Skocz do zawartości

10 zaproszeń dla użytkowników max3d.pl na premierowy pokaz filmu "BIEG"


adek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 180
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

To ja moze po swojemu:).

Filmik jest calkiem fajny. Ladne scenografie, fajne pomysly, ostatnie 2 sceny prawie bardzo dobre.

 

TERAZ BEDA SPOJLERY!

 

 

Na pierwszy ogien pojdzie animacja, troche widac ze wszystkie skoki ktore sa przeciagniete nie wygladaja naturalnie, wiem ze trudno je byloby zgrac z mocapu;), no ale zanimowane sa jakos tak nie dokonca. W walce potwornie razi to, ze widac jak kaskaderzy starali sie nie zrobic sobie krzywdy, czasem tym kijem wymachuja zbyt daleko od siebie, a czasem slabo wyglada fakt zatrzymywania kija zanim trafi w cel. Nie wyglada na to zeby ta "pani" starala sie zrobic krzywde gosciowi. Skad to sie wzielo jest oczywiste, pytanie czy mozna bylo cos z tym zrobic i pewnie mozna bylo, ale termin rzeczywiscie bardzo krotki, wiec wybaczam (ale nie zapominam;)).

Na drugi ogien postacie. To chyba kwestia gustu, bo ja sie skrzywilem jak zobaczylem ten model ktory Was zachwycil chlopaki. On po prostu nie jest dobry, zadna z postaci nie jest, dziwna anatomia (te szerokie bary i bardzo nagle zwezajaca sie talia...). Glowny bohater to taki koles w wieku 20-35 lat pewnie, mlody, dobrze zarabiajacy itp, itd, po reklamach lecha widac ze taki target mialbyc tego filmiku. Nie jest latwo zrobic mlodego kolesia, ale trzeba sie starac. Do tego ta postac ani nie jest realistyczna, ani fajnie stylizowana, jest troche bezbarwnym, gumowym gosciem, z dziwnie wygladajacym zarostem. Pozostale postacie w filmiku tylko przemykaja, ale w making offie niestety je pokazaliscie... To musi byc kwestia gustu bo inaczej tego sobie nie potrafie wytlumaczyc. A, za to "pani" (mimo ostrzezenia o spojlerze sie delikatnie zabezpieczam) bardzo fajna, ale to po prostu zasluga dobrej symulacji.

3 ogien, scenariusz. WTF? dziecinstwo, mlodosc, wreszcie? Rozumiem ze nie ma przejscia przez cale zycie, znow kwestia targetu, ale no... ludzie stosunkowo rzadko maja ostatnie starcie w tym wieku co glowny bohater. Caly ten etap nazwany jest dziwnie, tak jakos naciagniete to jest, byl pomysl na pointe, ale nie wiadomo bylo jak do niej doprowadzic chyba.

 

 

KONIEC SPOJLEROW

 

 

No ale w 3 miesiace 3 minuty w stereo, fajnie calkiem.

 

A no i z pewnoscia ten film jest "pierwszym polskim szortem 3d Tomasza Bagińskiego", ale chyba nie jest "pierwszym polskim szortem 3d" i mam tu na mysli stereoskopie, byl taki jeden calkiem fajny projekcik, tylko slabo promowany, z problemami w emisji itp. Moze to nie do konca byl szorcik, ale tez i "bieg" nie jest takim klasycznym przykladem tej formy filmowej.

No, bo sie rozpisalem. Chlopaki, licze ze zobacze cos od Was, w czym nie bedzie dla mnie niedociagniec. Cos jak z gobelinsow, gdzie nawet jesli fabula nieistotna to wizualnie orgia. Albo cos z taka fabula, ze strona wizualna zejdzie na dalszy plan:).

 

 

Edit: Ja tez nie pytalem o silniki;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki nie masz za grosz pokory i szacunku dla pewnych łbów, które zjadły zęby (i zjadły nie na darmo) na tym co Ty uważasz za marne lub jak to ująłeś nieanatomiczne (bo chodzi o modeling w tym wypadku). Jak już wyjdzie to uważniej przejrzyj creditsy i zatrzymaj się na niektórych nazwiskach.

 

I zastanawiam się czemu w ogóle karmię trola ;)

Edytowane przez Leru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki Luki - Troche racji masz, a troche nie masz. Faktycznie szalone tempo wplynelo na czesc decyzji. Probowalismy wycisnac choc dwa tygodnie wiecej, ale , ze film mial byc skorelowany z wypuszczeniem jakiejs masakrycznej liczby czteropakow to data dostarczenia byla zelazna i trzeba bylo po prostu maszerowac przed siebie nie ogladajac sie na boki.

Ale z drugiej strony jezeli chcialbym cos poprawiac to bylyby to zupelnie inne rzeczy.

 

Modele z zalozenia mialy byc mocno 3D, mocno growe. Typowy growy ludek, typowi statysci - mozna bylo je zrobic inne, bardziej oryginalne i wykrecone, ale nie chodzilo o dezajnerska gre dla dziwakow, ale taka kalke kalki, srodek mainstreamu i te ludki sa dokladnie takie. Mielismy zreszta troche funu wyszukujac mozliwie beznadziejny dres dla wuefisty czy slipy dla garniturowcow.

 

Co do "Wreszcie" . Poczatkowo byla "Dojrzalosc", ale w tym mega lopatologicznym i prosciutkim filmie to juz wydalo mi sie o jedna lopate za daleko. Stad "Wreszcie" - reszta atrybutow to juz atrybuty starosci.

 

no i tyle. Za pare dni pewnie cosik wrzucimy z makingofa. Tak jak mowilem na premierze tym razem film od samego poczatku bedzie otwarty - no trudno sobie wyobrazic jego zywot festiwalowy wiec bedzie rozpowszechniany z miejsca wszedzie.

 

salut

t.

 

EDIT: hehe, Leru, lol, wy chyba macie jakas przeszlosc z Lukim. Zly dotyk? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baggins - spoko, rozumiem o czym mówisz, mnie się tylko wydaje ze postacie w grach maja jednak wiecu charakteru: nathan drake, altair, ezio, nariko, kai, ziomy z gears of war itd. To tylko kilka przykładów z ostatnio wydanych gier. Ale co do anatomii nadal nie jestem przekonany;).

Jeśli chodzi o "wreszcie" no to niby jasne, "wreszcie legalnie" ;). Ale ja chyba wolałbym doslownosc nie wylamujaca się z ustalonej przez pierwsze dwa określenia konwencji.

 

Leru - spojrzalem w creditsy, uwierz mi. Z tym szacunkiem

to skomplikowana sprawa. Ja nie bije braw nazwiskom, czekam na eefekt ich pracy.

Szacunek za staż, no ok, nabiera się go z czasem? Czyli ja powinienem go mieć mniej niż redo a wicej chyba niż klicek. No kaman, przecież to bzdura. Nie podobaly mi się te modele, nic nie poradzę, dlatego napisałem ze to pewnie kwestia gustu. Ale modele otoczenia były bardzo fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też byłem, widziałem i gratuluję Sithowi że się tak fantastycznie rozwija. bardzo przyjemnie się ten film oglądało.

 

SPOILER!!!

Nie wiem tylko po co sekwencja walki z kostuchą była taka długa? Od razu jak się pojawia śmierć i belki życia, wiadomo o co chodzi i idea zostaje dobrze sprzedana, ale potem następuje sekwencja walki która mnie znudziła, a na dodatek później film niczym już nie zaskakiwał tylko się kończył. Mam wrażenie że mimo iż jest to scena efektownej walki, czyli z natury powinna być dynamiczna, psuje jednak dynamikę całego filmu, gdzie skaczemy ze sceny do sceny, ze scenografii do scenografii, a na koniec widzimy jak dwie postaci drepczą w miejscu, a każdy się chyba domyśla że finał może być tylko jeden :)

 

Ale pionierom polskiej kinematografii gratuluję!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w tym shorcie uderzyła niemiło tylko scena lądowania na plaży, gdy bohater zamiast normalnie współpracować z grawitacją, porusza się po łuku, jak po zjeżdżalni. Reszta filmu - super. Oczywiście zawsze można coś poprawić, podrasować, dodłubać, czepnąć się detali i nie mam watpliwości, ze kto jak kto, ale sami twórcy doskonale wszelkie niedociągniecia widzą, ale deadline to deadline i kompromis musi być. Film został ukończony na dzień przed premierą, a ekipa zatrudniła pewnie świetnego charkteryzatora, by na premierze nie straszyć worami pod oczami.

 

Gratuluję ukończenia projektu, chłopaki. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja będę dzisiejszym trollem. Mnie filmik nie ujął. Fajnie zmontowane, fajnie poprowadzone, fajna stereoskopia, faktycznie nie męczy i ogląda się gładko. To z plusów. A dalej seria minusów. Pomysł raczej średni, ludków biegnących przez życie jest masa, i to w podobnym ujęciu. Bardzo, bardzo mi brakowało kamery sunącej w głąb w kadru. Z mniej istotnych rzeczy to wkurza kark i szyja postaci bo to główne przyczyny tego że koleś wygląda jak marionetka. Chyba trochę też nie przypadł mi do gustu bohater, chociaż to pewnie dlatego że nie lubię takich typów w realu. Mało mi najfajniejszego - fabryki krawaciarzy, nauczycielki zombi, są sobie tłem i nie ma interakcji. Plastycznie oki ale bez siku po nogach. Jak na stereoskopię to płasko to wyszło i dość surowo, zabrakło mi w obrazie jakiegoś plastycznego mięsa, fajniejszego światła, czegoś oględnie zwanego klimatem. Się miło ogląda ale nic z seansu nie zostaje. Nie ma ochoty oglądania po raz wtóry, chociażby po to żeby chwytać jakieś smaczki. Obawiam się że z 4tą wizytą w kinie będę miał już trochę dość oglądając Bieg przed seansem i się zrobi kolejnym niepotrzebnym przedłużaczem przed filmem. Wyszła taka ni reklama ni film i nie bardzo wiadomo jak to ugryźć, bo za długie żeby przejść obojętnie jak przy reklamie i za mało żeby stanowiło twór niezależny. Jeśli potraktować jako ćwiczenie steroskopii to spoko, wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reanimator nie czepiaj sie ;) ot jak film wyglada kazdy widzi, o postaciach duzo moza by powiedziec i wymyslac i pisac dlaczego tak wygladaja, generalnie prawda jest taka, ze zle rozplanowalem czas na ich produkcje, troche zle przemyslalem przemodelowanie cial itp. no i byla to moja w zasadzie pierwsza wieksza produkcja w tej firmie i trzeba bylo sie przystosowac do wymogow techniczny, po prostu 2 tygodnie na 10 postaci + morfy robi swoje, moje postacie sa tak na 2+, co nie zmienia faktu ze postac redzia jest po prostu kozacka i nie ma sie w zasadzie do czego czepiac, no chyba ze do deasingnu ktory jest deko gejowy i to wszystko.

 

Strasznie sie ciesze ze moglem pracowac przy tej produkcji bardzo duzo sie nauczylem na przyszlosc :)

Edytowane przez KLICEK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bigu - oblukaj to u nas w salce tez, bo jednak systemik do wyswietlania 3D ma kolosalne znaczenie dla przestrzennosci. Jako cwiczenie ze stereoskopii oczywiscie, nie tam zeby Ci sie mial filmik spodobac. ;-)

 

Ja w tym calym procesie zaluje tylko tego, ze nie bylo zadnej mozliwosci przemontowania filmu po zmianie muzy ( co odbylo sie tak jakos w srodku projektu ) co na pewno by nieco pomoglo. Reszta dla mnie byla git, nawet te postaci Klicka na 2+.

Dla mnie sa fajnie festyniarske.

 

Walmord - moze i psuje dynamike, ale dla mnie ten film istnieje dla tej walki hehe. i kropka ;-)

 

salut

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walka walką i po walce :) Pracowało się bardzo fajnie pomimo sporego ciśnienia momentami i kilku technicznych zamotań na które się wpadowaliśmy. Atmosfera w zespole była bardzo fajna co pomogło przetrwać te kilka tygodni dość intensywnej pracy. Oby tak dalej! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Sztuka nie ma żadnego celu, jest celem sama w sobie, jest absolutem, bp jest odbiciem absolutu - duszy."

 

Irytujące...

 

Film jest stworzyny jako próba zmierzenia się ze stereoskopią...dziwi mnie trochę jednak sponsoring Lecha. Filmu nie widziałem...ale rozumiem, że wszystko mi się wyjaśni gdy zobaczę go jutro rano...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lech jako nowoczesna marka chce wychodzić na przeciw technice i widzi w tego typu produkcjach przyszłość reklamy i kina dlatego jest sponsorem filmu który sam w sobie nie jest reklama, a Platige Image projekt potraktowało jako test experyment i dobra zabawę mimo że czas realizacji sprawiał że była to ciężka praca całego zespołu jakoś tak to zapamiętałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, chciałbym wrzucić i swo je trzy grosze ;) Nie oglądałem animacji i nic nie wiem o tym projekcie, natomiast czytałem wsze posty. Nie wiem czy luki ma racje czy nie, ale wyraził swoją opinię, za którą ktoś powołuje się na trolle hehe

Nie róbicie tak, bo to nie ładnie. Mi kill bill mniej podobał się od pulp fiction, i mówię to mimo że quentin tarantino zjadł zęby na filmach a ja nie. Uważam również, terminator 4 jest kiepski w stosunku do jedynki, choć reżyser .....itd..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile mi wiadomo "Kinematografa" nikt nie sponsorował (sponsoring medialny itp się nie liczy). Kapujesz różnicę?

 

Na PI Community jest napisane, że film powstał "przy współpracy"...Czy to oznacza, że Lech będzie się dokładał do kinematografii? Raczej nie. Zwłaszcza, ze odliczanie do filmu już cyka na oficjalnej stronie Lecha. Rozumiem więc, że jest to po prostu reklamówka przygotowana na zlecenie. Jak się ma marka piwa do filmu, nie wiem...filmu jeszcze nie widziałem. Ciekawi mnie również jak Lech to wykorzysta we własnej promocji. Adek wspomniał o okularach dołączanych do piwa.

Dodawanie gadżetów do piwa to nowy zabieg na zwiększanie lojalności klientów? Zwykła promocja produktu? Pojawią się spoty w TV?

 

Nie chcę być zrozumiany źle. Nie doszukuje się tu spisku. Kieruje mną czysta ciekawość...

 

Edit. Zanim wykrzesałem te parę zdań, mrkrzysiek udzielił mi informacji. THX :D

Edytowane przez CzAk1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nigdzie nie ukrywa sponsoringu Lecha. Projekt jest polkomercyjny, wystepuje w nim trudny do przeoczenia product placement, ale reklama? No, nawet jesli to jeszcze takiej pracy przy reklamie nie pamietam jak zyje. Poza dyskusja na pierwszym etapie prac, kiedy na etapie scenariusza zostaly odrzucone rzeczy kompletnie odczapiaste w kontekscie marki Lech i poza wyborem muzyki ( fajnej zreszta ) to ingerencja "klienta" byla zerowa. Dostalismy mozliwosc do pobawienia sie czym chcielismy i jak chcielismy.

Byla szansa poboksowania sie we w miare normalnych warunkach z naprawde trudnymi rzeczami i nauczenia sie czegos a to opcja nieczesta w pracy komercyjnej.

Bardzo bym chcial zeby tego typu projekty pojawialy sie czesciej , chocby i dla tamponow.

 

DOBRA, MUSZE PRZEKAZAC NIEPRZYJEMNA WIADOMOSC Z OSTATNIEJ CHWILI

 

uff

 

Dostalem informacje , ze premiera internetowa zostanie przesunieta o kilka dni z powodow technicznych. Wszystkie materialy wyszly od nas wczoraj, wiec cos musialo sie wydarzyc dalej w procesie. Bardzo to nieprzyjemna informacja i dla mnie i dla zespolu . Mam nadzieje ze bede mogl napisac cos konkretnego jutro.

 

Aj, a myslalem, ze raz wszystko pojdzie gladko, a tu prawo Murphy'ego jebut.

 

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary, jestem chory, do 18tej siedziałem w robocie,...teraz w sumie...dalej pracuję, łep mnie od kompa już boli. Miej litość. Jak ci tak żalezy to już poprawiłem...Geez

 

Tomek:

 

thanks4info1.gif

Edytowane przez CzAk1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile mi wiadomo Kinematografa nikt nie sponsorował (sponsoring medialny itp się nie liczy). Kapujesz różnicę?

 

Kapuję misiu, kapuję. Różnica żadna. Ot... Kinematograf dostał pieniądze z PISFu a Bieg od Lecha.

 

Na PI Community jest napisane, że film powstał "przy współpracy"...Czy to oznacza, że Lech będzie się dokładał do kinematografii? Raczej nie. Zwłaszcza, ze odliczanie do filmu już cyka na oficjalnej stronie Lecha. Rozumiem więc, że jest to poprostu reklamówka przygotowana na zlecenie. Jak się ma marka piwa do filmu, nie wiem...filmu jeszcze nie widziałem. Ciekawi mnie również jak Lech to wykorzysta we własnej promocji. Adek wspomniał, o okularach dołanczanych do piwa.

 

Film powstał przy współpracy z Kampanią Piwowarską Lech. czyli w prosty skrócie: oni dają kasę, ale gwarantują sobie kojarzenie tego filmu z ich firmą. Oni dają kasę na film, ale chcą mieć planszę końcową, itp.

 

Nie, nie jest to reklamówka. Reklamówka to 30 sec. spot tesco, to Turbodymomen i jego 15 piętro. Nigdzie w tym filmie nie ma wspomnianej marki Lech (no prawie nigdzie), nigdzie nie ma sloganu związanego z Lechem etc. Reklama? Raczej nie :]

 

Dodawanie gadźetów do piwa to nowy zabieg na zwiększanie lojalności klientów, zwykła promocja produktu? Pojawią się spoty w TV?

 

Nie chcę być zrozumiany źle. Nie doszukuje się tu spisku. Kieruje mną czysta ciekawość...

 

Edit. Zanim wykrzesałem te pare zdań, mrkrzysiek udzielił mi informacji. THX :D

 

Lech rozpowszechnia ten film na swojej stronie. Ponieważ film zrobiony jest w technice 3D (anaglif) trzeba było masowo rozesłać miliony okularków z kartonu. Dlatego padł pomysł aby do piwa Lech dodawać takie okularki.

 

 

 

Ech... wszystko to wyjaśniło się na pokazie. Chyba będzie najlepiej jak poczekamy na Bagginsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie jest to reklamówka. Reklamówka to 30 sec. spot tesco, to Turbodymomen i jego 15 piętro. Nigdzie w tym filmie nie ma wspomnianej marki Lech (no prawie nigdzie), nigdzie nie ma sloganu związanego z Lechem etc. Reklama? Raczej nie :]

 

 

Interesuję się reklamą...stąd to całe moje pytanie dziwne. Dzięki za odpowiedź. Wciąż jednak zastanawia mnie marketingowe wykorzystanie tego „produktu” jakim jest film, w celu promowania marki, albo produktu tworzonego pod logiem tej marki.

 

Przeważnie mechanizm jest prosty i szablonowy do znudzenia. Klient dostaje informację ukrytą w reklamie, dostarczonej mu za pomocą mass-mediów, głoszącą, że to i to jest super. Kupuj! Tutaj mechanizm jest trochę inny. Nie widziałem filmu i nie mogę powiedzieć jak silny jest product placement. Ciężko tez powiedzieć jak jakoś produktu jest promowana. Zobaczę film to może wysunę wnioski. Wiem, że podobne akcje już były wykonywane…ale nie mogę sobie przypomnieć żadnego przykładu :P

 

Swoją droga to ciekawy przykład, bo na „ryzykowną” i kosztowną promocję decydują się głównie silne marki. Takich, których nie trzeba przesadnie reklamować. Wygląda na to, że Lech za taką markę właśnie się uważa.

Jeśli jednak chodzi o te 30. sek. spoty reklamowe, t o pozwolę sobie zacytować kawałek tekstu z artykułu „Fetysz trzydziestki” z wrześniowego „PRESSa”: „Niewiele firm bierze pod uwagę to, że spot powinien trwać tyle, ile wymaga cel komunikacji i związana z tym kreacja”.

 

Wspomnę już tylko o ciekawym przykładzie jednosekundowego spotu High Life’a wyemitowanego podczas tegorocznego SuperBowl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, niezle.

wiki: "Reklama (z łac. reclamo, recla) to informacja połączona z komunikatem perswazyjnym. Zazwyczaj ma na celu skłonienie do nabycia lub korzystania z określonych towarów czy usług, popierania określonych spraw lub idei (np.promowanie marki)."

 

no to jak dla mnie w pelni miesci sie w definicji.

 

jedyne co mnie zastanawia w tej reklamowce to target.

filmik zrobiony jak dla 15 latkow, a oni pic niby nie moga, pewnie chodzi o bezalkoholowe. ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi

 

Udało się mi w końcu troszkę opędzić z odkładanych rzeczy i mam 5 min dystansu do tego co przez ostatnie 3 miesiące zabieralo mi pewnie jakies 95 % czasu..

 

Postaram się odnieść i troszkę szerzej opisać proces i warunki w jakich powstawał film.. a także odnieść sie do tych głównie poruszanych tematów... Dopoki nie zapomne pewnie dość subiektywnie bo jednak patrząc na to od środka.. ale moze kogoś zaciekawi jak wyglądała praca zespołu przy tym projekcie tak troszke bardziej z technicznej strony..

 

Najpierw odniosę się do tego czy to reklama ,czy nie reklama..zupelnie subiektywnie jak juz wczesniej wspomniałem.... od strony wizualnej merytorycznej... mozna to powiązać bezpośrednio z marką i "filozofią" klienta.... ALE od strony Twórczej realizacyjnej juz tak do końca nie bylo.. pewnie wieksza część z Was miała do czynienia z reklamą i charakterystykę pracy związaną przy reklamie... jak mocno klient wplywa na ostateczny obrazek.. "napis w tą a logo w tą.. tu wodotrysk , a tu usmiech, tutaj i tutaj glówny produkt" ... Jesli chodzi o nasz film tutaj naprawdę mielismy ogromną swobodę , i naprawde przez wiekszosc realizacji czulismy ze realizujemy bardziej scenariusz i film Tomka nad którym mecenat sprawuje klient.. ale w zasadzie przy pokazywaniu kolejnych etapów pracy Kompani Piwowarskiej , nie dostawalismy zadnych zmian czy korekt.. mimo iż bawilismy sie konwencją i historią praktycznie w kazdej części filmu........ trochę juz reklam zrobiłem... przy wielu wspólpracowałem i doskonale wiem jak bardzo klient potrafii umilić zycie... tymczasem po tej realizacji mam pobożne marzenie by kolejne inne też dały mi taką swobodę Tworzenia... Ja bym tą formę współpracy bardziej nazwał mecenatem.. a sam efekt filmem związanym z marką "Lech" aniżeli reklamą, ale to takie moje osobiste zdanie jako osoby która miała bezpośrednią styczność z klientem i wpływ na to jaki ten film będzie..

 

Jeśli chodzi o technikalia.. większość błędów które tu zostały wspomniane są całkiem trafne..i nie mam zamiaru z nikim polemizować.. jednak ja patrzę już na ten film troche z innej strony i w sumie uważam to za mega sukces dla zespołu.. i koniec końców bardzo udany efekt z którego pomimo licznych blędów jestem bardzo zadowolony.. dlaczego? ano dlatego że w idealnym świecei pewnie pilowalibysmy to , każdą stópkę , każdy model, kazdy kadr filmu tak by nie można było się do tego przyczepić.. ale w Tej realizacji cholernym decydentem były 3 rzeczy: 1.Czas , bardzo krótki , 2.Określony budżet który przekładał się na ilość osób które mogłem w to zaangażować, chociaż i tak koniec końców uzbierała się ładna grupka osób, aczkolwiek nie wyobrażam sobie zebyśmy zdążyli bez chociażby jednej osoby z teamu... Tak więc cały ten projekt był dość mocno osadzony w twardych realiach i to takich nie przesówalnych .

 

Zaraz po powrocie z sesji mocapowej z Frankfurtu w trakcie której zaczęły powstawać koncepty ,wystartowaly modele probsów i scenografie, w tym samym tygodniu wystartował bohater , nad którym Radek pracowal chyba 4, 5 dni o ile dobrze pamiętam, jednocześnie Klicek zaczął pracę na Kostuchą i kolejnymi 2planowymi postaciami, zaraz po skonczeniu kazdej kolejnej tweety przejmowal je do teksturek, zanim dostalismy mocapy ale juz po tym jak powstal model bohatera i kostuchy Bartek opatowiecki zają sie przygotowaniem rigów , i wstepnych skinów dla głównych postaci.. ok 27 lipca dostalismy mocapy. kiedy Animatorzy Kris, Nemrod i Przemek Brodzik zaczeli je z grubsza sklejac od razu przejmowal ich robotę Damian który skręcał z tego animatik robiąc kamerki i montując to w całość, jednocześnie w tle cały czas powstawąły kolejne Koncepcje na całą plastykę , postacie, scenografie . Kiedy tylko damian skończyl pracę z kamerkami, postaly juz zgrubne scenografie, a animatorzy mogli się zabrac za czyszczenie i dopasowywanie do nich ruchu , w tym samym czasie wszystkei kamerki poszly juz do setupowania w stereo co zajeło kolejne dwa tygodnie, wtedy tez wystartowaly podmalówki,kiedy juz mielismy ruch, musialo przejsc to przez symulacje uubran , fluidów, potem rendering połączony z compositingiem,efekty, od samego poczatku cały czas gdzies w tle mnóstwo programistycznej roboty , która pozwalała nam rozwiązywać problemy z stereoskopią i innymi zagadnieniami.. i tak to wyglądało przez jakies 10 tygodni.. non stop. kazde dłuższe zatrzymanie przy jakimś problemie , czy krok w tyl i zmiana czegoś kosztowała nas bardzo sporo czasu..kazde przedluzenie pracy jednej osoby wstrzymywalo często pracę drugiej, trzeciej i kolejnej.. Z tego też powodu postanowilismy w skrajnych i najgorszych przypadkach nie schodzic poniżej pewnego poziomu który mogł się wybronić w stylistyce "growej".. aczkolwiek i tak wiekszosc filmu byla mocno szlifowana i staralismy sie wycisną z kazdego ujęcia jak najwięcej.. tak że są rzeczy które gdyby był czas zrobilbysmy owiele lepiej.. ale też dziś jest 1 października i mamy film.. 80 ujęć , 9 environmentów, 8 postaci i to wszystko w Stereoskopii hd..

 

 

To dla nas wszystkich było ogromne wyzwanie organizacyjno logistyczne utrzymane pod presją czasu i wg mojej opini cały zespół "DAŁ RADĘ"

 

Co do samej treści filmu.. to juz zupelnie osobiste odczucia.. kiedy jakies 2 tygodnie temu po raz pierwszy zobaczylem jeszce mocno rozgrzebaną wersję w kinie... kurde... miałem lekki dreszcz.. treść jest banalna... ale ten film dla mnie jednak ma kopa.. i nie analizowalbym tu czym jest "wreszcie" dlaczego ten koleś walczy z kostucha i że oczywistym jest że wygra.. dla mnie ten film powinno się oglądać troszkę jak teledysk.. jak klip..zabawę z konwencją ,osobiście jestem duzym fanem obu części ADRENALINY i też tak troszkę patrzę na nasz film.. nie chcialbym zeby ludzie go analizowali, debatowali nad trescią , nawet nie musza do niego wracać.. chcialbym zeby przy pierwszym oglądnięciu przez te niecałe 3 minuty mieli FRAJDĘ w 3d, tyle....

 

No zrobił się z tego prawie artykuł... mam nadzieję że żaden z moderatorów mnnie za tak długiego posta nie zetnie..

 

Z swojej strony dziękuję wszystkim za przybycie na premiere i oglądanie filmu w sieci.. i za wszystkie commentsy... te pozystywne i krytyczne...szczerze:) gdzie jak gdzie ale wiedzielismy ze na tym forum zostaniemy rozliczeni z każdej klatki:) i w sumie to fajnie:)

 

Ja miałem mega fun z całej produkcji, również czytając to co przynosi finalny rezultat z Waszymi komentarzami włącznie.. oby więcej takich projektów na polskim rynku..

 

pozdrawiam

Marcin Sith Filipek

Edytowane przez sith_LORD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam z ciekawostek na koniec ze niestety duzo pracy polecialo w obecnym montazu do szuflady. W materiale od animatorow uzbieralo się prawie 9 min wyczyszczonej animacji, tyle samo symulacji ubrań . Pierwszy montaż miał prawie 6 minut i do tej wersji mieliśmy tez przygotowane 6 min animacji kamer scenografii itd. A obecny montaż pojawił się mniejwiecej na niecały miesiąc przed końcem produkcji i był wymuszony glownie zmiana muzyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem na pokazie ze sławnym Soską od silnika renderującego ;) i muszę powiedzieć że eksperyment się udał. Nie rozumiem opinii i pytań typu czy jest to reklama czy nie i jaki cel ma w tym sponsor oraz wykonawca. Dla mnie wszystko jest jasne. Po pierwsze Lech jest mocna marką i może i nie potrzebuje reklamy ale to właśnie dzięki rozbudowanej kampanii i świetnym pomysłom jest tak rozpoznawalny. Bez dalszej kampanii zapomnimy o nim jak o proszku IXI, czy jak on się tam nazywał. Jeśli chodzi natomiast o Platige to nie dziwie się, iż podjęli się tego przedsięwzięcia. Gdyby ktoś przyszedł do mnie z takim pomysłem jeszcze dziś ustawiał bym dwie kamerki w maxie krzyżując ich osie i pakując się w tą samą pułapkę. Ale to mało ważne, robisz coś zajefajnego za co ci jeszcze płacą, co przynosi ci dużo satysfakcji a co najważniejsze jesteś pierwszym który przetarł szlaki i wzbogacił się w doświadczenie na progu wejścia do czasów mediów 3D. I jak mówił Baggins - była telewizja czarno-biała, była kolorowa, a nadchodzi 3D. Warto być pierwszym bo rzadko mówi się o drugim ;). A tak swoją drogą ciekawe jakie wrażenie zrobiłaby scena z filmu RING w 3D, gdy wylazłoby coś rozczochranego z telewizora ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zmasakrowali to troche. No nic, piatek wieczor, ale pan producent cos czuje spedzi teraz nocke przy telefonie, bedziemy sprawdzac o co chodzi i mysle, ze jakosc pliku sie poprawi , albo przynajmniej pojawi sie jakas opcja. No, ale przetrwalem wieksze fuckupy - na razie trzeba sie zorientowac co jest. Jakosc troche uniemozliwia odbieranie tego klipu w 3D.

 

t.

 

edit. Obejrzalem sobie, u mnie bylo przynajmniej plynnie, ale wyglada na polowe rozdzialki to artegencowe HD. Hehe. A w 3D rozdzialka rzecz wazna. Jak zmniejszyc okienko to jest ciutke lepiej, no, ale wtedy mamy przygody ze znaczkiem pocztowym. Anyway. Ja sie uzbrajam w cierpliwosc na razie.

Edytowane przez Baggins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomniejszone okno rzeczywiscie pomaga przynajmniej do czasu aż poprawią fulllscreen, widać to skalowanie we flashu źle działa.. warto też podkreślić że kolory w wersji anaglifowej sa bardzo mocno zcięte , tak że warto będzie oglądac to w kinie dla "pełnego efektu"

Edytowane przez sith_LORD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności