Ok, poprawiłem kilka elementów, szczególnie te nieszczęsne ramiona i włosy, mam nadzieję, że jest odrobinę lepiej. Chociaż z dłońmi nadal mi nie idzie.

 

Troche myli mnie swiatlo bo z mojej obserwacji, wyglada na to ze pada z kilku stron. Albo tzreba dostosowac to to tego faktu, albo jasno okreslic sie z jakims jendym, gora dwiema formami oswietlenia. Najbardziej brakuje mi poprawnosci w oswietelniu twarzy/ glowy. Cien od kapelusza padal by nieco inaczej. OSobiscie dodal bym takze neico miejsca z lewej strony, aby zrobic bardziej panoramiczny uklad.

 

 

Co mi sie podoba? Fajnie, ze starasz sie zrobic cos innego niz dotychczas w jakiejs bardziej wyimaginowanej formie, z inna przestrzenia. Budujesz klimat (mood) swiatlem, co mi osobiscie bardzo odpowiada. Jego lewa reka wygladajaca nieco jak u koscieja, dodatkowo stanowi pozywke dla czesci mego mozgu odpowiedzialnej za dopowiadanie sobie wlasnej narracji, a to zawsze na plus. Sporo pozytywow, jedynie tzreba jeszcze troche czasu spedzic nad warsztatem. Sam sobie niedawno przypomnialem, ze na ImagineFX maja mase darmowych tutkow, trzeba by tam zajrzec.

 

Pozdrawiam Florian, chodz wole druga czesc twojego nicku panie imienniku ;)

Z założenia miały być na postaci 2 źródła, pierwsze ciepłe, mocne padające z lewej i drugie kontrujące, bardziej krawędziowe zimne z prawej i na twarzy to widać. Jak dodałem więcej ognia za postacią sprawa się trochę skomplikowała. Rzeczywiście cień kapelusza inaczej by padał na twarz chociaż i tak wydaje mi się, że nie jest źle. Bardziej razi mnie (czego nikt o dziwo nie zauważył :D) plastikowy pistolet, więcej żelastwa trzeba studiować. ;)

 

Jeśli chodzi o tego Kościeja o którym wspomniałeś - to dobrze trafiłeś jak zobaczysz na zoomie z poprzedniej strony zrobiłem mu zaszytą dziurę w płaszczu w miejscu serca, chciałem zasymbolizować brak serca, ale to taka ciekawostka, wątpię żeby ktoś to skojarzył gdybym nie napisał. ;)

 

Skoro o warsztacie mowa, z dziś dwa ćwiczonka.

W pierwszym kadr lekko niefortunny ale chodziło mi tylko o nogi. ;)

 

 

fajny wyraz twarzy tej dziewczyny nie wiadomo czy sie smieje czy jednak troche krzywi :]

Bardzo ladnie naszkicowana twarz tej dziewczyny. Dzialaj dalej.

Dzięki za komentarze. WWWoj dobrze, że zauważyłeś bo ona miała taki właśnie wyraz twarzy, trochę jakby uśmiechała się pod słońce, więc udało mi się oddać ten grymas. ;)

Fajna ta buźka, a jeśli chodzi o pirata, to ja bym mu zrobił za plecami bardziej płomieniste widowisko, strasznie ten ogień słaby, bez jakiegoś powera, tak na dobrą sprawę, to sam ogień jako taki ledwie widać zza głowy i trochę na dole po lewej.. Byłoby super, jakby zanim doszło do jakiegoś wybuchu prochu, czy coś w ten deseń, a on tak stoi patrząc na widza jakby chciał powiedzieć: Tak, ja to zrobiłem, jakiś problem? ;) Jeśli zaś chodzi o serce, to cóż, zwróciłem uwagę na zaszyte miejsce, ale odczytałem to po prostu jako załataną dziurę. widzisz, w malarstwie narracja musi być znacznie bardziej sugestywna, gdzieniegdzie wręcz nachalna ;).

 

pozdrawiam

dzięki Joel, nad piratem jeszcze kiedyś pomyślę. Z narracją jak najbardziej słuszna uwaga, ale w tym przypadku to nie było aż tak istotne abym to uwypuklał.

 

Teraz takie samurajsko-gejszowskie twarzyczki dla odstresowania.

 

 

 

Edytowane 6 Październik 201014 l przez Paweł Kaczmarczyk

Skoro z dłońmi Ci nie idzie to znak że Pan pirat po prostu prosi się o refk =]i. Ciężko wiem - się przełamać i używać refek, na początku też miałem dużego lenia, z resztą czasem i teraz mam, a jak już mnie dopadnie to odkładam obrazek na jakiś czas żeby go nie zwalić. Druga też sprawa imo ważna to umiejętność łączenia zdjęć referencyjnych. Wiadomo że wujek Googiel jest podstawowym dealerem ale żeby Picasso nie wyszedł trzeba nieco wprawy w "spawaniu" fot.

Nogi, kolorki z refki fajne ale coś się z ręką złego dzieje.

Ogólnie piracior fajny, jest klimacik, kolorki i i jakaś historia.

Pzdr.

 

A jak pisałem wrzuciłeś... samurajuf

Pierwszy dla mnie najlepszy. Gejsza troszkę za bardzo ma "wcięte" kości policzkowe w okolicach noska=]

Referencji używam całą masę zawsze, a przynajmniej staram się, przy piracie (np. tej dłoni z pistoletem) też była refka użyta. Problem przychodzi właśnie gdy trzeba skleić do kupy obie, albo nie ma dokładnie takiej jak potrzeba. ;)

 

Odnośnie gejszy racja, wyszła najbardziej karykaturalnie ze wszystkich.

Dalej luźna zabawa i odrobina ćwiczeń z pozami. ;)

 

 

 

Nadal VIP ale może coś poradzicie jak ruszyć z tym dalej, co zmienić itd. (na dole specjalnie wolne miejsce na napis)

 

jak juz robisz miejsce na napis, to taj dam Tomek lat 5 malowane stopą i będze ok ;)

a na poważnie, coś z jego prawą stroną się dzieje, bo tak kamizelka wisiec nie powinna, swiatlo jak dokonczysz na calej sylwetce pomoze chyba w wydobyciu bryły- ale sam mam z tym problemy wiec tu nie doradze. tlo natomiast wyglada jak fototapeta.

Ręce w kieszeniach kamizelki wyglądają jakby uniesione do góry, jakby się drapał po brzuchu. Ramiona nie są na tej samej wysokości i to potęguje spiętą pozę. Obniżenie rąk w kieszeni i lekkie wyprostowanie łokci nie powinno być trudnym zabiegiem.

Skorzystaj może z jakiejś refki z filmowego kardu, powinno tu pasować i pomoże Ci wydobyć bryłkę. Pzdr =].

Naprawde sopoko te ostatnie ćwiczenia (kopalnia i gołe baby)

 

 

Ten ostatni oprócz tego co juz koledzy napisali ja bym dał jakiś rimlight żeby odciąć sylwetkę od otoczenia :)

ola-f wole zostawić puste miejsce, przynajmniej mam pewność że nikt nie skomentuje typo. ;)

 

emmilius dzięki żeś zauważył, trochę odpocznę od tej pracy i wezmę się za poprawkę.

 

Coyote dzięki za dobre słowo. ;)

 

Jeszcze do tej ostatniej to właśnie planuje wydobyć u niego bryłę, rimlighty też mam w planach. ;) Pozdrawiam

Tło nawet fajnie kolorystycznie. Zawsze się zastanawiałem jak masterzy w speedach enviro takich typowo industrialnych osiągają takie hmmm "techniczne kształty". Okazuje się że lasso mocno pomaga. Wiadomo człowiek z "ręki" nie zrobi kilku idealnie prostych szybkich kresek. Ameryki to ja nie odkryłem ale może Ci pomoże =]. Pzdr

emmilius wcześniej dużo słyszałem o tej technice ale nigdy jej nie próbowałem, niedawno zacząłem z tym eksperymentować, ale jeszcze nie czuję się w tym dobrze, ogólnie tła to nie jest moja mocna strona, nie potrafię tego zgrać z postacią na pierwszym planie. Ale praktyka czyni mistrza, będę ćwiczył.

 

Dziś typowe ćwiczenia na kolor, pejzaż - miał być na TSP ale się opóźnił i moja herbatka z biurka. ;) - teraz mógłbym ją namalować bez zawartości. :d

 

 

Wynik zabawy texturami i lassem.

 

herbatka ladniusia

W herbatce elipsy nieco pływają, kolorki fajne. Za to podoba mi się Twoja zabawa z lassem i teksturami. Brakuje mi tylko jakiegoś jaśniejszego czegoś dla kontrastu bo ciemno trochę szczególnie w prawej dolnej części. Pzdr.

a mi się nie podoba ten kosmos, za dużo czarnego i jakieś rozmycia by się przydały przy tych planetach

 

za to herbata mi się bardzo podoba kolorystycznie

Czas odkopać teczkę. Taki doktorek ale wydaje mi się jakiś wymęczony, nie wiem... tracę wiarę we własne możliwości :/

 

 

Dalej taka sobie osóbka

 

 

A w szkicowniku czeka garść szybkich póz, ale odpuszczę sobie dzisiaj skanowanie. Pozdrawiam

A w szkicowniku czeka garść szybkich póz, ale odpuszczę sobie dzisiaj skanowanie. Pozdrawiam

 

ostatnio z icem wspólnie doszlismy do wniosku że na maxie panuje jakis dziwne hasło "nie pokazał nic nie robi"

 

to tak btw.

 

pierwsza praca bardzo mi sie podoba nie ma co sie poddawać tylko napierdzielać dalej zawsze są wzloty i upadki

 

 

"robić swoje"

Niee, doktorek nie jest imo wymęczony. Drugiego pana bym tylko odchudził w okolicach bioder. Pzdr.

ostatnio z icem wspólnie doszlismy do wniosku że na maxie panuje jakis dziwne hasło "nie pokazał nic nie robi"

 

Czasem też łapię się na takim wrażeniu, ale wiadomo, że to nie jest wyznacznikiem. Ja zdecydowanie wole wrzucać regularnie wszystko co wychodzi mi spod rysika czy ołówka żeby obserwować czy idę do przodu czy stoję w miejscu. Wydaje mi się, że od pierwszej wrzutki czyli 2008 roku jakiś tam krok do przodu jest, ale ostatnio te kroczki wydają mi się niewidoczne, mimo, że robię dużo więcej.

 

Dzięki Coyote i emmilius za życzliwe słowa ;)

doktorek przyjemny bardzo

drugi pan sprawia na mnie wrażenie niskiego, ale sam nie wiem czemu

Florian może doszedłeś do lvl na którym trzeba o wiele więcej expa żeby następny lvl-up nabić;) hehe

doktorek fajny, własnie nie wymęczony, super okularki mu zrobiłeś :D i kompozycja fajna, generalnie ciekawa praca :)

Doktorek świetny, z charakterem ^^ Aż przypomniał mi się naukowiec z Back to the Future :D

KhazadThard dzięki, pan rzeczywiście za niski, ale podoba mi się taki właśnie. ;) Niscy ludzie też są :P

 

telthona też dzięki za słodzik :D

Fusman Tobie też dzięki ;] mi też... niestety, bo miało być trochę poważniej, planowałem nawet zrobić go łysego ale nie przemogłem się żeby odpuścić te pekaesy. :d

 

Tak mnie podnosicie na duchu, że zmalowałem sobie prostą martwą.

 

Edytowane 19 Listopad 201014 l przez Paweł Kaczmarczyk

Ło! Naturka wypas! Fajny ciepły klimat i niezłe ćwiczenie. Metalowa tubka oczywiście ROX.

To czerwone to marker czy zapalniczka? Jaramy szlugi taaaak?

Przeglądałem ostatnie kilka stron i mam wrażenie że poziomy potrafią się mocno różnić, szczególnie jeśli chodzi o lekkość pociągnięć. Na wyrównanie chyba jedyną metodą jest po prostu ćwiczyć, po setkach megabajtów powinieneś lekko malować na zawołanie. Doktor bardzo, bardzo fajny, zwłaszcza jego ekspresja twarzy :)

emmilius dzięki. To zapalniczka ale nie używam, nie palę. ;)

 

Tonic racja, poziomy zdarzają mi się różne, to też kwestia nastroju, a że często mam jakieś tendencje depresyjne to i czasem nie wychodzi tak jak się tego chce. Zresztą zdarzają mi się jeszcze gorsze prace, ale ich nawet tu nie pokazuje. No nic, jedyna rada to nie depresjonować się i więcej ćwiczyć. ;)

 

Teraz spowrotem do sci-fi. Coraz lepiej zaczynam czuć temat. Można by było jeszcze posiedzieć przy tym trochę, ale z założenia miało być szybko.

 

Fajne to ostatnie, dobrze by zrobiło więcej światła na taksówce od strony trzech lampek. Można by też dodać trochę odbić w podłożu. O, i jeszcze w tle trochę rozmytych smug, zostawionych przez światła pojazdów itp. :)

Ostatnia pracka ma spory potencjał. Tak mi się wydaje :) Spróbuj zastosować się do porad aspenboya i powinno być świetnie.

Dzięki, cenne rady. aspenboy więcej światła, sam się nad tym zastanawiałem czy by nie dać więcej, bo prawidłowo by było mocniej oświetlić taryfę, jednak może to popsuć klimat jaki chciałem zbudować, nie mniej spróbuję nie zepsuć. Odbicie świetna sprawa i tak zrobię, światełka też, oby nie za dużo coby nie zwracało za mocno uwagi. ;) Fusman dzięki, ;) jak napisałem tak zrobię. ;) Pozdrawiam

Jeszcze raz dzięki, za pomoc, teraz wydaje mi się, że jest lepiej.

 

Zombiak posłanki S. już na blogu, więc wrzucam go i do teki. Zapraszam tutaj po szczegóły akcji. ;)

 

Rozmowa w teczce EC i jego helikopter jakoś mnie ruszyły żeby zmalować coś z samolotami. Wygrzebałem stary motyw z pamięci i zmalowałem żeby porównać jak poszedł mój skill do przodu. 2 dni po kilka godzinek i jest. Dla porównania daję też ten stary. Pogoda na obrazku w obu odpowiadała tej panującej za oknem podczas malowania. ;) Liczę na surową krytykę. ;)

 

 

zoom

 

i ten z przed nie całego roku

 

tutaj wyciągnięty post z teczki

http://www.max3d.pl/forum/showpost.php?p=801709&postcount=53

Fajnie że porównanie zapodałeś. Teraz Cię wszyscy będziemy chwalić: Tak, tak Florian nie stoisz w miejscu robisz postępy, hehe =] - no, żarty na bok.

Postęp faktycznie widać, chociaż ja bym podszedł mniej subtelnie do warunków atmosferycznych. Trochę mocniejsze słońce i od razu rimlight na kadłubie by się wzmocnił. To takie moje subiektywne zdanie.

Inna sprawa mam troszkę wrażenie jakby samolot leciał w chmurach a nie stał na ziemi. Chodzi mi dokładnie o dolną część obrazka. Trochę za leniwy jestem żeby refki szukać, ale wydaje mi się że cień powinien być mocniejszy (ciemniejszy) a przestrzeń bym określił lokalnymi mgiełkami. Dym można by też wydłużyć, bo wygląda jakby dopiero go odpalił - tak myślę. RGB na "+".

ale kompozycyjnie to dałeś ciała z tym drzewem i ogonem samolotu na prawej krawędzi obrazka, zupelnie bez sensu zabieg... mocno też widać fakt skopiowanych samolotów w tle... a ogólnie to nieźle i w zasadzie nie widzę potrzeby dawania mocniejszego cienia pod samolotem jak zauważył emmilius, czyta się tak jak powinno, samolot stoi w lekkiej mgle na śniegu itp... pozdro

O samolocie już zdążyłem zapomnieć, chociaż planuję go dokończyć. emmilius dzięki, cenne rady. ;) Rotcore z kompozycją też racja, chociaż przyznam, że celowo szukałem jakiejś otwartej kompozycji żeby nadać dynamiki. Ale zgadzam się słabo z tym wybrnąłem.

 

Miałem chwilę to zeskanowałem kilka stron ze skejczbooga. Jak widać zacząłem trochę romansować z metodami Reilly'ego, ćwiczyłem trochę mimiki i klasycznie anatomia. ;)

Przy kolejnej wolnej chwili zeskanuję trochę więcej. A od nowego roku biorę się ostro za Bargue'a to już postanowione. ;]

 

 

 

 

 

 

 

 

fajnie poczynasz, dużo ćwiczysz. wstyd się przyznać ale większości z tych ćwiczeń sama nigdy nie robiłam a zdaję sobie sprawę z tego jak bardzo mogą być pomocne :D

 

podoba mi się kreska jaką masz kiedy operujesz piórkiem :D dawaj więcej tego.

wstyd się przyznać ale większości z tych ćwiczeń sama nigdy nie robiłam a zdaję sobie sprawę z tego jak bardzo mogą być pomocne :D

 

 

Been there :D.

 

Fajnie Florian, dawaj dalej.

 

pozdrawiam

widać postępy, ale ten wojownik ma takie proporcje jak by to był Pudzian

 

bo niewiele mniejszy od konia

Tak mnie podnosicie na duchu, że zmalowałem sobie prostą martwą.

 

Ta, prostą :)

Wypas, najbardziej podobają mi się kolory na metalowej tubie, niełatwo coś takiego dobrze odczytać z natury.

Doktorek też niczego sobie, pzdr.

Przeczytalem co nie co w innej teczce, wiec jestem! ha! :)

Fajnie, ze dzilasz medium, ktore nie wybacza bledów, cienkopisy sa naprawde niezle i wyrabiaja dobra maniere w rysunku.

 

Ostatni samolot, tez bardzo fajnie wyszedl, w tym malunku wczesniej kolorystyka jakos malo spojna przez co wiekszosc elementow malo do siebie pasuje. Mozesz to poprawic odbijajac wieksza ilosc swiatla ( kolorow ) w otoczeniu.

Aha zauwazylem ze bardzo odpuszczasz uszy, niby to pierdola ale jednak, oto krytyka o ktora prosiles.

 

Widac, ze zrobiles spory postep, oby tak dalej.

Wielkie dzięki wszystkim za odzew, telthona to cienkopis, piórko jakoś nie przyjemnie zdrapuje mi papier jak rysuję tuszem, zapewne kwestia papieru. ThoR_ zgadzam się, ten za nim też przyduży. Ice, uszy hmm... nigdy nie stanowiły dla mnie istotnego elementu, poza tym czy mają być odstające czy nie, zawsze w szkicach szybko je traktowałem żeby nie odwracać uwagi ich detalem. Ale przy większych pracach postaram się nadrobić i ładnie je wykańczać.

 

Wszystkim życzę obfitego nowego roku, pełnego prac i coraz to większej świadomości twórczej! Sam mam nadzieję, że będę dużo systematyczniej ćwiczył. Poza tym dzięki za cały poprzedni rok, nieocenione wskazówki i rady wszystkim odwiedzającym moją teczkę i nie tylko. ;)

 

Na dobry początek dwie luźne pracki, dosyć szybko potraktowane. ;)

 

 

Wspaniale, bardzo mi się podobają 2 ostatnie. Co do pierwszej, to tylko chciałbym powiedzieć, że prawa ręka fakturą nie przypomina skóry, mógłbyś coś z tym zrobić, aczkolwiek wiem, że praca na szybciora, więc to takie marudzenie.

W drugiej podoba mi się malarskość i światło zza pleców, oprócz reszty oczywiście.

 

pozdrawiam

Dzięki Joel, z tą ręką to pod sam koniec naniosłem na szybko poprawkę żeby poprawić bryłę (poprzednia się sypała) i już nie miałem czasu tego jakoś wygładzić czy coś. Może przy wolnej chwili to poprawię. ;)

 

Tym razem skoro emocje już opadły po noworocznym prezencie od forumowych mistrzów to można trochę rozruszać teczkę z nadzieją, że ktoś zauważy. ;]

 

Na początek pracki "pod wytyczne",

plakat (bez napisów więc pozostawione wolne miejsca, momentami mogą wydawać się niedopracowane - szczególnie pancerz)

 

 

Dalej okładka do debiutującej płyty thrashowego zespołu. Logo także projektowane i wykonane przeze mnie - więc kompleksowo. ;) Dużo mi tu nie gra, ale czas gonił a i pierwszy raz robiłem coś większego w takim stylu. Ważne, że ostatecznie przez zespół i jego słuchaczy ciepło przyjęte.

 

 

Jeszcze takie ćwiczonko główek.

 

 

I na koniec taki krótki step by step pierwszej pracy.

 

Edytowane 8 Styczeń 201114 l przez Paweł Kaczmarczyk