Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)
23 minuty temu, Ania napisał(a):

Ale się porobiło.

Koleżanka Lemur pewnie teraz pali ołówki i szkicowniki, i zapisuje się na medycyne, żeby nie skończyć w ten sposób.

Za 5-7 lat jeszcze nam podziękuje! 😄 Za tą medycynę!
Max3d.pl - bawi, uczy i naprowadza ludzi na intratne zawody! Czego tu nie kochać?

Edytowane przez Mortom
  • Haha 4
Napisano (edytowane)

W sumie jest to sytuacja win-win. Nowi nie popełniają błędu wejścia w grafikę, a starzy nie mają młodej konkurencji, więc coś tam mogą jeszcze wyżebrać 😄

Edytowane przez blood_brother
  • Like 4
Napisano
W dniu 12.04.2024 o 21:57, Nezumi napisał(a):

Coraz odwazniejsze te plany na przyszlosc macie, panowie 😄 

Co do tych karcianek z AI wyplujek mi sie skojarzylo jako staremu kolekcjonerowi kart, ktore mama wyrzuciala do smieci po prostu jak wyjechalem z domu bo "po co mi obrazeczki jakies zajmuja miejsce"....

Eh...

No nic..

Zatem wracajac do tematu karcianek - zawsze mialem jakichs swoich ulubionych rysownikow. Z takiej juz nie wydawanej karcianki Rage to byl Ron Spencer, Jeff Miracola, Kane... Jeden rzut oka i wiem ze to jest Spencer. Do dzis z kumplem sie jaramy jak ktory przyuwazy "nowego Spencera" 😄 Z Jeffem Miracola bylo mi dane pogadac dzieki facebookowi o jego arcie na jedna z kart ktora byla moja ulubiona. Od tych artystow mozna tez czasem kupic oryginal malowany na plotnie jak sie ma kase i farta. Na roznych konwentach mozna zdobyc autograf, moga jakas podmalowke na karcie zrobic... Lub zwyczajnie uscisnac dlon ulubionego artysty.

To wszystko idzie do kosza jesli ktos uzywa AI do artow na karty. Nie ma po co kolekcjonowac wyplujek bo sam sobie mozesz naprodukowac 1000 dziennie. Nie maja zadnej wartosci te arty, nie ma oryginalow. Rownie dobrze mozna kolekscjonowac kapsle z coca coli. Calosc jest odarta z jakiegokolwiek wkladu czlowieka. Czy mozna takie cos sprzedac? Pewnie mozna. Podobnie jak te koszmarne animacje/piosenki dla dzieci maja duza ogladalnosc na YT mimo ze sa najgorszym gownem jakie mozna wlasnemu dziecku zaserwowac.

Przy karciankach takich nikt nie bedzie mial swojego ulubionego rysownika, beda wyplujki - raz lepsze raz gorsze. I bedzie widac ze to jest AI. Bo mozesz nie do konca byc pewnym przy jednym czy dwoch artach. Ale jak masz cala talie z wyplujkami to gwarantuje ze widac AI sztucznosc. Czy to ludzie polubia? Niektorzy na pewno. Niektorzy sluchaja mumble rapu w koncu. Zawsze sie jakas grupa docelowa zlamasow znajdzie 😛 Ale czy to ma byc ta przyszlosc? Byc moze - jak patrze na spoleczenstwo ogolnie to nie mam wielu zludzen co do intelektualnej przyszlosci tego gatunku. Wiec dlaczego mialbym wymagac od tego stada jelopow z tik toka zeby docenili czyjas tworczosc. To byloby naiwne.

Mialem jakis cel w pisaniu tego, jakas pozytywniejsza konkluzje na mysli ale podczas pisania uleciala ona i przestala istniec jak pomyslalem o ludziach w ogole... W koncu calkiem mozliwe, ze bedzie po prostu coraz bardziej prostacko, bezmyslnie, bez gustu i bez sensu. Patrzac na to co sie dzieje w okolo to chyba nawet najbardziej prawdopodobny scenariusz z reszta 😄 

W planach mam warsztat samochodowy. Oklejanie fur itd. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie:D Trzeba miec nowy cel, by nie zatrzymac sie w miejscu.

W dniu 13.04.2024 o 16:39, Destroyer napisał(a):

Może @Kalberos nie chce być tym kto pierwszy rzuci kamieniem jak ta dziewczynka co pana dareczka od długopisów pod internetowy autobus wrzuciła 🙂 walec nawet 🙂

Możesz rozwinac? bo serio nie wiem do czego to jest nawiązanie. Nie znam histori dareczk i dlugopisow.

Napisano
22 minutes ago, Kalberos said:

W planach mam warsztat samochodowy. Oklejanie fur itd. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie:D Trzeba miec nowy cel, by nie zatrzymac sie w miejscu.

Wszystko plynie - nie zatrzymasz sie w miejscu chocbys chcial. Oklejalem furki wiele lat temu. Dosc prosta robota. Jedyna trudnosc to zakup plottera/wielkoformatowej drukary. Powodzenia.

Napisano
24 minutes ago, Kalberos said:

Możesz rozwinac? bo serio nie wiem do czego to jest nawiązanie. Nie znam histori dareczk i dlugopisow.

Tutaj jest kilka psotów o tym

Napisano
Godzinę temu, Destroyer napisał(a):

Tutaj jest kilka psotów o tym

To brzmi tak, jak bys mi sugerował ze krece drame:P ale mogę miec błedny odbiór:D

 

Godzinę temu, Nezumi napisał(a):

Wszystko plynie - nie zatrzymasz sie w miejscu chocbys chcial. Oklejalem furki wiele lat temu. Dosc prosta robota. Jedyna trudnosc to zakup plottera/wielkoformatowej drukary. Powodzenia.

No ploter bedzie da sie ogarnac, temat do ogarniecia:D Wiekszym problem to sterylny warsztat.

Napisano (edytowane)
16 minutes ago, Kalberos said:

To brzmi tak, jak bys mi sugerował ze krece drame:P ale mogę miec błedny odbiór:D

Nie, nie, ale czasem, szczególnie gdy się z kimś współpracowało to nie chce się otwarcie mówić o kimś źle bo to najpewniej zamknie drzwi na zawsze. A drama na tak dużą skalę czasem dzieje się sama jak z tą kobietą, tego chyba nie da się zaplanować, a tu na forum jest za mało osób z za małymi zasięgami i chęciami żeby to rozdmuchać i coś takiego ma marginalne szanse ale ja i tak wołałbym nie być w centrum shitstormu który sam przypadkiem rozpętałem 🙂 Więc w sumie rozumiem, ja jak już rantuję o klientach i zlecaniach publicznie to albo anonimowo albo o kilkuletnich projektach gdzie często ludzie już nawet tam nie pracują, choć niewielkie ryzyko zawsze pozostaje 🙂

Edytowane przez Destroyer
  • +1 2
Napisano
34 minuty temu, Destroyer napisał(a):

Nie, nie, ale czasem, szczególnie gdy się z kimś współpracowało to nie chce się otwarcie mówić o kimś źle bo to najpewniej zamknie drzwi na zawsze. A drama na tak dużą skalę czasem dzieje się sama jak z tą kobietą, tego chyba nie da się zaplanować, a tu na forum jest za mało osób z za małymi zasięgami i chęciami żeby to rozdmuchać i coś takiego ma marginalne szanse ale ja i tak wołałbym nie być w centrum shitstormu który sam przypadkiem rozpętałem 🙂 Więc w sumie rozumiem, ja jak już rantuję o klientach i zlecaniach publicznie to albo anonimowo albo o kilkuletnich projektach gdzie często ludzie już nawet tam nie pracują, choć niewielkie ryzyko zawsze pozostaje 🙂

Dokladnie stary:D nie ma co emocjonalnie dzialac. Fakt niestety jest taki, ze wkrada sie do planszowek, rynek okładek tez już przejmuje. Do mnie jeszcze starzy klienci wracaja, bo chca miec cos robionego ludzka reka. Tylko to będzie zanikać wraz z postępem tych emulatorów do scrapowania

  • Like 1
  • Sad 1
Napisano

Chat gpt napisał mi piosenkę bo mi się nie chciało, muzykę zrobiło jakieś inne AI bo mi się nie chciało, a zaśpiewało inne AI bo też mi się nie chciało. Całość zajęła krócej niż trwa ta piosenka, ale chyba mamy hicior nie???:
 

  • kekw 4
  • bogactwo 1
  • Haha 1
Napisano
3 hours ago, RaVirr said:

Chat gpt napisał mi piosenkę bo mi się nie chciało, muzykę zrobiło jakieś inne AI bo mi się nie chciało, a zaśpiewało inne AI bo też mi się nie chciało. Całość zajęła krócej niż trwa ta piosenka, ale chyba mamy hicior nie???:
 

 

  • Haha 1
Napisano
5 hours ago, RaVirr said:

ale chyba mamy hicior nie

Nic nie zrozumiałem, dykcja albo mix jakiś kiepski... chyba, że jestem po prostu starym, głuchym, zgredem. 🤷‍♂️

Napisano
27 minut temu, kengi napisał:

Nic nie zrozumiałem, dykcja albo mix jakiś kiepski... chyba, że jestem po prostu starym, głuchym, zgredem. 🤷‍♂️

No przesz wymieniłeś wszystkie elementy, które sprawiają, że dana piosenka jest hitem 😮 
Ale dla starych mam jeszcze coś klasycznego:
 

  • Like 4
Napisano (edytowane)

Wygląda, że już ktoś zrobił. Życie przeciętnego grafika (wariant optymistyczny):

 

Edytowane przez kengi
()
  • Wow 1
Napisano
9 hours ago, Mortom said:

@Destroyer smutno się robi w tym wątku, weź puść jakiegoś kawała 🙂 A tym bardziej dzisiaj bo deszczowo i ponuro u mnie za oknem 🥹

Ja nie umiem opowiadać żartów a już zupełnie na zawołanie 🙂 Mój "humor" oparty jest na luźnych skojarzeniach łańcucha myśli najczęściej mocno sarkastycznie lub nawet złośliwie 🙂 

Ja to nawet próbowałem być pozytywny w myślach, słowach, uczynkach i zaniedbaniach ale to zawsze zmierza w kierunku mojej złej natury która prędzej niż później wypłynie na wierzch 🙂 
Ale to z kolei przypomniało mi żart oparty na podobnym mechanizmie, zaczyna się pozytywnie ale w nieunikniony sposób idzie ku zagładzie 😛

Facet potrzebował pożyczyć wiertarkę od swojego sąsiada. Mieszkał na parterze, a sąsiad, który miał wiertarkę, na czwartym piętrze. Bez windy. 
Idzie więc po schodach do góry i myśli:
- A co zrobię, jak mi powie, że mi nie pożyczy tej wiertarki?
- Przecież ma zupełnie nową, pewnie będzie mu jej szkoda…
- No tak, tak, na pewno mi nie pożyczy….
- Jak w zeszłym roku sąsiad z drugiego poprosił go o przysługę to też mu odmówił!
- Nie ma szans, szkoda mu tej wiertarki, co za sknera jeden!
- Jeszcze będzie czegoś potrzebował ode mnie kiedyś, już ja mu wtedy pokażę!
I tak myśląc, doszedł pod drzwi sąsiada, a gdy ten otworzył, powiedział natychmiast:
- A weź wsadź se w dupę tę swoją wiertarkę!

@Lemur pewnie ma podobny tok rozmyślania przy dylemacie czy wrzucać czy nie wrzucać

 

  • Haha 2
Napisano

Hahahah, ja to na prawde chcialbym wiedziec jak czuje sie @Lemur czytajac te nasze... wymiany zdan. O ile jeszcze w ogole to czyta - a nie zdziwilbym sie gdyby przestala.

Najwazniejesze to sie nie poddawac.

Nie zebym jakos staral sie zaprowadzic w watku porzadek bo to niemozliwe ale ostatnimi czasy trafilem na taki filmik i bardzo mi przypadl do gustu. Ogolnie kanal ma duzo dobroci jesli chodzi o malowanie. Wiec wrzuce na wypadek gdyby @Lemur jeszcze tu trafila kiedys przypadkiem 🤣

 

  • Like 2
Napisano
W dniu 11.04.2024 o 00:02, Lemur napisał:


Czyli zwolnić, usadzić się na dupce i nie wariować. Ciągle zapominam o tym. OK OK. Słyszę, rozumiem o czym mowa. Widzę gdzie leży problem. Skupić się na robieniu swojego i dać sobie przestrzeń na bycie człowiekiem. Z wadami i zaletami.  Akceptacja tych znielubianych porażek.
A podejście w stylu "To jest moje dziecko, jest tutaj ładne, tu parchate, ale jest moje i je kocham"?

Całkiem niezłe podsumowanie. 

Zakładaj teczkę, umiejętność przyjmowania i puszczania pewnej krytyki bokiem też wydaje mi się, że jest mocno potrzebna. Każdy kiedyś zaczynał. Umiejętność poddania się ocenie to też jest po części część tego zawodu. Trochę niepisana, ale nie da się inaczej. 

Zobacz kto może skomentować Twoją pracę 🙂
(patrz @SebastianSz : 

)

  • Like 1
Napisano
7 minutes ago, SebastianSz said:

Może trochę przesadziliśmy z entuzjazmem...

kevin-spacey-kill-them-with-kindness.gif

0LsexHS.png

 

Akurat trafiła na moment gdy niewiele się działo i każdy chciał się trochę wygadać i akurat padło na ten wątek 😄 

 

  • Haha 2
  • +1 1
Napisano

Ale co by nie mówić to poza kilkoma głupotkami na rozluźnienie atmosfery to pojawiło się tutaj bardzo dużo dobrych rad, uwag i mądrości życiowych popartych doświadczeniem a nie tylko teorii hobbystów jak ma to miejsce no w polityce 🙂 I co nawet ważniejsze bez zadęcia samozwańczych ekspertów czy wyszukanego słowotoku jak że środowiska akademickiego 🙂

  • Like 3
  • +1 3

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności