abstract Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 W zwiazku z tym ze armia sie odezwala po mie kolejny raz i watpie ze w tym roku sie wywine a wymigam sie 5lat mam pytanko jakie mam mozliwosci zeby mnie nie wzieli( skuteczne rozwiazania) wyczytalem ostatnio ze mozna skladac wnioski o przeniesienie do rezerwy ale nie wiem czy to prawda, moze ktos z was wie cos na ten temat wiecej dodatkowo slyszalem wczoraj ze mozna wszyc sobie esperal i nasciemniac ze sie pije nalogowo ale tez nie wiem czy to przejdzie ******** zostalo mi jeszcze 13dni na zrobienie jakis badan i wymyslenie kolejnej sciemy jak sie nie uda to ide tupac a jakos nie spieszy mi sie w tym kierunku pomocy!!!!! pozdr.........
Hindus Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 U mnie to kolesie róznie robią: Wybierz sposób :) 1) Zrób sobie dzieciaka - i musisz byc jedynym żywicielem rodziny - nie zawsze przechodzi ale jak masz kogoś pod opieką to powinno przejśc 2) Zapisz sie gdzieś zaocznie (ok 150zł na miesiąc ale masz z głowy cały cyrk z wojem - i co najważniejsze tam teraz zmienili chyba że do 25lat ścigajątylko o ile dobrze pamiętam) 3) Chyba najlepszy sposób - wymelduj sie z miejsca zamieszkania i wraze czego niech Twoja rodzina i znajomi mówią że wyjechałes gdzieś za granice i nie mają z Tobą kontaktu - lub wyjedz sobie :) i po kłopocie. 4) Z tego co sam wiem to teraz już tak niechcą do woja brać zbytnio, zresztą 8/10 miesięcy czy ile tam teraz jest to jeszcze nie taka poracha jak kiedys ;) 5) coś tam było że można odsłużyć swoje w jakichś innych organizacjach ale nie pamiętam jak to szło.
Knysha Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 Hmm kumpel sluzyl miesiac, bo jest na studiach. Udawaj psychicznie chorego to cie nie wezma hehe ;]
CzAk1 Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 Ja chyba wiem co masz na myśli...ja mam 16 l. ale do wojska to mnie żywcem nie wezmą. POgadam z kilkoma osobami, dowiem sie jakie papiery trzeba załatwić. Najważniejsze to jak sie studiuje wtedy nie mogą cię wziąść. Jak masz jakiegoś znajomego w armii to też może ci coś pomóc skołować :D. Możesz też zainwesować, kup jakiegoś starego malucha...rozbij go i powiec, że maszod tego uraz psychiszny...źle widzisz i czasami ci odbija:]
Bacry Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 z udawaniem umysłowo chorego nie ma co kombinować bo będzie to za tobą szło do końca. Raczej kombinuj ze służbą zastępczą. teraz i tak nie wszystkich biorą nie ma takiej potrzeby. Jeszcze trochę a łupówki będą brali za to że wezmą do wojska a nie odroczą:D
Bubu Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 Słyszałem, że teraz każde podjęcie jakiejkolwiek nauki (jakiegoś kursu nawet, obojętnie jakiego) może uratować. Takie kursy są bodajże w pośredniakach nawet za darmo.
Baldack Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 zroob sobie tatułaz ... serio:) moj kumpel mial i sie go pytali czy jest normlany dziara na ramieniu (spora) ale bez przesady...ale jak kiedys bedziesz chcial cos z wojskiem pokombinowac(wkrecic sie tam) to raczej z dziara nie masz sznas... ja na twojim miejscu bym tam poszedl:D
abstract Napisano 30 Sierpień 2005 Autor Napisano 30 Sierpień 2005 Zapisz sie gdzieś zaocznie (ok 150zł na miesiąc ale masz z głowy cały cyrk z wojem - i co najważniejsze tam teraz zmienili chyba że do 25lat ścigajątylko o ile dobrze pamiętam tez o tym myslalem ale slyszalem gdzies ze to juz nie dziala na wojsko oczywiscie studium zaoczne bo na studia mnie nie stac Chyba najlepszy sposób - wymelduj sie z miejsca zamieszkania i wraze czego niech Twoja rodzina i znajomi mówią że wyjechałes gdzieś za granice i nie mają z Tobą kontaktu - lub wyjedz sobie i po kłopocie. to jest dobry patent chyba o tym pomysle rozbij go i powiec, że maszod tego uraz psychiszny...źle widzisz i czasami ci odbija to odpada debila nie bede udawal bo to idzie dobrze w paiery i zostaje dokonca i sa problemy ze znalezieniem pracy Słyszałem, że teraz każde podjęcie jakiejkolwiek nauki (jakiegoś kursu nawet, obojętnie jakiego) może uratować. Takie kursy są bodajże w pośredniakach nawet za darmo to jest ciekawe najlepiej bedzie jak chyba zadzwonie do wku i zobaczymy co na to powiedza. kumpel odrabiał w straży ochotniczej mozna by sprobowac ale czy beda tam mnie chcieli na odrobienie wziasc tym bardziej ze nie mam zadnego szkolenia pozarowego. roob sobie tatułaz ... o tym juz myslalem ale tatuaz musi byc na widocznym miejscu zeby wystawal za mundur. wielkie dzieki cos bede kombinowal i wybieral, mysle zeby isc do okulisty dac w lape i na oczy posciemniac. pozdr..........
Baldack Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 ja mam -1(krótkowidz) dioptrie na kazdym oku i mam KAT "A"...kumpel ma -2.5 i tez ma A jedyne wyjscie to niewidomy:P
Drakula Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 udawaj geja :) Serio mowie. Znajomy chodzil przez jakis czas z rurka w tylku. Na komisji stwierdzili, ze jest homo, bo ma rozepchany tylek - ofkoz nie wzieli goscia :D
Bacry Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 ten wątek zaczyna się rozwijać w kierunku 'rzeczy interesujące rzeczy zabawne' :D
RK Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 LOL Deus, co to za komisja ? Ja byłem co prawda... eee... 12 lat temu ale nikt mi za przeproszeniem w dupie nie grzebał. Co do dziarek- kiedyś odrzucali tylko tych z dziarą na twarzy. Fakt, można zrobić sobie tatuaż czasowy- taki co po bodaj roku znika ale to zawsze ryzykowne- można sobie teksturę na całe życie spaprać.
tweety Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 tez o tym myslalem ale slyszalem gdzies ze to juz nie dziala na wojsko oczywiscie studium zaoczne bo na studia mnie nie stac bzdura. od dwóch lat tak się migam. :D a na serio: jeśli tylko studium posiada uprawnienia szkoły publicznej to nie ma problemu: do woja nie biorą.
Vorek Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 tweety, racja, ale podobno tylko do 21 lat :)
tweety Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 do 25 :) The message you have entered is too short. Please lengthen your message to at least 10 characters.
Vorek Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 miałem na myśli to że po 21 roku życia, WKU nie interesuje że idziesz do studium :) - tak słyszałem
Bacry Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 sugeruję zapoznać się z D.U. 150 poz. 1569 z 22.06.004 r. , D.U. 153 poz. 1613 z 25.06.2004r. oraz D.U. 165 poz. 1731 z 12.07.2004r. i w celu poszukiwania http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html
CzAk1 Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 Cóż ja słyszałem, że u psychologa można skombinować odpowiednie papiery (coś typu: w wojsku jest źle, jest fala i ja sie boje) A skoro mówicie, że wizyta u okulisty nic nie daje to kicha...bo ja mam problemy wzrokowe (jakiś minus w jednym oku) i myślałem, że chociaż mógłbym to wykorzystać. " Baby lecą na facetów w mundurach"...co to za bzdura!
Drakula Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 hehe, etraz wiekszosc facetow w mundurach to takie same cioty jak dresiarze - choc nie zawsze.
nielot007 Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 najlepiej isc na jakies studium czy do belejakiej szkoly:) i do woja nie wezma tez slyszalem ze tatuaz to tylko jak na twarzy to nie biora:) a najlepiej nie odbierac powolania:D albo uciec z kraju;P pozdro
DaveBorck Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 udawanie choroby psychicznej nie musi od razu wiązać się z problemami z pracą mam paru kupli którzy tak zrobili i wszyscy pracują i mają się dobrze, zresztą ja również:)Tylko nie można przesadzić, wystarczy napisać że się sika pod siebie na tle nerwicowym, albo ma się problemy ze skupieniem uwagi. Poza tym każdy pożądny pracodawca zwykle rozumie porażkę pobytu w wojsku i można mu wytłumaczyć że to była tylko taka ściema. Ja bym poszedł w tę stronę...
abstract Napisano 30 Sierpień 2005 Autor Napisano 30 Sierpień 2005 bzdura. od dwóch lat tak się migam. a na serio: jeśli tylko studium posiada uprawnienia szkoły publicznej to nie ma problemu: do woja nie biorą. tez tak robilem jak chodzilem na pierwsze studium ale tez slyszalem ze tylko do 21 lat i dlatego to to olalem ale skoro do 25 to jutro ide zapisac sie na studium :) musiałbyś być chyba niewidomym no to lipa bo na to chcialem kombinowac dzisaj albo jutro bede dzwonil na wku i pytal sie o te nowe przepisy i ziomek ma mi podrzucic gazete wyborcza w ktorej ukazal sie ciekawy artykul jak nie isc do wojska:) W karzdym razie mnie trz tam zywcem nie wezma pozdr.............
nielot007 Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 deus--> przeciez powolanie jest poleconym (listem) i musisz je odebrac osobiscie a jak "nigdy nie bedzie go w domu" to nie odbierze i do woja nie pojdzie;D
Gość obo Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 To fakt, jak nie obierze to nie pojdzie :) Moj kumpel tak robi juz ponad rok. Niby jest tak ze jak nie odbierasz to po Ciebie ktos wpadnie, ale to guzik prawda. Sa na to chyba zbyt leniwi ;>
Badyl Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 co do nie odbierania powołania to moim znajomym w koncu przyslali normalnym listem wezwanie pod grozba karna przed komisje w celu wyjasnienia powodu uchylania sie od sluzby. a jesli chodzi o wade wzroku, to jesli ma sie wiecej niz 6 dioptrii w jedna albo w druga strone to masz 'D'. ja mam -6,5 i moge sikac na koszary :D
CzAk1 Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 ...cóż, a ja widzię mymi oczyma, iż tutaj wszyscy mają woja w.....:]
CzAk1 Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 ...Udaj się do WKU i poproś o odroczenie...
mentaller Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 badyl, jeślli chodzi o wzrok, to czy mając -4,75 i -5 (ol i op) można liczyć na kategorię "D" ?
abstract Napisano 30 Sierpień 2005 Autor Napisano 30 Sierpień 2005 no dobra dajmy na to ze panstwowy lekaz wezmie w lape i wpisze mi w papiery wade wzroku, ale z TWKL skieruja mnie napewno na wojskowa komisje lekarska a tam mi to tak latwo nie przejdzie, wie ktos na czym dokladnie polegaja te badania oczu? czy jest mozliwosc walenia kitu ze sie zle widzi od tak czy lekarz wpuszczajac atropine wykryje moja scieme? pozdr.....
razor Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 To fakt, jak nie obierze to nie pojdzie :) Moj kumpel tak robi juz ponad rok. Niby jest tak ze jak nie odbierasz to po Ciebie ktos wpadnie, ale to guzik prawda. Sa na to chyba zbyt leniwi ;> ..........po mnie wpadło 6 psia.... policjantów (dlaczego nie ŻW?) i całą chatę przeszukali, rodzinkę przesłuchali i wogole byli bardzo niemili. Fart że mnie na chacie nie było. Więc takiego sposobu nie polecam. Inna rzecz że ja się nie migałem, tylko jakoś czasu nie mogłem znaleźć by się udać na tą komisję :)
y2d Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 hej, ja jestem wlasnie za granica i wojsko od jakiegos czasu aktywnie (listownie) sie o mnie opomina w starym miejscu zamieszkania (dom rodzinny). Tak sie sklada, ze listy polecone zostaly odebrane. Ojciec nawet odpisal do WKU, ze wyjechalem z kraju itp, ze nie ma kontaktu (bo nie ma). ...24 bm. mialem sie stawic ostatni raz inaczej kieruja sprawe do prokuratury. Porazka. Nawet do kraju nie moge wpasc na chwile, bo mnie na granicy zhaltuja. Totalny dol. btw: apropos odrabiania sluzby w innych jednostkach, czytalem, ze trwa to dluzej niz sluzba wojskowa, otrzymuje sie normalne wynagrodzenie, ale zeby nie isc do wojska trzeba miec powod, np. na tle moralnym - nie ide, bo nie akceptuje przemocy fizycznej, zabijania itp. ciekawe jak ja sie z tego wywine o_O pozdro
abstract Napisano 30 Sierpień 2005 Autor Napisano 30 Sierpień 2005 apropos odrabiania sluzby w innych jednostkach, czytalem, ze trwa to dluzej niz sluzba wojskowa, w kolumnie karetek 2.5 roku pozdr.......
HEKTOR Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 Witam! No nie mogę co za wstyd! (bez obrazy) jak można nie iść do armii. Ja to już bym tam poszedł i nie wyszedł. A w jednostkach to mogę przebywać całymi dniami i nocami bez jedzenia byle tam. Przecież to nie boli bycie tam. W końcu służy się dla naszej Ukochanej Nie zwyciężonej Polski. Może do Iraku byś się wybrał (moje marzenie) coś pięknego. Ja się dziwie ludziom że nie chcą tam iść. Przecież możesz sobie załatwić jednostkę blisko swojego domu. I idź tam gdzie się czujesz, jedni chcą iść do artylerii. To mój stosunek, źle patrzę jakoś na ludzi którzy odrabiają wojsko i biorą za to taką kasę że szok :] takim to by się szkoła przydała. Przecież teraz te wszystkie natowskie zakichane pierdoły zrobiły tak że w wojsku wam nic nie zaszkodzi. Do herbaty sypią mniej bromu i nie ma nawet azbestowych filtropochłaniaczy do masek pgaz L. Na to nic się nie poradzi, nie widzę powodu żeby nie iść. A tak na marginesie to odkupię od was jakieś fanty z woja jak macie, jak coś to gg :). Pozdrawiam! i ku Chwale Polskiej Armii :D
y2d Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 armia jest po to zeby walczyc, zabijac. smieszne, na tym poziomie ewolucji, z tymi technologiami nie mozemy sie ze soba dogadac :> ja do tego reki nie mam zamiaru przylozyc.
hcpiter Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 a ja sie bede dalej uczył i uczył a pozniej to sie zobaczy, no ale jak juz miałbym tak kombinowac to bym poszedł, w woju nie jest az tak zle ! To takie same uczucie jakby sie szło do nowej szkoły tylko w szkole jest troszke bezpieczniej :]
abstract Napisano 30 Sierpień 2005 Autor Napisano 30 Sierpień 2005 dla mnie armia to strata czasu, pieniedzy i wszystkiego co moglbym w tym czasie robic. i tak samo jak y2d nie mam zamiaru do niej reki przykladac. pozdr.......
HEKTOR Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 Witam! Nio pozytywne myślenie, ale każdy ma swoje zdanie. O ile pamiętam w 1939 roku wielu ludzi też miało takie zdanie że poco armia i były tego efekty. Heheh strata czasu? Dla mnie stratą czasu jest nie iść tam. Widzę że jest wspaniały stereotyp że człowiek w armii to wyłącznie morduje. Ja ta zamierzam bronić wszystkich Polaków tych za armią i przeciw niej. Pozdrawiam!
hcpiter Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 Hektor jednak armia jest jakąs tam stratą czasu moze nie dla ciebie ale dla innych napewno bo mozna by było robic wiele wiele innych zeczy zamiast bez sensu (jak dla mnie) biegac z karabinem po poligonie. PS Jednak jezeli nie ma innego wyjscia to nic nie pozostaje jak isc tam oddsiedziec i wyjsc.
abstract Napisano 30 Sierpień 2005 Autor Napisano 30 Sierpień 2005 jak bedzie trzeba walczyc o kraj to bede walczyl ale puki co jak jestesmy w nato i w innych pierdolach a na swiecie jest tylko jeden cel walka o pokoj to po co mam sie tam wybierac biegac z kalachem po patykachi bawic sie w wojne , wstawac o 5 rano, strata czasu pozdr......
Gotham Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 Troszkę mgielnie już pamiętam komisję, ale przyszedł wtedy chłopak w moro, w butach wojskowych, z napisem na czole "chcę do woja!", oczywiście jako jeden z niewielu nie dostał kategorii A (prawie się popłakał). Pamiętam że poza tym była to jedna wielka porażka, wzięli ludzi z wrodzonymi wadami serca, prawie ślepych, z wadami słuchu, schorzeniami stawów.... A te ich specjalistyczne badania, w moim przypadku ograniczyły się do stanięcia na wadze i odpowiedzeniu na pytanie "czy dobrze widzę". I tyle, po 15min dowiedziałem się że mam A. Komisja działa fatalnie, wojsko pewnie również, ale cóż zrobić, musi być jakiś bodziec by uczelnie nie bankrutowały.
Gość obo Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 Razor to znaczy że miałeś pecha, a moj kumpel ma fart. Dla mnie bynajmniej armia, tak jak dla dużej ilości osób, to strata czasu. I jak się uda to nie pojde, ale napewno nie bede sie uciekal do robienia z siebie idioty. A okaże się to wszystko niedługo bo odroczke mam do wrzesnia (a to właściwie już dzisiaj ;))
Shogun 3D Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 Ja jestem zdania, iż armia powinna być jedynie zawodowa. Współczesna taktyka walki stawia nie na ilość, tylko jakość żołnierzy. Ztresztą to, jak wyglada współczesna wojna można było zobaczyć na przykładzie Jugosławii. Granicy tego kraju nie przekroczył ani jeden US soldier, tylko kilkadziesiąt Tomahawków wystrzeliwanych znad terytorium Włoch. Co do wymigania sie od woja jestjeszcze jeden pewny sposób, ale wymagający duuuużo poswiecnia. mianowicie mozna sie zrzec obywatlstwa, odczekac do 28 roku życia i starac sie o nie ponownie. Kłopot jest jednak taki, że traci się dokument tożsamości, i nastepują wszystkie tego konsekwencje: jest się traktowanym jak cudzoziemiec, nie można kupic domu, samochodu, biletu miesięcznego, zamieszkać w hotelu, zameldowac się, mieć konta w banku, nie można znaleźć roboty, założyć firmy itp... w takim przypadku powinno byc sie nawet deportowanym, ale do kraju pochodzenia, czyli do Polski. Wiec deportacja nie grozi. Natomiast polskie wojo ściga tylko obywateli RP, wiec na upartego jest to sposób... :)
RK Napisano 30 Sierpień 2005 Napisano 30 Sierpień 2005 LOL Hektor, Ty tak na poważnie ? Stary, wiesz co to znaczy przez rok nie mieć kontaktu z 3d ? To znaczy że możesz sobie 100 % kontaktów na rynku i 70 % wiedzy którą miałeś wsadzić i popchnąć palcem. Większość ludzi na tym forum ma inne plany niż bycie kierowcą ciężarówki (jedyna przydatna w normalnym życiu umiejętność jaką można zdobyć podczas służby zasadniczej) i trudno im się dziwić. BTW- co do 39 roku masz kiepskie informacje. Historia się kłania.
Shogun 3D Napisano 31 Sierpień 2005 Napisano 31 Sierpień 2005 RK, a ja myślałem, ze w woju najtruniej o kobiety... Ja tam akurat nie pójde, bo mam legalne "D" (tzn. przepisy są tak stare w skali osi.ągnięć medycyny, że czemu ich nie wykorzystać?). Poza tym ja już umiem obierać ziemniaki...
Bacry Napisano 31 Sierpień 2005 Napisano 31 Sierpień 2005 nawet jak będzie armia zawodowa to nie obejdzie się bez przeszkolenia wojskowego. Zwyczajnie to jak wygląda armia w czasie pokoju nijak się ma do tego jak będzie wyglądać w czasie wojny.
Badyl Napisano 31 Sierpień 2005 Napisano 31 Sierpień 2005 badyl, jeślli chodzi o wzrok, to czy mając -4,75 i -5 (ol i op) można liczyć na kategorię "D" ? no nie wiem, trzeba miec na jedno oko przynajmniej 6. przynajmniej tak bylo 2 lata temu ;)
CzAk1 Napisano 31 Sierpień 2005 Napisano 31 Sierpień 2005 Hektor: zerknij jakiego masz avatara, ja sie nie dziwie, że ty kochasz wojsko. BTW. Abstract jeśli się uczysz, studiujesz i zdasz studia to po studiach z tego co wiem to mogą wziąść cię tylko na 3-miesięczne przeszkolenie. Choć co prawda trzy miechy to i tak strata czasu bo przez ten czas można znaleźć sobie robote i dorabiać do emeryturki Ale z dwojga złego lepsze 3 niż 6-9 miesięcy
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się