zauwazysz po lewej stronie od nazwy obiektu masz litere V albo S (odpowiednio Voxel mode and Surface mode). Zeby to zmienic kliknij na literce. Mam nadzieje ze to ma sens co napisalem - u mnie 4:45AM...
  6. Nezumi

    3D Coat 4.1

    Ide o zaklad ze bawiles sie w trybie voxeli, ktory jest duzo wolniejszy i faktycznie to nie to. Jak przelaczysz w Surface Mode to nie dzialasz na voxelach i wszystko jest rownie miekkie i fajne jak w ZB. Choc oczywiscie "feeling" kazdy ma inny i bedzie inaczej go odczuwal.
  7. Stosujac ta zasade - jak chcesz kiedys kupic sobie powiedzmy Forda to nie masz co sie uczyc jezdzic innym samochodem tylko czekac na konkretny model... Bez sensu - ogolne zasady w 3D sa dokladnie takie same, roznice w UI to drobnostka. siemien - obejrzyj sobie to po prostu http://cgcookie.com/blender/2013/02/04/modeling-3d-printing-shapeways/ gdzies tak 1:50s masz ustawianie skali.
  8. Wciaz czuje sie mlody, to prawda :D Tym bardziej mnie smieszy jak dwudziestolatek stwierdza ze juz na cos za pozno ;) Pociesz sie ze prawdopodobnie w wielu rzeczach jestes madrzejszy. Nie musisz ich ustawiac zawsze wlaczonych - mozesz add-ony aktywowac jedynie na dana sesje, pobawic sie a jak zrestartujesz to Blender czysciutki.
  9. Jeszcze mi zostalo troche do czterdziechy. Ale juz blizej jak dalej ;). siemien - w Blenderze mozesz sobie ustawic skale w jakiej pracujesz, jednostki i tak dalej.
  10. Jesli nie planujesz zostac trybikiem w jakiejs wielkiej machinie, pracowac w studio (gdzie bylbys sila rzeczy ograniczony tym co maja w pipeline) tylko interesuje Cie freelance wzglednie praca na wlasny rachunek to Blender jest... najlepszy ;) Blender rozwija sie w takim tempie ze zanim go ogarniesz bedzie juz potrafil duzo wiecej. Juz dzis male studia smigaja na nim reklamy (nawet widzialem jedna dla CocaColi) wiec chyba jest wystarczajaco dobry, nie? Modele do MaxMini akurat powstaja w Zbrushu glownie z tego co widzialem na innych forum. Ale znowu - nie ma zadnej przeszkody zebys wydlubal modele w Blenderze czy tanszym od Zbrusha 3D-coat. A haslo z wiekiem 23 lata bawi. Wiesz ze dla mnie jestes dzieciakiem po prostu? A ja jestem szczeniakiem dla 60 latka? Potrzebujesz kilku lat zeby nauczyc sie fachu. Wiec o ile nie planujesz umrzec za te kilka lat to mozesz zaczynac w wieku 23, 33, a nawet 43 lata. To nie balet zebys byl za stary.
  11. [ironia, bo juz nie chce mi sie argumentowac] No, skoro jestesmy skazani na Adobe to mozna zamknac watek. I placic - nie narzekac.
  12. Wiesz, w Ilustratorze musze "robic obejscia" zeby glupi inner shadow wykombinowac czy tabelke tak ze za jedno mi to. Przepuszczasz przez Scribusa ktory obsluguje CMYK, spot colors, separacje kolorow i inne cuda. Jako ze placisz dokladnie ZERO za obydwa softy to tragedii nie ma ;)
  13. ...ze niezaleznie od kraju wielu ludzi nie zna przyslow... :P Stratocaster - masy rzeczy na Maca nie ma, dlatego makowcy maja CrossOver, Boot Camp, Parallels Desktop czy co tam jeszcze zeby odpalac windowsowe softy. Co do softow do tworzenia "gazetowego layoutu" - jest Scribus (rowniez w wersji na tego nieszczesnego maca). Co z illustratorem? Jest chociazby Inkscape. W wiekszosci przypadkow to gadanie o tym jakie to slabe sa programy open source (czy inne darmowe) wynika z niewiedzy. Photoshop wciaz jest swietny do duzych formatow, wciaz ma niezrownane narzedzia do zaznaczania automatycznego ale to tyle. Dzialam na nim codziennie i coraz wiecej w nim rzeczy zbednych (edycja wideo, druk 3D) i coraz coraz czesciej mi brakuje czegos co jest chocby w darmowej Kricie (zarzadzanie pedzlami, przerozne opcje interaktywnej symetrii, masa uzytecznych pedzli ktorych w shopie nie uswiadczysz bo zwyczajnie silnik pedzli jest juz stary itd.). Zobacz co potrafi darmowa Verve ktora ma 250KB! Od czasu newsa na max3d (jakis tydzien chyba) wyszlo kilka nowych wersji. Konkurencji jest w cholere i nie spi. Po prostu wielu uzytkownikow nie chce/boi sie/jest zbyt leniwa by sie czegos nowego nauczyc i na tym jedzie Adobe. Kiedys nie wyobrazalem sobie pracy bez softow z Adobe - dzis gdyby z dnia na dzien zniknelo wiazaloby sie to jedynie ze zmiana przyzwyczajen. Pojedyncze opcje ktorych nie oferuja darmowe softy (ludzie lubia czesto wyszukac jakis rodzynek ktorego akurat nie ma w darmowym sofcie, zeby moc zakrzyknac "no widzisz, nie da sie!")nie sa na tyle wazne zeby powstrzymywaly kogokolwiek przed wykonaniem zlecenia. Wiekszosc da sie obejsc tak czy inaczej, dystans sie zmniejszyl bardzo a wiele rzeczy w tym super duper sofcie Adobe nie ma. I to takich na prawde podstawowych - wez sobie sprobuj w Illustratorze zrobic taki banal jak "inner shadow". Da sie ale trzeba kombinowac jak kon pod gorke. W darmowym Inkscape masz po prostu opcje do tego. Wielki Adobowy Illustrator - wez zrob sobie tabelke w nim. Nie ma - jest zabawa z grid toolem, jakas paranoja. W darmowym inkscape masz darmowy plugin i jedziesz. Juz nie raz mi sie zdarzylo robic tabelki w darmowym sofcie i wrzucac do tego topowego, wspanialego softu Adobe. Jesli ktos spi to Adobe. nic tylko patrzeec czy sie nie obudza z reka w nocniku. Na razie wciaz uzywam ich softow i wlasnie dlatego wiem gdzie kuleja straszliwie...
  14. Nezumi

    3D Coat 4.1

    Moj post byl nawiazaniem do postu diabelta, do "To dla twojego dobra, żebyś nie produkował nawalonych detalem crapów bez bryły pod spodem". I mowilem o 3D-coat.
  15. Nezumi

    3D Coat 4.1

    Masz pedzle upraszczajace geometrie przy dynamicznej tesalacji - mozesz sobie plynnie uproscic bryle tam gdzie nie potrzeba. Tu nie chodzi o to ze 3D-Coat jest lepszy czy gorszy. Jest bardzo dobrym softem, w ktorym mozna inaczej osiagnac to samo. Jedyne czego sie nie da osiagnac to Zbrushowe fibermesh ;)
  16. Nezumi

    3D Coat 4.1

    Co naczy ze "jezeli chcesz rzezbic to Zbrush" :D. Zbrush jest kapitalny ale 3D-Coat juz tak nie odstaje jak kiedys. Nie zapominajmy ze oprocz slamazarnych (acz niesamowitych) voxeli 3DCoat ma jeszcze surface mode i dynamiczna tesalacje zupelnie jak sculptris. W surface mode 3D-coat jest szybki podobnie jak Zbrush. Jesli ktos postrzega ten soft nadal jako super retopo jedynie to znaczy ze nie przygladal sie jego rozwojowi od dlugiego czasu nie mowiac o probowaniu nowych opcji. Zbrush jest genialny, ale jego cena juz znacznie mniej genialna w porownaniu ;)
  17. Spokojnie, Krita w koncu dogoni PSa. Juz teraz zagladam do niego niemal wylacznie do poskladania rzeczy do przyslowiowej kupy. Gdybym robil ilustracje jedynie to moglbym olac PSa juz dzis. A szkoda ze tak jest, wciaz lubie ten soft.
  18. Jesli chodzi o przyslowia to W STOPE. Nie ma zadnego przyslowia o strzalach w kolano.
  19. Nezumi

    3D Coat 4.1

    No, wgryzlem sie ostatnio troche w ten sofcik - polecam. Masa swietnych rozwiazan, smiga. Bardzo organicznie sie rzezbi. Bardzo niedoceniony soft - mozna w nim zrobic duzo wiecej niz tylko retopo ;)
  20. Nezumi

    Jak malować takie coś?

    O konkretnie wyszlo calkiem. Z tym przyciemnieniem fajnie wyglada - to celowy zabieg czy jakos chwilowo sie mokre zrobilo? :D Mam nadzieje ze celowe i trwale. Wez pod uwage ze ty miales bardzo fajna fote do tego. Teraz wyobraz sobie ze dostajesz od klienta jakies selfie pstrykniete z komorki. PS. Dobre to "na rezerwie" - spoko zagrane. Wy aktorzy jestescie czy tak hobbystycznie? Nie mam pojecia skad wytrzasniecie pomysly na kolejne odcinki ale daje rade. Troche abstrakcyjne, mnie podchodzi ;)
  21. Nezumi

    Jak malować takie coś?

    Niestety nie pojawia mi sie zdjatko wiec ciezko cos powiedziec ;) (edit) o juz dziala. Moze mi cos fiksuje chrome.. Co do pytania chyba faktycznie moglbys sie pokusic o 3d szybkie zeby ocenic jak to bedzie wygladac.
  22. mallow - nie wiem jak mam napisac zeby dotarlo co mam na mysli - napisalem gdzies ze nie mozna W OGOLE korzystac ze zdjec? Dalem linki do PROKO ktory wykorzystuje zdjecia w nauce rysunku na milosc boska. Moze nauke czytania ze zrozumieniem tez trzebaby wspomniec skoro juz o przydatnych umiejetnosciach mowa... Przyklad z koniem w galopie mnie rozwalil :D Rozumiem, ze nie slyszales o przypadku namalowania/narysowania konia w galopie przed powstaniem aparatu fotograficznego? A batalistyczne sceny malarzy z calego swiata byly jak mniemam poprzedzone odegraniem ich na zywo i sfotografowaniem? Ludzie ktorzy na powaznie zajmuja sie rysunkiem, chcac sie rozwinac, sami dojda do tych samych wnioskow predzej czy pozniej. Co jest efektywniejsze - poczytac o perpektywie i wykonac kilka cwiczen czy tez starac sie ta sama perspektywe wymyslic samemu przegladajac fotki? Co jest sensowniejsze - poczytac o tym jakie kolory wspolgraja ze soba czy probowac na czuja dojsc do tego samego? A moze zamiast poczytac o anatomii latwiej probowac samemu to ogarnac jakos? Cale to gadanie o ograniczaniu siebie jest glupkowate jak jakis mlodzienczy bunt. Ograniczysz siebie jesli nie skorzystasz z wiedzy do ktorej dostep masz teraz latwiejszy niz kiedykolwiek. Ograniczysz siebie jesli zamiast sobie ulatwic - utrudnisz sobie i w konsekwencji zajdziesz w slepa uliczke. Potem mamy takich artystUF co to sie nie ograniczali tradycyjnymi metodami nauki i teraz "wyrazaja siebie" poprzez wypluwanie farby na plotno czy inne tam fanaberie. Autorka tego watku wykazala szczera chec poprawienia swoich umiejetnosci. Droga do tego jest od dawna wydeptana. Nalatwiej zajsc do celu z mapa, szlakiem wytyczonym juz przez znakomitych tworcow zamiast karczowac w pocie czola krzaki przed soba. Ale jak kto woli.
  23. tr3buh - to nie jest zadna "moja alternatywa" . To jest jedyna droga zeby sie nauczyc rysowac. Oczywiste jest, ze jak chcesz narysowac gola babe to musisz sie tej golej babie najpierw przyjrzec. Mnie nie chodzi o to ze masz wszystko "z glowy" sadzic. Nie znam zadnego artysty ktory by sie jakas refka nie podpieral na ktoryms etapie pracy. Ale wlasnie swiatlocienia, anatomii, "gesture drawing" (nie wiem jak to jest po polsku), perspektywy nie nauczysz sie ni cholery przerysowujac zdjecia. Nie ma sily. Nie daje tej rady tak sobie - mnie to pomoglo. Na przyklad zawsze omijalem perspektywe szerokim lukiem. Tak "na oko" sie przerysowywalo i jakos to bylo. Tymczasem kiedy do tego przysiadlem, liznalem troche zasad jakimi sie kieruje jest o wiele prosciej narysowac... cokolwiek. I o niebo lepiej to wyglada. To samo mialem z kolorami - e tam bede czytal jakies teorie koloru. Tymczasem okazalo sie ze to cholernie pomaga! Ja jestem na bakier z kolorami tak bardzo ze bez teorii koloru wszystko bym robil jakies teczowe. Przez lata unikalem tematu robiac w czerni i bieli bo z walorem problemow nie mam. Ale sa rzeczy ktorych sie nie przeskoczy i nie nauczysz ich sie przerysowywujac fotki. Bierzesz kadr z filmu - mozesz go przerysowac ale jesli nie wiesz jak zostal oswietlony nie daje ci to absolutnie nic. Ot, przerysowales jeszcze jedna fote. Tymczasem wez sobie kilka kulek w roznym oswietleniu narysuj, zrozum jaki typ oswietlenia zbuduje okreslony nastroj w scenie i juz jestes do przodu, juz mozesz cos dodac od siebie, czasami prostym zabiegiem uzyskac o niebo lepszy efekt. Zrozumienie, konstrukcja jest tutaj kluczem do wszystkiego. Przychodzi mi do glowy takie porownanie. Przerysowywanie fotek jest jak powtarzanie slow w obcym jezyku bez ich zrozumienia, dzwiekonasladowczo. Mozesz nauczyc sie idealnie powtarzac po kims, ale nigdy nie powiesz nic od siebie.
  24. Tak? I jak facet rysuje komiks to myslisz ze szuka zdjec ktore by mu do kazdego kadru pasowaly? ;) Jedna sprawa to fotka do referencji a druga sprawa to fotka ktora jest bezmyslnie przerysowywana. Jak gapisz sie na fotke i starasz sie powielic to co na niej jest to wychodzi plasko, proporcje zwykle sa zwalone, ludzie wchodza w szczegoly o wiele za szybko podczas gdy sama bryla jest zwalona itd.. Odrysowujac bezmyslnie nie jestes w stanie zmienic niczego, dodac czegos od siebie. Stajesz sie slaba kserokopiarka. Inna sprawa jak cwiczysz sobie reke - patrzysz na fotke ale twoj rysunek konstruujesz. Jestes swiadom dynamiki, krzywizn, bryly, swiatla. Umieszczasz swoja postac czy co tam rysujesz w przestrzeni - twoj obrazek przestaje byc kalkomania zdjecia, jest jego interpretacja. Jak ci na studiach postawia dzbanek przed nosem i kaza narysowac to nie znajac perspektywy, nie umiejac budowac bryly w przestrzeni i bez swiadomosci tego jak zachowuje sie swiatlo i cien nie narysujesz tego dzbanka. Mimo ze go bedziesz mial przed soba. Malo tego - a co jak kaza ci narysowac w plenerze cos? Poprosisz swiat zeby sie zatrzymal do czasu az skonczysz? ;) Musisz umiec naszkicowac co widzisz, zbudowac baze ktora potem juz zinterpretujesz samodzielnie. Samochod ktory tam byl dawno odjechal, parka obsciskujaca sie na lawce sobie poszla a w ogole minelo tyle czasu ze sie zmenilo swiatlo. I co? To samo z rysowaniem zwierzat. Skocz do zoo i popros powiedzmy zebre zeby sie nie ruszala przez trzy godzinki, az jej paski policzysz i skopiujesz dokladnie to co widzisz. Jesli chcesz tworzyc a nie odtwarzac musisz nauczyc sie wielu rzeczy. Jak chcesz sciagac z netu fotki i je odrysowywac to faktycznie mozna sobie darowac nauke.
  25. Nezumi

    Jak malować takie coś?

    Bardzo na szybko zrobione - doslownie 3 minuty w photoshopie. Wydaje mi sie ze rozpoznawalny gosciu jest. Najpierw troche levelami (ctrl+l) podciagnalem kontrasty - nie za duzo! Potem wszedlem do filter/filter gallery.../sketch/photocopy i pobawilem sie suwaczkami. Na koniec zeby uzyskac czyste linie oblecialem wszystko Freeform Pen Tool'em recznie wypelniajac takie duze powierzchnie na marynarce i glowie co z automatu jakos dziwnie zrobil. Skill potrzebny do wykonania tego jest bliski zeru, czas w minutach na palcach jednej reki. Jak ci sie podoba to mozesz trzepac te portrety masowo. Mnie pasuje ten efekt bo widac szczegoly ktore sie gubia przy uzyciu innych filtrow. Powodzenia ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności