z przykrością, jako były i sporadyczny użytkownik maxa muszę przyznać, że wolałem, kiedy Mayka była w rękach Aliasu. Strategia Autodesku - "co roku nowa wersja programu" powoduje walke z czasem i wpychanie na rynek niedopracowanych wersji które rzadko kiedy wnoszą coś nowego. Jak to ktoś na CGtalku napisał, niech napiszą i zoptymalizują Majke od nowa, zamiast wciskać nam kolejne gówna. W tym wypadku podziwiam ludzi od Blendera, którzy nie nabijają sobie kasy, tylko pracują nad doskonałością ich softu. Howgh ;)