Na początku października w sieci pojawiły się plotki, gdy Affinity niespodziewanie usunęło swoje programy ze sprzedaży. Dziś już wiemy dlaczego - właściciel marki, firma Canva, ogłosiła premierę zupełnie nowej wersji Affinity, dostępnej jako jedna, darmowa aplikacja. Wtedy wszyscy obawiali się jednego - koniec z oprogramowaniem bez subskrypcji. Okazało się coś zupełnie innego i samo Affinity reklamuje to jako uwolnienie od subskrypcji.

Dotychczas Affinity składało się z trzech osobnych programów: Designer, Photo i Publisher. Teraz, w nowym wydaniu, wszystkie narzędzia do grafiki wektorowej, edycji zdjęć i składu publikacji zostały połączone w jedno środowisko – po prostu Affinity. Aplikacja obsługuje popularne formaty, takie jak PSD, AI, PDF, SVG, TIFF czy IDML, dzięki czemu może konkurować z pakietami Adobe.

Nowe Affinity zachowuje znane możliwości edycji nieniszczącej, obsługuje filtry na żywo, inteligentne zaznaczanie oraz przetwarzanie wsadowe. Dzięki akceleracji GPU program oferuje błyskawiczne podglądy i edycję w czasie rzeczywistym - nawet przy powiększeniu do 10 000 000% i nieograniczonej liczbie warstw.

Interfejs aplikacji można w pełni personalizować – użytkownik decyduje, które narzędzia i panele są widoczne, może zapisywać różne układy robocze i udostępniać je innym, co sprawdzi się w pracy zespołowej i edukacji.

Affinity wprowadza także integrację z Canvą, umożliwiając eksport projektów jednym kliknięciem. Co istotne – mimo obaw po przejęciu przez Canvę - nowa wersja pozostaje całkowicie darmowa. Jak podkreśla CEO Affinity, Ash Hewson, aplikacja jest „free forever”.

Jedyny wyjątek dotyczy narzędzi AI, które wymagają subskrypcji Canva Premium (120 USD rocznie). Oferują one funkcje takie jak Generative Fill, Expand & Edit czy Remove Background, ale nie są obowiązkowe. Użytkownicy mogą korzystać z Affinity bez żadnych opłat, a rezygnacja z subskrypcji nie powoduje utraty dostępu do projektów. Canva zapewnia też, że dane użytkowników nie są wykorzystywane do trenowania modeli AI.

Nowe Affinity jest już dostępne dla macOS i Windows, a wersja na iPada pojawi się w przyszłym roku. Do pobrania aplikacji wymagane jest bezpłatne konto Canva.

Więcej: https://www.affinity.studio/

Zobacz cały news

Aplikacja staje się darmowa, ale "dane użytkowników nie są wykorzystywane do trenowania modeli AI" - seems legit.

Uważam, że to ogromny cios w Adobe. OK. Digital Painting nie przejdzie na Affinity tak po prostu, ale cała reszta - w tym ja - potrzebuje dzisiaj coś do wektorów, zdjęcia - wszystko w jednym miejscu to super sprawa.
Sama Canva jest super narzędziem, ale placę jak potrzebuję.

W sumie nie mam pomysłu co może zrobić Adobe. Od roku notowania spadają mocno.
Dzisiaj musieliby zmienić model i cennik. Natomiast ich prasa jest tak negatywna - szczególnie te black patterny za, które nawet w US mieli sprawy.

12 minutes ago, adek said:

W sumie nie mam pomysłu co może zrobić Adobe.

Godzinę temu, kengi napisał:

A tak serio, to co by im to pomogło?

@wujek_kane Tak na serio to raczej w niczym... ale czy serio adobe ma aż tak źle? W sensie, na ten moment co by nie mówić o canvie, czy figmie, adobe jeszcze dalej jest sporo do przodu. Stoki owszem lecą, ale to tylko paru krwaciarzy dostaje po tyłku. Może się obudzą i zaczną inaczej kombinować... albo nie... ale nawet jeżeli nic się nie zmieni, to jeszcze siłą rozpędu zanim taka cegła się rozwali, to jeszcze trochę poleci... myślę, że tak z 10 lat nawet (co by piątką nie rzucać jak ejajbojsy).

Oby się to wszystko zmieniło na lepsza... w sensie nam, maluczkim.

2 minutes ago, kengi said:

Oby się to wszystko zmieniło na lepsza... w sensie nam, maluczkim.

No już nie szalejmy z tak skrajnym optymizmem

huehue, na maksiku... no co ty?! Tutaj tylko extrema mają racje bytu.

Albo zabije nas ejaj, albo uratuje Affinity. Ja innego wyjścia nie widzę. 🤣

@kengi czy ja wiem. Adobe miało całą rzeszę użytkowników również pośród it, PMs itp. Bo zawsze musiałem mieć Photoshopa do otworzenia jakiegoś pliku, grafiki. To się skończyło. Dzisiaj nie wyobrażam sobie świata bez figmy.
Digital Painting - tutaj pewnie nie ma alternatywy na razie, ale coraz mniej ludzi ma potrzebę korzystania ze wszystkiego co dają. Technologicznie są do przodu. Ale Canva ma coś czego oni nie mają - caą społęcznościówkę, marketing - użytkownicy sociali, instagramerzy, marketerzy - korzystają z Cavy, która jest tania i mają tam wszystko.

Więc to moim zdaniem jest spora grupa. Ci bardziej zaawansowani pewnie zostają z CC, ale też np. obserwuje odejście od Premiere wśród znajomych na rzecz DaVinci (też ciekawy case).

Adobe technologicznie stoi super, ale coraz więcej komentarzy czytam takich bardzo krytycznych. To co się wydarzyło na przestrzeni ostatnich lat - bardzo, ale to bardzo negatywne podejście klientów. O ile nawet z softu są zadowoleni to te problemy z licencją, naciąganie po anulowaniu. Prasa bardzo negatywna.

W sensie należe dzisiaj do grupy, która opuściła na razie stajnię Adobe. Affinity mi wypełnia tę lukę (ale uwaga - moje potrzeby - social, oprogramowanie, produkt). ja nie projektuje. Składam lub potrzebuje zobaczyć projekt.

Zmienił się workflow. Dodatkowo przyszło AI (i pełno małych aplikacji, które zastępują część funkcji Photoshopa na przykład).

Dużo ludzi mi mówi, że jedyna rzecz, której nie ma nigdzie indziej to Lightroom jak ktoś działa z fotkami.

To zależy jak na to patrzeć... czy zmienił się "krajobraz" branży, tak... ale czy adobe serio dostało tak mocno po dupie... chodzi mi tylko o to na ile dostało. Wydaje się, że mimo wszystko nie jakoś tragicznie.

src: https://companiesmarketcap.com/adobe/revenue/

Weź tylko pod uwagę, że to giełda więc na pewno też ten wynik wypracowała nie sama sprzedaż, też jakieś tam zwolnienia. Adobe zamknęło lokalne biura już jakiś czas temu.

Ci co maja placone przez pracodawce maja to gdzien, ale...

Na pewno nie padną, ale mają bardzo negatywną prasę.

https://www.pcmag.com/news/too-hard-to-cancel-adobe-faces-potential-ftc-fine-over-product-subscriptions

Kiedyś ich kochałem, zwłaszcza za AE w czasach Kramera - dziś naszczałbym na ich trumnę i wrzucił do bagna :/ .

Największa najlepszość tej sytuacji to jest kolejny gwóźdź do trumny adobiego, już przeboleje te 600zł na licencje wszystkiego v2 mimo, że jedynka photo i designera mi aż nadto wystarczała ale jak to moje wsparcie ma się w malutkim stopniu przyczynić żeby kopnąć adobe w dupę to

10 hours ago, adek said:

Dużo ludzi mi mówi, że jedyna rzecz, której nie ma nigdzie indziej to Lightroom jak ktoś działa z fotkami.

Capture One wyciera podloge lightroomem tak, ze Adobe przypomina sobie traumy z dziecinstwa. Nie ma takiej insta-fanbazy, ale jak ktos powaznie siedzi w fotografii, to po przetestowaniu C1 nie wroci do tego adobowskiego potworka;)

20 godzin temu, mt napisał:

Capture One wyciera podloge lightroomem tak, ze Adobe przypomina sobie traumy z dziecinstwa. Nie ma takiej insta-fanbazy, ale jak ktos powaznie siedzi w fotografii, to po przetestowaniu C1 nie wroci do tego adobowskiego potworka;)

Nie wiedziałem. Inna kwestia, że podobno dużo osób ma tego Lightrooma Classic (sam mam licencję). Taka bez subskrypcji. Ale nie wiedziałem, że C1 jest tak dobre. No cenowo droższe od adobe. W pakiecie photo mamy lightroom + photoshop + coś jeszcze.

On 10/31/2025 at 2:44 PM, adek said:

Dużo ludzi mi mówi, że jedyna rzecz, której nie ma nigdzie indziej to Lightroom jak ktoś działa z fotkami.

Osobiście trochę potwierdzam, jako fotograf zaawansowany amator, też jestem w grupie tak mówiącej, ale fakt, że mało testowałem alternatyw.

Mam subskrypcję na PS+LR, o której wspomina Adek od 2015 roku. Chętnie bym z tego zszedł głównie dlatego, jakie zdanie mam o Adobe, ale też mocno martwię się, że ta cena 11 Euro od 10 lat jest dziwnie stała przez cały ten czas i wcześniej czy później Adobe zacznie doić tych klientów, którzy zostaną.

Ale o ile PS'a już jest łatwo wywalić - do moich marnych prób w digital painting i tak stosuję Kritę, a do typowych zadań PS'owych, których i tak bardzo rzadko potrzebuję - kupiony Affinity się sprawdzał od roku, więc teraz z ver. 3 tym bardziej.

Ale Lightroom Classic jest tak wryty w mój flow obróbki zdjęć, że nie wiem, czy jest dla mnie możliwe wyjście z niego.

Nawet poboczny temat w postaci katalogowania/ocen zdjęć prowadzę tam. Ten temat akurat stopniowo próbuję wyprowadzić, gdzie stworzyłem własny soft dopasowany do moich potrzeb i wkrótce powinno udać się to w całości przenieść.

Z obróbką przed 2015 używałem Darktable, jak miałem etap, gdy całkowicie próbowałem wyjść z Windy i siedziałem na Ubuntu, więc rozważałem w tym kierunku spojrzeć ponownie, ale nie wiem, jak to wygląda obecnie. Trochę czasu temu mignął mi ON1, ale nie spodobało mi się skupienie na wodotryskach AI. O Capture One nie słyszałem. Dzięki @mt , będę musiał spojrzeć. Choć trochę odrzuca subskrypcja nawet droższa niż obecna w Adobe. Odpowiada mi soft płatny, ale jednak wolałbym jednorazową płatność jak z Affinity.

Edytowane Niedziela o 16:361 dn przez VGT

36 minutes ago, VGT said:

O Capture One nie słyszałem. Dzięki @mt , będę musiał spojrzeć. Choć trochę odrzuca subskrypcja

Masz tam niżej opcję permanent license.

Super! To tym bardziej warto będzie przetestować.

Po "some people assumed there had to be a catch" niemal miałem nadzieję, że kolejne słowa, to będzie "oczywiście że jest i wygląda tak". Bo w zasadzie przez resztę video (chyba) szczerze przyznają, czym jest haczyk - co jest ich celem. Darmowa wejściówka do ekosystemu, aby docelowo skorzystać z ich płatnych narzędzi i/lub zwiększyć siłę przebicia ich ekosystemu na rynku przez samo bycie jego częścią. Nie trzeba i można zakończyć interakcję na darmowym Affinity, ale pewnie liczą na to, że część użytkowników tak zadziała. Jeśli się to podejście zepnie, to Affinity pozostanie darmową wejściówką. Gorzej, jeśli pójdzie inaczej niż zakładają. Wtedy pewnie po każdym update będzie trzeba sprawdzić, czy zgody na trenowanie AI się czasem same nie włączyły.

Edytowane 14 godzin temu14 godz przez VGT

Tylko czekać na moment, kiedy klienci i drukarnie będą chcieli pliki z rozszerzeniem .af zamiast .psd czy .ai, wtedy będzie jasne czy plan wypalił.

3 minuty temu, kengi napisał:

Tylko czekać na moment, kiedy klienci i drukarnie będą chcieli pliki z rozszerzeniem .af zamiast .psd czy .ai, wtedy będzie jasne czy plan wypalił.

przypomniało mi się, jak raz ktoś mi się uparł, że musi mieć plik .doc, bo .txt był be XD

No ale ten "haczyk" to taka "podstępna" oczywista oczywistość o czym zresztą pisaliśmy już na starcie po ogłoszeniu w innym wątku. Naturalnie chcą na tym zarobić ale nie mają noża na gardle bo sama canva generuje na tyle dużo pieniezy ,że nie musza i to czy ktos z affinity kupi pro czy nie to nie jest dla nich być albo nie być a PRowo bardzo dobra zagrywka i w idealnym czasie zęby kopnąć leżącego.

Nadal warto być czujnym ale nie popadałbym w paranoję. Zależy co kto potrzebuje mi w affinity w wersji 1 by wystarczyło a jak mam teraz v3 za darmo to nawet jak coś pomieszają za 5 lat to mogę zostać na v3 do końca życia, czyli raczej niedługo :)

Szkoda, ze to nie canva kupiła pixologic.. :P

Edytowane 12 godzin temu12 godz przez michalo