Skocz do zawartości

Świąteczne rozmowy grafików


norden

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jesteś jedynym, który podważał teorię Maslowa.

 

Norden, potrafisz zadziwić. Jesteś inteligentnym gościem zauważającym ciekawe rzeczy. Weź tam skorzystaj w Vancouver z ubezpieczenia zdrowotnego i pozbądź się swojej obsesji PI i Baginsa, a będziesz mógł osiągnąć całkiem sporo. Bo wiesz, Bagins może i gra na razie w Warsaw Open, a Ty tam jesteś w wielkim świecie wśród największych, ale to on jest zawodnikiem, a Ty podajesz piłeczki. Jak mawiał klasyk "Sa tacy ktorym przyszlo wszystko za latwo... a teraz gdy maja mozliwosci nie korzystaja z tego."

 

Sralis mazgalis.

 

Musze ci wlasnie powiedziec Rotomonks, ze doskonalne daze coraz bardziej do wlasnych osiagniec analizujac te ich wypociny z tasmy produkcyjnej numer 5. Nie nauczysz sie niczego ogladajac filmy dobre. Sa po prostu za dobre. A PI dostarcza filmy gowniane. Mozna z nich sie nauczyc naprawde wielu rzeczy. Dzieki Baginsowi i jego renderfarmie teksturatorow, modelatorow, rigerow i reszty [...] mozna nauczyc sie jak filmow nie robic. Korzystam z mozliwosci jak moge Rotomonks ba po godzinach tez pracuje. Badz cierpliwy.

 

Poza tym wymyslcie w koncu cos wiecej niz proby czepiania sie ze wyjechalem sobie na kontrakt albo ze nie stawiam przecinkow. Nie wiem Rotomonks! Idz obejrzyj jakies moje prace, animacje..albo znajdz ze lubie jakas bardzo smieszna wiesniacka muzyke (to akurat prawda). Zrob porzadny research zanim mnie tu bedziesz pacyfikowal. Dojedz mi jakims konkretem, bo teraz rzucasz ta sniezka we mnie, a ja sie uchylam lekko i juz nie ma sniegowej kulki.

Edytowane przez Adek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 132
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Nie jesteś jedynym, który podważał teorię Maslowa.

 

Norden, potrafisz zadziwić. Jesteś inteligentnym gościem zauważającym ciekawe rzeczy. Weź tam skorzystaj w Vancouver z ubezpieczenia zdrowotnego i pozbądź się swojej obsesji PI i Baginsa, a będziesz mógł osiągnąć całkiem sporo. Bo wiesz, Bagins może i gra na razie w Warsaw Open, a Ty tam jesteś w wielkim świecie wśród największych, ale to on jest zawodnikiem, a Ty podajesz piłeczki. Jak mawiał klasyk "Sa tacy ktorym przyszlo wszystko za latwo... a teraz gdy maja mozliwosci nie korzystaja z tego."

 

Proponuję trochę się dokształcić. Wystarczy tylko wejść na jego vimeo, a tam zobaczysz, że norden pracuje nad shortem SF od paru ładnych lat i ma być gotowy w styczniu 2016...Co jak co, ale chłopak działa i to bez 100 osobowej ekipy grafików...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale robic wlasnego shorta mozna zawsze nawet bedac kusnierzem. Zbieranie ekipy, zaufania producentow dogrywanie detali z uwzglednieniem realiow to raczej mial na mysli Roto. Bo pracowac w mleczarni i w domu z zapalek lepic wlasna farme, to jednak nie to samo, co rzucanie sie w wielki swiat nabialow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale robic wlasnego shorta mozna zawsze nawet bedac kusnierzem. Zbieranie ekipy, zaufania producentow dogrywanie detali z uwzglednieniem realiow to raczej mial na mysli Roto. Bo pracowac w mleczarni i w domu z zapalek lepic wlasna farme, to jednak nie to samo, co rzucanie sie w wielki swiat nabialow.

 

Myślisz, że ludzie podążą tak łatwo za twoim pomysłem, a producenci dadzą kasę bez żadnego portfolio? Oczywiście można i tak i czasami to się sprawdza, chociażby Stallone reżyserujący Rockiego, jednak dużo łatwiej jest pozyskać zespół i kasę, gdy ma się dobre portfolio. Dwa - to raczej producent zbiera ekipę, a nie reżyser. Ja osobiście jednak bardziej cenię takie osoby jak Norden, które tworzą same coś dość wysokiej jakości (patrząc na stillki z filmiku) niż osoby, które dostają sztab 200 osób i efekt końcowy nie jest wiele lepszy od tego co osiągnęła jedna osoba...Prawda jest taka, że Tomek nie miałby takiej marki jaką ma, gdyby nie właśnie stworzenie Katedry, którą zrobił w zasadzie w pojedynkę. Od czegoś trzeba zacząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze ci wlasnie powiedziec Rotomonks, ze doskonalne daze coraz bardziej do wlasnych osiagniec analizujac te ich wypociny z tasmy produkcyjnej numer 5. Nie nauczysz sie niczego ogladajac filmy dobre. Sa po prostu za dobre. A PI dostarcza filmy gowniane. Mozna z nich sie nauczyc naprawde wielu rzeczy. Dzieki Baginsowi i jego renderfarmie teksturatorow, modelatorow, rigerow i reszty klikajacych bezmyslnie w klawisze malp mozna nauczyc sie jak filmow nie robic. Korzystam z mozliwosci jak moge Rotomonks ba po godzinach tez pracuje. Badz cierpliwy.

 

Poza tym wymyslcie w koncu cos wiecej niz proby czepiania sie ze wyjechalem sobie na kontrakt albo ze nie stawiam przecinkow. Nie wiem Rotomonks! Idz obejrzyj jakies moje prace, animacje..albo znajdz ze lubie jakas bardzo smieszna wiesniacka muzyke (to akurat prawda). Zrob porzadny research zanim mnie tu bedziesz pacyfikowal. Dojedz mi jakims konkretem, bo teraz rzucasz ta sniezka we mnie, a ja sie uchylam lekko i juz nie ma sniegowej kulki.

 

Ale ja znam Twoje prace i animacje i co z tego? Myślisz, że się jakoś szczególnie wyróżniasz? Fajne prace, widać kunszt, pewnie robisz dobrze swoją robotę, przydajesz się w zespołach, obok innych podających piłeczki. A po godzinach odbijasz o ścianę na pustym korcie i analizujesz grę grających słabo (bo z gry topowych graczy nie można się przecież niczego nauczyć). Nie zrozum mnie źle, ja to co robisz śledzę i Ci naprawdę kibicuję. Tylko umyka Ci fakt, że jesteś w miejscu, gdzie Bagins był 15 lat temu. On też wtedy podawał piłeczki i zaczynał sam odbijać o ścianę i być może był też tak samo wszystkowiedzący jak Ty. Myślisz, że Katedra powstała przypadkiem, od niechcenia czy jak? Ot tak, leniwy Bagins rozwalony na kanapie zamiast chodzić na studia oglądał filmy kiepskich reżyserów i wpadł na pomysł, że jak powalczy o Oskara to będzie mu się już dobrze wiodło do końca życia? A wcześniej zbijał bąki? A potem? Ja tam go bronić nie będę, ale mam wrażenie że to, gdzie jest i gdzie jest PI, to nie jest przypadek i podejrzane umowy w ciemnym pokoju. Być może było kilka szczęśliwych zbiegów okoliczności, ale każdy kto gdzieś doszedł wie, że nie ma przypadków, że to wszystko jest ciężka praca, nawet jeśli efekty tej pracy w pewnym momencie komuś*wydadzą się gówniane. Powinieneś doskonale wiedzieć, jak dużo pracy i wyrzeczeń to wymaga, a jednak z dziwnych względów nie zauważasz tego trudu u innych, skupiając się na poczuciu krzywdy, że ktoś nie umie a się*pcha, a Ty umiesz lepiej, ale coś tam (lista usprawiedliwień do wyboru). No to do roboty Nordenie, pokaż na co Cię stać. Zobaczymy co za 15 lat powstanie. A może wcześniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prosiłbym o jakąś moderację. Nie brałem udziału przy projekcie Twardowsky ale będąc pracownikiem Platige, znajomym i przyjacielem wielu pracujących tam ludzi nie czuję się komfortowo kiedy czytam któryś raz wypociny nordena w stylu:

 

"A PI dostarcza filmy gowniane. Mozna z nich sie nauczyc naprawde wielu rzeczy. Dzieki Baginsowi i jego renderfarmie teksturatorow, modelatorow, rigerow i reszty klikajacych bezmyslnie w klawisze malp mozna nauczyc sie jak filmow nie robic."

 

Nie czuję się bezmyślną małpą i nie nazwałbym tak nikogo ze współpracowników ani tym bardziej adwersarzy. Autora tego rodzaju wpisów pozwolę sobie jednak nazwać pospolitym chamem i myślę, że sobie na to zasłużył. Prosiłbym moderatora o usuwanie tego typu chamstwa z publicznej dyskusji. Nie mam nic przeciwko krytyce i to nawet w postaci nawałnicy o ile nie narusza ona jakichś podstawowych zasad komunikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Określenie małpy to nie autorski wymysł nordena tylko coś czego się czasem używa już od jakiegoś, pierwszy raz słyszałem to określenie kilka lat temu od Zbiga i jakby nie patrzeć to w dużej części jesteśmy takimi małpami które nauczyły się kilku sztuczek i klepią w klawiatury bo ktoś każe sztuczkę zrobić :) Nie jesteśmy na szczycie najlepiej zarabiających, nie mamy za dużo wolnego czasu i nie zmieniamy świata tylko najczęściej jesteśmy wyrobnikami pod dyktando szefa czy klienta. I choć określenie małpa może trochę zaboleć to sprowadza na ziemię i powinno skłonić do tego żeby zejść z drzewa i stać się człowiekiem :)

Ja już nie podchodzę tak emocjonalnie do swojej pracy i takie określenie mine nie rusza bo bycie grafikiem to nie wygrana na loterii ani chwycenie pana boga za nogi tylko w miarę wygodne życie klepiąc w koło to samo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@norden: Przyznaję tutaj rację (RycerzZenady) poprzednikowi. Krytykuj projekty, ale tego typu ataki i takie teksty są poniżej pasa i pewnego poziomu.

 

@Imperator: jak widać odbiór tego tekstu może być nie do końca taki jak Twój. Niepotrzebny dodatek bez którego da się krytykować jeśli już się chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosiłbym moderatora o usuwanie tego typu chamstwa z publicznej dyskusji

 

Hanba! Hanba! Krzyknal posel z sejmowej mownicy.

 

Widze ze zaczynacie rzucac ze skoro "sam nic nie robie" (bo wy robiac takie barachlo jak spoty dla allegro oczywiscie czujecie sie ze cos robicie panowie ARTYSCI!, lepiej?) to nie powinienem oceniac innych, a zwlaszcza delikatnych na opinie z platige image. Tym ktorzy tak mowia proponuje jeszcze raz przejescie przez ostatnie trzy watki (AKTY tej tragedii) dotyczace prac i przeczytanie ze zrozumieniem, bo widze ze dalej tam do was na Raclawicka nic nie dotarlo. Akurat do oceniania pracy w firmach zajmujacych sie ta lub inna postprodukcja mysle ze mozesz nie znalezc wielu osob ktore sa w stanie to wyrzucic z pelnia przekonania widzac pewien szerszy obraz. Lista jest dosyc krotka.

 

Jezeli jestescie nieznosnie leniwi, a wiem ze mozecie byc. Ponizej telegraficzny skrot poprzednich watkow na temat prac z PI:

 

 

#-Nie umiecie pisac. (scenopisy)

 

#-Nie potraficie rezyserowac.

 

#-Z fimu na film nie mozna spodziewac sie od firmy platige image jakiejkolwiek konsystencji. Jako klient mozesz otrzymac film dobry lub zly. Nigdy nie wiadomo.

 

#-Efekty wizualne stoja na dobrym poziomie, ale jako klient radze wynajac scenarzyste po swojej stronie i wymusic na PI by sie nie wyrywali w rezyserie, bo nie potrafia. Jest wielu dobrych rezyserow w Polsce. TB nie jest nawet najlepszym z najgorszych z nich. Prosilbym pamietac ze ceny ich uslug sa o niebo wieksze bez powodu w porownaniu do innych miejsc zajmujacych sie podobnymi uslugami w Polsce.

 

#- Patrzac w przeszlosc na filmy z platige z "technicznego" punktu widzenia jedynie Sztuka Spadania posiada dobrze zbudowana konstrukcje fundament co daje laczac to wszystko maly procent filmow ktore posiadaja dobrze zbudowana historie, postac. Zasluzenie zostal ten film wyrozniony i nagrodzony. Wiekszosc rzeczy stamtad pochodzacych jednak nie jest tak samo dobra. Publika moze oceniac inaczej ale to wlasnie od konstrukcji zalezy czy Twoj produkt zostanie zapamietany przez widza a Ty sprzedasz go z polki.

Edytowane przez norden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

norden masz święte prawo do krytykowania wszystkiego i niczego. Jedyne czego się czepiam to twojej prostackiej i wyjątkowo niegrzecznej formy. Obawiam się, że przez to raczej tracisz bo tworzysz sobie wizerunek bardzo niekorzystny ale to twoja sprawa. Jestem pierwszy do walki z cenzurą ale część postów, które wrzucasz nadaje się do automatycznie do kosza i dziwię się, że nie dostałeś jeszcze jakiegoś srogiego bana. Moim problemem jest nie fakt czepiania się dzieł firmy Platige i wytykania jej błędów i niedociągnięć ale to, że poziom twojej wypowiedzi jest niebezpiecznie blisko tak zwanej pryszczatej i agresywnej gimbazy. Twoje posty mogły by być wartościowe bo widać, że masz jakieś tam większe niż ogół pojęcie na temat filmu. Gdybym był moderatorem tego forum dostałbyś kilkumiesięcznego bana. Dorośnij. Film czy dobry, czy zły to jednak jest praca z ludźmi. Pojedź na jakiś zachodni plan zdjęciowy i spróbuje tam błysnąć na głos w taki sam sposób jak robisz to tutaj. Wyleciałbyś na kopach szybciej niż światło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wesołych Świąt w każdym razie :)

 

Wesolych : ) !

 

Zeby nei bylo offtopa... Obejrzalem film jeszcze raz zeby sie troche potorturowac. Nadal rozwoj postaci ssie. Po prostu nie widze dlaczego on najpierw sie obrazil a dlaczego potem chcial wrocic na Ziemie. Nie mam tez pewnosci ze dialog: Rodzina dzieci etc. nie jest jakiegos rodzaju sarkazmem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam tez pewnosci ze dialog: Rodzina dzieci etc. nie jest jakiegos rodzaju sarkazmem.

 

To prawda. Też zwróciłem na to uwagę, tyle, że w tym miejscu wchodzi niepotrzebnie łzawa muzyczka, która baaardzo zmniejsza prawdopodobieństwo, że to sarkazm. A szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu gadu, gadu a w międzyczasie kolejna Legenda już powstała. Co więcej sam o tym nic nie wiem:

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/9214099,stworzyli-film-nt-rycerzy-zakletych-w-giewoncie-bedzie-hit,id,t.html

Kiedy film sam się robi, to wiedzcie, że coś się dzieje, jakieś szatany tu grasują. :-) :-)

 

W ramach przedświątecznego rozluźnienia atmosfery.

t.

 

Zapowiada się świetna koncówka roku. Muszę przyznać, że cholernie motywujecie!

Zawsze chciałem zobaczyć nasze Tatry w połączeniu z fantasy. Podłoże do 'malowania' idealne.

Polska Nową Zelandią ! (Irlandia i Japonia już byliśmy).

 

Wesołych Świąt!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RycerzZenady - ban na Nordenie skonczylby się tak samo jak ban na Dziadku . Nudniejszymi wątkami. Fakt jak łatwo słowne zaczepki zyskują posłuch i fanów jest powodem do refleksji, ale to nie jest akurat nic nowego. Każda epoka ma swojego trybuna ludowego. Fajnie od czasu do czasu pobuczeć sobie na tych "którym się udało" . Lewandowski jak nie strzeli teraz dwóch goli w meczu to też zaraz są głosy, że się skończył. :-)

 

Teraz jest trochę mocniej, bo opinie ogólnie się polaryzują. Facebook o to zadbał trzymając nas coraz szczelniej w bańkach. To i sztuka dyskusji zamiera. "Smok" nawet trochę dotyka tego tematu, co paru widzów wyłapało. Fanom takiego jezyka wypowiedzi sugeruję wczytanie się jak często jest on wewnętrznie sprzeczny.

 

Co do sarkazmu. Podpowiedź : Początek filmu z detektywem Markiem Oko i wielkim rysunkiem penisa także jest śmiertelnie poważny, a Twardowsky zawsze, ale to zawsze mówi to co myśli, bo to grzeczny harcerz. :-) :-) A teraz pytanie - czy to co właśnie napisałem to był sarkazm ? :-)

 

Wesołych Świąt

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie od czasu do czasu pobuczeć sobie na tych "którym się udało" . Lewandowski jak nie strzeli teraz dwóch goli w meczu to też zaraz są głosy, że się skończył. :-)

 

Lewandowski ma 0.2 sekundy by zdecydowac kiedy kopnac...

 

Ty masz przynajmniej z miesiac by zdecydowac o pewnych rzeczach. Filmy ktore wypusciliscie pokazuja wasz brak wiedzy w zakresie scenopisarstwa i po prostu brak checi do nauki i wytezonej pracy. Nie potraficie zbudowac porzadnie postaci i usunac dziur w historii. Wszystko wylewa sie tam Taaaaaaakimi dziurami na boki. To az wstyd zebym musial pisac takie rzeczy w waszym kierunku.

 

I to nie byl sarkazm. Wesolych Swiat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i Tomek dobrze napisałeś... ban dla Nordena byłby tym samym dla forum czym był ban dla Dziadka3D. Tzn. nie chcę tak demonizować osoby Kuby, bo do poziomu kłótni z Dziadkiem to jeszcze tu dużo brakuje. Jednak moim zdaniem Norden dla forum więcej daje i np. bardzo chciałbym zobaczyć taką porządnie przygotowaną analizę filmów PI gdzie dokładnie wskazałby palcem i wypunktował wszystkie błędy. Tym samym Kuba mógłby udowodnić swoje racje, a cała masa forumowiczów miałaby bardzo cenną lekcję :-)

 

Bardzo bym nie chciał aby z Nordenem skończyło się jak z Dziadkiem, bo pomimo tych mniej kulturalnych (chociaż bez jaj z tym wzywaniem do adminów, nie bądźmy zbyt politycznie poprawni, nikt tutaj nikomu nie mówi o tym jaką jego matka ma dodatkową pracę), przepychanek słownych, to jest dużo dobrego do przeczytania. Z Dziadkiem było jeszcze gorzej, zwłaszcza, że sam dawałem się wciągać w dyskusje z Nim ..... ..... .aż włosy............. .......:-) ........ z głowy (?!?) wypadały......... ............................. :-) Inaczej to wyglądało podczas prywatnej rozmowy, i jak sobie to przypominam to kurde... szkoda, ze go tu nie ma :-)

 

Pozdrawiam,

Janusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. bardzo chciałbym zobaczyć taką porządnie przygotowaną analizę filmów PI gdzie dokładnie wskazałby palcem i wypunktował wszystkie błędy. Tym samym Kuba mógłby udowodnić swoje racje, a cała masa forumowiczów miałaby bardzo cenną lekcję :-)

 

Ja nie chce nikomu udowadniac mojej racji. Ja chce zobaczyc w koncu filmy o czyms z PI. Jako nieliczni w Polsce maja mozliwosc zrobienia czegos zarowno wizualnie dobrego jak i sensownego gdyby chcieli gdzie bohater bedzie czyms wiecej niz idota w fantastycznym swiecie machajacy mieczem, szabla [wstaw dowolne]. Narazie ustawienie TB jako leada tych projektow zwiastuje kino bezsensowne. Wiekszosc sie na to zlapie tak jak wiekszosc lapie sie na spoty wyborcze i obejrzy. Platige zarobi. Kilku nordenow sie zwolni. Karawana pojedzie dalej. Bedzie to jednak kontynuacja dostarczania kolejnej porcji papieru toaletowego a w dluzszym wymiarze czasu tego rodzaju produkcje zostana zapomniane, spuszczone w kibel. Nikt tego nie bedzie ogladal po 5-6 latach.

 

Drugim istotnym punktem jest to ze nie chce juz wiecej pracowac w Polsce na takich zasadach na jakich pracowalem w tej czy innej firmie lub pracujac na pojedyncze zlecenia gdzie nie placili mi po 3 - 4 miesiace wykrecajac sie na wszelkie mozliwe sposoby.

Przejechalem sie na pracy zarowno w PI jak i pracy w gamedev jak i pracy na freelance. Nie chce nikogo do niczego przekonywac. Mozecie zmieszac sie do konca z blotem tworzac bezsens. Gowno mnie to obchodzi. Miloby jednak bylo wrocic do DOMU i zaczac nawet cos wlasnego tam z normalnym niejanuszowym spoleczenstwem wokol.

 

Co do analizy ich filmow. Moze tak:

Bez przyczyny nie ma konfliktu. Bez konfliktu nie ma postaci. Bez postaci nie ma fabuly. Bez fabuly nie ma filmu.

 

Obejrzyjcie poprzednie filmy krotkometrazowe z PI i sprobujcie zastosowac powyzsza zasade. Nie musze nic analizowac i wypunktowywac. Samo wylazi...

 

Np. W kinematografie nie wiemy po co Francis chce stworzyc kolorowy film? Chce byc slawny? Chce zarobic? Ma problemy finansowe? Musi utrzymac chora zone? Nie... Zauwazcie o ile bylby to lepszy film gdyby potrzebowal zarobic poniewaz ma od poczatku chora zone a leki kosztuja... Probuje probuje ale nie wychodzi i przegrywa z konkurentem a w rezultacie nie ma pieniedzy..i traci zone. Mozna by tez zrobic double reverse... i napisac koncowke taka ze konkurent wchodzi w spolke z Francisem bo widzi w nim zdolnego wynalazce a dzieki temu Francis ma pieniadze na leczenie zony mimo ze przegral wyscig. Kiedy protagonista i antagonista ucza sie czegos i zmieniaja dodaje to dodatkowego wymiaru historii. W Kinematografie nie ma antagonisty i przyczyny a przez to nie ma konfliktu i postaci i historii, a przez to nie ma rowniez i filmu.

 

Wiekszosc antagonistow nie uczy sie niczego. Gina tragicznie lub zostaja osmieszeni. We Wladcy Pierscieni jest jeden przeciwnik... Sauron ktory niczego nie robi samego konca.... POZORNIE!!! Gollum.. To wewnatrz niego toczy sie prawdziwa walka "dobra" ze zlem. Smeagola z Gollumem (Sauronem)... Postaci dookola nie robia "nic"... Mozna by je usunac i pokazac jedynie walke Smeagola z samym soba (Sauronem). Gollum jest antagonista Wladcy Pierscieni. Co jest interesujace... Na koncu ginie zarowno Gollum/Smeagol jak i Sauron, a pierscien ulega zniszczeniu razem z nimi. Trzy elementy historii zostaja unicestwione w jednym momencie jako jedno Zlo... To jedna z najlepszych historii jaka zostala kiedykolwiek napisana. Zadza posiadania i wladzy zabija zarowno Saurona w formie Golluma jak i samego Smeagola ktory ulegl zadzy do posiadania zlocistego przedmiotu dzieki ktoremu mogl lapac ryby. Moral jak ja P*****!!!! Pokazuje ze zarowno wladca jak i biedak moga ulec destrukcji kierujac sie checia posiadania, a przez nich cierpi caly Swiat.

 

Zaloze sie ze Tolkien o tym wlasnie myslal siedzac w okopach pierwszej wojny swiatowej w konflikcie tych ktorzy mieli kolonie (zloto(pierscien)) i tych ktorzy ich nie mieli... Konflikt konczy sie tym ze Niemcy zostaja unicestwione a Imperium brytyjskie ulega rozpadowi.

 

Bez przyczyny nie ma konfliktu... a bez konfliktu nie ma postaci ktora przemawia do widza.

Edytowane przez norden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak będzie z Wiedźminem, PI nie tworzy tym razem fabuły tylko zajmią się tym profesjonaliści, czyli możesz mieć nadzieję na udany film od PI norden, o ile obchodzi Cię jakiś tam wiedźmin ;]

Poza tym

"Ja chce zobaczyc w koncu filmy o czyms z PI. Jako nieliczni w Polsce maja mozliwosc zrobienia czegos zarowno wizualnie dobrego jak i sensownego gdyby chcieli gdzie bohater bedzie czyms wiecej niz idota w fantastycznym swiecie machajacy mieczem, szabla"

już stworzyli , była to katedra i fallen art

Edytowane przez tr3buh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak będzie z Wiedźminem, PI nie tworzy tym razem fabuły tylko zajmią się tym profesjonaliści, czyli możesz mieć nadzieję na udany film od PI norden, o ile obchodzi Cię jakiś tam wiedźmin ;]

 

Oni nie potrafia wyrezyserowac 4-5 minutowego szorta... Liczysz na epopeje narodowa w momencie gdy scenarzysta slowianskiej historii jest osoba zza granicy wczesniej zajmujaca sie "Buffy postrach Wampirow"? Thania St. John (Grimm, Chicago Fire, and Buffy the Vampire Slayer). Liczysz na to ze scenarzystka napisze to tak jak jakis polski patriota?

 

Wezcie nie badzcie smieszni... TB Chce zeby bylo duzo na ekranie, zeby sie dzialo, wybuchy, pekajace kamienie. Dla niego to jest fajne... Zrobienie takiego filmu jak robia w hollywood. Posluchaj, poczytaj wywiady z TB. Przyklad:

 

(1)Powiedzial cos w stylu: Takiemu rezyserowi w hollywood mozna wiecej niz jemu ale jemu tez sie uda bo granice powoli zanikaja.

(2) Powiedzial cos w stylu: Chcemy tam pojechac krecic poniewaz tam sa ladne widoki a ON byl tam kiedys i widzial.

Jak przeanalizujesz co on mowi co nie jest jakies szczegolnie trudne... Zobaczysz ze on chce po prostu robic to co jemu sie podoba. To jak on widzi kino akcji. Spojrz na jego avatar. Spojrz na jego nicka. Jedno to rozpizdziel a drugie to blockbuster. Watpie by trzymal sie sztywno scenariusza. Zrobi to co bedzie chcial zrobic przy kazdej okazji kiedy bedzie mogl to zrobic. Kiedy amerykanie nie beda patrzec.

Edytowane przez norden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie chce nikomu udowadniac mojej racji. Ja chce zobaczyc w koncu filmy o czyms z PI. Jako nieliczni w Polsce maja mozliwosc zrobienia czegos zarowno wizualnie dobrego jak i sensownego gdyby chcieli gdzie bohater bedzie czyms wiecej niz idota w fantastycznym swiecie machajacy mieczem, szabla [wstaw dowolne]. Narazie ustawienie TB jako leada tych projektow zwiastuje kino bezsensowne. Wiekszosc sie na to zlapie tak jak wiekszosc lapie sie na spoty wyborcze i obejrzy. Platige zarobi. Kilku nordenow sie zwolni. Karawana pojedzie dalej. Bedzie to jednak kontynuacja dostarczania kolejnej porcji papieru toaletowego a w dluzszym wymiarze czasu tego rodzaju produkcje zostana zapomniane, spuszczone w kibel. Nikt tego nie bedzie ogladal po 5-6 latach.

 

Drugim istotnym punktem jest to ze nie chce juz wiecej pracowac w Polsce na takich zasadach na jakich pracowalem w tej czy innej firmie lub pracujac na pojedyncze zlecenia gdzie nie placili mi po 3 - 4 miesiace wykrecajac sie na wszelkie mozliwe sposoby.

Przejechalem sie na pracy zarowno w PI jak i pracy w gamedev jak i pracy na freelance. Nie chce nikogo do niczego przekonywac. Mozecie zmieszac sie do konca z blotem tworzac bezsens. Gowno mnie to obchodzi. Miloby jednak bylo wrocic do DOMU i zaczac nawet cos wlasnego tam z normalnym niejanuszowym spoleczenstwem wokol.

 

Co do analizy ich filmow. Moze tak:

Bez przyczyny nie ma konfliktu. Bez konfliktu nie ma postaci. Bez postaci nie ma fabuly. Bez fabuly nie ma filmu.

 

Obejrzyjcie poprzednie filmy krotkometrazowe z PI i sprobujcie zastosowac powyzsza zasade. Nie musze nic analizowac i wypunktowywac. Samo wylazi...

 

Np. W kinematografie nie wiemy po co Francis chce stworzyc kolorowy film? Chce byc slawny? Chce zarobic? Ma problemy finansowe? Musi utrzymac chora zone? Nie... Zauwazcie o ile bylby to lepszy film gdyby potrzebowal zarobic poniewaz ma od poczatku chora zone a leki kosztuja... Probuje probuje ale nie wychodzi i przegrywa z konkurentem a w rezultacie nie ma pieniedzy..i traci zone. Mozna by tez zrobic double reverse... i napisac koncowke taka ze konkurent wchodzi w spolke z Francisem bo widzi w nim zdolnego wynalazce a dzieki temu Francis ma pieniadze na leczenie zony mimo ze przegral wyscig. Kiedy protagonista i antagonista ucza sie czegos i zmieniaja dodaje to dodatkowego wymiaru historii. W Kinematografie nie ma antagonisty i przyczyny a przez to nie ma konfliktu i postaci i historii, a przez to nie ma rowniez i filmu.

 

Wiekszosc antagonistow nie uczy sie niczego. Gina tragicznie lub zostaja osmieszeni. We Wladcy Pierscieni jest jeden przeciwnik... Sauron ktory niczego nie robi samego konca.... POZORNIE!!! Gollum.. To wewnatrz niego toczy sie prawdziwa walka "dobra" ze zlem. Smeagola z Gollumem (Sauronem)... Postaci dookola nie robia "nic"... Mozna by je usunac i pokazac jedynie walke Smeagola z samym soba (Sauronem). Gollum jest antagonista Wladcy Pierscieni. Co jest interesujace... Na koncu ginie zarowno Gollum/Smeagol jak i Sauron, a pierscien ulega zniszczeniu razem z nimi. Trzy elementy historii zostaja unicestwione w jednym momencie jako jedno Zlo... To jedna z najlepszych historii jaka zostala kiedykolwiek napisana. Zadza posiadania i wladzy zabija zarowno Saurona w formie Golluma jak i samego Smeagola ktory ulegl zadzy do posiadania zlocistego przedmiotu dzieki ktoremu mogl lapac ryby. Moral jak ja P*****!!!! Pokazuje ze zarowno wladca jak i biedak moga ulec destrukcji kierujac sie checia posiadania, a przez nich cierpi caly Swiat.

 

Zaloze sie ze Tolkien o tym wlasnie myslal siedzac w okopach pierwszej wojny swiatowej w konflikcie tych ktorzy mieli kolonie (zloto(pierscien)) i tych ktorzy ich nie mieli... Konflikt konczy sie tym ze Niemcy zostaja unicestwione a Imperium brytyjskie ulega rozpadowi.

 

Bez przyczyny nie ma konfliktu... a bez konfliktu nie ma postaci ktora przemawia do widza.

 

Norden ale przecież tobie w żaden sposób nie chodzi o to żeby zobaczyc film "o czymś" który wyszedł z PI, ani o jakąś konstrukcję historii jakiegokolwiek filmu. Gdyby tak było to pisałbyś obecnie do większości polskich i zagranicznych producentów za ten crap który produkują. Do Abramsa napisz że story w Star Wars VII nie trzyma się kupy.

Tu chodzi o twoje zranione ego i przeświadczenie że ta straszna Polska i Platige razem uparły się żeby ciebie, CIEBIE NORDENA zmusić do odejścia z pracy, wyjazdu z kraju. I wielu kolejnych Nordenów będących przecież filarami tej firmy i tego społeczeństwa. Przecież bez takich ludzi ta firma zamknie się zaraz po TWOIM odejściu, toż to będzie tragedia. Ilu jeszcze nordenów potrzeba żeby "na górze" ludziom się oczy otworzyły.

Nie pracujesz w Platige'u już ile - 5 lat? Znasz może 1% ekipy która się ostała, nie masz pojęcia na temat warunków, kultury pracy i tego jak to obecnie wygląda.

Pracuje tam sporo ludzi którzy wkładają ogrom wysiłku w to co robią, i którzy naprawdę zasługują na szacunek choćby za to, że cały czas pchają do przodu granice tego co można w tym kraju zrobić.

A ty w swoim zacietrzewieniu i samouwielbieniu nie dostrzegasz, jak bardzo obrażasz tych ludzi wyzywając ich od małp, nodów renderfarmy albo idiotów którzy wzięli kredyt na mieszkanie, którzy ze strachu przed szefem chodzą tyłem do ściany.

Takie zachowanie jak twoje w moim pojmowaniu jest dowodem głupoty, braku perspektywy, że już o podstawowej kulturze osobistej nie wspomnę.

FYI - Platige to nie jest jakiś obóz pracy, nie jest to jakieś kumplesiostwo ani zmowa żeby gnębić zdolnych niespełnionych. To jest duże przedsiębiorstwo (jak na studio animacji/postprodukcji) i jakieś osobiste fantazje że niby istnieje coś takiego jak Norden vs PI są smieszne. To tak jakbyś krzyczał i przeklinał rzekę bo kiedyś o mało się nie utopiłeś - rzeka nawet cie nie dostrzega, jedyne co w ten sposób osiągasz to żenada.

Taką bida-martyrologię jak twoja widać na każdym kroku. Każdy jeden krzyczy ze jest tak źle, że zmowy, że im nie dadzą się wypowiedzieć, że szatan Bagiński złamał im życie. Na szczęście więcej jest jednak ludzi którzy zamiast jęczeć jaka ta Polska do dupy pracują nad tym żeby była mniej do dupy. I możesz sobie o samych filmach mówić co chcesz, ale tych ludzi nie obrażaj bo to oni budują ten dom do którego masz nadzieję kiedyś niby wrócić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni nie potrafia wyrezyserowac 4-5 minutowego szorta... Liczysz na epopeje narodowa w momencie gdy scenarzysta slowianskiej historii jest osoba zza granicy wczesniej zajmujaca sie "Buffy postrach Wampirow"? Thania St. John (Grimm, Chicago Fire, and Buffy the Vampire Slayer). Liczysz na to ze scenarzystka napisze to tak jak jakis polski patriota?

 

Wezcie nie badzcie smieszni... TB Chce zeby bylo duzo na ekranie, zeby sie dzialo, wybuchy, pekajace kamienie. Dla niego to jest fajne... Zrobienie takiego filmu jak robia w hollywood. Posluchaj, poczytaj wywiady z TB. Przyklad:

 

(1)Powiedzial cos w stylu: Takiemu rezyserowi w hollywood mozna wiecej niz jemu ale jemu tez sie uda bo granice powoli zanikaja.

(2) Powiedzial cos w stylu: Chcemy tam pojechac krecic poniewaz tam sa ladne widoki a ON byl tam kiedys i widzial.

Jak przeanalizujesz co on mowi co nie jest jakies szczegolnie trudne... Zobaczysz ze on chce po prostu robic to co mu sie podoba. To jak on widzi kino akcji. Spojrz na jego avatar. Spojrz na jego nicka. Jedno to rozpizdziel a drugie to blockbuster. Watpie by trzymal sie sztywno scenariusza. Zrobi to co bedzie chcial zrobic przy kazdej okazji kiedy bedzie mogl to zrobic. Kiedy amerykanie nie beda patrzec.

 

Raczej nie wierzę że TB jest polskim Michaelem Bayem tak jak piszesz, nakręcił katedrę i fallen art poza tym jego ulubionymi serialami są schield i sopranos czyli raczej nie mamy do czynienia z płytkim facetem, myślę że jeszcze sam się zaskoczysz i zweryfikujesz własną zbyt pochopnie wydaną ocenę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kroopson>// Widze ze nie chcialo ci sie jeszcze zaczac grzebac dostatecznie gleboko ; ) Jezeli mialbym wrocic to raczej nie zachacze sie w PI. Twoj DOM niekoniecznie jest moim domem :) Poza tym piszesz o czyms co nie ma miejsca. Piszesz o mnie ze nie mam prawa nic o was pisac bo tam nie pracuje, bo ludzie sie wymienili. Kolejny raz probujecie udrzyc w strone tego ze najpierw sam zbuduj firme i zacznij cos robic a dopiero potem mozesz nas krytykowac. To EGO takich jak ty pokazuje prawdziwa atmosfere jaka moze tam u was panowac czyli braku jakiejkolwiek samokrytyki. Brak sprawiedliwej samooceny z kolei prowadzi do braku rozwoju. Siedzicie tam tylko i klepiecie w te klawiatury spiac na siedzaco.

 

tr3buh>// Ja tez mam pare takich ulubionych rzeczy, ale to nie znaczy ze chcialbym je kopiowac. Mysle ze Shield I Soprano ogladaja rowniez przecietni kowalscy oraz tacy co za nic w swiecie nie sa w stanie dodac dwoch liczb w pamieci.

Edytowane przez norden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakubie tam głębiej dużo nie ma. Byłeś bardzo zdolnym i średnio stabilnym psychicznie młodym człowiekiem. Może asperger ? Mało kto lubił z Toba pracować. Flustra wylewała się z Ciebie bokami. Nie byłeś w stanie zaakceptować uwag od Larsa które Ci nie pasowały.

Naprawdę twoja historia nie porywa. Był, popracował, poszedł sie realizować.

 

Tutaj rozumiem lata lecą a Ty nadal nie masz nic swojego co zostało docenione ? Empsillnes chyba zdechło na tych konkursach ?

Bo roboty jako małpa przy mata'ch raczej nie można zaliczyć to dorobku ?

 

Na koniec dla zainteresowanych moje wspomnienie Kuby Grygiera w wizualnej formie:

 

P.s Wiesz że Krupson opuścił szeregi miernego Pi już w tamtym roku i jest tak samo jak ty prawdziwym ARTYSTA w "innej firmie" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakubie tam głębiej dużo nie ma. Byłeś bardzo zdolnym i średnio stabilnym psychicznie młodym człowiekiem. Może asperger ? Mało kto lubił z Toba pracować. Flustra wylewała się z Ciebie bokami. Nie byłeś w stanie zaakceptować uwag od Larsa które Ci nie pasowały.

Naprawdę twoja historia nie porywa. Był, popracował, poszedł sie realizować.

 

Tutaj rozumiem lata lecą a Ty nadal nie masz nic swojego co zostało docenione ? Empsillnes chyba zdechło na tych konkursach ?

Bo roboty jako małpa przy mata'ch raczej nie można zaliczyć to dorobku ?

 

Na koniec dla zainteresowanych moje wspomnienie Kuby Grygiera w wizualnej formie:

 

P.s Wiesz że Krupson opuścił szeregi miernego Pi już w tamtym roku i jest tak samo jak ty prawdziwym ARTYSTA w "innej firmie" ?

 

Misiekk jezeli juz wchodzimy w milosne wyznania. Chcialbym ci powiedziec ze niewielu tak paskudych grafikow jak Ty widzialem w tej lub innej firmie. Tez wiecznie niezadowolony z zycia (Nie roznimy sie tak bardzo wbrew pozorom). Siedzial tam przed tym monitorem i tylko blagal. Oburzal sie o wszystko a na nordena obrazil sie chyba w drugiej minucie od momentu poznania. Pozdrawiam moj ty uhhh kochany Misssiu! I pamietaj Nie zryj tyle na swieta.

 

Jezeli ktos mi tutaj zarzuca ze 5 lat nie pracuje juz lub ze mialem srednio stabilna psyche chcialbym zacytowac moj wpis z ( 15-04-10 ) doslownie kilka dni po opuszczeniu tego wspanialego studia na ktorego temat zszedl ten watek. Prosilbym rowniez o przeczytanie komentarza u dolu postu na temat tego wpisu. Wtedy nigdzie jeszcze nie wyjezdzalem. Nie znalem angielskiego nawet. Mysle ze obrazuje to pewnego rodzaju klimat o jakim misiek pisze. Faktycznie moglem byc malo stabilny gdy to czytam ponownie:

 

15-04-10 #######################

"Myśle że musze też odpocząć od pracy komercyjnej i tego wyniszczającego środowiska branzy reklamowej i raczkującej żółwim tempem filmowej... mówie o postprodukcji... Ponieważ w polsce ta branża nie jest jakkolwiek regulowana...przez nikogo... bo jest nas za mało (temat zresztą poruszany wiele razy tutaj na forum). Nikt nie walczy o swoje ponieważ są zatrudniane w wiekszości osoby młode które nie wymagają stabilizacji, ubezpieczenia, 8 godzinnego czasu pracy. Sam nie jestem jeszcze stary ; ) ,ale myśle że już potrafie odrózniać co jest dobre a co złe i praca na takie jakby "stałe zlecenia" jest naprawdę niebezpieczna dla nas na dłuższą metę...WSZYSTKICH GRAFIKÓW...Nie tylko dlatego że dostajemy mniej pieniędzy za całą naszą pracę i większa część jest nam zabierana na rzecz utrzymania takiej firmy i całej tej "administracji podającej ciastka agencjom" (żeby być joł joł!!!) które defacto nie zarabia jakkolwiek.. Polskie Firmy z branzy reklamowej wymagają od grafików pracy często w drastycznie krótkich terminach bez jakichkolwiek zabezpieczeń typu opieka zdrowotna. Ponieważ firmy nawzajem walczą o projekty i prześcigają się kto szybciej coś zrobi za mniejsze kwoty kosztem ludzi którzy je wykonują. Słyszałem o przypadkach (jednego sam byłem świadkiem drugi znam z pierwszej ręki) że z ludzmi jest rozwiązywana współpraca lub dochodzi do tego typu rozmów w momentach kiedy np. ulegli powaznemu wypadkowi lub zostali hospitalizowani z innych powodów ponieważ są tylko KOLOROWYM OKIENKIEM W EXCELU i jezeli bilans się nie zgadza w ciągu 2-3 miesiecy to takie osoby są usuwane z firmy normalnymi lub innymi metodami często Bardzo doświadczone osoby z wieloletnim doświadczeniem.

 

Chciałem wyjasnić termin "Drastycznie krótkie terminy". Co to oznacza. Oznacza to że nawiązując współpracę z taką firmą jesteś często zobowiązany do pracy po nocach pracy w weekendy. Ludzie kierujący projektami nakręcają wszystkich ze tak własnie powinno być że teraz jest źle ale kiedyś będzie lepiej...! Mówią żeby nie śluchać innych i nie rozmawiac otwarcie na te tematy. W skrócie całe środowisko jest zrobaczałe ponieważ przyjmują to jako normę i w świecie tej międzyfirmowej konkurencji dostosowują się do rządań agencji. Dochodzi wg mnie do sytuacji kiedy to właśnie ludzie zdolni, graficy/artyści! Na poziomie którzy powiedzmy sobie szczerze nie są czymś powszechnym, naprawdę wartościowi... sa traktowani jak ostatnie szmaty o których zdrowie i psyche nie trzeba dbać..i każdą robotę wykonają np. w 2-3dni. a na nich żeruje chory system pseudoreżyserów,agencji ekantów, kreatywnych którzy nie rozumieją na czym polega postprodukcja... Nie mówie o wszystkich ale o znaczącej większości po krótkich kursach na temat CGI która nagle się zachłysnęła mozliwościami wynikającymi z CGI bez wiedzy na temat potrzebnego czasu do wykonania tych efektów...Podobnie jest z producentami... Co jest najgorsze... Wszyscy sobie zdają z tego doskonale sprawę ale dopóki jest w miarę dobrze dla osób prowadzących projekty nie zależy im by dokonywać zmian bo po co? Kasa jest młodzi głupi robole są jest wszystko w porządku.

 

Tak więc zdrowe młode chłopaki i nieliczne dziewczęta ; ) zajmujące się szeroko pojętą grafiką komputerową... Jeżeli chcecie poznać hardkory najrózniejsze i swoje nocne dewiacje po np 2dniowych- miesięcznych niewyspaniach i posiadać dosyć dobrą/średnią płacę i poduczyć się troche pracy indywidualno/grupowej przy reklamach/filmach. Chcecie się nasłuchać mnóstwa głupot i poznać środowisko "joł joł robimy reklamke dostaniesz 5 stówek tylko zrób szybko szybko" polecam wam pracę w średnich i większych polakich firmach postprodukcyjnych...

 

Jeżeli chcecie mieć fajne życie znajomych i przyjaciół i piekne sny w nocy oraz często wiecej pieniędzy polecam szukać zleceń i pracować na freelance (mieszkając w małych miejscowościach) lub na etat w większych miastach.

 

Osobiście już nigdy nie zgodzę sie na pracę na tzw "Stałe Zlecenia". Myśle że praca na etat jest bezpieczniejsza dla mojego zdrowia, samopoczucia. Na etacie panuje również o wiele lepsza atmosfera wśród pracowników. Mam nadzieje że jako osoba która opuszcza omówiony przezemnie powyżej w skrócie system (bo o tym można by gadać i gadać) przyczyniam się niejako do zmian tegoż dziwnego pazernego zjawiska lub do wymarcia tego syfu...!"

##############################

koniec skopiowanego wpisu sprzed lat.

 

Chcialbym dodac ze cale srodowisko jest tak zepsute ze nawet po moich wielokrotnych wjazdach tego rodzaju oni i tak sie do Ciebie kiedys odezwa czy czasem nie chcesz zrobic jakiejs malej reklamki za jakies pieniazki. Minelo 5 lat od tego wpisu. W tzw miedzyczasie z samego PI dostalem ok 6-7 ofert wspolpracy przy tej lub innej reklamie. (ostatni raz ok 6 miesiecy temu) Wezcie tam sobie dodajcie w koncu moj adres mailowy do jakis ignorowanych czy cos. Nie bede z wami robil... Tyle! Wynocha! Wyrzucilem ich z linkedin, facebooka a i tak znalezli gdzies tego maila.

 

Tam w tych firmach nie liczy sie czy masz o nich dobre lub zle zdanie. Liczy sie tylko kasa. Czy bedzie projekt zrobiony na czas. Dlatego tez nie przejmujcie sie drodzy graficy i nie bojcie sie wlasnych opinii. Oni bez WAS nic nie zrobia. Musza z wami pracowac czy tego chca czy nie. Problemem nie jest zarobic 25k na miesiac... Problemem jest zrobic. Musza sie jakos przeklikac przez te gowna. Dlatego zadajcie. Kloccie sie. Walczcie o swoje. Zwlaszcza w czasach gdzie filmow produkuje sie mniej a zainteresowanie grafika maleje przez co jest mniej i mniej ludzi wykwalifikowanych.

Edytowane przez norden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norden, mysle ze nikt na prawde nie myslalby ze jestes niestabilny psychicznie gdyz wszystko co piszesz ma sens i logiczne konotacje. W psychologii wspolczesnej ukuto kategorie dojrzalosci emocjonalnej. Poniewaz z Twoich postow wylewaja sie emocje, tu bym szukal problemu. Pisze to bez zadnej zlosliwosci, a nawet z sympatia i checia pomocy. Jak wiesz mialem na tym forum swoje 5 minut hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norden, mysle ze nikt na prawde nie myslalby ze jestes niestabilny psychicznie gdyz wszystko co piszesz ma sens i logiczne konotacje. W psychologii wspolczesnej ukuto kategorie dojrzalosci emocjonalnej. Poniewaz z Twoich postow wylewaja sie emocje, tu bym szukal problemu. Pisze to bez zadnej zlosliwosci, a nawet z sympatia i checia pomocy. Jak wiesz mialem na tym forum swoje 5 minut hehe.

 

Ja sie boltic ciesze ze te emocje sie wylewaja wielokrotnie mi to pomoglo. Na przyklad pomoglo mi to w tym by nie siedziec w tej obs... budzie w Warszawie. Podobnie pomoglo mi to bez wiekszych przezyc zrezygnowac z wielu rzeczy do ktorych namawiali mnie inni a ktorych w rzeczywistosci sam nie chcialem. Moje emocje pomagaja mi w tym by usuwac sie z miejsc w ktorych nie chce byc i isc dalej. W tej pracy w ktorej jestem teraz jestem potulny jak baranek. Prawie nic nie mowie. Byc moze nareszcie znalazlem miejsce w ktorym warto byc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

norden, nigdy nie pracowałem w PI ale jeżeli jest tak jak piszesz to faktycznie nieciekawie i to bardzo...

Darzyłem ich dużym respektem, teraz się zastanawiam czy słusznie...

W polsce ogólnie grafików raczej się nie szanuje, chyba nawet goście od układania kostek mają wieksze poważanie, tak więc fajnie że Ci się udało za wodą i że się realizujesz, przynajmniej niektórzy z nas są w końcu szczęśliwi ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błagam! Norden, zakończcie ten offtop bo teraz ma się to nijak do filmu.

 

Tym bardziej teraz, święta, korzystajcie z chwili wolnej jeśli ją macie.

 

Jaki offtop, historie Nordena to dopiero 'Legends of Poland'. Hollywodzki material.

Czekam az sobie po matkach zaczniecie jechac: 'Twoj stara robi rekamy po godzinach'.

 

A tak na powaznie. Wesolych i czuje cos ze Ostatnia legenda o Rycerzach z Giewontu nawroci nawet Nordena na ciemna strone mocy.

Edytowane przez michax56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norden model dzialania kapitalistycznie stabilnej firmy uwzglednia wszystko to, co Tobie nie odpowiada w niej. Jezeli chcesz by inni mieli lepiej i nie dali sie wykorzystywac, to mowienie im ze daja sie wykorzystywac jest slabym pomyslem. Tylko kontrsila moze naprostowac relacje, a to uwzglenia edukowanie innych w tym co moga zrobic lepiej. Jezeli masz sposob jak graficy moga byc bardziej szanowani i lepiej oplacani to zdobadz sie na dojrzalsze emocjonalnie przekazanie wiedzy, co faktycznie moze pomoc. Wylewanie pomyj na firme realizujaca model ktory dziala, to dziecinada.

Sam nie wierze, by graficy kiedykolwiek mieli by byc szanowani bo to profesja raczej dla leni i niezbyt ambitnych marzycieli - to tylko moje zalozenia bazujace na tym jak niskich kwalifikacji wymaga ten zawod i to mowie jak min. Grafik.

Niemniej kazda proba edukowania bedzie bardzo dobra dla spolecznosci tworcow i fajnie jakbys dorosl do spolecznie konstruktywnego wylewania zali, bo wklejejac post sprzed 5lat nie widac wielkiej roznicy z tym dzisiejszym Nordenem i sam jestes trybikiem pozwalajacym maszynie pracowac dalej tak jak pracuje.

Zeby nie bylo, tez planuje dolozyc swoja cegielke, by bylo nas wiecej w top 1% ale plan nie moze zakladac walki z systemem, bo to rownie skuteczne jak malowanie kutasow na szachownicy i obrazanie sie na reguly gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pracowałem nigdy w PI ale jeśli ktoś myśli że na zachodzie ta słynna "opieka zdrowotna i zabezpieczenie socjalne" są przywilejem grafików z firm VFX to... polecam po prostu trochę pojeździć, popracować i nabrać zdrowego obrazu panującej w branży rzeczywistości. Zielone avatary na facebooku sprzed 3 lat nie wzięły się znikąd, w praktyce nie zmieniły absolutnie nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu(ów)- mi się podoba cykl choć Smok nieco mniej. Sam osobiście liczę na to, że Wiedźmin będzie bardziej hollywoodzki niż w polskim stylu który głównie stara się być w prostacki sposób "ambitny".

 

Wolę amerykańskie kino które nie epatuje scenami które mają być pseudo ambitnie szokujące a są niesmaczne zazwyczaj. Pomijając kilka wyjątków jak "Wesele", "Sala Samobójców", "Dom Zły", "Dzień Świra" i kilka innych (tak te filmy są dla bardziej ambitne niż wiele innych) polskie "ambitne kino" jest żenułą na poziomie psiej kupy.

 

Jeśli "Wiedźmin" będzie bardziej amerykański niż polski to będzie spory sukces IMHO- i niech będą cząsteczki, pękające skały, dymy i inne efekty.

 

Wolę dobrą komercję niż polską silącą się na ambitne i wyrafinowane kino żenułę

Edytowane przez Tomek Kosiorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcialbym jeszcze wam naswietlic co aktualnie robi PI a potem juz sobie ide ; ) robic rzeby z papieru toaletowego i tym podobne.

Jezeli sledzicie rzeczy. PI powiedzialo ostatnio o kilku rzeczach:

-Zrobili dwa szotowane projekty by tomus nauczyl sie jak robic animacje cudzymi rekoma rowniez i z kamera.

-Robia Wiedzmina

-Dostana jakis budzet ale jeszcze nei wiedza jaki.

-Na stronie i na linkedin oglaszaja sie ze szukaja np ludzi od symulacji, cloth, fx, pipeline, r&d.

 

Zarobki na zachodzie srednie to powiedzmy mniej wiecej 2600 GBP/ funtow na reke dla osob zajmujacych sie tymi tematami w firmach postprodukcji.

 

Kazdego mlodego frajera w Polsce ktorego wylapie teraz PI dajac mu np 5000zl na reke to dla nich bedzie zysk rzedu 7000-10000zl na czysto na miesiac per person dlatego zaczeli tak wczesnie patrzec kogo da sie zaangazowac...Dlatego jezeli ktos zajmuje sie VFX i mysli o tym by pojsc do PI... Krzyczcie odrazu 12000-13000 i nie schodzcie!!! POD ZADNYM POZOREM : ) i mowcie ze jak sie nie zgodza to idziecie do konkurencji albo do Londynu. I nie bac sie odmowic i tak beda chcieli was przekonac za wszelka cene i negocjowac z wami udajac obrazonych na poczatku kiedy w tle podpisuja kontrakt z amerykanami na wiedzmina za grubszy hajc.

 

Oni i tak musza znalezc ludzi ktorych w polsce nie ma a sprowadzenie ludzi do UE kosztuje (hotel + bilet + oplaty wizowe (work permit) = 1800GBP na osobe) Wiec albo beda musieli sie efektami podzielic...albo beda musieli ludzi sprowadzic w jakis sposob i zrobic je u siebie. Zaloze sie ze i tak znajda tanich jeleni u nas. Z tego powodu jednak mowie ze sknoca ten film rowniez pod katem efektow tak jak mozna to zobaczyc w SMOKu i powyzej w TWARDOWSKIM, bo tani jelen znaczy bez doswiadczenia.

 

Dodam jeszcze ze trafili teraz na ich nieszescie na bardzo zly moment. Bo kto moze z UE ucieka. Londyn za wszelka cene chce wprowadzic jakies ulgi podatkowe ale zanim trend sie odwroci mine z 3 lata.

 

pozdrawiam : )

Edytowane przez norden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze 5k na reke w Polsce, poza Warszawa to duzo. W sam raz by normalnie zyc. 5k w Polsce to mniej wiecej 2.5k euro w duzych miastach Europy zachodniej, jak sie podliczy koszt zycia i ile mozna odlozyc. Sam mieszkam w strefie euro w duzym miescie, wiem co mowie, a w Polsce pracowalem takze w Wawie. Zreszta kazdy kto nawet jako student pracowal sezonowo na Zachodzie to potwierdzi. Tak wiec 5k w Wawie to ok, ale jak sie jest dobrym grafikiem i doswiadczonym to troche malo. Kolega z forum tutaj, pracujacy na LW mial 5k na reke w Wawie ale jest naprawde dobry, a praca byla bardzo specjalistyczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norden Troszczysz sie o grafików i piszesz ile to pi wyciąga z pracy każdego z nich,wchodzę sobie na ich raporty kwartalne i roczne i co widzę w wynikach? Przy przychodach 60mln zł spółka wykazuje zysk bliki zera. To gdzie te zyski z wytężonej pracy ich pracownikow? Czytając Ciebie widzę ze jestes człowiekiem o robaczywych sercu i przesiąknięty żółcia nie lubisz ludzi a kiedyś prZestawiasz lubić siebie i pewnie nawet jestes tego świadomy, dlatego w nowej pracy, jak piszesz, siedzisz cicho jak mysz pod miotła, życzę Ci bys kiedyś odnalazł miłość i pielęgnował ja przynajmniej tak samo mocno jak swą nienawiść do pi, moze ona bedzie mogła Cie uzdrowić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norden Troszczysz sie o grafików i piszesz ile to pi wyciąga z pracy każdego z nich,wchodzę sobie na ich raporty kwartalne i roczne i co widzę w wynikach? Przy przychodach 60mln zł spółka wykazuje zysk bliki zera. To gdzie te zyski z wytężonej pracy ich pracownikow? Czytając Ciebie widzę ze jestes człowiekiem o robaczywych sercu i przesiąknięty żółcia nie lubisz ludzi a kiedyś prZestawiasz lubić siebie i pewnie nawet jestes tego świadomy, dlatego w nowej pracy, jak piszesz, siedzisz cicho jak mysz pod miotła, życzę Ci bys kiedyś odnalazł miłość i pielęgnował ja przynajmniej tak samo mocno jak swą nienawiść do pi, moze ona bedzie mogła Cie uzdrowić

 

Jakbyś się trochę doedukował to wiedziałbyś, że zysk jest najmniej istotną miarą ze wszystkich pod względem wyników firmy. Zysk o niczym nie świadczy i nawet dobrze jest gdy firma ma mały zysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarobki na zachodzie srednie to powiedzmy mniej wiecej 2600 GBP/ funtow na reke dla osob zajmujacych sie tymi tematami w firmach postprodukcji.

 

Za 2600 GBP na rekę to masz życie w Londynie z kumplami w spólnym pokoju na materacu.

J.... biedę, pluję na mordę pracodawca oferującym mniej niż 10k. Aż PI popierdoli lokalny rynek i będziemy outsourcing robić

wszystkiego do azji. Zachodzie, jestem gotów, przychodź!

 

Trzeba walczyć o lepsze zarobki, ale nie wiem Norden czy twoje podeście jest zdrowe. Koszt życia u nas jest jaki jest. Więc na pewno znajdą się ludzie chętni robić za 'głodowe' 5k na rękę. I bałbym się ich nazywać frajerami. Poznają rynek, skoczą gdzie indziej, albo rozpoczną negocjacje o podwyżki.

 

W każdym razie wiem, że prowokujesz do dyskusji. Z jednej strony ciesze się, że kwestie zarobków są poruszane. Ostatnio zauważam że dyskusje o nich to temat tabu.

Edytowane przez Adek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, ze sie wypowiedziales Norden.

michax zgadza sie, ze znajda sie tacy co za 5k pojda. Ale jak bedziemy sie nawzajem edukowac to szybko beda wyparowywac. Outsourcing ma dwie twarze. Mozesz zyc w pl i pracowac dla kogos, kto placi lepiej. to ta lepsza twarz. Jak ta lepsza facjata sie do Ciebie usmiechnie tak, ze blysnie zloty zab to te skromne 2600gbp (sorry ale jestem tez programista) w polsce da sie wyciagnac. Ludzi dostepnych szybko brakuje szczegolnie jak masz miesiac na rozpoczecie produkcji w pelnym skladzie. Teraz szukam grafika 3d - nie wiem tylko czemu ogloszenia nie przechodza tygodniami przez moderacje ale od czego jest artstation - i wiekszy problem to znalezc kogokolwiek, kto potwierdzi dyspozycyjnosc na 8-12tyg. Nawet mocno srdnie chlopaki (subiektywna opinia).

Jak wiesz ze wstaniesz rano pojdziesz do pracy i nie zaginiesz w akcji to czmu nie isc za rada Nordena.

Pamietaj,ze na konkurencyjnym rynku koszt zycia to nie tylko pasztet i zep pod prysznic ale tez doksztalcanie sie co kosztuje pieniadze i czas, ktory musisz wygospodarowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inprecis

Jakbyś sie trochę doedukowal wiedziałbyś ze pi w przyszłości chce przejść na gpw i dokonać emisje akcji zatem musi im zależeć na poprawie wyników bo kto obejmie nowe akcje spolki która tylko mieli pieniądze, póki co ich biznes jest słabo rentowny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem ze 5k to dobra placa w Polsce dla pojedynczej osoby. Sami jednak odpowiedzcie sobie na pytanie... Co wolicie? Dostac tyle ile wam sie nalezy w momencie keidy jest okazja? Czy oddac te pieniadze na to zeby wybudowali sobie kolejna artystyczna konstrukcje? A szefo jeden zz drugim chichali jak to poraz kolejny udalo im sie wydymac 18-25 latkow.

 

Sa tam takie ziomki w tej firmie ktore dostaja nawet ponad 20k na miesiac (wiem z plotek z ostatnich tygodni, bo puszczaja farbe na lewo i prawo non stop). Mozecie nie wierzyc ale tak jest. Ci co dostaja tam mniej ale tez sporo dlatego tak sie dra tutaj na forum jak stare baby. Przykleili sie wzieli kredyt i sie teraz beda drzec. Wyzsze stawki sa jednak zarezerwowane dla niewielu ktorzy tam sobie zdazyli zrobic cieple gniazdko przez bardzo dlugie lata... prawie od poczatku. Na pewno nie jest tak dla tych ktorzy tam pracuja przez 3-6 lat przechodzac przez pieklo reklamy kazdego dnia.

 

michax56 napisal: Za 2600 GBP na rekę to masz życie w Londynie z kumplami w spólnym pokoju na materacu.

 

No niestety tak tam jest ale nei do konca tak jak piszesz. Wszystko jest dosyc drogie. Ja wynajmowalem bardzo mala klite tylko dla siebie za 800 na miesiac w ktorej daje sie mieszkac. Kawalek od centrum. Dojezdzajac Piccadilly Line codziennie do pracy (co zajmuje ok 35 minut nawet w czasie rush hour). Znajomi czesto wynajmowali lepsze mieszkania wspolnie lub z dziewczyna. Ale z ta tragedia to przesadzasz. Zycie w Londynie jest bardzo bardzo fajne wbrew pozorom mimo tych tlumow itd Pojedz kiedys zmienisz zdanie. Stac Cie za to na naprawde fajne wakacje nawet i 3 razy w roku jak sie chce a bilety lotnicze to wogole nagle spadaja cenowo tak ze mozesz pozwolic sobie na zwiedzanie kazdego miejsca na Swiecie.(Wciaz bilety do Ameryki Poludniowej i Australii sa nieco drogie ale jak bardzo chcesz to i tak cie na to stac). To jest bardzo dobre miejsce na to by robic weekendowe wypady po calej Europie. Jedyny minus to mieszkania. Maja tam po prostu stara architekture.

 

Jak mawia moj znajomy w UK zawsze masz ten dylemat: "Kupic Ipada czy zjesc obiad w dobrej restauracji? : )". Da sie jednak i zjesc dobrze za 5-6 funciakow jak troche pokrecisz sie dookola po najrozniejszych knajpkach, barach. Koniec koncow jak nie wyrzuca sie kasy w bloto mozna miec te 5k zl na czysto po kazdym miesiacu. Przy obecnym kursie musi ci po prostu zostawac ok 860 GBP co miesiac by miec te 5k zl na czysto.

 

Aha! Jedynym ostrzezeniem jest to by nie zgadzac sie nigdy na krotkie kontrakty np 3 miesiace... Nic z tego nie bedziecie miec i ryzykujecie strate kaucji. wyjdziecie praktycznie na zero. Na 6 miesiecy oplaca sie pojechac no ale to tylko dla zlapania na szybko doswiadczenia, bo za chwile znowu trzeba suzkac roboty. Oplaca sie juz za to spokojnie jechac gdzies na rok. Troche przyoszczedzi sie a i jest co zwiedzac. Jak przedluza kontrakt na dluzej niz rok to mozecie albo oszczedzac dalej albo myslec o skoku na inny kontrakt w jeszcze inne miejsce. Na etat lub stale zlecenia do Polski i tak zawsze mozecie wrocic. Dobrze jest tez wyrobic sobie portfolio z dwoch roznych dziedzin... Np Gamedev i VFX. Jezeli zle sie dzieje we VFX idziecie do gamedev. Jak gamedev zaczyna wylazic bokiem... jedziecie na kontrakt do VFX.

 

pozdrawiam

Edytowane przez norden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem ze 5k to dobra placa w Polsce dla pojedynczej osoby. Sami jednak odpowiedzcie sobie na pytanie... Co wolicie? Dostac tyle ile wam sie nalezy w momencie keidy jest okazja? Czy oddac te pieniadze na to zeby wybudowali sobie kolejna artystyczna konstrukcje? A szefo jeden zz drugim chichali jak to poraz kolejny udalo im sie wydymac 18-25 latkow.

 

Sa tam takie ziomki w tej firmie ktore dostaja nawet ponad 20k na miesiac (wiem z plotek z ostatnich tygodni, bo puszczaja farbe na lewo i prawo non stop). Mozecie nie wierzyc ale tak jest. Ci co dostaja tam mniej ale tez sporo dlatego tak sie dra tutaj na forum jak stare baby. Przykleili sie wzieli kredyt i sie teraz beda drzec. Wyzsze stawki sa jednak zarezerwowane dla niewielu ktorzy tam sobie zdazyli zrobic cieple gniazdko przez bardzo dlugie lata... prawie od poczatku. Na pewno nie jest tak dla tych ktorzy tam pracuja przez 3-6 lat przechodzac przez pieklo reklamy kazdego dnia.

 

michax56 napisal: Za 2600 GBP na rekę to masz życie w Londynie z kumplami w spólnym pokoju na materacu.

 

No niestety tak tam jest ale nei do konca tak jak piszesz. Wszystko jest dosyc drogie. Ja wynajmowalem bardzo mala klite tylko dla siebie za 800 na miesiac w ktorej daje sie mieszkac. Kawalek od centrum. Dojezdzajac Piccadilly Line codziennie do pracy (co zajmuje ok 35 minut nawet w czasie rush hour). Znajomi czesto wynajmowali lepsze mieszkania wspolnie lub z dziewczyna. Ale z ta tragedia to przesadzasz. Zycie w Londynie jest bardzo bardzo fajne wbrew pozorom mimo tych tlumow itd Pojedz kiedys zmienisz zdanie. Stac Cie za to na naprawde fajne wakacje nawet i 3 razy w roku jak sie chce a bilety lotnicze to wogole nagle spadaja cenowo tak ze mozesz pozwolic sobie na zwiedzanie kazdego miejsca na Swiecie.(Wciaz bilety do Ameryki Poludniowej i Australii sa nieco drogie ale jak bardzo chcesz to i tak cie na to stac). To jest bardzo dobre miejsce na to by robic weekendowe wypady po calej Europie. Jedyny minus to mieszkania. Maja tam po prostu stara architekture.

 

Jak mawia moj znajomy w UK zawsze masz ten dylemat: "Kupic Ipada czy zjesc obiad w dobrej restauracji? : )". Da sie jednak i zjesc dobrze za 5-6 funciakow jak troche pokrecisz sie dookola po najrozniejszych knajpkach, barach. Koniec koncow jak nie wyrzuca sie kasy w bloto mozna miec te 5k zl na czysto po kazdym miesiacu. Przy obecnym kursie musi ci po prostu zostawac ok 860 GBP co miesiac by miec te 5k zl na czysto.

 

Aha! Jedynym ostrzezeniem jest to by nie zgadzac sie nigdy na krotkie kontrakty np 3 miesiace... Nic z tego nie bedziecie miec i ryzykujecie strate kaucji. wyjdziecie praktycznie na zero. Na 6 miesiecy oplaca sie pojechac no ale to tylko dla zlapania na szybko doswiadczenia, bo za chwile znowu trzeba suzkac roboty. Oplaca sie juz za to spokojnie jechac gdzies na rok. Troche przyoszczedzi sie a i jest co zwiedzac. Jak przedluza kontrakt na dluzej niz rok to mozecie albo oszczedzac dalej albo myslec o skoku na inny kontrakt w jeszcze inne miejsce. Na etat lub stale zlecenia do Polski i tak zawsze mozecie wrocic. Dobrze jest tez wyrobic sobie portfolio z dwoch roznych dziedzin... Np Gamedev i VFX. Jezeli zle sie dzieje we VFX idziecie do gamedev. Jak gamedev zaczyna wylazic bokiem... jedziecie na kontrakt do VFX.

 

pozdrawiam

Po co to wszystko- ile kto dostaje i w jakiej firmie to jest sprawa między firmą i pracownikiem - ty masz jakąś misję Norden? Bo wiesz są leki...

To nie są sprawy do wywlekania na forum tym bardziej w tym wątku.

Swoje żale Norden zachowaj dla siebie i swojego psychologa

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek Kosiorek>// Co do pracownikow. Zawsze wydawalo mi sie to zabawne, ze w oficjalnych miejscach np w roku 2013 liczba pracownikow PI wynosila: 58 osob.

http://www.money.pl/gielda/spolki-gpw/PLPTGMG00013,o_firmie.html

 

Jednak gdy szukamy dalej. Firma "RIVAL group" zajmujaca sie organizowaniem gier terenowych podaje ze w 2013 roku zorganizowala zabawe dla: 130 pracownikow Platige Image.

http://rival.pl/portfolio/platige-image-kick-out-2013/

Data: Wrzesień 2013

Liczba osób: 130

Miejsce: Mazury

 

W 2014 roku jednak znowu oficjalne dane podaja ze firma zatrudniala: 59 pracownikow.

Wirtualni pracownicy albo po prostu przyjeli sie na czas gry terenowej by koniecznie w niej uczestniczyc ! A po zabawie terenowej stwierdzili ze jednak im sie nie podobala ta zabawa. Tylko jeden jakis rebeliant.

 

 

Boooszzzee!! Jak oni robia te wszystkie filmy i reklamy w 59 osob?!!! 24/7 czy jak? Hmmm wg kodeksu powinni tylko 8h dziennie pracowac...

Edytowane przez norden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności