Skocz do zawartości

Featured Replies

Napisano

Cześć!

Mam przyjemność zaprezentować jeden z ostatnich projektów - luksusowy klub wraz z hotelem, położony w Maskat, w Omanie.

Temat bardzo ciekawy, ponieważ pod osobistym patronatem Sułtana Omanu, który tą inwestycją chciał rozpowszechnić tenis ziemny na skalę porównywalną z zawodami Formuła 1 na Półwyspie Arabskim. Inwestycja - jak to na Bliskim Wschodzie - ociekająca luksusem i najdroższymi materiałami, dla najbogatszych ludzi świata.

Soft użyty do stworzenia obrazów to:

  • 3dsmax

  • Vray

  • Affinity Photo - postprodukcja

  • ForestPack Pro

  • Railclone Pro

Obrazy w pełnej rozdziałce tutaj - https://www.behance.net/gallery/220796159/Luxurious-Club-Maskat-Oman

With kind regards

Bartosz Muczyń
https://www.mofo-archviz.com/

Niestety ograniczenia galerii nie pozwalają wstawić wszystkich obrazów więc zachęcam do obejrzenia ich na behance.

CAM_01_B_.jpg

Edytowane przez Winoo1

  • Odpowiedzi 29
  • Wyświetleń 788
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Most Popular Posts

  • @Kalberos będzie chyba trzeba założyć grupę wsparcia :)

  • Panowie, ja też się piszę.

  • i wlasnie za to Was kocham Panowie i maxa3d, wchodze i czytam. Normalni ludzie z normalnym i prawdziwym spojrzeniem na swiat, a przynajmniej widzacy to podobnie do mnie. bez udawania i pierdobelkotu b

Posted Images

Napisano

Wizki bardzo fajne.

Chociaż wygląda trochę jakby luksusowy jacht skończył na dnie. Akwenik po którym pływał wysechł niczym jezioro aralskie i zarosło mułem.

No ale to kolejny arab z wizją, tutaj i tak dość skromnie 🤣

Napisano
  • Autor

Któż zrozumie, co dzieje się w głowie ludzi, którzy studolarówkami wycierają swoim kotom tyłek po kuwecie :)))))
Dzięki za komplement :)

Napisano

W sumie to dzięki takiemu zabiegowi cała ziemia staje się jachtem i tym sposobem sułtan wygrywa pojedynek na superjachty! Szach mat Bezos, Zuckerberg i Abramowicz!

Napisano

Myślę, że kształty były raczej motywowane chęcią wydojenia każdego dolara z gości hotelowych - tzn. aby mieć jak najwięcej pokoi z widokiem na może za większą ilość $ :)

Ale wizka fajna :)

Napisano
  • Autor

Ten budynek w kształcie jachtu, to budynek klubu. Hotel jest po drugiej stronie kanału. W momencie wykonywania wizualizacji nie był zaprojektowany, użyliśmy więc massingu tymczasowego. To tak gwoli ścisłości. Natomiast sam design budynku klubu - zabieg bardzo ciekawy, niespotykany na szeroką skalę. Widocznie Zaha Hadid już w tamtych rejonach się przejadła, a przysadziste bryły europejskich i amerykańskich architektów były za cięzkie :)

Napisano

Fajny projekt, gratuluję i mam nadzieję, że też za stawki gone szejków :)

2 hours ago, Mortom said:

Myślę, że kształty były raczej motywowane chęcią wydojenia każdego dolara z gości hotelowych - tzn. aby mieć jak najwięcej pokoi z widokiem na może za większą ilość $ :)

No to naciesz oczy polską fantazją z 5 gwiazdkowych, 1200 pokojowym hotelem nad morzem :D perła w koronie polskiego hotelarstwa która cieszy oko śmiała wizją :)

Hotel Gołębiewski w Pobierowie. Będą nowe miejsca pracy aż dla 500 osób! Sprawdź, kiedy otwarcie! [ZDJĘCIA] | Głos Koszaliński

Coraz większe opóźnienie na budowie hotelu Gołębiewski w Pobierowie | Głos Szczeciński

2 hours ago, Winoo1 said:

Zaha Hadid już w tamtych rejonach się przejadła

no po zdjęciach można odnieść takie wrażenie, że się przejadła :)

Edytowane przez Destroyer

Napisano
  • Autor

@Destroyer dziękuję :) Może trudno będzie w to uwierzyć, ale aspekt finansowy ( bardzo zacny ) tego projektu nie dał mi takiej radości, jak sama praca nad nim. Satysfakcja od chwili położenia boxa węgielnego w punkcie 0,0,0 aż do eksportu obrazu z Affinity i kliknięcia „wyślij” do klienta. 24 lata w maxie i vrayu, a ja ciągle się jaram jak nastolatek czytając „Twój weekend” :). Ja to po prostu kocham, pieniądze z wizek to dodatek :)

Design Gołębiewskiego jest srogi…ciężki jak dowcip statystycznego Niemca :)

Napisano
8 minutes ago, Winoo1 said:

Może trudno będzie w to uwierzyć, ale aspekt finansowy ( bardzo zacny ) tego projektu nie dał mi takiej radości, jak sama praca nad nim.

tenor.gif

51 minutes ago, Destroyer said:

No to naciesz oczy polską fantazją z 5 gwiazdkowych, 1200 pokojowym hotelem nad morzem :D perła w koronie polskiego hotelarstwa która cieszy oko śmiała wizją :)

Hotel Gołębiewski w Pobierowie. Będą nowe miejsca pracy aż dla 500 osób! Sprawdź, kiedy otwarcie! [ZDJĘCIA] | Głos Koszaliński

Coraz większe opóźnienie na budowie hotelu Gołębiewski w Pobierowie | Głos Szczeciński

Ach ta Korea Północna i ich dziwaczne pomysły.

Żarty żartami ale podziwiam skill @Winoo1

Napisano
59 minut temu, Destroyer napisał(a):

Fajny projekt, gratuluję i mam nadzieję, że też za stawki gone szejków :)

No to naciesz oczy polską fantazją z 5 gwiazdkowych, 1200 pokojowym hotelem nad morzem :D perła w koronie polskiego hotelarstwa która cieszy oko śmiała wizją :)

Hotel Gołębiewski w Pobierowie. Będą nowe miejsca pracy aż dla 500 osób! Sprawdź, kiedy otwarcie! [ZDJĘCIA] | Głos Koszaliński

Coraz większe opóźnienie na budowie hotelu Gołębiewski w Pobierowie | Głos Szczeciński

no po zdjęciach można odnieść takie wrażenie, że się przejadła :)

Napisano
30 minutes ago, Winoo1 said:

Może trudno będzie w to uwierzyć, ale aspekt finansowy ( bardzo zacny ) tego projektu nie dał mi takiej radości, jak sama praca nad nim.

No trudno ;) Ale jak najbardziej rozumiem, fajny projekt, dla unikalnego klienta, perełka w portfolio ale za darmo już by tak nie cieszyło :P

Miło czytać, że czerpiesz radość z pracy jak chyba my wszyscy kiedyś za młodu, teraz większość już przepalona i ledwo żywa, chyba że tylko ja tam mam i Nezumi? :P

Napisano

Ja tam nadal luie robić to co robię, fakt bywają chwile irytacji... no ale jak coś idzie szybko, łato i bez problemów to prawdopodobnie robisz coś źle lub zupełnie nie na temat :P

Napisano
  • Autor
1 minutę temu, Destroyer napisał(a):

No trudno ;) Ale jak najbardziej rozumiem, fajny projekt, dla unikalnego klienta, perełka w portfolio ale za darmo już by tak nie cieszyło :P

Miło czytać, że czerpiesz radość z pracy jak chyba my wszyscy kiedyś za młodu, teraz większość już przepalona i ledwo żywa, chyba że tylko ja tam mam i Nezumi? :P

Byłbym hipokrytą, gdybym napisał, że pieniądze się dla mnie nie liczą :) Wręcz przeciwnie. Ale robiąc wizualizacje dla normalnego klienta, nie jakiegoś Janusza, który chce dać za obraz worek śruciny dla kury a oczekuje obsługi jak w Air Emirates w klasie business, schodzą one na plan drugorzędny podczas realizacji projektu. 24 lata temu zrobiłem swoje pierwsze wizki, jeszcze wtedy istniało 3dr.org zrzeszające grafików 3d. Lata świetlne temu…akurat zaczynałem studia. Wracając do tematu - lubię zagranicznych klientów, bo nie są sztucznie pretensjonalni. Są konkretni, rzeczowi, bez korpobełkotu. Chcą ściany koloru łososiowego - piszą „chcemy ścianę koloru łososiowego”. A polski klient, jak nie napisze całej filozofii do koloru ściany, to dostaje obstrukcji. I potem w feedbacku czyta się coś takiego: „ poproszę ścianę w zwiewnym kolorze niebinarnej łososini, nurzającej się w zwiewnym prądzie północnoatlantyckim otoczonej perlistym krylem, łososini w niejednoznacznym kolorze dzwonka pieczonego na baobabowym węglu drzewnym , przyprószonego pieprzem dojrzewającym w sakwie uszytej ze skóry jenota przez kaletnika z Sardynii, który w każdą trzecią środę miesiąca o godzinie 18:90 siada na łące i zjada pomarańczę.” Jak ja kurrr…. tych korpogłąbów nienawidzę z tych ich trendybełkotem…

Edytowane przez Winoo1

Napisano
11 minutes ago, Winoo1 said:

Jak ja kurrr…. tych korpogłąbów nienawidzę z tych ich trendybełkotem…

o o i już kolega tak swojsko zabrzmiał i od razu jest nić porozumienia i wspólnych doświadczeń :D u mnie to zawsze jest tekst podobny do tego" Zależy nam, żeby animacja była bardzo nowoczesna, dynamiczna, wyglądała pro i podkreślała zaawansowany skład naszego produktu." dokładny cytat ;) zawsze ma być nowocześnie, dynamicznie, czasem "glamour", organicznie, synergicznie i inne określenia które nic nie mówią a jako referencja jakieś filmiki z youtuba sprzed 15 lat w rozdzielczości 360p :D A jak kiedyś przycisnąłem jak to ma w końcu wyglądać to mi powiedziała "Darek ja tak naprawdę nie wiem jak to ma wyglądać, ja tylko powtarzam to co mi powiedziano" :D Może w tym tkwi źródło mojego wypalenia, któż to może wiedzieć :) Jakiś chłop od suplementów siłaczanych chciał jeszcze, dokładny cytat, "efekt pierdolnięcia" :D

20 minutes ago, Winoo1 said:

lubię zagranicznych klientów, bo nie są sztucznie pretensjonalni. Są konkretni, rzeczowi, bez korpobełkotu.

Mam podobne doświadczenia, wiadomo, że nie zawsze ale bez porównania do polskiego podwórka, wypłata czasem jeszcze przed zakończeniem pracy jak już było na ostatniej prostej, zaliczka/ zadatek sami czasem proponują jako coś normalnego i nawet jeśli się nie uda współpraca to nie trzeba zwracać, to samo za jakieś testy a nie jak w Polsce za darmość i bądź wdzięczny za szansę. Kiedyś projekt z jakimś Niemcem i bardziej się mnie nachwalił przez miesiąc niż Polacy przez 10 lat łącznie :) Nie wiem czy czysta kurtuazja czy tak się rzeczywiście podobało ale zupełnie inaczej się pracuje. Do tego czasem pomysł jest tak dobrze przygotowany, że wchodzisz na gotowe, szczególnie Niemcy z moich doświadczeń są tacy solidni, rozrysowane nawet ścieżki ruchu kamery z kilku rzutach technicznych :)

A ostatnio klient z polski "Szukamy kogoś kto będzie siedział w naszych głowach i robił to o czym myślimy" jak nietrudno się domyślić lekko nie było:) A po zrobieniu czegoś według referencji i kilku sporych zmianach pytając czego dokładnie oczekują bo jest jak w referencjach które przesłali to odpowiedzieli, że tak, jest zbliżone do referecji ale jednak nie o to im chodziło i żebyśmy coś zaproponowali innego to może się im spodoba :D a konkretów żadnych :)

42 minutes ago, Mortom said:

jak coś idzie szybko, łato i bez problemów to prawdopodobnie robisz coś źle lub zupełnie nie na temat :P

Tak jak najbardziej popularne wątki na forum z rozmowami już całkiem nie na temat :D

Napisano

@Destroyer Max3d to już ma swoje uniwersum, za parę lat ktoś zrobi film lub serial o niektórych wątkach z tego forum :P
Adek doczeka się wreszcie sporej wypłaty za ekranizację od Di$ney-a lub Netfix-a :) A miliony ludzi usłyszy co się tu dzieje i niczym internetowi rycerze zjawią się siać ład i organizację na naszym forum! ;)
No wyczuwam potencjał :)

Napisano
  • Autor

@Destroyer mój kumpel, który też siedzi w wizkach, dostał kiedyś feedback od swojego polskiego klienta: „ proszę usunąć ten samochód. Albo nie”. Inny ziomeczek, także zlecenie dla polskiego klienta - rozmawia z nim przez telefon, a klient nagle odzywa się w te słowy : „ panie Rafale, wkurwia mnie pan”.

No i tera jak się człowiek napatrzy na takie akcje, doda do tego swoje doświadczenia z rodzimymi klientami, to nie dziwię się, że wizkarze przesiadają się na kierowanie taksówkami. NIGDY nie miałem negatywnych doświadczeń z zagranicznymi klientami. Kilka razy nawet zmusili mnie do wzięcia zaliczki. I słowo „zmusili” nie zostało tu nadużyte :) Zmusili, bo źle się z tym czuli, że zapłata miała być dopiero po otrzymaniu obrazów. Od tamtego czasu zaliczka/zadatek stał się u mnie normą. Oni mi to uświadomili, że to nie przywilej, tylko święte prawo przedsiębiorcy. A w Polsce? O jak się oburzają ci wszyscy zleceniodawcy, że ktoś ma czelność chcieć się zabezpieczyć przed wtopieniem. Nie lubię, nie lubię. Zresztą, zagraniczna mentalność, ich kultura, uprzejmość, przemawiają do mnie znacznie bardziej niż sztuczne koleżeństwo od pierwszego kontaktu. Taka dygresja - jakiś czas temu byliśmy na śniadaniu w lokalu dla dziwnych ludzi. Podchodzi do mnie małolata - kelnerka. Na oko góra 22 lata i rzuca do mnie „co dla ciebie?”. Zagotowałem się w sekundzie. 43 lata na grzbiecie, a jakiś kapiszon, z którym ani wódki nie piłem, ani kóz nie pasałem, jedzie do mnie na rympał per „ty”. I podobnie jest z tymi polskimi korporacyjnymi firmami. Wszyscy są koleżkami, dopóki nie trzeba uregulować faktury, bo nagle „gwarancja do bramy, a dalej się nie znamy”. Hatfu.

Napisano
2 minutes ago, Winoo1 said:

Podchodzi do mnie małolata - kelnerka. Na oko góra 22 lata i rzuca do mnie „co dla ciebie?”. Zagotowałem się w sekundzie. 43 lata na grzbiecie, a jakiś kapiszon, z którym ani wódki nie piłem, ani kóz nie pasałem, jedzie do mnie na rympał per „ty”. I podobnie jest z tymi polskimi korporacyjnymi firmami. Wszyscy są koleżkami, dopóki nie trzeba uregulować faktury, bo nagle „gwarancja do bramy, a dalej się nie znamy”. Hatfu.

No to miałem coś podobnego w aflofarmie, junior jakaś młoda baba, pierwsza rozmowa i od razu mówi do mnie "Dareczku" :) Potem gdy ją lepiej poznałem przy kilku projektach to już wiedziałem jaki to pustostan :) Kilka razy takie odpowiedzi wysyłała, że zastanawiałem się czy mam wylew i nie mogę przez to zrozumieć, podesłałem koledze, pokazałem dziewczynie i okazało się, że to nie moje przemęczenie tylko odpowiedź jest jak z generatora przypadkowych słów :) Niestety Polska to nadal komuna ale z angielskimi słowami i udawaniem, że jest światowo i najlepiej, potrzeba będzie jeszcze kilku pokoleń żeby miało szanse się to zmienić :/

Napisano
  • Autor
10 minut temu, Destroyer napisał(a):

potrzeba będzie jeszcze kilku pokoleń żeby miało szanse się to zmienić :/

Ja odnoszę wrażenie, że z każdym kolejnym pokoleniem jest coraz gorzej :) Kolejne pokolenia nie szanują nikogo ani niczego. Aż czasami patrząc na młodocianych chciałoby się dać edukacyjnego klapsa w dziąsło. Do każdego per „ty”, zero poszanowania wieku i doświadczenia, totalny brak empatii i zrozumienia, że nie każdy ma w życiu taki sam start, bo nie każdy wywodzi się z resortowego domu, bananowe dzieci wyśmiewające ludzi, którzy nie mieli rodziny w PZPR lub prokuraturze w poprzednich systemach.

Jakoś dzisiaj coraz mniej cukru w cukrze i człowieka w człowieku. Modne stało się walenie grubych wałów jak Budda ( ten z jutjuba ), bezlitosne pasożytowanie i zarabianie na kimś, jak ekipa z Opola na Kononowiczu, brat brata by za pieniądze sprzedał. To nie są już czasy dla ludzi mających jakieś zasady moralne, kierujący się empatią, zrozumieniem. To czasy jak na dzikim zachodzie. Jednym wolno wszystko i nikt im nic nie zrobi, nawet jak zakręcą karuzelą vatowską na kilkaset baniek, a innych w bransolety i do pierdla za zjedzenie bułki bez zapłacenia. Echhhh….Starość, późna pora, to i nostalgia się uruchomiła :)

Edytowane przez Winoo1

Napisano

@Winoo1 dokładnie, sporo rzeczy idzie w złym kierunku ale czasem gdy pogadam z jakimś dzieciakiem który ma z grubsza poukładane w głowie to myślę, że może jeszcze nie wszystko stracone, może jest ich więcej tylko nie są tacy głośni i ordynarni jak przygłupy które zwykłe krzyczą najgłośniej i przez to wydaje się, że są w większości. I też mnie boli, ze już od jakiegoś czasu nawet nie ma śladu narracji, że ciężką, uczciwą pracą można godnie żyć tylko trzeba "inwestować" kombinować i oszukiwać a zwykły pracujący człowiek to owca do ogolenia i chłop pańszczyźniany.

"Dzisiejsza młodzież lubi luksus, ma złe maniery, nie uznaje żadnych autorytetów i nie ma szacunku dla starszych.
W naszych czasach dzieci stały się tyranami. Nie są posłuszne swoim rodzicom, zbyt szybko jedzą i tyranizują nauczycieli"
Sokrates (ok. 400 r. p.n.e.)

;)

Może to tylko kwestia wieku, że nam się wydaje, że kiedyś to było a teraz to nie ma i może kiedyś ludzie się w tym mylili ale my teraz to na pewno mamy rację :) Tyle, że nie dożyjemy żeby zobaczyć czy tak będzie w istocie :)

Napisano
2 hours ago, Destroyer said:

chyba że tylko ja tam mam i Nezumi? :P

Ta.. Ja przez ostatnie kilka miesiecy mam taki zjazd i wypalenie ze najchetniej bym sie polozyl i poczekal az to sie wszystko skonczy :D

Napisano
19 minutes ago, Nezumi said:

Ta.. Ja przez ostatnie kilka miesiecy mam taki zjazd i wypalenie ze najchetniej bym sie polozyl i poczekal az to sie wszystko skonczy :D

No ja też już kilka miesięcy, chyba od tego drugiego covida którego złapałem też jestem rozwalony i się staczam, próbuję coś się dźwignąć i zapanować nad życiem ale jest ciężko i mam dwie drogi które na przemian rozważam, jedna, że powinienem ciężej i mocnej ruszyć i po jakimś czasie już samą siłą rozpędu będzie to szło a druga, że nie warto już się tak szarpać i pora położyć się i umrzeć :)

Napisano
3 godziny temu, Nezumi napisał(a):

Ta.. Ja przez ostatnie kilka miesiecy mam taki zjazd i wypalenie ze najchetniej bym sie polozyl i poczekal az to sie wszystko skonczy :D

2 godziny temu, Destroyer napisał(a):

No ja też już kilka miesięcy, chyba od tego drugiego covida którego złapałem też jestem rozwalony i się staczam, próbuję coś się dźwignąć i zapanować nad życiem ale jest ciężko i mam dwie drogi które na przemian rozważam, jedna, że powinienem ciężej i mocnej ruszyć i po jakimś czasie już samą siłą rozpędu będzie to szło a druga, że nie warto już się tak szarpać i pora położyć się i umrzeć :)

Widze ze nie jestem sam. Codziennie sie czuje jak by mnie kurde jakis walec przejechał, do tego moj ukochany bol reki i nadgarstka ktory nie pozwala o sobie zapomniec:D

Napisano

i wlasnie za to Was kocham Panowie i maxa3d, wchodze i czytam. Normalni ludzie z normalnym i prawdziwym spojrzeniem na swiat, a przynajmniej widzacy to podobnie do mnie. bez udawania i pierdobelkotu by sie komus przypodobac. niestety lata nas nie oszczedzaja i coraz trudniej stac prosto kiedy wokol tyle bagna. Ale stoimy dalej i przynamniej mozemy sie posmiac.

Napisano
14 godzin temu, Destroyer napisał(a):

@Kalberos będzie chyba trzeba założyć grupę wsparcia :)

a-DXj7e2-A-700w-0.jpg

14 godzin temu, Destroyer napisał(a):

@Kalberos będzie chyba trzeba założyć grupę wsparcia :)

a-DXj7e2-A-700w-0.jpg

Trzeba rozruszac nasze stere kosci;D przydalby sie powrot do TSP zeby sie zmotywowac do dzialania. Tak serio to ja nie pamietam kiedym odpoczywal i bylem na wakacjach, podejrzewam ze miesiac pauzy i bede jqk mlody kon rosplodowy;D

Napisano
20 minutes ago, Kalberos said:

nie pamietam kiedym odpoczywal i bylem na wakacjach, podejrzewam ze miesiac pauzy i bede jqk mlody kon rosplodowy;D

Ja to samo, jest piątek 23:30 a ja się obudziłem bo ok 18 poszedłem spać ze zmęczenia, teraz wstałem i do roboty siadam :D Pół roku płatnej przerwy i bęe jak nowo narodzony :P Swoją dorgą kiedyś spotkałem się kobietą co właśnie dostała pół roku płatnego urlopu w robocie i miała powiedziane "weź tyle czasu ile potrzebujesz" i takie coś to ja rozumiem a ja to mam wolne jak akurat chwilę roboty nie ma :)

Napisano

super robota, dobrze że możesz użyć do portfolio!

udana integracja ze zdjęciem, ciężko powiedzieć gdzie kończy się 3d. horyzont trochę leci i to pustynne niebo odbiera kontrast samej parceli - bloom zbyt mocny? na innych ujęciach kontrast znacznie lepszy

dynamika ujęcia świetna, nadałeś impetu budowli i faktycznie czyta się to jak jacht przełamujący fale

bardzo udani i zróżnicowany set, gratulacje

Napisano
  • Autor

@polka dot dzięki serdeczne!

Wklejka zaczyna się za drogą ( droga też jest 3D ) na tyłach parceli oraz poza jasnożółtym piaskiem w tle z prawej strony. Reszta to CG. W aerialu trochę mnie boli ogólna kolorystyka otoczenia i to, że na samym terenie bardzo dużo się dzieje więc trudno było zbudować plany by je od siebie poodcinać. Do tego drony były w naprawdę tragicznej jakości, wyciągane z video, bo klient nie porobił fotek i moim zdaniem fatalnie dobrał porę nagrywki, bo światło nie jest idealne. Natomiast jestem bardzo zadowolony z pozostałych ujęć :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności