Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

pecet co do paliwka to umnie nigdy nie dochodzi tak wysoko nawet jak naleje pod kurek hym. moze to przez ten wlacznik"przycisk" przy stacyjce do pozycyjek cos mu sie porąbało albo jest wcisniety ?.

Naszczescie moj przez 1.5 roku bezawaryjnie no poza 4roma urwanymi tlumikami hehe kocham polskie koleiny i inne wyrwy

  • Odpowiedzi 1k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Ja wtedy krzywo stałem, dlatego tak wysoko ;) Przez polskie drogi musze wymienic wahacze więc i tak miałem go do mechanika zaprowadzić, miejmy nadzieje że to nic groznego. Ogólnie jeździ, ale trzeba z popychu odpalać.

 

ps. hehe właśnie się zastanawiałem po co ten przycisk przy stacyjce ;)

Napisano

wachacze to ja na dziendobry musialem wymienic teraz jeszcze przednie amorki + chyba niestety sprzezyny bo jedna z przodu jest nadłamana przy ostatnim zwoju

Napisano
Po nowym roku bede szczesliwym posiadaczem GOLF'a IV :) tylko zastanawiam sie nad wersja 1.9TDI czy 1.6 benzyna :)

o fu*k,nie kupuj IV! Widzę,że trzeba Cię tu nieźle ukierunkować ;)-po pierwsze dostaniesz III często w O WIELE lepszym stanie,niż IV,po drugie jak kupisz IV to z garażu nigdy nie wyjdziesz (taaaakie błędy ma to konstrukcyjne,że głowa boli...),po trzecie, NIGDY nie pomyśl nawet o LPG (tak tylko uprzedzam)-stare VW po prostu go nie przyjmują...

po za tym,co do kwestii silnika-1.9 TDI to jedna z najsłynniejszych cywilnych jednostek,jakie nie tylko wyszły spod skrzydeł koncernu VAG,ale jakie w ogóle zostały stworzone,do jak najprzyjemniejszego użytkowania w trybie miejskim...przede wszystkim są nie do zarąbania-co wynika z ich elastyczności i na prawdę sporej ,nazwijmy to-"górnej granicy błędu" ,jaką zostawił producent przy zabezpieczaniu jej przed zbytnimi przeciążeniami. Silnik można dzięki temu na prawdę lukratywnie podkręcać-jednostka jest niesamowicie rozwojowa,a przecież i tak już w serii całkiem dynamiczna. Do tego udało się optymalnie zekonomizować-a że jest bardzo wytrzymała,to zazwyczaj nawet po trudnych przeżyciach trzyma oryginalny,bądź do niego mocno zbliżony,poziom spalania...

Na prawdę wyśmienity wysokoprężniak :)

 

1.6 benzynka może i jest elastyczna,ale pali więcej vel ok.tyle samo,a osiągi już gorsze.Do tego zero rozwojowości (nawet mimo regulowalności dolotu),chyba,że na bezpośrednim wtrysku-tu jak Ci zabraknie mocy,można jeszcze kombinować z optymalizacją ECU-jednak w porównaniu z 1.9 w życiu się takich dobrych parametrów nie uzyska,a same przeróbki będą zapewne owiele droższe (mniej parametrów sterowalnych,gorsze zabezpieczenia wytrzymałosciowe,gorsza stabilizacja drgań i rezonansów na wale,trudniejsza optymalizacja ekonomiki,etc,etc... )

 

 

innymi słowy-bierz zadbaną tróję na 1.9 TDI-zapłacisz jak za tanią czwórę,a jakość będzie niebo lepsza,spora dynamika i ekonomiczny,satysfakcjonujący silnik ;)

Napisano
NIGDY nie pomyśl nawet o LPG (tak tylko uprzedzam)-stare VW po prostu go nie przyjmują...
że co? że jak? a niby dlaczego i jakie masz na mysli silniki pisząc "stare"?
Napisano (edytowane)

okej,zamiast stare VW,można to nazwać też: "Niemieckie (bo o nich mowa) samochody prawie 10letnie,bądź starsze,produkowane z myślą o miejskiej,eksploatacji i segmencie dedykowanym do klientów o nie najzasobniejszych portfelach,którym będzie zależało głównie na praktyczności i ekonomice samochodu,a nie jego walorach wyczynowych;) " - w skrócie kupa starych,wieloletnich (niesportowych) VW/Fordów;) Dzisiaj pod to można jeszcze podpiąć Audi i BMW,ale tylko dla tego,że często 10-cio i więcej latki,w naszym kraju to złomki z 5ręki na rynku wtórnym,masakrowane przez młodzież na nierównych drogach,do których nie są przystosowane i w sposoby mocno je "nadwyrażające"- ta odpowiedź Cię usatysfakcjonuje? ;P

 

a co do LPG-dłuuugo by gadać,ale głównymi powodami tego co napisałam,jest to,że LPG w tanim,miejskim wielolatku ma ze sobą i z nim problemy,bo:

-TPSy się wysry... no ...psują ;P

-coraz częściej od już paru lat zakładane są instalacje II generacji,które nie sa zbytnio bezpieczne dla plastikowych kolektorów ssących-o tym zapewne 90% panów " "Haniów zza rogu" od gazu,nie za bardzo wie...

-w ogóle instalki są zakładane na silniki "lekko niewyraźne" i chorowite. Zapomina się,że silnik zdrowy,to nie tylko ten co zapala.Każda wieloletnia jednostka ma co jakiś czas ze sobą problem,o którym człowiek wcale nie musi się dowiedzieć.Poza łykaniem wachy,oleju i płynu chłodniczego,przegrzewaniem się,odgłosami,smrodem i dymem silnik nie zawsze ukazuje swoje niedomagania.Zużywa się wszystko.Niestety właściciele wymieniają tylko to,co czasem trzeba,reszta komponentów dalej przechodzi mękę temperatur i ścierania się,przez co są coraz mniej odporne na wszystko,a także rozszczelniania wszelkiego rodzaju styków,zużycia powierzchni,tracenia swoich elementarnych pierwotnych walorów,etc....Wariują też czujniki,których często się nie wymienia,z róznych zględów (głównie przez zaniechanie poprzez niewiedzę,lub mechaników,którzy zamiast wymienić jeden czujniczek,wymienią Ci pół silnika,żeby móc trzasnać cenę z kosmosu,poza tym nie zawsze zakłamania czujnika są na tyle rozpoznawalne w trybie pracy silnika,żeby od razu wpadać na pomysł,że jest coś źle,bądź,że to elektronika,a nie mechanika zawiniła...). Z tego powodu robi się przeszczep nowego serduszka,a raczej nowej krwi na serduszku,będącym już w chorym ciele- a że instalki są cholernie wrażliwe,mając malutką tolerancję błędu-wszystko wariuje...

-nie zapominając już o tym,że nawet na igle silniku,instalka będzie prawdopodobnie źle,lub niedokładnie założona.Jak wiadomo i co poczęsci wynika z moich wywodów wyżej,sprawa LPG to wielowymiarowo-niuansowa zabawa, jeśli ktoś ma starszego Forda Escorta na 1.4,czy golfa IIIjkę na 1.6 i zakłada na nie instalacje,to chyba jasno świadczy o tym,że nie tylko go nie stać na nowszy,miejski samochód,ale też na spalanie tak małych jednostek-nie sądzę więc,żeby większość tych osób miała kase na profesjonalny zestaw,montaż i dalszy serwis restauracyjny ,które mogłyby podwoić prawie wartość większości tych aut.

-spora większosć samochodów do jakich się ładuje LPG u "Pana Henia",nie ma sprawdzanego stanu katalizatora/ów

-jeśli już w ogóle bawić się w LPG,to albo o nim najpierw poczytać,pojeździć u znajomych,popatrzeć na poprawne montaże,doradzić się us specjalistó (jeśli obcych,to lepiej tych,u których ostatecznie nie będzie się instalować,żeby dostać czystą wiedzę w pigułce,a nie tylko bajerowanie;)) i z tak ogarniętą wiedzą zainwestować w LPG (przy czym zainwestować,nie znaczy to samo co pożydzić na instalkę...).Wazne jest żeby wiedzieć co w ogóle jest grane-każdy kto ma ochotę zakłada w jakiś sposób LPG,ale nie każdy przecież silnik się do tego w ogóle nadaje.Nie wielu ludzi oszczędzających nawet na małych dawkach spalania ich silniczków zakupuje sekwencję- która dla silników nie gaźnikowych,na wtrysku,z plastikowym kolektorem (szczyt produkcji lat 90-tych,styl miejskich aut "dla ludu") jest w zasadzie jedynym zdrowym rozwiązaniem.

 

-układ LPG w samochodzie używanym jest w zasadzie czarną magią-nastawy regulacyjne mogą być niepasujace do charakterystyki jazdy nastęnego właściciela (np.tryb ekonomiczny-co w połączeniu z LPG daje maxymalną zamułkę motoru...),już nie mówiąc o ważnych i niebezpiecznych sprawach,jak nieszczelności w układzie...

 

-tanie LPG w zwykłym,miejskim,samochodzie używanym,to w zasadzie najczęściej instalacja do wywalenia,pełnej regeneracji,lub podmianki części zużywających się (a to dodatkowe koszty)

 

 

REASUMUJĄC:większość silników nie przyswaja niesekwencyjnej instalacji-większośc aut okresu lat 90tych i początku 2000-określa to m.inn.sonda lambda i wtrysk...

niestety jakoś tak w Polsce większość tych samochodów (czyli miejskich,niedrogich tyłko-wozików) ma instalkę tańszą i niebezpieczną dla silnika...

Edytowane przez purple
Napisano
o fu*k,nie kupuj IV! Widzę,że trzeba Cię tu nieźle ukierunkować ;)-po pierwsze dostaniesz III często w O WIELE lepszym stanie,niż IV,po drugie jak kupisz IV to z garażu nigdy nie wyjdziesz (taaaakie błędy ma to konstrukcyjne,że głowa boli...),po trzecie, NIGDY nie pomyśl nawet o LPG (tak tylko uprzedzam)-stare VW po prostu go nie przyjmują...

po za tym,co do kwestii silnika-1.9 TDI to jedna z najsłynniejszych cywilnych jednostek,jakie nie tylko wyszły spod skrzydeł koncernu VAG,ale jakie w ogóle zostały stworzone,do jak najprzyjemniejszego użytkowania w trybie miejskim...przede wszystkim są nie do zarąbania-co wynika z ich elastyczności i na prawdę sporej ,nazwijmy to-"górnej granicy błędu" ,jaką zostawił producent przy zabezpieczaniu jej przed zbytnimi przeciążeniami. Silnik można dzięki temu na prawdę lukratywnie podkręcać-jednostka jest niesamowicie rozwojowa,a przecież i tak już w serii całkiem dynamiczna. Do tego udało się optymalnie zekonomizować-a że jest bardzo wytrzymała,to zazwyczaj nawet po trudnych przeżyciach trzyma oryginalny,bądź do niego mocno zbliżony,poziom spalania...

Na prawdę wyśmienity wysokoprężniak :)

 

1.6 benzynka może i jest elastyczna,ale pali więcej vel ok.tyle samo,a osiągi już gorsze.Do tego zero rozwojowości (nawet mimo regulowalności dolotu),chyba,że na bezpośrednim wtrysku-tu jak Ci zabraknie mocy,można jeszcze kombinować z optymalizacją ECU-jednak w porównaniu z 1.9 w życiu się takich dobrych parametrów nie uzyska,a same przeróbki będą zapewne owiele droższe (mniej parametrów sterowalnych,gorsze zabezpieczenia wytrzymałosciowe,gorsza stabilizacja drgań i rezonansów na wale,trudniejsza optymalizacja ekonomiki,etc,etc... )

 

 

innymi słowy-bierz zadbaną tróję na 1.9 TDI-zapłacisz jak za tanią czwórę,a jakość będzie niebo lepsza,spora dynamika i ekonomiczny,satysfakcjonujący silnik ;)

 

Nie no to juz mnie zmieszales ;P

Chce golfa IV bo rocznikowo jest mlodszy... chce taki z rocznika 2000-2002 a teraz te glupie ustawy. ze za starszy samochod placi sie wiecej.. ghrrr

Myslalem wczesniej nad golfem III najlepiej rocznik 97' , ale doszedlem do IV i nie wiem co mam myslec ;D paru znajomych mialo golfa IV i nie mieli z nim problemow ;)

Co do LPG... nie trawie tego podtlenku ;P

Zastanawialem sie jeszcze nad Volkswagenem Corrado 1.9TDI ale malo ich jest i rocznikowo stary bo 92' :(:(

Napisano
Nie no to juz mnie zmieszales ;P

jeśli już,to "zmieszałAś" ;P

 

Chce golfa IV bo rocznikowo jest mlodszy... chce taki z rocznika 2000-2002 a teraz te glupie ustawy. ze za starszy samochod placi sie wiecej.. ghrrr

Myslalem wczesniej nad golfem III najlepiej rocznik 97' , ale doszedlem do IV i nie wiem co mam myslec ;D paru znajomych mialo golfa IV i nie mieli z nim problemow ;)

Co do LPG... nie trawie tego podtlenku ;P

Zastanawialem sie jeszcze nad Volkswagenem Corrado 1.9TDI ale malo ich jest i rocznikowo stary bo 92' :(:(

 

o corradku zapomnij;) jakościowo to to samo co golf,tylko mniej części...corrady,ze względu na wagę kupuje się w silnikach sportowych-jak G60 (jeśli ma się zestawy napracze do kompresora;)) i VR6-jeśli się dobrze zna ten oryginalny silnik.

co do golfa IV-cena jest mocno wywindowana,bo auto popularne,za tą cenę dostajesz baaardzo podstawowe wyposażenie,a w silnikach benzynowych nikłą jakość technologiczną- VW postawił na wysokoprężniaki,widać jak na patelni upakowane benzyniaki dla większej palety silnikowej-niestety tylko w wysokoprężnych silnikach unikamy na starcie takich problemów jak padanie modułów cewek zapłonowych,czy potrzebę wymiany sondy lambda,dającej błędne sygnały i powoli dewastującej tym katalizatory i przegrzewającej często silnik...

Za to VW silniki ZS pracują bez zażutów-ale po co mieć Golfową budę,skoro podobne moce i dokładnie te same jednostki,można dostać w budzie,wyposazeniu,estetyce,elegancji i solidności Audi w Audi A3? ;P płyta podłogowa Golfa,te same jednostki+ wiele innych wyśmienitych jednostek zapożyczonych od koncernów tworzących dla tego segmentu. Do tego napęd Audiowski-czyli niezawodne i bardzo wysokie technologiczne AWD-Quattro ;) wnętrze 1000razy bardziej wysmakowane,a wszystko za IDENTYCZNĄ cenę co IV (w wersji ok.rok,dwa starszej...)

Napisano
jeśli już,to "zmieszałAś" ;P

 

 

 

o corradku zapomnij;) jakościowo to to samo co golf,tylko mniej części...corrady,ze względu na wagę kupuje się w silnikach sportowych-jak G60 (jeśli ma się zestawy napracze do kompresora;)) i VR6-jeśli się dobrze zna ten oryginalny silnik.

co do golfa IV-cena jest mocno wywindowana,bo auto popularne,za tą cenę dostajesz baaardzo podstawowe wyposażenie,a w silnikach benzynowych nikłą jakość technologiczną- VW postawił na wysokoprężniaki,widać jak na patelni upakowane benzyniaki dla większej palety silnikowej-niestety tylko w wysokoprężnych silnikach unikamy na starcie takich problemów jak padanie modułów cewek zapłonowych,czy potrzebę wymiany sondy lambda,dającej błędne sygnały i powoli dewastującej tym katalizatory i przegrzewającej często silnik...

Za to VW silniki ZS pracują bez zażutów-ale po co mieć Golfową budę,skoro podobne moce i dokładnie te same jednostki,można dostać w budzie,wyposazeniu,estetyce,elegancji i solidności Audi w Audi A3? ;P płyta podłogowa Golfa,te same jednostki+ wiele innych wyśmienitych jednostek zapożyczonych od koncernów tworzących dla tego segmentu. Do tego napęd Audiowski-czyli niezawodne i bardzo wysokie technologiczne AWD-Quattro ;) wnętrze 1000razy bardziej wysmakowane,a wszystko za IDENTYCZNĄ cenę co IV (w wersji ok.rok,dwa starszej...)

 

Wybacz za 'zamieszales', przyzwyczajenie do meskiego gronu ;P

 

Malo o audi myslalem ale kurcze tez jest fajny i dynamiczny i nie zawodny :D

Posiadam Audi 80 b2 86' r. ma przejechane nie cale 160.000km (ogolnie autko matki ale ja nim jezdze ;P) Sprawuje sie no dobrze, nigdy silnik nie padl odpala zawsze (chyba, ze akumulator wysiadzie ael to inna bajka) tylko wygoda jazdy to juz nie to samo co teraz w tych samochodach.

 

Samochod kupic latwo... ale potem utrzymac go to juz wiekszy prblem dlatego chce jakis samochod nie zawodny, dynamiczny co malo pali itp :D no tak jak kazdy by chcial.

W sumie mam jeszcze troche czasu wiec zobaczymy co uda mi sie jeszcze wypatrzec...

Duzo jest fajnych samochodow, ktore mi sie podobaja ale to sa stare roczniki :)

Napisano

Czadowe zdjęcie :) Bardziej pasowaloby tam jakies biale Lambo, zrob cos z tym :P

 

Ja mam pierwszy termin 29 stycznia łączony.Jakies zlote wskazowki jak zdac za 1szym? :D Ciezka sprawa bo jak nie zdam (a za pewne mnie uwali na czyms) to kolejny termin wynika, że bedzie kolo 20 Marca :|..:|

Napisano

Zanim wjedziesz do samochodu wyciagnij piersiowke, lyknij sobie pozadnie i powiedz instruktorowi ze bez tego ci sie rece trzesa i to z powodow medycznych.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności