Karrde

Nie ma sensu ciągnąć dalej offtopicu. :) Ale niestety, mylisz się.

Master Kiełbaster Sugerowałbym czytanie ze zrozumieniem. :) Poza tym $8500 za ten obiektyw to jest bardzo dobra cena jak na prezentowaną jakość. Nie są to szkła Cooke'a, ale też nie jest to $70,000. :) No i weź pod uwagę, że te akcesoria tyczą się RED One (a w przyszłości Epic), a to jest profesjonalna kamera filmowa - i te $35,000 które wyjdą za cały zestaw to i tak jest doskonały stosunek cena/jakość. A Scarlet która zasugerowałem, nie wymaga ich, bo z definicji jest to mała, przenośna kamera.

No i jakim budżetem na to dysponujesz. Za ok. $3000 i z pewną dozą cierpliwości (początek 2009) możesz zastanowić się nad Scarletem od Redów. http://www.red.com/nab/scarlet

Gatewaya 24'' na matrycy S-PVA dostaniesz za 1000zł. Obraz-żyleta. Tylko mały haczyk - te egzemlpalrze w Polsce to tzw. refurbished i mogą mieć delikatne wady - ryski na matrycy, etc. Może, ale nei musi - najlepiej obejżeć osobiście. Jednak za taką kasę do zastosowań graficznych nic lepszego nie dostaniesz - te wszystkie szajsungi na TN nawet bez "wad" się nie umywają. :)

... które to obiektywy wielokrotnie przekraczają cenę samej RED ONE. :) Dobra optyka Cooke'a może przekroczyć $100.000, a kamera kosztuje $17.000. Notabene REDy to w ogóle fajne kamery są i z taką ceną może sobie pozwolić nanie niemal każdy niezależny twórca. Teraz dodatkowo mają w ofrecie Scarlet (co prawda 3K) ze śmiesznie niską ceną. Czekam tylko aż jakieś dotrą do Polski - może ktoś będzie potrzebował do nich specjalisty w kwestiach funkcjonowania i postprodukcji materiału. ;) Illy - to zobacz właśnie REDa. Materiał 4k jest tam nagrywany na karty 8GB.

No choć przepisać właściwie to słowo....... nic więcej nie wymagam.....

A pliki .max świetnie poddają się kompresji zip czy rar.

Żeby złapać oświetlenie i balans bieli.

Bynajmniej, nawet bardziej skomplikowane. Bo jakim idiotą trzeba być, żeby "kupić" sobie portfolio i myśleć, że pierwszy lepszy klient nie zorientuje się w prawdziwym "skillu"? Poza tym jak to będzie, gdy co druga witryna firmy wizkowej będzie prezentować takie samo "oryginalne" portfolio? Evermotion znalazło całkiem niezły sposób zarobienia kasy i trudno im cos zarzucać. To tylko ich klienci są idiotami. :)

Nie spełniasz dwóch punktów regulaminu: -Wpisu na początku filmiku o "kategorii" -Creditsów do użytej muzyki - jest wyraźnie zaznaczone, że całość musi być Twoim i tylko Twoim dziełem, nie użytym nigdzie wcześniej, bądź musisz posiadać oficjalnie wyrażone prawo do wykorzystania. W tym przypadku myślę o obu utwórkach - Carl Orff "Carmina Burana" i utworek z soundtracku gry Arcanum. Dopilnuj tego i powodzenia. :)

Tylko że takie sprawy powinien (i robiłby to) regulować sam rynek, a nie biurwy w brukseli.

A to wina Intela, że AMD sobie nie radzi? Równamy w dół, hm? Wot, (euro)socjalizm...

Nieuczciwą? Z jakiej racji? Chyba jeszcze wolno żądać dowolnej ceny za swój własny produkt? Światowa paranoja aż tak daleko nie zaszła? ;)

Editingu nie - to nie jest soft do montażu. A do comopsitingu zastosowanie jak najbardziej ma. Co prawda przy takim shake'u czy nawet (tfu!) Fusion (tfu!) to jak pier... khem kotka za pomocą młotka, ale jak ktos lubi... ;) Natomiast konkurencji praktycznie nie ma w zastosowaniach motion graphics.

SYmek A ja to wszystko zawarłem w dwóch zdaniach powyżej. :D Toxik ma ogromne problemy i IMO już popłynie podobnie jak kiedyś niesławny Combustion.

Ciekawe czy to już za kasę z tej transakcji z prime focus Raczej niemożliwe. Ten release na NAB na pewno był szykowany od dawna. A mnie znów nie udało się wybrać do Vegas... :(

marcin wuu Nie ma takiej i nie będzie. Kiedyś Weta kupiła 500 stanowisk Shake'a, a największy projekt nad jakim kiedykolwiek pracowali dawał prace ok. 100 compositorom. Dlaczego więc 500? Bo na tak ogromne zamówienie dostajesz równie ogromne zniżki, które - w odpowiedniej konfiguracji - potrafia się zwrócić mimo zakupu xx nadwyżki. Do tego te 1000 stanowisk Fusion bedzie rozlokowane po całym świecie w studiach podległych i wykorzystywane do wielu róznych projektów. cassanunda Mam dużo różnych problemów, ale jaki to ma związek z podaniem tej informacji? Bardzo ważnej informacji dla światka vfx z kilku róznych powodów. Ludzie znający Fusion już wiedzą gdzie słac aplikacje, na ten przykład. ;)

Ciekawe czy zakres świadczonych usług zawiera totalny rewrite i porty na inne platformy. :P Póki Fusion jest windows-only kijem nie tykam. ;)

Wiodące indyjskie studio postprodukcyjne zamówiło ogromną ilość stanowisk eyeon Fusion do wyposażenia swoich pipeline'ów we wszystkich podległych jednostkach (ameryka/europa/azja). Wprowadzenie 1000 stanowisk czyni z nich największego operatora Fusion na świecie. Link do press release: tutaj. Off the record: Jaskółki donoszą, że to wszystko licencje gui, a nie rendernode'y. Nie sądziłem, że na świecie znajdzie się aż 1000 compositorów Fusion. :P Cytat na tą piękną(?) okazję: Nuking the competition. Eyeon Shakes up the VFX world. It would be Toxik and might cause a Commotion. The after effects won't be pretty.

Carbon i Cocoa to frameworki. Carbon to jeszcze relikt z czasów PPC i OS9 (albo platforma do połączenia tegoż reliktu i nowego frameworka z OS X, nie pamiętam), a Cocoa to obecny framework na którym wszystko w Mac OS hula. A Mac to komp jak komp - Bacry to dobrze ujął. :) Niby jest "ale" w postaci właśnie Mac OS i tego, że Maki sa zamkniętymi konstrukcjami (jak konsole, stąd możliwość wycisnięcia wszystkich soków z podzespołów - ale to też tak nie do końca, zwłaszcza w Makach Pro), jednak bądźmy szczerzy: jeśli ktoś Ci powie o niezawodnych/nie wieszających się Makach - wyśmiej go. Tak czy inaczej nie zamienię Maka na nic innego - zbyt wygodnie mi się na nim pracuje. :) edit: Bacry - Mac OS pracuje na jądrze o nazwie Darwin.

A wyobrażasz sobie w obecnych czasach pracę z mniejszą ilością? Ja nie. :)

Niezależnie czyj to problem, jest wysoce irytujący przy tworzeniu materiałów. I gdy trzeba się przeklikać przez kilkunastokrotne zagnieżdżenie map człowiek ma ochotę roztrzaskać myszkę na moniotrze. W tym momencie ten plug jest wart każdej ceny, nawet jeśli nie robi lodów.

Chyba sobie jaja robią...

Aż sobie przypomiałem starą góralską prawdę życiową: Znając maxa stoisz w kolejce do pracy z 1000 ludzi; mayę - z setką. Znasz Hudego - stoisz sam. Już nawet górale prawdy nie mówią. :( Kilka osób już ponoc dostało akces i mają dodawać "a lot more". Ciekawe jakie mam szanse. :D

Gdyby?! Toż to wiadomość roku. ;) Zgłoszenie do bety wysłane... zobaczymy.