mallow

Nie żartujcie nawet. Pod każdym tematem Dziadek pisałby znowu, żeśmy niegodni, bo nie robimy "prawdziwej sztuki", a pod tym Kramon by pisał "LOL w czym, to renderowałeś? dlatrzego niew Blenderze LOL ja głópi niejestem, tylko blender ziom!!!"

"For new features I still plan to finish volume rendering and add deformation motion blur soon…" Dwie rzeczy, których mi najbardziej brakuje w Blenderze. Volume rendering i deformation motion blur w Cycles. Już teraz Cycles wydaje mi się super. Jak jeszcze te dwie rzeczy dodadzą, to już chyba nie będę Internala odpalał. Pewnie też niedługo potem Cycles będzie domyślnym rendererem w Blenderze.

Mi się podoba. Szczerze mówiąc, to nie jestem fanem sportów zimowych i do oglądania olimpiady najbardziej zachęcają mnie właśnie te spoty :) Działają jak dobry filmowy trailer.

Bardzo fajne te growe rysunki. Najbardziej mi się podoba ten "jeden z pierwszych konceptów zmontowanych w shopie". Urocze, bajkowe, z klimatem, szczegółowe, ale przejrzyste. Zmontowane w shopie, ale ogólnie to wektor z Illustratora?

Widać tylko miniaturkę. A zamiast obrazka jest "NO HOTLINK!".

Są tu prace lepsze i gorsze. Twoją najsłabszą stroną jest oświetlenie. Rysunek jest OK, ale cieniujesz głównie dodając biel lub czerń. Do tego, stosujesz głównie miękkie cienie. Szczególnie razi to na postaciach ludzkich. Wyglądają przez to trochę kiczowato. Popracuj przede wszystkim nad tym - cieniowanie kolorami oraz cienie. I nie rozmazuj tak idealnie pociągnięć. Więcej malarskości!

Jak podczas podpisywania umowy nie jest znana konkretna data premiery projektu, to przeważnie wtedy też mam taki zapis. W takim wypadku dobrze jest to zmienić, skonkretyzować, że można dodać do portfolio np. po premierze gry/filmu/projektu. Wtedy nie musisz tracić czasu, prosić się o zgody, czekać na potwierdzenia.

Jak tylko klient nie ma nic przeciwko, to wpisuję w umowie taki tekst: "Wykonawcy przysługuje prawo do nieodpłatnego, nieograniczonego czasowo i terytorialnie wykorzystywania Dzieła lub jego fragmentów do własnych celów reklamowych lub promocyjnych, w tym w szczególności do jego publikacji w internetowym, cyfrowym lub drukowanym portfolio Wykonawcy." Często jest tak, szczególnie przy jakichś większych projektach, że wprowadza się dodatkowe czasowe ograniczenia. Tzn. od jakiej daty mogę sobie zamieścić prace w portfolio.

Szukanie dziury w całym. Użycie koloru niebieskiego nie przywodzi na myśl niczego negatywnego. Czerwony kolor by tak działał. Linia jest też tak złamana, że tendencja nie jest ani spadkowa, ani nie ma stagnacji. Powtórzę co już pisałem - logo samo w sobie bardzo fajne. Takie cwaniakowanie, hejtowanie i wklejanie memów jest słabe. Zaproponuj ciekawsze logo, to pogadamy.

Zgadzam się ze stanowiskiem z artykułu, że najważniejszym tu problemem jest brak spójnej wizualnej identyfikacji narodowej. Jako uzupełnienie, odsyłam do artykułu z zeszłego roku z 2+3D: http://www.2plus3d.pl/artykuly/szacunek-i-czesc-i-czesc Znajdziecie tam między innymi przykłady spójnych identyfikacji z innych krajów oraz logotypy-potworki z naszego kraju.

Aha, to spoko :) Jutro przeczytam. Ja o tym czytałem na fanpage'u STGU na Facebooku.

Zgadzam się z le_chem. Samo logo jest spoko. Mi się akurat z kardiogramem skojarzyło. Gdzieś jeszcze czytałem, że to nad czym się warto zastanowić, to spójna identyfikacja wszystkich ministerstw. I coś w tym rzeczywiście jest, ale nie zgłębiałem tematu, więc nie wchodzę w szczegóły. Co do ceny… Nie wiem co z tego poszło na samo logo. Często ktoś coś sobie dopowie, a potem się rodzi plotka. Z nowym logo PZU była właśnie taka sytuacja. Ktoś coś usłyszał, przekręcił i potem krążyła po sieci informacja jaką to niby horrendalną kwotę wydano na nowe logo. A kasa poszła nie na sam projekt, tylko na całą zmianę identyfikacji związanej z nowym logo.

Wciskam render i w ogóle nie czekam, bo jak wcześniej napisałem - robię drugie zlecenie na innym kompie. Do czego mnie próbujesz przekonać? Może jakiś inny wątek o render farmie załóż, bo trochę tu teraz zaśmiecamy temat koledze ;-)

Szkoda mi kilku dolarów, jeśli zoptymalizowałem scenę tak, żeby u mnie się wyrenderowała w akceptowalnym czasie. Szkoda mi czasu, jeśli drugie zlecenie czeka, a jedyne co muszę zrobić renderując u siebie to kliknięcie przycisku RENDER. A że komputer dłużej popracuje, to już jego zmartwienie, nie moje ;-) Upload masz 300 mega? Ja mówiłem o wysyłaniu sceny do renderfarmy. Nie wiem o czym jest ta rozmowa. Ja nie negują przydatności render farmy. Napisałem tylko, że to nie jest reguła, że zawsze są lepszym i szybszym rozwiązaniem niż render na własnym komputerze. Zależy.

Konkretnych ustawień Ci nie podam, bo ja renderowałem w Cycles w Blenderze. Ty renderujesz w Maxie i nie wiem w jakim silniku. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że druk masz w 300 dpi (przeważnie), a na ekranie masz 72 dpi. Zrobiłem sobie prosty test. Wyrenderowałem fragment grafiki w kilku różnych jakościach, różna ilość sampli, przez co im mniej sampli w Cycles, tym wyższe zaszumienie. Potem ten fragment grafiki otworzyłem w Photoshopie. Przy powiększeniu 100% (72 dpi) szum był widoczny, ale jak się pomniejszy do równowartości 300dpi, to się okazuje, że ten szum się gubi. A najlepiej to zrobić sobie próbne wydruki kilku jakości i wtedy wiesz co daje dobry efekt, a co jest zbędnym przedłużaniem renderu. Dodatkowo, w Cycles ustawia się ilość odbić, osobno dla każdego materiału. Nie wiem w czym renderujesz, ale być może też możesz trochę zoptymalizować render. Czasami parę minut przełączania opcji, a skracasz render o kilka godzin i różnicy w jakości nie widać. To takie ogólne rady. Jak ktoś robiąc w maxie może coś doradzić szczegółowo, to śmiało. Zamiast narzekać, że się blenderowiec wypowiada ;-)

Niekoniecznie. Jeśli musisz coś potem zmieniać i renderować ponownie, to robi się dodatkowy koszt. Ja potrzebowałem render na drugi dzień. Wiedziałem, że u mnie na kompie wszystko będzie OK. Render 6h był jak najbardziej akceptowalny w takiej sytuacji. Tym bardziej, że inne zlecenie robiłem na drugim komputerze i w niczym mi nie przeszkadzało, że na innym się coś renderuje. Dodatkowo, scena sporo zajmowała. Sam upload trochę by trwał. Później by się okazało, że jakiejś tekstury zapomniałem spakować i co? Ponowny render. Ponowny upload, kolejny dolar, kolejne czekanie, kolejne sprawdzanie. A drugie zlecenie by czekało. Więc nie, nie zawsze jest prościej wysłać na farmę.

Wiem, że pytanie jest o maxa, ale może Cię to naprowadzi na rozwiązanie. W Blenderze jest coś takiego jak Border Render, gdzie możesz zaznaczyć w kamerze tylko fragment do wyrenderowania. Dodatkowo, jeśli włączysz Composition Guides, to widać przerywane linie wyznaczające np. (w zależności od ustawień) podział na 50% wysokości i szerokości w kamerze. Wtedy łatwo można sobie zaznaczyć te fragmenty do wyrenderowania. Podejrzewam, że w maxie też jest coś podobnego. Potem, tak jak napisał Kramon, składasz to sobie choćby w Photoshopie. Dodam jeszcze jedno. Pisałeś, że renderujesz w dużej rozdzielczości. Do druku? Ostatnio renderowałem coś do druku i wychodziło mi, że musiałbym renderować ponad dobę. Jak jednak zrobiłem mały test, to się okazało, że przy 300 DPI w druku mogę spokojnie ustawić dużo mniejszą jakość renderu (większe zaszumienie), bo w druku i tak tego nie będzie widać. Zszedłem z czasem czterokrotnie i nie musiałem w końcu dzielić renderu, a początkowo też właśnie chciałem tak robić.

Bez przesady. Sam używam Cycles już w 90% sytuacji, ale jednak internal się przydaje czasem. I wciąż dużo osób go używa.

Kurde, mandragora mnie ubiegł odnośnie poprzednich pytań :) Być może nie masz lampy w scenie. Albo masz teksturę dodaną w materiale, ale nie masz zrobionego UV unwrapa. No i przede wszystkim - jaki renderer? Internal czy Cycles? edit: Znowu szybszy. Damn! To ja już nic nie piszę ;-)

Ad.1 - Wycentrować pivota w tekście się chyba nie da. Musisz zamienić na mesha lub curve (Alt+C) i dopiero wtedy Shift+Ctrl+Alt+C lub przycisk Origin w bocznym panelu. Ad.2 - Alt+J zamienia trójkąty na czworokąty. Ale i tak to nie będzie idealnie wyglądać. Po pierwsze, czy konieczne jest zamienianie na mesh? Text możesz też zamienić na krzywe (curves) i z tym też można sporo zrobić. Jeśli jednak potrzebujesz mesha, to możesz też spróbować opcji Limited Dissolve. Jak zaznaczysz wszystkie poligony w jednej literze i naciśniesz przycisk X, to poza kasowaniem masz tam do wyboru różne opcje Dissolve. Dissolve usuwa np. zbędne vertexy lub krawędzie, zachowując jednocześnie kształt ngona. Limited Dissolve to taki inteligentny disssolve, który przy usuwaniu zbędny krawędzi bierze też pod uwagę kąty i krawędzie geometrii. Przy zwykłym dissolve musiałbyś ręcznie pozaznaczać zbędne krawędzie. Ad.3 - Tutaj masz szczęście, bo jeszcze niedawno nie można było tego łatwo osiągnąć. Chyba dopiero od najnowszej wersji Blendera (2.69) dostępna jest nowa opcja snapowania. Jak już zaznaczysz wszystkie obiekty i ustawisz kursor 3D tam gdzie chcesz je przenieść, to wciśnij Shift+S i wybierz opcję Selection to Cursor (Offset). Wtedy całość zaznaczenie przeniesie się tam gdzie kursor, ale zachowując odstępy (offset) pomiędzy obiektami.

Bociek bardzo fajny. Tylko trochę źle wygiąłeś mu nogi. Przy tym ustawieniu wygląda tak, że powinna mu prawa noga wychodzić z boku tułowia.

Wilk z Walsztret - jeden z lepszych szwedzkich filmów, jakie widziałem. Trochę w stylu Scorsese. Zaskakująca jak na kino skandynawskie obsada. Leonardo DiCaprio i Jonah Hill dali pokaz genialnej gry aktorskiej. Z resztą nie tylko oni. Naprawdę warto przesiedzieć w kinie te 3 godziny.

Jak tekstury i oświetlenie dorównają jakości modeli (a stać Cię na to), to szykuje się jedna z lepszych prac na tym forum. Powinieneś w Pixarze pracować.

A w czym plastik jest tu lepszy od gumy? ;-) Widać, że napracowałeś się trochę przy modelach i teksturach, a skiepściłeś całość shaderami. P.s. Ten bump-zadrapania są moim zdaniem trochę za mocne.

Shift+Ctrl+Lewy przycisk myszy