Skocz do zawartości

[scena] personal JESUS


Gość raminez

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ja twoją prace bym ocenił następująco:

 

pod względem technicznym całkiem ok ... (twoje prace zaczynają być coraz lepsze). Wraz z każdą pracą stajesz się bardziej zaawansowany PS: za dziesięć lat zrobisz stado zombii zjadających samych siebie ;).

 

pod względem etycznym:

 

Raczej dość kiepskim pomysłem jest tworzenie czegoś co by mogło obrazić kogoś religie ... aczkolwiek to budzi kontrowersje a skoro budzi kontrowersje to i budzi popularność i odzew. To jest dobra strona tego wszystkiego a złą jest to że raczej nie zabardzo miło widziane będzie coś takiego w portfolio ... dajmy na to przyszly pracodawca zerka na takie pracki no i myśli że ma doczynienia z człowiekiem niezrównoważonym psychicznie (bez urazy).

 

"jakby nie było, będzie bardzo miło" - mknij do przodu swoim charakterystcznym stylem, a może kiedys będziesz pracował przy kolejnej części silent hill, resident, doom itd. tam chyba takich ludzi potrzebują ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładne kolory.

Wizualnie daje radę w małej skali jak w załączniku, ale w oryginale już nie za bardzo. Technicznie jak na stilla jest trochę za bardzo old-school`owe.

Kadr mógłby być lepszy bo chyba za mało powietrza z lewej.

Koncepcyjnie naiwne bo emocji tam tyle co w wizualizacjach architektonicznych czy renderach samochodów a szkoda bo tematyka jak zawsze ciekawa.

Ogólnie fajny obrazek (w małej skali) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie prace raminez'a nie są robione z myślą o portfolio bo i tak przyszly pracodawca nie zrozumiałby przekazu ;) bez przesady, autor tego wątku wczesniej dawał juz kontrowersyjne pikczery i nazwy tematów i jakos nikt nie miał nic przeciwko.

a czy kontrowersyjne-przynajmniej wzbudza większe zainteresowanie ;) i jestem za tym by robić cos oryginalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szeryf już trafnie napisał, od siebie dodam że najbliższa mi jest kobietka w tunelu, ale bardzo fajnie że jedziesz z tym dalej i dalej :).

 

GrafMax- Różnych rzeczy można się czepiać ale tego co autor miał na myśli? Troszkę bez sensu.

 

A co do tekstów o etyce to zupełnie ich nie rozumiem, jeszcze bardziej po co one tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gotham po pierwsze nie czepiam się. Po drugie uważam, że tytuł jest przypadkowy. Po trzecie, wyczuwam chęć zaszokowania, co niestety zupełnie nie wyszło - to nie forum wyznawców ojca Rydzola. Po czwarte, naiwnej pracy nie da uratować się fajerwerkiem w postaci frapującego tytułu(nawet jeśli to cytat). Po piąte, nie zgaduje co autor miał na myśli, bo praca wskazuje wyraźnie, że nie maił nic na myśli. Koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technika:

praca klimatem przypomina mi te masowo tworzone na maxie r3 uzupełnioną tylko o jakiś tam ciekawy shader + GI.

Etyka:

Nie mam nic przeciwko wykorzystywniu symboli religijnych ale dla mnie (ateisty) odniesienie "Personal jesus" nie ima się w niczym tegoż renderu. Jedyne co nasuwa skojarzenie z Chrystusem to wygodna przepaska na czółku. Nic poza tym. Równie dobrze można było to nazwać KrólikRoger.

Forum:

Ciekawe kiedy ktoś wyskoczy że to obraża jego uczucia religijne :]

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byla kiedys piosenka o takim tytule

 

pracka fajna od razu wiedzialem kto to robi, a po zobaczeniu nicka wiedzialem czego sie spodziewac :) fajnie i lepiej niz poprzednuio (w sumie poprzednia byla gorsza od wczesniejszej;p)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki koniec? Po pierwsze masz niezbywalne prawo do własnego zdania i odbioru, ale po drugie to jest tylko zdanie a nie orzeczenie co jest a czego nie ma. Chyba proste i oczywiste więc nad czym tu dyskutować?

 

Tak w ogóle to Jesus to między innymi (ale nie tylko oczywiście) a) imię, b) symbol.

 

Nie widzę nic gorszącego czy mającego szokować w tytule, można to równie dobrze uznać za smutną refleksję etc. etc. Darował bym sobie etykę na poziomie staruszek stojących na rynku.

 

 

PS. Jeśli ktoś się zbytnio zszokował tytułem to na osłodę (stare ale może pomocne): http://www.jesusdressup.com/#

 

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gotham czego nie rozumiem? Nie chodzi o to czego nie rozumiem, tylko o to co piszesz:

Jaki koniec? Po pierwsze masz niezbywalne prawo do własnego zdania i odbioru, ale po drugie to jest tylko zdanie a nie orzeczenie co jest a czego nie ma.

 

to jest chyba oczywiste

 

Chyba proste i oczywiste więc nad czym tu dyskutować?

to trochę przeczy temu co napisałeś wyżej - po to tu wszyscy zaglądamy, żeby dyskutować własnie...

 

Tak w ogóle to Jesus to między innymi (ale nie tylko oczywiście) a) imię, b) symbol.

to też wszyscy wiemy, równie dobrze mógłbyś nam przypominać o tym, że Ziemia jest okrągła i kręci sie wokół słońca, a to przypominać trzeba jedynie amerykanom...

 

Nie widzę nic gorszącego czy mającego szokować w tytule, można to równie dobrze uznać za smutną refleksję etc. etc. Darował bym sobie etykę na poziomie staruszek stojących na rynku.

to już kwestia wrażliwości, dla mnie też żadne obrazoburstwo, raczej dziecięca zabawa

 

 

PS. Jeśli ktoś się zbytnio zszokował tytułem to na osłodę (stare ale może pomocne): http://www.jesusdressup.com/#

dla mnie ta strona to rzenada, też mnie raczej nie rusza, bo z racji światopoglądu, chyba nikt nie jest w stanie obrazić moich 'uczuć religijnych', niemniej zastanawiająco niski jest pozim intelektualny i mentalny osobnika, który wydalił z siebie coś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie znaczenie, czy do mnie czy nie, nie zgadzam sie i już...

A wiem stąd, bo sam kiedyś robiłem podobne głupstwa, a teraz trochę dojzałem, naoglądałem sie wielu rzeczy i po prostu to wyczówam. Oczywiscie mogę się mylić, ale w tym przypadku jestem pewien na 99,9%, to widać bardzo wyraźnie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma to o tyle znaczenie że niepotrzebnie tracisz czas na pisanie o swoim światopoglądzie czy ocenach stronki- sorry ale kogo to obchodzi?

 

To samo zresztą tyczy się uzasadnienia "wiedzy".

 

Niepotrzebnie reagowałem na pierwszy post, ale ocena zamysłu autora to bzdura i nie ma tu najmniejszego znaczenia czy ma to tutaj odzwierciedlenie czy nie. Kojarzyłem cię po prostu ->powyżej

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pax vobiscum. Nie żryjcie się tak, bo pomyślę, że praca zadziałała tak, jak miała zadziałaćw zamyśle autora, który lubi wkładac kij w mrowisko.

Co do pracy: technicznie faktycznie coraz lepiej, tak trzymać. Kwestia etyczna: jestem ateistą i mnie to nie obraża ani nie rusza. Równie dobrze mógłbyś zrobić prackę przedstawiającą nadmuchnego do rozpuku grubasa polatujacego w powietrzu, z przywiązanym do "wentyla" sznurkiem, którego koniec trzyma pięcioletnia dziewczynka z lizakiem w rączce biegnąca za mamą. Takie dzieło mógłbys nazwać: "Personal Budda". I co? I nic! Bin Laden to muzułmanin, więc nie masz się czego bać. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shogunn, jak widzisz praca w ogóle nie zadziałała bo zeszła na drugi plan dyskusji.

Gotham, przecież nie piszę o światopoglądzie swoim! Kogo obchodzi tutaj co myslę? Coż może nikogo, ale wtedy nie obchodzi nikogo to co myslisz Ty, ani kto ktolwiek na tym forum. Po co wiec w ogóle pisać? Czy nie rozumiesz, że mówiąc w ten sposób zaprzeczasz idei forum? Przecież o dyskusję właśnie chodzi! Wiem, niektórzy chcą jedynie pochlebstw, bo krytyczne zdanie - 'sorry ale kogo to obchodzi?

' ale fałsz i ułuda...

Chyba, że Twoim zdaniem forum nie jest po to by dyskutować? Jeśli tak, to przedstaw nam swoją wizję...

chyba przestanę w ogóle uczestniczyć w tej maskaradzie, bo pisać tutaj to jak rzucać grochem o ścianę

 

P.S. Shogunn, my się wcale nie żremy, tylko polemizujemy - zero agresji. A po za tym, jak widzisz praca w ogóle nie zadziałała, bo zeszła na drugi plan dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno nadinterpretujesz- tu jest raczej kwestia o czym dyskutować a nie czy w ogóle. Takie rzeczy pasują raczej do "wolnych dyskusji".

 

Strasznie się unosisz, a zwróciłem uwagę że oceniasz coś czego się nie ocenia- to co widzimy to zawsze tylko odbicie zamierzeń (w lustrze umiejętności), to bardzo kiepska podstawa do oceniania tego. Nie pisz tylko kolejnej piłeczki pod tytułem "trywialności"- bo nie o to tu chodzi.

 

Usłyszałeś uwagę do swojego komentarza, w czym problem? Rzucasz się jak byś nie mógł przyjąć tak prostej krytyki + te teksty o pochlebstwach czy maskaradach... Kiepsko to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shogunn, jak widzisz praca w ogóle nie zadziałała bo zeszła na drugi plan dyskusji.

Mylisz sie ta praca miala szokowac i widocznie tak sie stalo jesli rozgorzala nad nia taka dyskusja. Moim skromnym zdaniem ta scena to krok nie w przod a w tył. To co mi sie podobalo w pracach ramineza to proby poszukiwania wlasnej symboliki i indywidualnego stylu, a tu widze utarty schemat czyli "cierniowa korona" + troche boxow w tle. W zaden sposob nie moge odczytac intencji autora ( co moze nie najlepiej swiadczy o mojej inteligencji) i wydaje mi sie ze calosc jest lekko pozbawiona sensu. Co do kwesti etycznych ja jestem akurat wierzacy..tytul jest dla mnie prostym zabiegiem majacym na celu przyciagniecie widzow i nijak sie ma do tego co widnieje na obrazku, a sam fakt ze moglby kogos urazic bylby dla mnie wystarczajacym powodem aby pomyslec o jego zmianie.

 

raminez IMHO szkoda ze wybrales ta droge (chociaz patrzac na ilosc pozytywnych opini pewnie jest sluszna) bo dla mnie lezy w niej prawie wszystko. Jest slaba technicznie, niejasna w przekazie i niestety schematyczna. Jak zawsze cenie Ciebie za to ze poszukujesz czegos wiecej niz tylko kolejnego samochodu i starasz sie mierzyc ze sztuka przez duze "SZ"

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest slaba technicznie, niejasna w przekazie i niestety schematyczna

dokładnie tak jak mówi Archangel. z tym ze powinna być jeszcze bardziej "słaba" technicznie, bardziej niejasna i bardziej schematyczna a wyszłaby z tego swietna praca. imho nie daje rady połączenie Twoich tematów z glowem i cukierwatym vrayem.

 

pozdrawiam

 

ps: zastanawiałeś się może nad połączeniem tego techno z barokiem? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do przekazu: mi się wydaje że ta pracka obrazuje każdego człowieka który bierze swój krzyż i idzie z nim przez życie - krzyż został zastąpiony poprzez np. takie detale jak ciernie, reszta to juz inwencja twórcza, wyobrażnia oraz chęć przedstawienia danej sytuacji przez autora pracy.

p.s wcale nie zdziwiłbym się gdyby ktoś miał odmienne zdanie.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhhhh, to uczucie niezrozumienia :P.

 

A) Nie mam zamiaru tutaj kogoś atakować.

 

B) Każda osoba z pewną wrażliwością (nie ważny jest wiek, umiejętności czy wykształcenie) może mieć naprawdę świetną wizję, nietuzinkowy pomysł, czy wspaniałą formę w głowie. Problem polega na tym że w momencie decyzji o podzieleniu się tym z kimś powstaje mur z cegieł między "wizją" a oglądającymi- i nie ważne jakie jest wybrane medium i tak pozostaje przebijać ten mur głową. A efekt? Efektem może być mały prześwit czy tylko obluzowana cegła obok której każdy przejdzie obojętnie, ale to nie jest podstawa do oceniania czy coś się za tym murem znajduje czy też nie. Równie dobrze autor wyposażony w dużo lepsze umiejętności, z tą samą wizją mógłby rozbić ten mur i naprawdę zachwycić- tego już się nie da stwierdzić, dlatego uważam wyceny tych aspektów za bezpodstawne. Nic więcej nie chciałem przekazać.

 

Takie OT wydaje mi się zupełnie bezcelowe (w sumie nie czuję potrzeby nikomu wmuszać własnego podejścia) więc warto było by to wreszcie zakończyć.

 

Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno nadinterpretujesz- tu jest raczej kwestia o czym dyskutować a nie czy w ogóle. Takie rzeczy pasują raczej do "wolnych dyskusji".

 

Strasznie się unosisz, a zwróciłem uwagę że oceniasz coś czego się nie ocenia- to co widzimy to zawsze tylko odbicie zamierzeń (w lustrze umiejętności), to bardzo kiepska podstawa do oceniania tego. Nie pisz tylko kolejnej piłeczki pod tytułem "trywialności"- bo nie o to tu chodzi.

 

Usłyszałeś uwagę do swojego komentarza, w czym problem? Rzucasz się jak byś nie mógł przyjąć tak prostej krytyki + te teksty o pochlebstwach czy maskaradach... Kiepsko to wygląda.

 

heheheh - unoszę się...hehehe - jakby Ci to powoiedzieć - mocno nadinterpretujesz.

Masz racje nie ma sensu odbijać piłeczki, już się nie opdzywam. Mam tylko taką, prośbę, przeczytaj jeszcze raz ten wątek i moje posty, a potem zrób zrób edit w swoich bo chyba się troche rozminąłeś z tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszytkich serdecznie przepraszam ze niemoge uczestniczyc w duskusji ale internet mi siada i ...czekam na kabel 2 miesiace mieszkam teraz w dziurze o nazwie ESSEX. zastanawiam sie nad jednym jezeli ktos niechce ogladac moich wypocin nikogo niezmuszam ..czy obowiazkiem czlonka forum jest przegladniecie wszystkich prac ???ja mam gdzies samochody pejzarze itd...moja brocha panowie a zwlszcza TOMEK KOSIOREK powiedzial kiedys ze nieinteresuje go to co robie wiec co pan tu robi z calym szacunkiem pana zdanie to dlamnie stanowia wartosc zeszlorocznego sniegu.A nad trescia niema sie co zastanawiac nikogo niechce tu obrazac wyzywac od idiotow itd...

poprostu robie to co lubie i mam to gdzies czy to sie komus podoba czy nie ... chcialem przedstawic czlowieka zwyklego przecietnego ktory przemyka sobie ulicami i ma takiego aniola struza na plecach i sobie go nosi taki nasz personal JEsus .

 

pozdrawiam bez ostrych sluwek ...nikogo niechce obrazic a jezeli to zrobilem to przepraszam ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności