Napisano 5 godzin temu5 godz 8 minutes ago, michalo said:NIe pamiętam która gra zmusiła mnie i brata o żebranie o Voodoo2 - czy to był Fighting Force czy Final Fantasy vii, ale to jedna z nich.Druga wyżebrała więcej ramu, chyba + 4mb, na 8. Szał pytki.Pamiętam jak przy Planescape Torment i rzuceniu czaru Łzy Elizium robił się powolny slideshow i ta świadomośc, że znowu trzeba wybłagać upgrade kompa... Crazy czasy, a dzisiaj dalej siedzę na siedmioletnim kompie i od kiedy w końcu (po ciężkich bataliach) mam normalny światłowód to gram sobie w 4k w chmurze i póki Photoshop mi działa to po co teraz zmieniać :D 18 minutes ago, michalo said:A Might & Magic zawsze uwielbiałem. Wydawały mi się tak piękne graficznie że szok.Bo były i są! Fajnie, że grafika dobija już do jakichś limitów i ten rozwój jakości obrazu zwolnił na tyle, że starsza estetyka też może się wybronić jako po prostu odrębna stylówka, tak jak pixel art. Taki Master of Orion 2 mógłby spokojnie dzisiaj wyjść w niezmienionej wizualnie formie jako indie i byłoby git.
Napisano 5 godzin temu5 godz 18 minut temu, SebastianSz napisał:Pamiętam jak przy Planescape Torment i rzuceniu czaru Łzy Elizium robił się powolny slideshow i ta świadomośc, że znowu trzeba wybłagać upgrade kompa... Crazy czasy, a dzisiaj dalej siedzę na siedmioletnim kompie i od kiedy w końcu (po ciężkich bataliach) mam normalny światłowód to gram sobie w 4k w chmurze i póki Photoshop mi działa to po co teraz zmieniać :DNo to ja w finalu, jak tylko wydostałem się z Midgaru na mapę świata, to nie mogłem wejść do drugiego miasta - tak mi się tam cięła gra, że nie szło. Klatka na sekunde.Nie rozumiem czemu, widać gra była słabo zoptymalizowana lub, teraz na to wpadłem, jakoś później w retrospekcji to miasto całe płonie więc może to się chciało jakoś wgrać wcześniej lub po prostu było to tam ale niewidzialne? Nie mam lepszego wytłumaczenia. Za to zanim dostałem ten ram lub 3dfxa, to tak dopakowałem drużynkę, że dałem radę bossa na bagnach ubić. Co chyba było nie lada wyczynem. 29 minut temu, SebastianSz napisał:Bo były i są! Fajnie, że grafika dobija już do jakichś limitów i ten rozwój jakości obrazu zwolnił na tyle, że starsza estetyka też może się wybronić jako po prostu odrębna stylówka, tak jak pixel art. Taki Master of Orion 2 mógłby spokojnie dzisiaj wyjść w niezmienionej wizualnie formie jako indie i byłoby git.No dokładnie. Tylko go przystosować do większych rozdzielczości i starczy.
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto