RK

Jakieś szatany tu mieszają... http://youtube.com/watch?v=fS4PZhNUraU

Streaker- trochę sobie przeczysz. Zobacz: A chwilę niżej: Skoro ktoś kto pracuje zawodowo nie musi używać najnowszej wersji to student- przygotowując się do pracy- tym bardziej. Że nie zarobisz na edu ? Ano nie, to nie jest wersja do zarabiania. Tak Autodesk sobie to wymyślił i albo wchodzisz w to albo nie, przymusu nie ma w żadnym razie ale nie jest tak że nie ma żadnej alternatywy i trzeba piracić. Wyjście zawsze jakieś jest, pytanie tylko co ważniejsze- własna było nie było moralność czy wcale niemała ilość kasy w kieszeni. Każdy wybiera za siebie. No tu trochę przesadzasz. Ilu z użytkowników forum żyje z 3d ? 10 % ? BTW- chyba lekki OT się nam zrobił ;) Jeśli chodzi o pierwotne pytanie Klicka- o ile kojarzę jest tak że jakiekolwiek wykorzystanie pirackiego softu jest złamaniem prawa. To czy ktoś do tego dojdzie, czy będzie mu się chciało sprawdzać itd to zupełnie inna rozmowa- IMO nie ma większych szans.

Kannu- szczerze mówiąc większość moich znajomych jest w plus minus moim wieku czyli minimum tych 10 lat po studiach także na wersje studenckie się nie kwalifikują choćby i chcieli a jeśli zajmują się 3d to- znowu- w tym wieku już nie hobbystycznie (praca, dom, dzieci, mało czasu na duperele) tylko zawodowo i wymusza to narzędzia legalne. W żadnym razie nie jest to efekt wyjątkowej prawości ludzi z którymi się zadaję tylko dość boleśnie narzuconych przez rzeczywistość uwarunkowań :) Streaker- nie bierz wszystkiego co jest ogólnym stwierdzeniem do siebie, mówiłem o sytuacji która jest- niestety- powszechna w naszym kraju pt. "po co odkładać kasę i się spinać jak łatwo można mieć pirata". Jeśli Ciebie to nie dotyczy to nie masz co się spinać. Ograniczenia ? Czekaj, bo nie rozumiem- ograniczeniem jest zakaz pracy komercyjnej- i trudno się dziwić bo jeśli jesteś profesjonalistą to z odłożeniem kasy na pełną wersję dasz sobie radę (lub zrobi to Twoja firma). Updaty i ograniczenia ? 80 % piracących jest na poziomie na którym nawet podstawowych narzędzi nie wykorzystają w 100 %. Prawda jest taka że nikt nikogo nie zmusza do kupowania tego czy innego softu. Nie podoba się ten- kupuję inny. Wolny rynek. Jak Autodesk straci pozycję to obniży ceny albo zacznie kombinować. Co do XSI- masz 500 za komercyjną- ok, pięknie z tym że akurat po dwu latach- czyli czasie w którym wygasłaby ta edukacyjna- soft który kupiłeś będzie na tyle przestarzały że- o ile nie masz bardzo dużo samozaparcia żeby dłubać w czymś archaicznym- kupisz nowy także ta "edu" to nie jest taki zły pomysł, zwłaszcza dla ludzi którzy używają argumentu "Potrzebuję softu żeby się uczyć, nie stać mnie na pełną wersję bo jestem tylko studentem". Jasne że 500 to nie 4250 ale czy nam się to podoba czy nie to Autodesk jest "naj" na rynku, to oni ustanawiają standardy i za to każą sobie płacić. IMO niesłusznie - jak napisałem wcześniej też zrezygnowałem z ich usług- ale to nie powód do piracenia bo alternatywy - o których sam wspomniałeś- są.

Kannu- mało to może nie jest ale nie udawajmy znowu że to taka straszna kasa. "Młody człowiek" lekko puszcza stówę w jeden weekend. Wejściówka do klubu, piwko plus coś do piwka (przynajmniej z tego co widzę) i już- poleciało. U nas jakoś tak wychodzi że ludzie- nie tylko młodzi- na różnych deptakach odstawiają paniska a jak przychodzi do zapłacenia za coś to zwrot o 180 stopni i wszyscy takie biedulki że tylko patrzeć a będą warstwę na chlebie mierzyć czy nie za gruba.

Dlatego trzeba się przestawiać na inny soft ;) Niektórzy wiedzą do jakiego stopnia byłem Maya only ale jak Autodesk (od razu widać różnicę w podejściu międy starą firmą a nową) odmówił odnowienia licencji po tym jak po zmianach w hardware przestała działać (to nie była wymiana płyty) przestawiłem się na Blendera. Nie powiem że nie bolało ale koniec końców to sprawa tego jak kto się ceni i za jakie korzyści jest się gotów sprzedać :) Ot- ambicjonalnie :)

U nas nie robi bo u nas jak się robi "superprodukcję" to priorytetem jest żeby udało się dać angaż córce premiera a potem już brak pomysłu na cokolwiek, pan reżyser tak czy tak jest ustawiony więc lepi się smoki wawelskie z gumy i potworki z rur od gównowozów.

Głowa i skrzydła super, przednia łapa ok, tylna od kostku w dół nie ma sensu. Fajnie że wychodzi Ci "mięsisty"- bardzo mi się to podoba.

Walczę z kolejną awarią- tym razem dysk się sypnął. Nieduży update.

Skoro już było przebranie aliena to coś z trochę innej beczki: http://www.tronguy.net/TRONcostume/

Wiem że były jakieś boje z NVIDIA ale u mnie ściągnięcie świeżych sterowników załatwiło sprawę. Niewiele chyba mogę pomóc.

ROTFL Nie bywam na serwisach tego typu ale szczęka mi odpadła. Chyba nie pominęli niczego co można robić przy pomocy kompa.

A bo metalowy będzie i raczej ozdobny. Coś w ten deseń:

Dzięki za dobre słowo panowie. ETA- jak zerkniesz na fotkę figurki to widać że oczy potworka będą zasłonięte więc nie ma sensu ich modelować. Zacząłem dłubać ochraniacz głowy dla stwora. Przyszedł wreszcie manual do 2.44 (świeżo wydany The essential Blender). Przydatna książeczka :).

Gratulacje dla wszystkich

Ta strona- oprócz głowy- prawie ok jeśli chodzi o normal mapę. Trochę jeszcze podciągnę sculptem tam gdzie normal nie daje rady ale myślę że to prawie już.

Samochodów nie cierpię ale rendering opony naprawdę śliczny. Na procesorze chyba herbatę gotujesz ?

CHyba tak, chyba ciut za dużo koloru ale wygląda ślicznie. Coś z prawą dłonią faktycznie za ostro, tak jak pisze Jonasz. Dasz jej afro ?

nielot007- zaskakująco dobrze. Po jakimś tygodniu pracuje się plus minus swobodnie. Być może dlatego że tak czy tak używam niewielu technik, w każdym razie jak dla mnie po przełamaniu się to dość przyjemny soft. Sanki- no dokładnie. Inna rzecz że to pierwsza taka poważniejsza niedogodność jaką spotkałem. Zobaczymy dalej :).

A tak, nody już obadałem. Wiesz- bardziej chodzi mi o jakieś graficzne zestawienie wszystkich materiałów w scenie, takie jakie ma chyba każdy inny program 3d, zaczynając od TrueSpace a kończąc na Mayi. Jasne, da się bez tego żyć ale... jakoś niewygodnie. Przynajmniej mi, rozpieszczonemu komercyjnym softem ;)

Śliczna jest. Niesamowity kosz galionowy- naprawdę super. Coś wręgi dziwnie falują ale to może tylko moje krzywe oko.

Śliczne blachy- wyrazy podziwu.

Prawie ZA idealna- wszystko gładko i regularnie (zwłaszcza uszy) no i bardzo ostra żuchwa jak na kobietę. IMO jest super, wszystko co można uznać za "błędy" spokojnie mieści się w ramach wariacji występujących u homosapiensów. Z dobrą teksturą będzie wymiatać.

Dziękuję za komentarze, spróbuję zrobić co się da. Póki co większość moich wysiłków idzie w samo opanowanie softu który jest- jak wszyscy wiedzą- nieco "inny". Po zachwytach nad różnymi funkcjami znalazła się łyżka dziegciu- material editor. Jest - powiedzmy sobie szczerze- syficzny. Nie mam na myśli kontroli na materiałem- ta jest super i bardzo przejrzysta- ale możliwość podglądu wszystkich materiałów w jednym miejscu i przenoszenia wartości między nimi. Można- oczywiście- w relationship edytorze coś tam podpinać ale w porównaniu z Mayą to niestety słaby punkt. W każdym razie- nie ma co płakać, zacząłem malować normal mapę. W trakcie malowania wygląda tak (nie spłaszczona do szarości, jakoś łatwiej mi operować zielonym): To samo podpięte do właściwego kanału i wyrenderowane wygląda tak: Siatka póki co wytrzymuje taka jaka jest (co mnie cieszy bo lekka nie jest) także teraz maluję kolejne fałdki. Zajmie mi to... chwilę.

Jeden z moich ulubionych komików tłumaczy biblijną wersję powstania świata http://www.youtube.com/watch?v=NaEj3g5GOYA

Listw nie zrobię bo wykładzina tylko czasowa- muszę panele położyć (a co za sens najpierw kłaść panele a potem pochlapać je farbą). Kuraki... bo tak, to fajny ptaszek :). Poza tym mam od nich nazwisko. :)