Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 10,8k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

ONA:

Co tak siedzisz?

 

ON:

Jak siedzę?

 

ONA:

Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.

 

ON:

Nie jestem znudzony. Czytam gazetę.

 

ONA:

Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety.

 

ON:

Od czasu jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w twoim

towarzystwie, a kiedyś przecież muszę przeczytać gazetę.

 

ONA:

Już Ci się nie podoba, że jesteśmy małżeństwem? Dawniej byłeś

szczęśliwy z tego powodu.

 

ON:

Zlituj się, wcale nie powiedziałem, że mi się nie podoba.

 

ONA:

Dawniej nie miałeś zwyczaju zarzucać mi kłamstwa.

 

ON:

Nie zarzucam Ci kłamstwa. Czego Ty chcesz ode mnie?

 

ONA:

Nic nie chcę od Ciebie. Chcę tylko, żebyś mnie traktował jak dawniej.

 

ON:

Dobrze, postaram się.

 

ONA:

Dawniej nie musiałeś się starać.

 

ON:

Moja droga, daj mi spokój.

 

ONA:

Mogę Ci dać spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej tez byś się

tak do mnie odezwał.

 

ON:

- milczy -

 

ONA:

Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała Ci

przyjemność każda rozmowa ze mną. Może nie? No, powiedz, nie?

 

ON:

Tak.

 

ONA:

Ach, więc przyznajesz się nareszcie!

 

ON:

Do czego się przyznaję, na miłość boską?

 

ONA:

Do czego? żeś się zmienił w stosunku do mnie.

 

ON:

O czym Ty mówisz?

 

ONA:

Na szczęście sam się przyznałeś, tylko dlaczego? Powiedz mi

szczerze,dlaczego jesteś inny niż dawniej?

 

ON:

Przestań się mnie czepiać. Czego Ty chcesz ode mnie?

 

ONA:

Tylko tego, żebyś był taki jak dawniej. (chwila ciszy) Ach, więc

nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej? Dobrze. Tylko żeby

później nie było na mnie. Ty sam tego chciałeś.

 

ON:

Czego chciałem? Co Ty wygadujesz?

 

ONA:

No sam przed chwila powiedziałeś, że mnie już nie kochasz. Bardzo

się cieszę, że sam zacząłeś te rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała.

Już nie będę się łudzić, że kiedykolwiek będziesz znów taki jak

dawniej.

 

ON:

Słuchaj, gadasz takie głupstwa, że aż mnie trzęsie. Przestań

bajdurzyć, bo mnie szlag trafi, i daj mi przeczytać gazetę, do

wszystkich diabłów!

 

ONA:

A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jesteś dla mnie znów

taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, coś powiedział bez

zastanowienia?

Biedny! Przykro Ci, żeś doprowadził do tego, żebym pomyślała, że

już nie jesteś taki jak dawniej. No, to dobrze. Już się nie gniewam.

Co tak siedzisz?

 

ON:

Jak siedzę?

Napisano
Naukowcy wyświetlą obrazy z Twojego mózgu. Co dalej? Czytanie w myślach?

 

Naukowcy z japońskiej ATR Computational Neuroscience Laboratories opracowali rewolucyjną technologię, dzięki której są w stanie zrekonstruować kompletne obrazy z mózgu badanego i wyświetlić je na ekranie monitora. W specjalnym oświadczeniu zapowiedzieli również, że już wkrótce technologia ta będzie z powodzeniem używana do sprawdzania o czym dokładnie śni badany pacjent.

 

http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,Naukowcy-wyswietla-obrazy-z-Twojego-mozgu-Co-dalej-Czytanie-w-myslach,wid,10662741,wiadomosc.html?ticaid=17273

Napisano
w polsce robił to chyba raz PROWOKATOR... Wiem, że jak odchodziłem to mieli robić kolejne imprezy z użyciem takich projektorów. Trzeba się trochę narzeźbić, żeby przygotować taką projekcje, ale się da

illy teez sie kiedys po pijaku nudzil :D

 

Obraz-081.jpg

Napisano

byłem na takiej projekcji w Tunezji (światło i dźwięk to się nazywało) - pokazywali historię Tunezji. Zmiażdżyło mnie. Wszystko w scenerii amfiteatru. Obrazy + światło + prawdziwi aktorzy + kombinacje z woda + intro z pokazem laserowym poprostu ekstra. Każdy kto wyszedł był zachwycony. To było w okolicy Sousse jak ktoś zainteresowany ;) naprawdę polecam. Jeśli ktoś tam kiedyś zawita to pojedźcie tam - 100% satysfakcji. I żeby nie było że pusty post http://www.wykop.pl/link/123756/niemiecka-precyzja :D i myślę że na to warto spojrzeć http://max3d.pl/forum/showthread.php?t=55328 bo chyba nie każdy zagląda do tego działu, a to nawet na wykopie się znalazło.

Napisano

Porcja dowcipków:

Lekarz otworzył właśnie nowy gabinet i czeka na swojego pierwszego pacjenta. Nagle słychać stukanie do drzwi, po chwili wchodzi jakiś facet. Pielęgniarka długo tłumaczy mu ze trzeba cierpliwie poczekać, bo pan doktor ma mnóstwo pacjentów. W końcu lekarz każe wprowadzić faceta, ale by zrobić na nim wrażenie, podnosi słuchawkę telefonu i zaczyna fantazjować: Naprawdę nie mogę pana przyjąć, jestem strasznie zapracowany. No…może za miesiąc…Dobrze, proszę jeszcze zadzwonić. Odkłada słuchawkę i udaje ze dopiero w tej chwili zauważył faceta, pyta: – Co pana tu sprowadza?

Jestem z telekomunikacji. Przyszedłem podłączyć telefon.

 

 

---

 

 

David wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha. – John, coś ty taki zadowolony? – Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem… i nagle podeszła do mnie ruda piękność... mówię Ci, stary… z taaakim biustem.

Stanęła i spytała: – Mogę popływać z Tobą łodzią?

Powiedziałem: – Pewnie, że możesz.

Wziąłem ją więc sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: – Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław. I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie umiała pływać!

Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego niż wczoraj. – Widzę, że humor Cię nie opuszcza… – Ech, stary… muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem… i podeszła superblondyna, z … no wiesz… z taaakim biustem… Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. – Jasne – mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: – Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław.

Stary… nie umiała pływać, ta też nie umiała pływać!!

Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje. – Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny? – Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem…i nagle staje przede mną ponętna brunetka… piersi… stary! Taaakie miała.

No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: – Jasne, że możesz.

Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio… Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: – Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu.

Ona ściągnęła figi… Dave!!!

Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja…

Ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!!!

 

 

 

---

 

 

Na lekcję do pierwszej klasy przyszło dwóch wizytatorów. Nauczycielka pisze na tablicy zdanie “Ala ma kota” i pyta: – Kto przeczyta to zdanie?

Dzieci milczą, tylko Jasio z przedostatniej ławki wyciąga palce. Nauczycielka znając dobrze nieuctwo Jasia czeka przez chwilę. Niestety nikt inny się nie zgłasza. – Dobrze Jasiu, czytaj – mówi wreszcie z odrobiną niepokoju w głosie. – Ale ma dupę – czyta Jasio. – Jasiu!! Źle!!

Na to Jasio odwraca się do wizytatorów i krzyczy: – Kurczę!! Jak nie umiecie czytać to nie podpowiadajcie!!

 

 

---

 

 

Stłuczka na środku skrzyżowania. Jeden samochód cały wypchany napakowanymi dresiarzami, w drugim siedzi zwykły facet. Dresiarze wysiadają z auta

i krzyczą do gościa: – Wysiadaj, k***, napier**alamy się! Roz***łeś nam furę, ty ch***!

Facet przestraszony odpowiada: – Panowie, ale… ale panowie nooo, no proszę was! Jak to napier***alamy się?! Przecież ja jestem chudy i jestem sam, a was cały tabun i jeszcze tacy napakowani! Przecież ja nie mam szans . To niesprawiedliwe!

Dresiarze odsunęli się na chwilę i po krótkiej naradzie ich szef mówi: – No dobra, Masa i Byku będą z tobą.

 

 

---

 

 

Zenek po pracy poszedł na piwko. Kiedy lekko podchmielony wrócił do

domu, zastał w przedpokoju żonę w masce p-gaz i stroju sado-maso,

którą od tyłu ostro "męczył" sąsiad.

Stłukł sąsiada, żonę wyrzucił na klatkę schodową, a sam wyciągnął

piwko z lodówki i zasiadł przed telewizorem. Pstrykając kanałami,

zastanawiał się, co zrobić z tą dziwną sytuacją. W końcu rozejrzał

się po pokoju, wstał, przeprosił sąsiada, wpuścił sąsiadkę z

powrotem do środka i poszedł do swojego mieszkania...

 

:D

Napisano

Pewnego wieczoru dziewczyna poznała nowego chłopaka. Spodobał jej się i zgodziła się pojechać do niego do domu. Już stali pod jego drzwiami, chłopak już wyjmował klucz, żeby otworzyć drzwi, gdy dziewczyna nagle go zatrzymała:

 

- Poczekaj chwilę. Czy wiesz, że potrafię przewidzieć jakim mężczyzna jest kochankiem po tym, jak otwiera drzwi?

 

 

- Tak? Jak to robisz?

 

- To bardzo proste. Jeśli koleś szybko wpycha klucz do zamka, a potem mocno i głośno go przekręca - jest prostackim kochankiem. A jeśli najpierw nie może znaleźć klucza, a potem nie umie trafić nim do zamka, to znaczy że jest niedoświadczonym szczawiem. A ty kochanie? Pokaż mi, jak otwierasz drzwi.

 

Słysząc to, chłopak zaczerwienił się, obejrzał, czy nikt z sąsiadów nie patrzy, a następnie zaczął lizać zamek.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności