Skocz do zawartości

Drimagine - rekrutacja 2011


Chasdiel

Rekomendowane odpowiedzi

ApaczoS - Moim zdaniem akurat wykładowców załatwią na 100% dobrych. Zbyt duża inwestycja by odwalić kiszkę, więc tutaj możesz spać spokojnie. Pytanie tylko czy będą dobrzy, bardzo dobrzy, świetni, genialni :) Jakoś nie chce mi się wierzyć, że wydają tyle kasy na sprzęt, soft, nawiązują współpracę z ATM, rekrutują 50 osób i jest słaby poziom wykładów. Jeśli taki byłby to od razu te osoby są zwalniane. Studiowałem w WSB-NLU i szkoła b.dużą uwagę przywiązywała do wykładowców, po każdym zakończonym semestrze uczniowie dostawali arkusze na których mogli ocenić wykładowców i szkoła miała ciągły podgląd na to jak wykładowca się spisuje. Gdyby nie daj boże trafili się kiepscy wykładowcy to po interwencji grupy zostaliby szybko zmienieni, tym bardziej, że jest to szkoła płatna i im zależy by studenci, klienci byli zadowoleni. O wykładowców jestem spokojny, b. jestem ciekaw współpracy z ATM i prawdopodobnie nowej lokalizacji oraz ilości zainteresowanych osób (to jest jedyny realny problem, czy zbiorą tyle osób).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 322
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Studiowałem w WSB-NLU i szkoła b.dużą uwagę przywiązywała do wykładowców, po każdym zakończonym semestrze uczniowie dostawali arkusze na których mogli ocenić wykładowców i szkoła miała ciągły podgląd na to jak wykładowca się spisuje. Gdyby nie daj boże trafili się kiepscy wykładowcy to po interwencji grupy zostaliby szybko zmienieni, tym bardziej, że jest to szkoła płatna i im zależy by studenci, klienci byli zadowoleni.

 

Nie do końca jest to zgodne z realiami szkoły WSB-NLU. Pracowałem w tej instytucji i po drugiej stronie lustra ewaluacje wykładowców nie są brane pod uwagę, tak jak wyobraża sobie student wypełniając taką ankietę. Jednak są to cenne informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nawet informacja, że wtedy i wtedy będzie pełna lista wykładowców byłaby OK.

 

Chociażby. Zwłaszcza jak się wymaga 300zł wpisowego. Do tego żadnych informacji na temat praktyk. A jest to bardzo istotne, bo nie ukrywajmy, że przy takich kosztach wielu będzie liczyć na płatną praktykę na 2 roku. Zastanawia mnie jeszcze jedno. Aplikować można do 10 września, a juz 12 września zaczynają się rozmowy. Do tego, zważywszy obecną sytuację, raczej nikt nie będzie się spieszył z aplikowaniem. Mogą więc z początkiem września zostać zasypani setkami portfolio. Zastanawiam się jak zamierzają w ciągu kilku dni przejrzec taką ilosć prac i jeszcze wyłonić z tego mało że przyszłych studentów, to jeszcze tych 10 najlepszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksym - moim zdaniem prace będą oglądane na rozmowie kwalifikacyjnej, a studenci zostaną wybrani po rozmowach. Wątpię by zostali zalani setkami aplikacji :) Jak uzbierają te 50 osób to będą się cieszyć :)

 

Jak im sie zgłosi mało osób to tak.

Ale jak by mieli 3 na miejsce to juz jest 300 portfolio do przejrzenia na stacjonarnym i niestacjonarnym. W takim przypadku przez te 5 dni raczej nie zdażą z każdym porozmawiać. A biorąc pod uwagę atrakcyjniejsza lokalizację mogą tylu chętnych mieć. Raczej będa musieli obejrzeć prace jeszcze przed rozmową, takie jest moje zdanie.

 

//chyba ze osobne komisje beda dla obu opcji, a rozmowy beda sie odbywac w tym samym czasie, wtedy tak by mogło byc. W sumie nie ma co spekulowac...

Edytowane przez Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksym chyba przegiąłeś z optymizmem, 300 chętnych? rok temy mieli ok 3 os na miejsce a nie trzeba było płacić, ja się cały czas obawiam jak to z tym będzie, i kolejna rzecz która mnie zastanawia, zaocznie zjazdy co dwa tygodnie sobota niedziele, 4 dni w miesiącu - 500 zł? U mnie na studiach na grafice zaoczni co prawda płacili tyle samo co dzienni 450-540 w zależności od roku studiów ale mieli piątek-niedziela zjazdy co tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz racje. tyle to by mogło byc jakby ta szkola nie miala zadnych wymagan prócz polozenia kasy. Przyszlo by wtedy wielu nadzianych leni którzy się nigdzie nie dostali, albo którzy mysla ze jak poloza pieniadze to wszystko zalatwi. A tu nie dosc ze kasa, to portfolio, esej, rozmowa kwalifikacyjna... Nie wzialem tego pod uwagę. Faktycznie, może byc krucho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale pisza tylko o minimalnym limicie miejsc więc jak będą mieli 100-150 chętnych w co wątpię (chyba że firmy wyślą swoich pracowników na takie zaoczne kursy) to utworzą grupy, ja cały czas czekam na konkretne info, nie chciałbym wydać kasy w błoto, w innym przypadku wolałbym te pieniądze wydać na prywatne lekcje rysunku, zaszyć się przez rok gdzieś i samemu podnosić umiejętności, 800 czy 500 zł wystarczają na lekcje rysunku a jedzenie i mieszkanie (chyba że się siedzi u rodziców jeszcze to już w ogóle bajka) i tak musisz wydać... czas pokaże co zaoferuje DRIMAGINE, trzymam kciuki że będzie ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem pojawia się wtedy jak wykładowca nie ma się czym pochwalić, a umówmy się, dobry wykładowca zawsze ma się czym pochwalić :). W takiej szkole jak Drimagine, taka osoba i jej zdolności to rzecz kluczowa moim zdaniem, i wcale nie wymagam, żeby miał portfolio stąd do Vancouver, ale żeby przejawiał jakiś podstawowy poziom profesjonalizmu. Przecież oczywistą oczywistością jest to, że więcej się nauczę podczas 7h kursu na takim dajmy na to FXPHD niż podczas 20h na YT.(Co nie znaczy, że na YT się nie trafiają rodzynki ale nie o tym mowa).

 

Nawiązując jeszcze do Twojej wcześniejszej wypowiedzi, to oczywiście, że szkoła jest skierowana głównie do początkujących ale kurcze uczmy ich od samego początku w sposób profesjonalny. Z takim podejściem jak obecnie: aaaa, przyjdą młodzi, czegoś ich się tam nauczy, kogoś tam się zgarnie do wykładania. Kończy się to tym, że wykładowca się zmienia co pół roku, przychodzi typek co to program widział tylko na making ofach ale za to dużo się naczytał i wychodzi potem masło maślane. Byłem ostatnio świadkiem podobnej makabry w multikinie na pewnym wydarzeniu i kurcze w ten sposób nie da rady. Może i przesadzam, ale po prostu chciałbym się uczyć od najlepszych.

Masz rację, że nauczać nie może ktoś, kto dużo się naoglądał ale tak naprawdę sam jest początkujący - z czegoś takiego może wyjść tylko kompromitacja (chyba by się w takie coś nie wpakowali). Wykładowca powinien w jakiś sposób poinformować o swoim doświadczeniu, ale sądzę że notka powinna wystarczyć.

Ogólnie chodziło mi o coś zupełnie innego - są ludzie, którzy szybko robią sobie fajne portfolio, ale tak naprawdę mają braki w podstawach, dużo zżynają, używają gotowców itd. a profesjonalizmu uczą się ciągle się potykając - wszystko robią na szybkiego i aby tylko było efekciarskie bez zagłębiania się w szczegóły i raczej nie warto się od nich uczyć. Są też tacy, którzy mają wiedzę i dużo praktyki ale np. w projektach testowych, które znowu są mało zrozumiałe dla początkującego i nie cieszą tak oka, ale oni już będą w stanie dobrze człowieka przygotować (profesjonalnie). Fajne rzeczy bez dróg na skróty (używania gotowców, niechlubnych kompromisów itp.) w sensownym tempie powstają tylko w zespołach, co znaczy że jak ktoś ma atrakcyjne portfolio to zazwyczaj dlatego że w fajnych projektach brał udział - nie koniecznie że zaraz jest lepszy. Nie każdy ma też chęć się wszystkim chwalić, zwłaszcza że przy pracy komercyjnej to od klienta zależy treść i jakość, więc może po prostu zabraknąć materiału na coś co będzie wystarczająco atrakcyjne, długie i naprawdę reprezentatywne dla poziomu wykonawcy.

Najlepszym to się zazwyczaj nawet nie chce gadać o podstawach, w dodatku jeśli ktoś nie ma praktyki w nauczaniu to z latami pracy często rodzi się bakcyl pomijania szczegółów przy przekazywaniu wiedzy - jakby były oczywiste. Przez takie coś będą powstawać luki w wiedzy, jeśli osoba ucząca się nie będzie wystarczająco dociekliwa... Najlepsi na pewno nie będą mieli problemów i oporów jeśli chodzi o poduczanie już doświadczonych ludzi.

Na własnej skórze się przekonałem że przekazywać wiedzę trzeba umieć, bo jeśli nie umiesz to wiedza staje się twoim wrogiem - im więcej jest do przekazania tym łatwiej człowieka zmieszać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję, że Mariusz Korczak zostanie. Bo podobno jeszcze nie wiadomo co z nim. Kurde mam nadzieję, że zbiorą te 50 osób na stacjonarne, bo według mnie takie mają największy sens. Wyjęty rok z życia, ale umiejętności niesamowite ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Chrupek3D

niepoważnie:

pierwszy semestr - jak zrobić dobry makijaż, gość specjalny Brad... Mroczek i Andzelina Cichopek.

drugi semestr - ustawianie kamery, żeby nie potrącić żubra i nie wylać piwa.

trzeci semestr - być jak kuba wojewódzki i szymon majewski, czyli szmata, bank, pieniądz.

 

poważnie:

to ja już bym wolał wykupić abonament w digital-tutors, bo i tak Ci wykładowcy tam się dokształcają. Po co pół środki, jak można mieć źródło.

Edytowane przez Chrupek3D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz pojęcia o czym mówisz. :) Spróbuj się zapytać video-tutorial o efekt który chcesz zrobić, albo poproś go żeby się zatrzymał i ci wytłumaczył jakąś kwestie lepiej. ;)

Nic nie zastąpi nauki z żywym człowiekiem.

 

Poza tym Digital Tutors prezentują średni poziom wiedzy, na sam początek dla kompletnie zielonych w temacie ich tutki mogą być okej. Potem już nie nie starczają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym Digital Tutors prezentują średni poziom wiedzy, na sam początek dla kompletnie zielonych w temacie ich tutki mogą być okej. Potem już nie nie starczają.

 

Yup! :) I dlatego powstały Gnonom, Evermotion, cmiVFX, asileFX, czy FXPHD.

Edytowane przez ApaczoS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niepoważnie:

pierwszy semestr - jak zrobić dobry makijaż, gość specjalny Brad... Mroczek i Andzelina Cichopek.

drugi semestr - ustawianie kamery, żeby nie potrącić żubra i nie wylać piwa.

trzeci semestr - być jak kuba wojewódzki i szymon majewski, czyli szmata, bank, pieniądz.

 

poważnie:

to ja już bym wolał wykupić abonament w digital-tutors, bo i tak Ci wykładowcy tam się dokształcają. Po co pół środki, jak można mieć źródło.

 

Gdzie widzisz tych wykładowców ? na stronie "wykładowcy" jest to co w poprzedniej edycji, a w rekrutacji nic sie nie zmieniło, chyba że jestem ślepy ? Bo skoro sugerujesz brak profesjonalizmu to po czymś to chyba wnioskujesz.

 

//

Nie masz pojęcia o czym mówisz. :) Spróbuj się zapytać video-tutorial o efekt który chcesz zrobić, albo poproś go żeby się zatrzymał i ci wytłumaczył jakąś kwestie lepiej. ;)

Nic nie zastąpi nauki z żywym człowiekiem.

 

Dokładnie, zwłaszcza to: Spróbuj się zapytać video-tutorial o efekt który chcesz zrobić

Traci się dni na coś co mając nauczyciela możnaby zrobic w ciągu godzin. (poza oczywiście ślepym kopiowaniem efektów z tutoriali, które do niczego nie prowadzi)

jak się powaznie mysli o branży CG nie można sobie po prostu pozwolić na taką stratę czasu.

Na pewnym etapie nauczyciel staje się niezbędny.

Edytowane przez Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, zwłaszcza to: Spróbuj się zapytać video-tutorial o efekt który chcesz zrobić

a sprobuj wyłozyć jakikolwiek trudniejszy temat na 25os. a następnie spróbuj poczekać aż wszyscy nadążą. Sory ale wiem jak to wygląda od kuchni, najprostsza pokazywana rzecz może trwać 2razy tyle, wystarczy ze ktoś czegoś nie załapie, cos mu nie działa, 'kliknął przycisk obok'.

Co kto lubi ale tutki z gnomona i tym podobnych są na tyle rzetelnie przygotowane ze sluchanie wykladowcy i czekanie aż inni zrobią mija się z celem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj bardziej chodziło mi juz o indywidualną pracę z mentorem. Czyli - mam konkretna wizję co chce zrobić i pytam jakich metod do tego uzyje. Po prostu konsultacja. Z tego co słyszałem tak to też działa w DRIMAGINE

Edytowane przez Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no konsultacje są spoko ale 90% czasu to i tak oglądanie tutoriali, nikt powie Ci magicznej formuły na zrobienie rigu, animacji czy czegokolwiek innego, trzeba te 'kilka' dvd obejrzeć.Na konsultacjach mogą paść konkretne pytania a te spokojnie można zadać na forum, znaleźć na googlach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a sprobuj wyłozyć jakikolwiek trudniejszy temat na 25os. a następnie spróbuj poczekać aż wszyscy nadążą. Sory ale wiem jak to wygląda od kuchni, najprostsza pokazywana rzecz może trwać 2razy tyle, wystarczy ze ktoś czegoś nie załapie, cos mu nie działa, 'kliknął przycisk obok'.

Co kto lubi ale tutki z gnomona i tym podobnych są na tyle rzetelnie przygotowane ze sluchanie wykladowcy i czekanie aż inni zrobią mija się z celem.

 

Sorry stary ale tak nie jest. To nie szkolenie z urzedu pracy. Ponad 40 ludzi gdzie kazdy cos wie, albo przerabial jakis problem i jest sie kogo zapytac gdy cos nie dziala, a powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ETAP II – ROZMOWA KWALIFIKACYJNA (od 12 do 17 września 2011)

 

Z pośród nadesłanych zgłoszeń Komisja Rekrutacyjna wyznaczy termin rozmowy kwalifikacyjnej z poszczególnymi kandydatami.

Osoba zainteresowana zostanie poinformowana o tym fakcie drogą telefoniczną bądź też elektroniczną po 24 września."

 

Chyba raczej o tym czy została przyjęta, czy nie. Dziwę się że do tej pory nie sprostowali tej niewątpliwej pomyłki. I wciąż żadnych infromacji gdzie będą stacjonarne, a gdzie zaoczne.

 

//

mam nadzieję, że Mariusz Korczak zostanie. Bo podobno jeszcze nie wiadomo co z nim. Kurde mam nadzieję, że zbiorą te 50 osób na stacjonarne, bo według mnie takie mają największy sens. Wyjęty rok z życia, ale umiejętności niesamowite ;)

 

Patrząc na to co się dzieje w tym topicu zainteresowanie jest znikome. Osoby chętne można policzyć na palcach 1 ręki (ja, Ty, Chasdiel, Synuś, rallyman...?), a raczej sadzę że 99% osób które chcą tam iść zna to forum...

Edytowane przez Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma się co dziwić.. cena wysoka, lokalizacja mało atrakcyjna również zarobkowo.. pomysł z uczelnią super, ale dla większości te sprawy stanowią dużą barierę :/

 

Dlatego niech w końcu dadzą info gdzie będą te stacjonarne, bo ktoś tu pisał że chodzą słuchy że mają być przeniesione do Wawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dzwoniłem do nich to kobieta z ktora rozmawiałem powiedziała, że zainteresowanie jest duże. Przeglądając tematy z poprzedniej rekrutacji sporo osób ujawniło się na forum dopiero po rozmowach kwalifikacyjnych.

 

O, dodzwoniłeś się? To widzę, że zmierza ku lepszemu, bo wcześniej średnio się dało;]

 

Patrząc na to co się dzieje w tym topicu zainteresowanie jest znikome. Osoby chętne można policzyć na palcach 1 ręki (ja, Ty, Chasdiel, Synuś, rallyman...?), a raczej sadzę że 99% osób które chcą tam iść zna to forum...

Ja z chęcią bym tam aplikował, ale obawiam się, że koszty mogą mnie po prostu zniszczyć (utrzymanie się/mieszkanie/opłaty za studia) dlatego rozważam też możliwości rhplus - 500$ i masz na rok dostęp do wszystkich tutoriali z Gnonoma. Oczywiście fajniej by było pójść do takiej szkoły, ale na razie jest zbyt duży bałagan w drimagine, żeby jednoznacznie się zadeklarować. W razie co zostaje nauka w domu + feedback na forum. Nie ma co dumać, trzeba działać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak z ciekawości sprawdziłem ile kosztuje podobny kurs jak Drimagine w Vancouver Film School i się troche przeraziłem - 35 tysięcy Bucksów ;o

 

 

myślę też, że mają tam taki bałagan bo odchodzą koordynatorzy projektu unijnego, a władze przejmują osoby z wsb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem chętny, ale się tylko przyglądam forum, nie mam nic ciekawego do wniesienia, jestem zdecydowany co do Drimagine.

Co do nauki w domu, to oczywiście jest super, wszystko można znaleźć w sieci, ale szkoła to przede wszystkim systematyczność i jak już pisali wcześniej, możliwość zapytania się o dany efekt czy zagadnienie. Następną sprawą jest to, że jest jakiś start i znajomości. Myślę, że wszystko to jest warte inwestycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoła to przede wszystkim systematyczność i jak już pisali wcześniej, możliwość zapytania się o dany efekt czy zagadnienie. Następną sprawą jest to, że jest jakiś start i znajomości. Myślę, że wszystko to jest warte inwestycji.

 

Dokładnie tak samo uważam. I też jestem zdecydowany startować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak z ciekawości sprawdziłem ile kosztuje podobny kurs jak Drimagine w Vancouver Film School i się troche przeraziłem - 35 tysięcy Bucksów ;o

 

Ja bym wolał kurs Animation Mentor, zdalny przez internet. Tam to jest taniej, kilkanaście tysięcy dolarów. (chyba 18tys z tego co pamiętam) Przy czymś takim DRIMAGINE+koszty utrzymania nie jest drogie, ale patrząc na animacje studentów stamtąd, to jednak są wyraźnie lepsze niż te z Drimagine, no i certyfikat bardziej prestiżowy, tam uczą ludzie m.in. z pixara. Bo tam przez 1,5 roku jest tylko czysta animacja 3D bez tej całej reszty co w DRIMAGINE. Nawet modele udostępniają swoje. Student tylko i wyłącznie animuje. No ale nie ma co gadać, na 18 tys $ +zakup legalnej Mayi też sobie nie mogę pozwolić. Poza tym musiałbym przedtem solidnie podszkolic angielski, poziom który daje tylko zrozumienie wideotutków to za mało.

 

//gdyby drimagine uruchomiło taką forme szkoleń za 800 zł to wtedy spokojnie by sie oplacalo wydac jeszcze te pare tysiecy na legalną mayę.(bo pewnie bylaby jakas znizka dla studenta) i tak by wyszło taniej niż obecna wersja stacjonarna szkoleń+koszty utrzymania

Edytowane przez Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię byś ucząc się w drimagine wydał 60tyś złotych rocznie. Cena jak na taką specjalizację jest naprawdę niska. Większość uczelni prywatnych ma podobną, albo nawet i wyższą cenę za nauczanie.

Po za tym mówisz o jakości animacji. Myślę, że kreatywny animator i dobry zespół może zrobić na prawdę porządny cinematik. Zobaczymy co przygotowały grupy z tego roku, ma to się ukazać pod koniec czerwca o ile się nie mylę?

 

Drimagine wg, mnie jeszcze dokładniej nakierowuje na daną specjalizacje z naciskiem na animacje, takie jest moje odczucie po tym co przeczytałem w rekrutacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten program który jest w Drimagine układały pewnie osoby powiązane z branżą więc chyba wiedzą co jest potrzebne i przydatne. To nie są studia na których uczysz się pierdół tylko dlatego, że takie są wymogi ministerstwa (np. filozofia na zarządzaniu). Wydaje mi się, że te wszystkie zajęcia z rysunku, rzeźby, historii kinematografii itp. są bardzo wartościowe i mogą zaowocować w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię byś ucząc się w drimagine wydał 60tyś złotych rocznie.

 

No własnie o tym mówię, czytaj ze zrozumieniem.

 

Przy czymś takim DRIMAGINE+koszty utrzymania nie jest drogie

 

//

Ten program który jest w Drimagine układały pewnie osoby powiązane z branżą więc chyba wiedzą co jest potrzebne i przydatne.

 

Mówiłem o animacjach indywidualnych poszczególnych studentów z Mentora, są lepsze niż te z drimagine.

Oczywiscie ze jest przydatne, ale to jest bardziej ogólne kształcenie niz Mentora. Mentor kształci stricte animatora postaci, ale nie mającego pojęcia o particlach, modelowaniu, UVW unwrappingu,postprodukcji, czy zagadnieniach związanych z kinem i sztuką... Dlatego animacje postaci ich studentów są lepsze, proste.. Zależy co kogo interesuje. Jesli stricte tylko sama animacja postaci to Mentor bedzie dla niego lepszy.

///bo jak widze na zachodzie w firmach sa ścisłe specjalnosci, a u nas patrząc po ogłoszeniach tutaj wymaga się od jednej osoby wszystkiego. Chcą modelera, i zeby znal sie na riggowaniu, a i żeby umiał teksture zrobić... Więc może to i faktycznie lepiej

Edytowane przez Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie o tym mówię, czytaj ze zrozumieniem.

 

Przy czymś takim DRIMAGINE+koszty utrzymania nie jest drogie

 

//

 

Sorry, nie przeczytałem jednego posta wyżej i odniosłem się do innego zdania ;].

 

Zauważ, że amerykańskie szkoły mogą sobie pozwolić na takie nauczanie. W Polsce mamy trochę inne realia i inny program bo to się tutaj dopiero zaczyna. Myślę, że ludzi, którzy się tym pasjonują trzeba dokładnie nakierować by branża się dalej rozwijała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pożyjemy zobaczymy, najgorsze są te zmiany składów wykładowców, to będzie kolejny rok prób i błędów, co roku tam jest inaczej, pierwszy był powiedzmy sobie ok, drugi był super program i cały układ a teraz prawie nic nie wiadomo poza programem i cennikiem, prawdopodobnie do samego końca będę miał dylemat czy drimagine czy magister

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mały apel do administratorów forum: czy można założyć temat QUESTIONS/ANSWERS o Drimagine 2011 taki jaki był w zeszłym roku? Myślę, że pomogło by to rozwiać pewne wątpliwości i odpowiedzi na nurtujące pytania mogłoby przeczytać więcej osób.

 

Fajnie by było jakby ktoś z uczelni dawał różne newsy jeżeli coś by sie wyklarowało w sprawach wykładowców, programu, rekrutacji itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QUESTIONS/ANSWERS o Drimagine 2011

 

Tego typu sprawy już nie zależą od administratorów tylko od ludzi, którzy chcieli by na takie pytania odpowiadać. Obecnie wygląda to w taki sposób, że Drimagine nawet nie wystawiła bannera na froncie odnośnie rekrutacji. Wydaje mi się, że do "QUESTIONS/ANSWERS" jeszcze długa droga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie jak tak ;p Na stronie u góry jest link do rekrutacji i na dole też. Chyba że o inny banner Ci chodzi.

A administracja strony ma pewnie lepszy kontakt ze szkołą niż taki zwykły użytkownik jak ja.

Edytowane przez osiouek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Chrupek3D
Nie masz pojęcia o czym mówisz. :) Spróbuj się zapytać video-tutorial o efekt który chcesz zrobić, albo poproś go żeby się zatrzymał i ci wytłumaczył jakąś kwestie lepiej. ;)

Nic nie zastąpi nauki z żywym człowiekiem.

 

Poza tym Digital Tutors prezentują średni poziom wiedzy, na sam początek dla kompletnie zielonych w temacie ich tutki mogą być okej. Potem już nie nie starczają.

 

DT prezentują średni poziom wiedzy...hmmm...ciekawe jaki poziom prezentowaliby Twoi mentorzy, gdyby nie powstał DT, czy Gnomon.

Powiedz mi na czym Ci mentorzy zdobyli tę straszliwą wiedzę animacyjną, jak nie na powielaniu tutoriali z DT.

Nie starczają, a co Wy takiego tam robicie, usuwacie Wojewódzkiego z Xfactor i zastępujecie go dinozaurem z Parku Jurajskiego?

/nie rozśmieszaj mnie z tą "branżą CG"... pewnie chcesz po tej szkole skoczyć do stanów i wygryźć studentów Gnomona :-) no bo w Polsce to co możesz robić, usuwać pryszcze Mroczkowi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość fofoGraph
DT prezentują średni poziom wiedzy...hmmm...ciekawe jaki poziom prezentowaliby Twoi mentorzy, gdyby nie powstał DT, czy Gnomon.

Powiedz mi na czym Ci mentorzy zdobyli tę straszliwą wiedzę animacyjną, jak nie na powielaniu tutoriali z DT.

Nie starczają, a co Wy takiego tam robicie, usuwacie Wojewódzkiego z Xfactor i zastępujecie go dinozaurem z Parku Jurajskiego?

/nie rozśmieszaj mnie z tą "branżą CG"... pewnie chcesz po tej szkole skoczyć do stanów i wygryźć studentów Gnomona :-) no bo w Polsce to co możesz robić, usuwać pryszcze Mroczkowi?

 

A co Ty myślisz że ludzie w branży to uczą się tylko z DT i Gnomona? Nie słyszałeś że są szkoły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DT prezentują średni poziom wiedzy...hmmm...ciekawe jaki poziom prezentowaliby Twoi mentorzy, gdyby nie powstał DT, czy Gnomon.

 

 

Na temat pracy Mentorów, to nie za bardzo masz prawo się wypowiadać. Nie wiesz chyba za co są odpowiedzialni. Tutoriale to jedno, a stanięcie przed 25 osobami w grupie i rozwiązywanie natychmiast ich problemów to drugie.

 

Wyobraź sobie sytuacje gdzie masz np. 25 osób które do tej pory nie miały do czynienia nic z Maya i zasypują cię pytaniami "gdzie jest to i tamto, jak zrobić to i tamto" a ty bez chwili zastanowienia musisz udzielić im odpowiedzi, a nie mówisz poczekaj... "obejrzę tutka z DT i zaraz ci odpowiem", albo "chwila bo tutek mi się ściąga, poczekasz jeszcze 1h?"

 

Gdyby nie powstał Gnomon i DT nie było by probressu wśród branży CG. Każdy ogląda tutoriale bo jest to znakomite źródło wiedzy, ale stając przed projektem nie skopiujesz po prostu tutoriala tylko szukasz rozwiązań jak zrobić coś żeby nie zjadło to dużo czasu, dobrze wyglądało i w dodatku tańczyło i śpiewało.

 

Równie dobrze można powiedzieć po co powstał Gnomon School of Visual Effects, Vancouver Film School, Gobelins i w zasadzie po co te szkoły biorą od studentów x0.000 dolarów za bycie studentem w ich szkole? Przecież są tutoriale, youtube...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja coś od siebie :)

 

Ktos tu cos wspomnial ze Nowy Sącz to slaba lokalizacja - przynac trzeba jest slaba lokalizacja jesli chodzi o prace. Ale ma to tez swoje plusy, bo nie jest duzym miastem. Nie tracisz czasu wtedy na imprezowanie ale robisz cos do szkoly. Plusem w tym roku bylo tez to ze wiekszosc z nas mieszka w jednym akademiku w jednej klatce. Czyli jak masz jakis problem to nie siedzisz na necie godzinami i szukasz rozwiazania, bo kolega ktory mieszka kolo ciebie wiesz, ze moze ci pomoc. Na poczatku postawilismy nawet sobie serwer z tutkami, jakies 800GB samych tutków. Nie musisz wiec wyrywac sobie wlosow z glowy - jak ONI to, do jasnej ciasnej, robia??? :)

 

Nie wiem jak by to bylo gdyby ta szkola byla w Warszawie. Przewiduje ze kazdy by sobie wynajal lokum najbardziej odpowiednie dla danej osoby - jedni zeby miec blisko do szkoly, inni byleby bylo tanio, a innni to poprostu juz tam mieszkaja, wiec po co wynajmowac? Nie wiem co by sie dzialo gdyby doszlo do projektow grupowych, czy bajzel by sie nie narobil.

 

Co do darmowych 10 miesc dla najlepszych..... moje to zdanie akurat - ale nie mam zaufania do takich rzeczy :) Bo kto wie kto kogo zna i czy on naprawde byl najlepszy? Takie dzielenie ludzi na lepszych (co maja za free) i tych gorszych co musza placic. No szkoda ze u nas nie mozna wziac sobie kredytu na szkole jak w kanadzie czy usa, czy w "europie".

 

Eniłejs ja tam jestem ogolnie zadowolony, chociaz by sie znalazly rezczy na ktore moglbym psioczyc ile wlezie. Ale ja mialem to za darmo, jedyne koszta to utrzymanie, wiec nie wiem jak to sie ma do przyszlego roku :)

 

Pozdrówka:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Chrupek3D
Niewiele musisz wiedzieć o grafice jeśli na tej samej półce stawiasz DT i Gnomona. Żenujący jesteś z tymi twoimi żartami.

 

myśle że nie mniej żałosny od twojego nadęcia.

Edytowane przez Chrupek3D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że wszystko zależy od ilości godzin wysiedzianych przed kompem na szczerej pracy. Bez tego ani wasze szkoły ani dvd nie pomogą, co nie zmienia faktu że bez wątpienia upraszczają życie. Dyskusja jest IMO czysto akademicka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chrupek3D: Chyba brniesz za daleko i proszę trochę spokojniej. Bo też uważam, że te wcześniejsze żarty jakieś niezbyt trafione. To wątek o szkole, a ty nie znając wykładowców z góry ich oceniasz. To nie jest fair. Tym bardziej, że jak widzę, nie jesteś zainteresowany aplikowaniem do szkoły.

 

Faktycznie jest grupa ludzi, która nie potrzebuje nauczyciela, tutoriali, ale to naprawdę pojedyncze jednostki i szkołę często zastępuje im praca już w konkretnej firmie. Ale nie każdy ma takie możliwości.

 

Zaden tutorial, czy samodzielna praca w domu nie nauczy Cię na przykład pracy zespołowej i to uważam w takiej szkole za olbrzymi plus. Zreszta wielu kursantów o tym pisało. Spotykasz ludzi z podobnymi zainteresowaniami, inaczej się w takim zespole pracuje. Tempo jest zupełnie inne. Tak jest nie tylko z grafiką. Wspólna mobilizacja, wspólne rozwiązywanie problemów. Owszem, do wielu rzeczy jeśli masz w sobie odpowiednią mobilizację dojdziesz samemu, możesz, ale myślę, że dzięki szkole pewien poziom wiedzy uzyskasz bez porównania szybciej.

 

Człowiek jest istotą z natury leniwą. Na początku często ma się pewną mobilizację, ale w miarę upływu czasu coraz trudniej zmusić się*do systematycznej nauki pracy samemu. Bardzo łatwo zatrzymać się na przykład na pewnym poziomie i przez długi długi czas stać w miejscu.

 

Edit:

Jeszcze apropo wieku. Niestety obserwuje to może bliżej na przykładzie informatyki, programowania. W grafice na pewno jest podobnie. Wiadomo, że im człowiek starszy to trudniej przyswaja nową wiedzę, ale głównie ze względu na zmienione priorytety i brak czasu. Tutaj nie dyskryminowałbym nikogo ze względu na wiek. Faktycznie czasy są takie, że jak zaczynałem nie było internetu, była faktycznie Amiga, Commodore. Wiedza, którą kiedyś się nabyło nie przydaje się zbytnio cały czas trzeba było i trzeba się dokształcać. W tej chwili jest to naprawdę dużo łatwiejsze - internet, narzędzia o większych możliwościach, które wiele rzeczy robią już za ciebie.

Edytowane przez Adek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Chrupek3D

w polsce nie ma człowieka, który nie korzystałby z DT czy Gnomona... dlatego pisze, że wolałbym u źródła za mniejszą kasę i tyle. Co do mentorów, sugeruję, że również musieli korzystać z tych DVD, więc są jak gdyby 'klasę" niżej - no trudno temu zaprzeczyć.

Gdyby byli lepsi to oglądali bysmy ich DVD, to chyba jasne.

Chce pokazać młodym, że można inaczej, nie koniecznie za tak wielką kasę i rozumiem, picie po akademikach i wspólne układanie puzzli w Maxie, ale tu chodzi o pieniądze, a nie o banały... a jeśli chodzi o pieniądze to żartów nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w polsce nie ma człowieka, który nie korzystałby z DT czy Gnomona... dlatego pisze, że wolałbym u źródła za mniejszą kasę i tyle. Co do mentorów, sugeruję, że również musieli korzystać z tych DVD, więc są jak gdyby 'klasę" niżej - no trudno temu zaprzeczyć.

Gdyby byli lepsi to oglądali bysmy ich DVD, to chyba jasne.

Chce pokazać młodym, że można inaczej, nie koniecznie za tak wielką kasę i rozumiem, picie po akademikach i wspólne układanie puzzli w Maxie, ale tu chodzi o pieniądze, a nie o banały... a jeśli chodzi o pieniądze to żartów nie ma.

Oglądanie tutoriali a praktyka to zupełnie co innego i nie trudno się o tym przekonać na własnej skórze (odnoszę się do tego co napisał wcześniej Lucek)... Wykładowcy zdecydowanie muszą mieć doświadczenie praktyczne - nie koniecznie w formie własnych tutków. Możesz sobie kpić z ludzi, ale ich przecież nie znasz - a może w bezpośrednim kontakcie został byś miło zaskoczony... To nie jest szkoła dla zaawansowanych, czy średniozaawansowanych więc nie musi być szał. Jeśli w pewnym momencie poczujesz że sam lepiej sobie poradzisz, to zostawiasz szkołę i tyle.

Ja też nigdy bym się do takiej szkoły nie zapisał, ale to nie znaczy że ona nikomu się nie przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności