Skocz do zawartości

Abiogenesis - krótka animacja Sci-Fi


adek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Obawiam się, że nie rozumiem idei takich filmów (co mnie szczerze martwi ze względu na to, że ludzie doświadczeni i krytycy go docenili).

 

Na mnie film nie zrobił zbyt dużego wrażenia ani pod względem technicznym, (roślinki spadające z nieba były dosyć spektakularne, ale bez przesady) ani żadnym innym. I nie mówią tak ponieważ porównuję film do produkcji wysokobudżetowych.

 

Jeśli chodzi o scenariusz, udźwiękowienie czy też design to też powiedziałbym, że z pewnością powyżej przeciętnej, ale według mojej opinii nie na tyle aby film wyróżnić na tylu festiwalach.

 

Jednak jakoś podejrzewam, że ja chyba niewłaściwie odbieram tego typu produkcje, albo po prostu umyka mi przekaz ukryty gdzieś za tym wszystkim.

 

Byłbym wdzięczny za wytłumaczenie mi fenomenu tej produkcji :P

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to bardzo dobry film, prowadzenie kamer, animacja, wszystko bez zarzutu - zarowno pod wzgledem montazu jak i timingu poprzez opowiadanie historii - to naprawde mistrzostwo IMO, nic tylko sie uczyć. Oczywiscie ze mozna sie czepiac jakosci... vfx...na pewno wszystko mozna teraz lepiej zrobic ... ale ten film jest zrealizowany tak dobrze ... ze az mnie to wkurza ;)

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż szkoda potencjału: cztery lata pracy (!), postprodukcja w studiu Wety, udźwiękowienie wykonane przez ludzi od District 9 i Elysium ... no chyba że faktycznie celem projektu było stworzenie ambitnego demo do portfolio.

 

ani się nie uśmiałem, ani nie przestraszyłem, od pierwszego ujęcia wiadomo co będzie (jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości po tytule).

 

żeby chociaż mu się kółko w glebie zakleszczyło, albo skrzydełko oberwało, temu misiu... to nie: wszystko idzie zgodnie z planem, przylecieli, odlecieli, misja wykonana, jedziemy dalej... gdzie tu emocje?

 

jak na trailer gry, to powiedział bym że git, jak na samodzielny film to taka wydmuszka - ładne z wierzchu, puste w środku.

Edytowane przez fps
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia ściągnięta z teledysku.

Z wikipedii czytamy:"Music video[edit]

A video was produced for the song. All of the computer-generated visuals for the video were taken from Karl Sims digital animation "Panspermia" produced for the 1991 SIGGRAPH conference. The "Planet Caravan" video has been omitted from recent Pantera music video collections."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściągnięte czy nie, dla mnie i tak rewelacja :) Ogląda się to cudnie. Zgadzam się z jarasem. Praca kamery, montaż i dźwięk to mistrzostwo świata. Ja się nie dziwię, że film kosił nagrody. Szkoda mi tylko jego festiwalowych konkurentów, bo pewnie nie mieli żadnych szans w starciu z taką profeską :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu natknąłem się na to na Vimeo (staff pick), wyłączyłem po 20 sek. Absolutnie nic mnie nie zaciekawiło. Nie wiedziałem wtedy, że film jest takim kosiorkiem na festivalach, więc tym razem oglądnąłem całość. Wrażenie się nie zmieniło - monotonia wizualna, "sterylność brudu", kamera w ciągłym ruchu jak przy jakiś vizkach, a sekwencja z roślinkami to policzek wymierzony moim oczom. Generalnie coś musi mi się baaardzo, ale to baardzo nie podobać abym o tym pisał, ALE jak przeczytałem, że film kosztował 4 lata pracy (sam animatik - rok).........say what?!?! ...nie no, bądźmy poważni.

Edytowane przez STRZYG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najwyraźniej w jury konkursów siedziało dużo zwolenników teorii wielkiego wytrysku

ale to że zdobywał nagrody nie znaczy wcale, że jest dobry, tylko że był (wydał się) najlepszy w konkursie

 

Trzeba przyznać, że podobnie jak paru kolegów od samego początku byłem urzeczony montażem i kamerą. Po kilku ujęciach i zaskoczeniu "filmowością" właściwie przestałem zwracać uwagę na resztę. Genialne, na krawędzi pomyłki a jednak rytm wytrzymany do końca.

 

A historia jest bardzo wymowna — to może być o życiu każdego z nas: przybył nie wiadomo skąd, się rozmnożył i zaraz potem sp$%dolił :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypomniało mi to burzliwe czasy, gdy co miesiąc dzwonili do agencji twórcy nowych konkursów na najlepszą reklamę. Oczywiście współpraca zaczynała się od wpisowego. Jak widzę liczbę laurów na niektórych produkcjach to mam wrażenie, że każda knajpa w LosAngeles i Londynie ma własny festiwal filmowy :)

Wizualnie wyglada jak techdemo ale faktycznie oglada się jak produkcje na kanale Discovery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - warto zerknąć "jakie" konkursy to powygrywało, a nie ile. Konkursów jest na świecie w roku setki, każde miasteczko ma swój konkurs. Ma znaczenie ranga konkursów a nie tylko ilość, a jeżeli chodzi o rangę, to w tych lepszych film był najwyżej w selekcji i dobrze, bo na to zasługuje.

 

Wygląda faktycznie jak wizualizacja jednej z najstarszych teorii o rozprzestrzenianiu się życia we wszechświecie, ale zrobione jest porządnie. Ma zaskakujący i ciekawy design, przemyślana jest mechanika tych robotów bardzo fajnie, plus pro wykonanie i w sumie w przypadku tego filmu dużo więcej nie trzeba. Został zauważony, ale z tego co widzę dokładnie na takim poziomie na jakim powinien.

 

salut

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam z góry, że to napiszę, bo widzę, że się raczej podobało. Mi się też w sumie podobało, ale feeleng ten sam, co wizualizacja lądowania Curiosity na Marsie. Może to kwestia Lightwave, a może na prawdę trudno wykombinować inną planetę. Czuć tu pewną umowność w materiałach/shaderach i w tych roślinach (utworzone w kilka chwil z bulionu pierwotnego już od razu kwitną) , jak by autor nie próbował nawet oszukać, że to nie jest świat generowany komputerowo i pozostawił taki "cyfrowy surrealizm". Perfekcyjna dynamika i ujęcia tylko potęgują to wrażenie.

 

Można deponować minusy poniżej, ale dla mnie trąci mychą. Nie widziałem tu nic, czego wcześniej bym nie widział. Pył się unosi, ale ani motory, ani mechaniczne łapy nie zostawiają śladów. A pęknięcie w wulkanie jest jak symulacja z Blendera.

Edytowane przez ikkiz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przedstawionej historyjki to może się ona podobać lub nie. Ale mi się przede wszystkim nie podoba to co widzę, czyli render/postprodukcja. Wszystko jest jakieś takie mdłe, nie ostre pozbawione kontrastu i smaku obrazu. Sam używam LW i kibicuję temu programowi ale obiektywnie trzeba powiedzieć, że od strony finalnej to leży.

Wiem, że w LW można świetnie wyrenderować ale niestety niedopieszczony render tyczy się wielu animacji/obrazków robionych w LW.

Nie wiem czy to chodzi o to, że głównie robią to pojedyncze osoby i nie starcza sił na dopracowanie szczegółów. Czy może LW jest łatwiejsze w obsłudze niż np. Max i biorą się za niego miej zdolni użytkownicy i wychodzi jak wychodzi.

 

Może być też tak, że to było robione w starszej ver LW i renderer nie był tak podciągnięty jak obecnie, teraz jest też dostępnych kilka dobrych zewnętrznych silników jak np. Octane czy Arnold no i polski Kray ale i ten na pokładzie LW jest dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie sie podobało. Zasłużone nagrody bo praca kamer jest idealnie dopasowana do dynamiki przedstawianej historii. Do tego animacja robotow prawie idealna. Wiadomo, przyzwyczajeni jestesmy do "sterylnych" renderow i wypasionych vfx'ów, na ktore patrzy sie bez emocji, ot fajnie zrobione i tyle! Na ten filmik patrzylem z zaciekawieniem, mimo, ze koniec był przewidywalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności