Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

@ biglebowsky

Piękne podsumowanie. Nic dodać, nic ująć.

 

@ norden

meeega offtop, ale co tam, dla odmiany:

- A Scanner Darkly - jeśli nie czytałeś, pierwowzór polecam. Niezłe studium klasycznych tematów: postrzegania rzeczywistości, prawdy i fałszu. Kawał filozofii w formie niezłego SF. Na koniec nawet wzruszająca, bo w gruncie rzeczy oparta na historii przyjaciół Dicka. Trochę to w filmie umyka.

- Mulholland Dr. - ja nadal się męczę ze zrozumieniem, a oglądałem też nie raz.

 

pozdro,

ms

Napisano

Jakoś Powiększenia się nikt nie czepia że niedopowiedziane. Przypuszczam też że większość ludzi tylko udaje że rozumie Odyseję kosmiczną co by pozować na inteligentnych.

Dawno nie renderowałem. Muszę do tego wrócić.

Napisano

Inteligencję należy trenować.... wspomniane wyżej filmy były tworzone i pokazywane w oresie wysokiej formy inteligencji powszechnej i w ten poziom trafiały, byłem wtedy więc to nie jest gdybanie. Sam pomysł, że trzeba wszystko zrozumieć, nie uzywając zasobów odczuć i refleksji jest już bolesny.

Mieliśmy już Impresjonizm w którym rozumienie w sensie czystym w ogóle nie występowało, a był on bardzo bliski człowiekowi, bo mówił o radości odczuwania i refleksji. Dwie mądre wojny "bardzo ludzkie i mądre" go zlikwidowały.

Najwidoczniej tak jak i w sporcie nie da rady cały czas trzymać wysokiej formy.... potrzebne są okresy roztrenowania...:)))))))))

Trafiliście w taki okres, gdzie produkcje trafiają w taki poziom roztrenowania... rozpiętość tonalna pojmowania jest na poziomie skontrastowanych szarości, uproszczenia sięgają dna.... może to się kiedyś jakoś odbije od niego...:))).

 

Sposobem na wyjście z tej sytuacji mogą być filmy autorskie takie jak ten Nordena.... brak bezwzględnej zależności od producenta.

 

Na razie proponuję trening poza wymaganiami... szukanie i pławienie się w różnorodnościach, a nie cieszenie się, że dorównujecie średniemu poziomowi, patrz "Legenda o Smoku Wawelskim" który z premedytacją utrwala ten poziom...:)))

Napisano

Gratsy za wytrwałość itp. szacuneczek i pinteczka, ale.... nie przesadzacie troszke? Seriooooo? Zrobienie jednego niezrozumiałego przez problemy z narracją szorta stawia was obok Lyncha i Kubrika? I możecie z tej górnej półki opluwać Baginsa za jeden mniej udany luźny, będący codziennym chlebem film skupiony na efektach? Serio? Ludzie ocknijcie sie!

 

Tez zrobilem szorta sam w domu cos tam powygrywal i byl na paru większych festiwalach, ale wnioski mam takie, ze jeszcze mam duuuzo do odrobienia. Polecam wybrac sie na jakis dobry festiwal. Bylem ze swoim filmem min na Sitges i Encounters i na imprezie BAFTA i to mi troche otworzyło oczy, na temat szortów. Na tym festiwalu było koło 100 filmów masa debiutów, pełno naprawde zdolnych ludzi, którzy językiem filmowym operują fantastycznie. Filmy oglądało się z zapartym tchem, wzruszeniem lub wybuchając szczerze śmiechem. I tych filmów powstaje co roku naprawde pełno. Z samej PL widzialem, że przez selekcje festiwali przewijało sie kilka tytułów zdobywały ważne nagrody jak np "Bath" Tomka Duckiego.

 

Jasne że taki film to dla autora czasem pewnie wielki trud i korzysc, ze sie cos nauczył, no chyba, że już wczesniej zanim sie zabrał wszystko wiedział. Tak czy siak szacun sie należy, ale błagam zanim zaczniecie byc Lynchami Kubrikami, Spilbergami itp. zrobcie przynajmniej 1/10 tego co oni ;)

 

salut

Napisano
@ biglebowsky

Piękne podsumowanie. Nic dodać, nic ująć.

 

@ norden

meeega offtop, ale co tam, dla odmiany:

- A Scanner Darkly - jeśli nie czytałeś, pierwowzór polecam. Niezłe studium klasycznych tematów: postrzegania rzeczywistości, prawdy i fałszu. Kawał filozofii w formie niezłego SF. Na koniec nawet wzruszająca, bo w gruncie rzeczy oparta na historii przyjaciół Dicka. Trochę to w filmie umyka.

- Mulholland Dr. - ja nadal się męczę ze zrozumieniem, a oglądałem też nie raz.

 

pozdro,

ms

 

Nad filmami Davida Lyncha nie ma co główkować bo z pewnością nawet on sam ich nie rozumie

Napisano
Nad filmami Davida Lyncha nie ma co główkować bo z pewnością nawet on sam ich nie rozumie

 

Uwierz mi, że rozumie. Skąd wiem? Bo sam rozumiem jego filmy, głównie dlatego, że sam bardzo długo zajmuje się medytacją. Jego filmy wymykają się trochę z logiki, ale właśnie o to chodzi trochę w sztuce, by wyjść ponad tą ograniczającą logikę. Zrozumienie nie musi być na poziomie logicznym, a w zasadzie rzadko kiedy na nim jest :) W wywiadzie nie przyzna tego, że rozumie swoje filmy, bo wtedy ludzie mieliby jeszcze większe problemy z ich zrozumieniem, gdyby faktycznie chcieli je zrozumieć :) To jest trochę tak jak mówienie o pływaniu w rzece zamiast pływanie w niej. Lynch chce, by widz pływał i skupił się na doświadczeniu pływania, a nie mówieniu o pływaniu.

Napisano
"GG"... GoogleGenius... rasa nadludzi dyskutująca za pomocą nie swoich obrazków na dowolny temat, którego nie rozumieją.

tumblr_inline_mgbda9vwdG1rxis0k.gif

PS

Nieswoich piszemy razem.

Napisano

Dziękuję, że ktoś rzucił w moją ortografię rzucił "nie swoim"obrazkiem z "OOOOOOO! IDONT GIVE FUCK"... i że tyle osób to popiera... przyszłość kroi się różowa...:)))

Napisano

wszystko co przychodzi musi odejść. nie spinałbym się tak nad faktem, że coś jest inne niż kiedyś lub dla mnie jest mniej przyjemne niż coś innego. czy nie lepiej robić swoje i nawet w przeciwnikach szukać przyjaciół, skoro w tych czasach według telewizora mamy samych przeciwników rotfl

Napisano
Dziękuję, że ktoś rzucił w moją ortografię rzucił "nie swoim"obrazkiem z "OOOOOOO! IDONT GIVE FUCK"... i że tyle osób to popiera... przyszłość kroi się różowa...:)))

 

ty piszesz z komputera ktorego nie stworzyles i z klawiatury ktorej nie stworzyles w jezyku ktory nie jest twoj.. i tak dalej i tak dalej.

Napisano

....ale rozmawiam swoimi obrazkami... w wielu swoich wątkach, gdzie je prezentuję........ Norden rozmawia w tym wątku swoimi.... każdy stara się być sobą, chyba, że woli być kimś tylko nie sobą....:)))

Napisano

..przecież ja to robię z dobrego serca, no i trochę doświadczenie... memy tak... ale dyskusja za pomocą memów....???...:))))... daj spokój...!!!

Norden swojego "mema" robił parę lat, a ktoś wrzuca nieswojego w dyskusji o nim... gimbolandia ultra surrealistyczna...:)))

 

.... i to............"Jest dla mnie czepianiem się o sama istotę czepiania się"....:)))... i niczego to nie wnosi delikwentowi memowi się wydaje, że coś powiedział... taka potrzeba umazania cudzej ściany sprayem... żeby się spełnić.... i wszystko mamy pomazane... "nową sztuką"...:))))

Napisano (edytowane)

O jesu jak ten dziadek lubi mnie promowac : ) po fakcie :D Dziadek narzeka bo nie wie jak takie gify wklejac : )

 

BTW. Jak juz podniesliscie watek z popiolow to chcialbym wam pokazac testy. Czy da sie nakrecic film w domu. Napisalem scenariusz w ktorym potrzeba tylko jednego aktora... Charakteryzacja, strzyzenie brody i kaptur na glowie sprawi ze bedzie "dwoch" aktorow.

 

Ten krotki metraz ma byc takim testem za zero zlotych przed czyms na co wyloze wiecej hajcu i czasu. Nie mam jakichkolwiek ambicji czegokolwiek wygrywac tym szortem, ale jak bedzie spoko to powysylam go gdzies. Chodzi jedynie o pocwiczenie na jakie podstawowe rzeczy zwracac uwage krecac to. Jest fragment gdzie kamera bedzie na statywie caly czas jest i scena gdzie historia toczy sie z oczu operatora. Beda greenscreeny i krecenie w okolicy domu + pare efektow wizualnych.

 

Siedzac we Vancouver i tak nie moge nic wiekszego zrobic... Co najwyzej moge robic preprodukcje na kompie, albo shotowac samemu. Ewentualnie ze znajomym.

220.jpg

Edytowane przez norden
Napisano

Powodzenia! Spoko wyglada tescik poza podwinietym green screenem i tym, ze pan ma polprzezroczyste plecy ;) Dajesz sobie jakis deadline czy "jak skoncze to bedzie"?

Napisano (edytowane)

Tam jest az 3,5 sceny.... No i musze w jednej z Vancouver zrobic Kalifornie w 4-5 ujeciach.

Jak bedzie to bedzie... Powiedzmy ze deadline to czerwiec ale zobaczymy. Nic innego do roboty nie mam. A developowanie duzego szorta mi sie nie spieszy narazie z roznych powodow np. takich ze msuze miec na to hajc.

 

Ale cieszy mnie to ze juz narzekacie ; ] polprzezroczyste plecy. Ej. To tylko keylight w afterach!

Powyginany greenscreen. Nie widziales z jakiego crapu czasem trzeba kluczowac... chociaz ja bym tego kluczowaniem nie nazywal. :D Nawet przy tych wysokobudzetowych filmach. Ten greenscreen moj to jest ferrari wsrod greenscreenow : )

 

Screen-Shot-2013-10-23-at-16.31.12.png

Edytowane przez norden
Napisano

Zielony ludzik...Niekoniecznie do interakcji.

 

-Czasem chodzi o to by aktor wiedzial gdzie ma sie patrzec. Wogole nie majac "interakcji z postacia"

-Czasem na planie jest po prostu kukla za ktora stoi aktor i nia kieruje. Potem wycinamy zielonego ludzika razem z tlem.

- Czasem nie ma jakiejkolwiek interakcji z postaci z postacia. Zielony ludzik jest tylko po to by operator wiedzial jaki jest blocking sceny ktora pozniej zostanie zastapiona cyfrowymi postaciami.

-Moze to byc dodatkowa referencja dla animatora jezeli vfx supervisor jest madry... jest duza szansa ze taki kadr powstanie.

Napisano

..jak Ci się Norden żyje z tym, że wszystko wiesz... nie jest to męczące...???...:)))..

lubię mieć przygodę kiedy coś robię, ale gdybym wszystko wiedział nie było by przygody i przyjemności odkrywania... z szacunku do siebie wolę być głupszy....:))))

Napisano (edytowane)
..jak Ci się Norden żyje z tym, że wszystko wiesz...

 

Musze. To moja praca. Gdybym nie wiedzial tego lub tamtego nie mialbym sie z czego utrzymac. Samo VFX nie jest jednak tym co powoduje ze jestes madrzejszy. To tylko wiedza na temat pewnych krokow ktore trzeba wykonac by osiagnac jakis efekt.

 

Da sie napisac algorytmy ktore wygeneruja miasto, scene, jakis obiekt. Nie ma problemu. W latach 80. Mogles to zrobic. Nie wiadomo bylo tylko na czym taki program ruszyc ; ] Dlatego wciaz ludzie siedza i robia rzeczy recznie... a nie wybieraja z jakiejs listy ktora komputer nam wybiera/generuje. Np. Stworz model domu... Wybierasz kolor dachu wariacje... Wnetrze.. kolor dywanu bla ba bla do ostatniego detalu. Nawet kolor galki od zaworu w zlewie itd..

 

Algorytm analizowalby zdjecia dostepne w internecie by zbudowac baze danych wszystkiego co powstalo. Z tego rowniez moglby pokazac obszary w ktorych design nie mial miejsca. Jak poszukasz/cie w necie troche znajdziecie np przyklady. Wszystkich mozliwych typow wazonow ; ] albo szklanek wygenerowanych przez komputer. Wciaz jednak nie bylo w tym kodzie... wazonow z dziurami albo kubkow takich ze ucho zaczynalo sie wewnatrz kubka a konczylo sie na zewnatrz jak takie kolko zmieszane z cylindrem. Mysle ze nawet gdyby mozna bylo wygenerowac wszystkie mozliwosci dla pewnych obiektow. Wciaz problemem bedzie przejrzenie listy : )

Edytowane przez norden
Napisano

Mówisz o rzeczach prostych... komputer to nadal automat złożony z trybików... ... dużo, szybko , ale wąsko, nawet węziej niż u bakterii...:)).

Sztucznej inteligencji nie będzie nigdy (to tylko sci-fi)... będą tylko trochę bardziej złożone automaty....

Wszystko to jest poza naszymi możliwościami kojarzenia, refleksji, impresji wielowarstwowej. Nabyliśmy poprzez obcowanie poza przedmiotowe, drogę wytyczali twórcy i to nie prostych czynności czy narzędzi tylko tacy co spoglądali poza trybiki... myślę o tym z dużą pokorą, i dlatego nie chcę być tylko rzemieślnikiem... bo on tylko powiela schematy, a nie je łamie i otwiera nowe możliwości. Gdybym był doskonałym rzemieślnikiem w kazdej dziedzinie to i tak tylko bym kopiował.... smutne... ale na spłatę kredytu w sam raz....:))))

Napisano (edytowane)

Zapominasz tylko o tym ze komputery sa skalowalne co ma znaczaca "ewolucyjna" przewage nad kazdym systemem biologicznym, oraz posiadaja odpornosc na wszelkie biologiczne wirusy, patogeny, zakazenia bakteryjne.

Kolejna przewaga jest mozliwosc dostosowania materialu i typu konstrukcji w zaleznosci od srodowiska. Jak narazie tylko maszyny podbily Uklad Sloneczy, Byly na dnie oceanow bez wiekszego trudu. Mogly pracowac w silnie radioaktywnym srodowisku. My z wielkim wysilkiem ruszylismy sie tylko na podworko obok.

 

Wydaje sie bardzo korzystne porzucenie biologicznej egzystencji na rzecz tej zautomatyzowanej.

Edytowane przez norden
Napisano

Kosmos podbija nasza świadomość samotności... szukamy, ale nigdy nie znajdziemy... to jest piękne, ale głupie... trwonimy zasoby, próbując spełnić ułudę... odbiegamy od rzeczywistości, głodu, chorób, przemijania.... zobacz jaki głupi był film "Ambition".... paranoja przelatująca np. nad okradzioną i umierającą Afryką... i całym holokaustem empatycznym dla naszego dobra... człowiek jest w tym najważniejszy.... nie zrób zmowu filmu o robotach w służbie ułudy.... no chyba, że juz jesteś robotem......:)))))

Napisano

Jeżeli takie forum, czyli ok. 30 aktywnych osób może coś znaczyć dla robota to musi on nie widzieć całej reszty, którą jednak nie powaliłeś swoim ostatnim filmem (nie wyrosłeś ponad standard kopiowania) ani w kategoriach popularnych ani kategoriach sztuki czystej.... dróg jest wiele szukaj wybieraj nie da rady po wszystkich... musisz wybrać. Zacząłeś wcześnie ciągle masz jeszcze 50 lat próbowania, a jak znajdziesz i się spełnisz to i tak nic się nie wydarzy.... ale umrzesz spokojnie bez strachu, że przepieprzyłeś życie....:)))))))))))

Napisano

Jezeli Twoja sztuka bylo wywolanie wlasnie takiego wrazenia. Trafiles 10/10 ! Tak wlasnie Cie zapamietamy.

 

Wracajac do tematu. Zarowno Empsillnes jak i kolejne proby robienia filmow ode mnie beda mialy za zadanie szukanie takich sposobow by moc tworzyc rzeczy taniej i sprytniej. Omijajac np caly aparat biurokratyczny z ktorym mamy doczynienia w firmach postprodukcji. Szukajac metod w ktorych mamy doczynienia z najmniejsza liczba krokow.

 

blazen-krolewski-schleic_24369.jpg

Napisano

.. patrząc historycznie na postać na obrazku.... to jestem zadowolony... błazen to jednak instytucja wiedzy, rozsądku i szerokiego spojrzenia.... ...!!!!

 

Technologia nie ma znaczenia to tylko narzędzie... ważne o czym opowiadasz.... na pisaniu scenariuszy się znasz.... tylko pomysł.... skopiujesz dojedziesz tylko do pierwszego zakrętu.... nie skopiujesz pojedziesz za horyzont....:))))))))))))))))))))))))))

Napisano

Wracamy do generatora wazonow dziadku...

 

Mozesz zrobic taki wazon jaki chcesz, jakiego nigdy nie bylo. Niekoniecznie moze byc to jednak taki wazon do jakiego wszyscy przywykli i jaki lubia.

Napisano

To jest o człowieku... tylko jakie to nudne... codziennie mówisz do siebie... a wiesz co chcesz powiedzieć

opuściliśmy to w imię konfliktu w scenariuszach....

Zrobiłem film "Stefania" właśnie taka sytuacja jak w tym artykule.... nikogo to nie bierze... musi być idiota w rajtuzach, przemoc i rozwalanie zamiast budowania... a przecież nikt nie chce żeby to go spotkało.... tęsknota do złego.... czy macki marketingu i psychologami w tle....:))))

 

http://kobieta.wp.pl/kat,65524,title,Tajga-mroz-i-strach-przed-Stalinem-Spedzila-70-lat-z-dala-od-cywilizacji,wid,18115631,wiadomosc.html

Napisano

Gowno prawda... Wpisz tutaj jakiekolwiek zdanie:

 

https://libraryofbabel.info/search.html

 

Strona generuje wszystkie mozliwe teksty do 3200 znakow.

Wszystko co kiedykolwiek napisales do 3200 znakow... Znajduje sie na tej stronie.

 

Prawdziwym pytaniem jest jedynie ktore storny sa wartosciowe a ktore to belkot.

 

Mozna wygenereowac co tylko sie chce. Kolorowe kule... Przezroczyste szesciany w kolorowych kulach + jakas psychodeliczna muzyka. Mozna? Mozna... Tylko po co?

Napisano

... takich bzdur jakie ja piszę nie wygeneruje żaden generator.... i jest na to dowód....!!!!

Czytasz moje teksty, nie z generatora, bo ja mam mózg i jaja. Generator to tylko kiepski program kiepskiego programisty....:)))... gdyby był dobry czytałbyś książki przez niego napisane.... czytasz...???...:)))))))))

Napisano

po to stawiam wielokropki żeby nie uwzględnił tego generator.... jak widać to w pozostałej części tekstu....:)))

kończę dzisiaj już druga scenę.... jako indywidualny niepowtarzalny ja... to jest moja zabawa.... ani jednej zero/jedynki... same popaprane błędy pojęciowa.... jestem z siebie dumny....:)))))

Napisano (edytowane)

Słabo się robi od czytania tych waszych dobrych rad. Większość głównie wytyka błędy. KOSZMAR!!! Kojarzycie termin "konstruktywna krytyka"? Bo przypomnę, że nie bazuje ona na formule : "świetnie, ALE POPRAW TO czy tamto". Nie jesteśmy w szkole na zajęciach z plastyki. A trolla banować ile wlezie. Wysłać ostrzeżenie, jak się nie zastosuje to skasować konto. Kasować do skutku. Olaf, chyba popłynąłeś trochę. Pokaż swój short, ocenimy adekwatnie.

 

Norden,

jeśli jeszcze masz siłę i odwiedzasz ten wątek, to ode mnie kilka słów.

Wielki wielki szacun! Rozmach produkcji powala na kolana. Gigantyczny wysiłek i cierpliwość. Fajne połączenie dwóch światów (bo to nie są gatunki), ostatnio coś takiego zrobiło PI do trailera "Starości Axolotla' - polecam.

Do krytyki się mocno zdystansuj - John Lasseter powiedział bardzo słusznie, że należy słuchać uwag, ale tylko od osób, KTÓRYM UFASZ. Nie ufałbym wszystkim na forum:) Z Twoich komentarzy wynika, że zdajesz sobię sprawę z popełnionych błędów i to jest najważniejsze - w przyszłości ich unikniesz:) Rozwijaj się dalej, idź za tym co Ci podpowiadają bebechy. Oglądaj dużo dobrych rzeczy, rozbijaj na czynniki pierwsze i staraj się zrozumieć czemu są dobre. Ale przede wszystkim dużo czytaj, będziesz miał jeszcze większą łatwość w konstruowaniu historii. Zebrałeś tonę doświadczenia, którego Ci nikt głupimi tekstami nie zabierze. Wykorzystaj to doświadczenie w kolejnym projekcie! Brawo i powodzenia!

Edytowane przez pikok
Napisano (edytowane)

Pikok>// Czytam. Dzieki.

 

Komentarzami sie nie przejmuje bo to dziala w taki sposob ze piszac zdanie: "Truskawki sa czerwone i dobre" Dostaniesz nastepujace komentarze:

 

-Dlaczego wogole truskawki... Po co?

-Nieprawda bo ich nie ma a napisales ze sa!

-Za czerwone.

-Za malo czerwone.

-A nie moglyby byc innego koloru.

-A wg mnie nie sa dobre.

-Sa dobre, ale nie tak jak pomarancze i maliny.

-Nie lubie truskawek.

-Nawet nie przeczytalem twojego komentarza ale znajac cie z forum mam cie w dupie.

-Nie postawiles kropki na koncu. Robisz dluzo bledow ortograficznych/interpunkcyjnych.

-Twoje truskawki nie sa dobre ale truskawki tamtych sa o wiele lepsze.

-Ty taki owaki jak mozesz wogole pisac cokolwiek o truskawkach!

-Gratulacje! Tez tak uwazam.

Edytowane przez norden
Napisano

.....ile to jeszcze Norden przed Tobą....:)))

 

- nie wmawiaj mi, że te truskawki to sztuka

- te truskawki wygrały OFAFE....????... niemożliwe...!!!

- to dlatego film polski jest taki marny, bo za dużo takich truskawek

- zamiast serwować truskawki stary dziadu idź do kościoła się pomodlić

- nigdy nie zjadam twoich truskawek do końca

- wiem jak wyglądają truskawki... to nie są truskawki....!!!

- jak byś słuchał co się do ciebie mówi to może były by to truskawki

- nie muszę być ogrodnikiem żeby wiedzieć które truskawki są dobre

- takie truskawki to jadają tylko na Oddziale Chorób Psychiatrycznych

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności