Nezumi

Wiedzialem ze ktos wrzuci zajebisty setup i mi bedzie przykro 😄 No nic, ktos musi byc na tym low-end to dlaczego nie ja 😄

512 to mial Graphire. Ten to mial oslonke dopiero - pancerny plastik, z milimetr grubosci. Nie do zdarcia sprawa chocbys nozem rysowal 😄 Mam go jeszcze w szafie. Zgubilem kiedys rysiki do niego i zrobilem koncowke z wykalaczki drewnianej. Smigal bez problemu, nawet feeling mial lepszy 😄 Teraz tez mam Intuosa Z 1024 POZIOMAMI! 😉 Co do tabletow to zawsze przypomina mi sie ten filmek. Facet robi spoko rzeczy a jedzie na na prostym tableciku. Mam ta sama filozofie - brakow w znajomosci anatomii nie nadrobie zajebistym tabletem. Taki tam truizm.

Az dziwi ze nie ogarneli tego na poziomie fabryki skoro to taki powszechny (jak widac) problem...

No, az sie zaczalem nad tym XP PENem zastanawiac bo musi byc dobry jak tylu go uzywa 🙂

Nie ma czegos takiego jak "Update to ZBrush2022" ktory byl na tych "przeciekach" a ceny updatow sa nieznane na dzien dzisiejszy, w zwiazku z czym te przecieki sa z pupy wziete. Wiec co "potwierdzil"?

To jest multitool. Sluzy do gaszenia swiatla bez wstawania, zamykania drzwi, przeganiania kota, zabawy kiedy mysle nad czyms i tak . podrapania sie po plecach. Albo po czym chcesz w sumie.

Info od Aurick'a odnosnie tych "przeciekow" co do cen ZBrusha i dziwnych updatow do 2022:

Mebel ma ze 30 lat, wiecej szacunku do starszych! 😉

Kolor pokoju mnie dobija ale wynajmuje to nie bede nikomu malowal 😄 Trza ciac koszty. Dlatego pracuje w nocy, zeby nie widziec scian 😄

Zebys sie nie zdziwil 😄 Mam jeden monitor. Zara jak sie ryz ugotuje to zrobie fotke niech sie ludzie smiejo. ZERO sprzetania kwa mac, WE DO IT LIVE! 😉 Viva Mexico Cabrones! 😄

Sam poczysciles to Ci teraz latwo sie gada 😉

Niee no panie i panowie - mnie juz wystarczy ze mi zona kazala podlogi pozmywac i kibelki wyczyscic. Nie bede jeszcze biurka czyscil zeby zdjecia mu robic 😄 @michalo o tyle to zabawne ze robisz MINIATURKI 😄

Ja bym wiecej figurek postawil przed monitorem, zeby mi go zaslanialy. 🤭 No i brakuje lampek choinkowych na scianach, kwiatka sztucznego i kubka z kawa... Amatorka! A tak na serio to ci zazdroszcze ze tak czysto hahaha

Z przyjemnoscia patrze na te wasze setupy zakurzone. W koncu czuje, ze nie jestem sam 😄 . Ten spinacz co trzyma kabelek tez uzywam ale troche inaczej. Przypinasz na krawedzi stolu, kombinerkami gorna czesc odginasz troche do gory i masz zajebisty wieszak na sluchawki 😄 Co do babelkow powietrza - osobiscie wole zwykly tablet, nie zaslaniam sobie lapa. No, ale co do babelkow - kiedys pracowalem w sign shopie i oblepialismy auta winylem miedzy innymi. Po pierwsze robilo sie to na mokro - najpierw woda z mydlinami zeby dalo sie winyl przesuwac. Tutaj pewnie to odpada bo raczej nie chcemy moczyc tabletu... Ale pozniej babelki likwidowalismy tak, ze robilo sie mala dziurke szpilka i karta kredytowa (po prawdzie to mielismy specjalne narzedzie do tego ale pozniej wyczailem ze karta kredytowa tak samo sie nadaje)wypychalo sie powietrze w kierunku tej dziurki. Idealnie plaska powierzchnia. Wiem, ze na aucie to inna sprawa i skala calosci no i nie znam materialu tej folii na tablet ale mozna sprobowac zanim zerwiecie zeby nowa polozyc. Jak zadziala to macie kolejny lajfhak 😉

Ta, ja mam 44 i faktycznie pomyslalem. Wymyslilem ze nie bede mial i napieram dalej.

O takie rzeczy tak na prawde warto pytac radce prawnego - moge sie mylic ale niewielu z nas jest radcami prawnymi bieglymi w temacie..? 😉 Koniec koncow bedzie trzeba dopytac i tak, potwierdzic czy to co sie tu przeczytalo jest prawda... Lepiej od razu uderzyc do kogos kto na bank wie o czym mowi. @RaVirrPelna zgoda. Mysle, ze tu lezy geneza problemu. Zwykle ludzie dziela sie na dwie, walczace ze soba, skrajne i rownie pierdolniete frakcje proponujace ekstremalne rozwiazania ktore nie maja na celu rozwiazania problemu a postawienie na swoim...

A to chodzilo o miesniowa? 🤨 To wiele wyjasnia... @RaVirr No ja tez nie jestem lekarzem tylko akurat o tej chorobie cos tam wiem 😄 To sa ogolnie tak skomplikowane tematy ze sie doslownie boje zabrac glos bo trzebaby jednak postawic sie w roli kobiety, ktora nosi to dziecko w sobie i ma podjac decyzje o zabiciu go. Tak, ja rozumiem, ze czesto jest to sytuacja beznadziejna ale kurna... samo wyobrazenie koniecznosci podjecia takiej decyzji jest horrorem. Nawet jako ojciec przezywalbym katusze a co dopiero matka... Ciarki po plecach przechodza jak sie o tym pomysli. A takiego naciagacza wykryc i ukarac to juz jakos duzo lzejszy gatunkowo problem 🙂 Tak czy siak - nic nie poradzimy, "mundre" glowy w rzadzie napisza jakas ustawe na ktorej wszyscy stracimy 😄

SMA nie mozna zdiagnozowac we wczesnej fazie ciazy. Objawy pojawiaja sie w pierwszych miesiacach zycia - gdzies pomiedzy 6 a 18 miesiacem zycia. Nawet jesli ktores z rodzicow ma historie takiej choroby nie da sie powiedziec, ze na bank dziecko bedzie nia obciazone. Jesli nie umiemy poradzic sobie z tak prosta rzecza jak wyluskanie kretaczy co naciagaja socjal to moze nie zabierajmy sie za problemy wielokrotnie bardziej zlozone jak moralnie watpliwe rozstrzyganie kto powinien miec dzieci. Najpierw moze ogarnijmy dodawanie w zakresie od 1 do 100 - na calki przyjdzie czas.

Nie narzekaja bo zamienili narzekanie na uzalanie sie nad soba. Teraz w dobrym tonie jest cierpiec na DEPRESJE. Tak jak wczesniej depresje bagatelizowano tak teraz odbili w druga strone i kazdy ma straszna DEPRESJE i cierpi niesprawiedliwosc spoleczna, wzglednie permenentnie zdjety jest lekiem o umierajaca Planete czy inne tam dramy, ktore sa w modzie. A jak komus nic sie nie dzieje to zawsze mozna sie obrazic w imieniu kogos innego na przyklad 😄

STRATEGICZNE plany rozwoju Blendera na 2022: https://code.blender.org/2022/01/strategic-targets-2022/

Ja piernicze - oni chyba cale zycie tylko planuja te przekrety i nie ma czasu na prace... W szoku jestem ze istnieja tacy ludzie. Zaplanowanie ucieczki z Alcatraz wydaje sie o wiele mniej skomplikowane. Chcialem napisac jak to jest z Meksyku z socjalem ale nie mam pojecia bo sie nie interesowalem nigdy... Pracuje, zona pracuje... Nie mam czasu szukac socjalu nie mowiac o planowaniu takich piramidalnych, wieloletnich przekretow jak @RaVirropisal. W Polsce raz bylem na bezrobociu to mi zasilek zabrali po 3 miesiacach bo bylem na rozmowie o prace zamiast sie zglosic do urzedu pracy tego dnia, zeby uslyszec, ze nic dla mnie nie maja 😄 Dostalem ta prace wiec mialem w dupie ich zasilek ale przeraza mnie ta mentalnosc niektorych. To czekanie z wyciagnieta reka, to kombinatorstwo... Szkoda gadac. Dzisiaj w sklepie taka starsza pani laduje zakupy przy kasie do koszykow kupujacym, ktorzy jej daja jakis grosz za to. I mowie jej, zeby sie nie szarpala niepotrzebnie z tymi ciezkimi rzeczami ze sam wloze. Ona na to, ze jej sie przydadza cwiczenia. Zaczelismy gadac i cos tam zeszlo na ludzi co kradna w sklepie bo im sie nie chce pracowac. Ja na to zartem, ze mnie tez sie nie chce ale musze. A ta babcia, co sie napieprzy przez caly dzien jak dzika za pare groszy co jej ludzie dadza - bez zastanowienia mowi "a mnie sie chce". Az mi sie glupio zrobilo, mimo ze zartowalem. A potem widzisz mlodych ludzi ktorzy tylko patrza jak cos za darmo dostac, ich rodzicow ktorzy ich tak wychowali i rzygac sie chce...

Nikt mnie tyle razy nie pochwalil w zyciu chyba 😄 Ciesze sie ze sie na cos przydalo 🙂

@michalo No, zaczyna to byc zastanawiajaco przerazajace 😉 @Sebazx6rJasne ze tak, ale nie moge powiedziec - nigdy reki nie podniosl na matke. Po prostu byl nieobecny w domu po czym umarl gdzies na melinie. Dziadkow mialem zajebistych tak ze sie zrownowazylo 😉 A co do komiksow to jesli tu zagladasz jeszcze @Panaaama2- bez skrepowania mozesz cos wrzucic, bardzo chetnie zobacze. Nie masz sie co obawiac - jeszcze nie widzialem zeby tu kogos zjechano czy wysmiano. Poza tym - jesli to co masz w ikonce to kadr z komiksu twojego to bardzo spoko 🙂

Z tymi ludzmi to jest tak jak z Linuksem albo Blenderem 😄 Nie interesuje mnie czyja to wina, ze pod linuksem nie ma sterownikow do czegos (bo to wina producenta!) albo ze fbx w Blenderze srednio dziala (bo jest zamknietym formatem Autodesku!). Nie dziala i musze sobie jakos z tym poradzic. Podobnie nie interesuja mnie powody dla ktorych ktos jest kretynem czy szalencem. To oczywiste, ze wszystko co obserwujemy ma swoja przyczyne. Moje osobiste aspoleczne nastawienie rowniez ma jakas. Upatruje go w tym ze otaczaja mnie debile 😄 ale moze jest to brak "father figure" bo ojciec sie zapil na smierc jak mialem 7 lat (co tez pewnie mialo swoja przyczyne ale koles od dawna jest sztywny i poznanie przyczyny nie wroci ani jego ani czasu). Co do spogladania w lustro - ja dokladnie wiem, ze nie jestem normalny. Patrzac znowu na to co uwaza sie za normalne teraz - nie chce byc. Mysle ze z naszych postow wynika dosc jasno ze sie rowniez nabijamy z wlasnej "zajebistosci". Chcialbym bardzo, zeby bylo w tym wiecej zartu a mniej prawdy. No bo jesli taki szaraczek intelektualny jak ja moze poczuc sie gigantem umyslu na tle szeroko pojetego ogolu to jak to swiadczy o tej reszcie wlasnie...?

Po latach tlumaczenia ludziom, ze sa debilami, tysiacach godzin spedzonych przed rozgrzana do czerwonosci klawiatura - cos sie we mnie zlamalo. Wczesniej spedzalem sporo czasu na dyskusjach, w ktorych moja wygrana bylo to, ze mnie zablokowano nie mogac mierzyc sie z ostrym jak skalpel jezykiem, erudycja i intelektem zrodzonym w otchlaniach czasu sprzed internetu, wytrenowanym na ksiazkach, zwinnym niczym mangusta odgryzajaca glowe tik-tokowej, bezzebnej kobrze. Ostateczny akt kapitulacji wobec przytlaczajacej, intelektualnej przewagi. Akt poddanstwa. Po jakims czasie jednak nastapila nieoczekiwana zmiana. Poziom dyskutantow zaczal spadac osiagajac glebiny tak odlegle, ze to ja czulem sie jakbym sie dusil w srodowisku dla mnie zupelnie obcym, gdzie zewnetrzne cisnienie glupoty miazdzy kazda rozsadna mysl. Moja bron okazala sie bezuzyteczna - ludzie wyksztalcili calkowita odpornosc na zdrowy rozsadek i wiedze. Nawet rzeczy bedace oczywista, obiektywna prawda w tych czelusciach szalenstwa sa ignorowane, zastapione fantasmagoriami z najdzikszych koszmarow. Wyjscie bylo jedno - niemal paniczna ucieczka gdzie mozna jeszcze zlapac haust zdrowego rozsadku po wynurzeniu sie z tego bagna szalenstwa. Musialem zamknac za soba drzwi - skasowalem konto na Twitterze. Czasem, w ciemnosciach nocy wypelnionej szumem wentylatow w komputerze i chrapaniem psa slysze jeszcze ich opetancze krzyki docierajace zza tych zamknietych drzwi. To juz nie jest moja walka. Zostali tylko oni - skaczace sobie do gardel, wrzaskliwe gobliny. Pokurcze intelektualne, ktore przekonuja siebie nawzajem do wymyslonych, absurdanych "prawd". Wyniki nieudanego eksperymentu, przedstawiciele slepego zaulka ewolucji, Homo Stupidus, ktory na podobienstwo weza zjadajacego swoj wlasny ogon nieuchronnie prowadzi do swojej wlasnej zaglady. Moze uda mi sie przeczekac do momentu, az glosy zza drzwi ucichna. Najbardziej obawiam sie tego, ze uda im sie je otworzyc z drugiej strony...