Skocz do zawartości

Teczka 2D: Jaacaa


Jaacaa

Rekomendowane odpowiedzi

A ja napiszę, że 10 lat temu nie mogłem się na nic zdecydować właśnie i tylko rysowałem z natury, naśladując wszystko co mi się podobało pod względem "stylu". Potem, żeby cokolwiek robić twórczego, to nauczyłem się modelowania 3d, gdyż wydawało mi się to dużo łatwiejsze do ogarnięcia (nie trzeba wymyślać nic 😄 (teoretycznie). Dopiero niedawno, po wymaganiach w pracy zacząłem się parać projektowaniem rzeczy. (Pomijając jeden większy projekt zrobiony ok. 10 lat temu i budynki na studiach) Dużo mi dało tworzenie modeli na podstawie konceptów, gdyż zastanawiałem się np. z czego co się składa, jak łączyć shapy itd. Dopiero niedawno odważyłem się na malowanie własnych rzeczy. Więc lęki przed spróbowaniem to nie jest jednostkowy przypadek 🙂

Edytowane przez jakubziom
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze możesz iść w architekturę, tam takie wykreślanie jest raczej wskazane. Linie masz proste 😀 Mnie takie wykreślanie bardzo męczy i zabiera radość z rysowania, dlatego rysunek architektoniczny nie jest raczej dla mnie. Czułem się jak na jakiejś geometrii tylko bez linijek. Chociaż z drugiej strony jest satysfakcja jak z tych wykreslanek powstanie jakiś budynek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elo Ekipo,
nie myślcie sobie że odpuściłem. Po prostu stary plan działania poszedł do kosza i robię w tym momencie mało ciekawe rzeczy, na zasadzie ogarniania kolorowanek i uczenia się „na nowo” Photoshopa (pod tryb digital painting). Znalazłem bardzo fajny kanał jednego Typa, który pracował w Pixarze:

Ogólnie po 3 minutach tego filmu stwierdzam, że wszyscy mamy rację: do rysowania potrzebna jest intuicja i analityka.

P.s.
Biorąc pod uwagę fakt, że przeglądam sobie różne tutki, łącznie te z ćwiczeniami na rozgrzewkę, dość dziwnie się czuję rysując te wszystkie linie i elipsy lepiej niż autor, przy czym nic z tego nie wynika, bo nie potrafię z tego nic fajnego na razie złożyć. A przeglądając pracę niejednego takiego artysty, mógłbym co najwyżej nosić za nim tablet. Ale tli się światełko w tunelu, że skoro potrafiłem okiełznać łapę w takim stopniu, to jest spora szansa, że coś w końcu zaskoczy. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Blaza napisał:

Fajna techniczna kreska. Zainteresuj się architekturą może ci się spodoba. 

Dzięki! Architektura mi się podoba na zasadzie „environment design”, ale na studia architektoniczne się nie wybieram. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 hours ago, Jaacaa said:

Ogólnie po 3 minutach tego filmu stwierdzam, że wszyscy mamy rację: do rysowania potrzebna jest intuicja i analityka.

Tak, ale jedna sprawa: "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja jest trucizną." Za dużo analizy jest równie złe co za dużo intuicji. Póki co poleciałeś w przesadną analizę 🙂 

I niewiele, póki co, z tego masz, patrząc na te ostatnie studia. Tyle ćwiczeń na bryły zrobiłeś, i nie korzystasz z tego, a szkoda bo dobrze je rysujesz i warto by było oprzeć swój "styl" pracy na rzeczach w których czujesz się pewnie. Zresztą jak sam zauważyłeś:

23 hours ago, Jaacaa said:

 dziwnie się czuję rysując te wszystkie linie i elipsy lepiej niż autor, przy czym nic z tego nie wynika, bo nie potrafię z tego nic fajnego na razie złożyć. 

Popatrz na moje podejście:

poprawki2.thumb.jpg.13001dc5e7bbed0909430d445f0aa3a8.jpg

To jest właśnie ten rysunek analityczny, czyli jak uprościć rzeczy do +/- prymitywów, prostych geometrycznych brył. Potem możesz te bryły porozciągać, zaostrzyć, zaokrąglić itd. żeby osiągnąć pożadany design:poprawki3.thumb.jpg.ba45ed2d50a63bb4f7c89ece7983e80c.jpg

Lata temu robiłem takie studia (rysowane z natury), żeby nauczyć się takiego bryłowego myślenia:

planar-analysis-2.thumb.jpg.0ffec4436c9071e3630a0f5b9b58d4de.jpg

Zwróć uwagę, że tu wszystko jest "na oko", nie wykreslasz z matematyczną prezycją każdego wierzchołka, chodzi tylko o złapanie ogólnej bryły.

To są moje sugestie tylko, być może wypracujesz jakąś swoja własną metodę podchodzenia do rysunku, ale widzę sporo podobieństw w naszym rozumowaniu, więc może moje rozkminy będą przydatne.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SebastianSz jesteś Kozak! Serio. Te Twoje „study” to jest mistrzostwo!
 

Wspierałem się bryłami, ale usunąłem te warstwy (i nie były tak zaawansowane jak u Ciebie). Ja ogólnie mam w głowie że „tak się to robi” ale chcę trochę od tego odejść, na rzecz intuicji właśnie. Po prostu próbuję sobie nowych rzeczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,
słuchajcie jest taka metoda rysowania oparta na siatkach. Jakoś nigdy nie mogłem się do niej przekonać, ale podobno warto ją przećwiczyć, bo się zaczyna widzieć pewne zależności (trochę jest w tym prawdy, bo rysując tego „kota” zacząłem widzieć „negative space” w każdym kwadraciku). Natomiast ten szkic na siatce w moim wykonaniu wygląda przekomicznie źle... 😕 Niby powinno się zgadzać... no nie jest dobrze.
da3CmG3.png
 

Ale żeby się jakość w tym odnaleźć, chciałem podejść bardziej ambitnie do tematu i zrobić jakieś „study” tego kota. Tylko po narysowaniu tych wszystkich brył, on bardziej przypomina Megatrona niż zwierzaka. Nie wiem, może moim problem jest to, że ja tego nie widzę w skomplikowanych układach... Jabłko czy gruszkę bym ogarnął, ale jak jest jakaś skomplikowana forma, to chyba nie umiem tego rozłożyć tak jak trzeba...
KUvCZXW.png
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krata może ci pomóc w ustawianiu brył, jeśli coś rysujesz z natury. Ale to w celu zauważenia np. kątów pod jakimi coś się znajduje, czy proporcji, jeśli rozpatrujesz to jako płaski obraz. Jednak myślę, że jest to metoda pośrednia i jak najszybciej warto z niej zrezygnować, jeśli już to wyćwiczysz. Zwłaszcza przydaje się to przy rysowaniu postaci, gdzie często wydaje nam się, że skrót wygląda w pewien sposób, a tak naprawdę jest zupełnie inaczej.

Edytowane przez jakubziom
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jakubziomnie przywiązuję do tej metody jakoś dużej wagi, bardziej traktuję to jako narzędzie, które warto znać. Na razie (jak widać) nie umiem z niego korzystać. Dlatego poćwiczę trochę, bo czasem może się przydać, albo posłużyć do nauki czegoś bardziej skomplikowanego.

Na ten moment jestem strasznie zajarany tym co narysował @SebastianSz i sobie cisnę tego „jego” psa na różne sposoby, choć widać że ta moja kreska nie jest taka „leciutka” jak u niego.

zi5WB9j.png

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. ta metoda jak teraz sobie myślę, to bardziej przydaje się jak np. malujesz, gdzie operujesz plamą. Mam na myśli też złudzenia optyczne, które trzeba mieć pod kontrolą, gdy operujesz plamą, a kratka może być dobrym początkiem ćwiczenia tego.

Edytowane przez jakubziom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal chcesz podejsc do rysunku tak technicznie jak sie tylko da. Jak zobaczylem, ze jeszcze dodales do tego rozkladanie refki na kratki sprobowalem tego kota speednac - daaaawno nie rysowalem niczego bo grzebie 3D. Ale chyba nie trzeba wszystkiego konstruowac, rozrysowywac, zamieniac na geometryczne bryly, mierzyc i wazyc. Moze wystarczy naciapkac troche digitalowej farby patrzec na refke. Nie mowie ze jakis ten moj kot zajebisty, ale to jest kilka minut doslownie maziania bez szkicu nawet...

kittycat.jpg

Edytowane przez Nezumi
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki. 1 Pedzelek. Techniki... brak? 😄 Patrze na refke i maziam. Zrobiles to jablko malowane to i kota namalujesz. Sproboj chocby sam dla siebie bez tego odmierzania wszystkiego.
Dodam ze chocbym sie pos....markal to bym auta nie narysowal porzadnie 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kratka to zło, zupełnie nieprzydatne jako technika i niczego nie uczy. No chyba, że chcesz Kossaki kopiować i babciom na targu sprzedawać 😉

Pieski spoko, tylko powinieneś swobodniej rysować, bardziej zdecydowaną kreską, jakbyś szablą machał (chyba ten Kossak mnie natchnął). Uspokoić linie można później, ożywić już nie bardzo.

Jeśli chcesz realistycznie malować/rysować to poćwicz też jedną rzecz - rozdzielanie swiatla od cienia. Samo to robi 3/4 realizmu i znacznej mierze opiera się na znajomości brył popartej obserwacją (dlatego warto to robić z natury)

1069335048_jacaapoprawki.thumb.jpg.77f133c2f428a2498af62055aeca478a.jpg

I w takiej kolejności powinieneś rysować - 1. energiczny szkic -> 2. dopracowany szkic z rozdzieleniem światła i cienia  -> 3. render. Znaczna większość myślenia jest przy 1 i 2 chociaż większość czasu spędzisz w 3.

Poszukaj w necie chińskich martwych natur (coś takiego):

 

To bardzo akademickie podejście ale jest w sam raz żeby nauczyć się podwtaw rysunku.

Możesz podpatrzeć jak rysuje Bryan Lee ArtStation - Demos from class and sample pages from my book :). Daje też zajęcia online (przynajmniej dawał) i tłumaczy naprawdę nieźle.

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SebastianSz ja pierdziu!... Ale sztosy! Dzięki.

Strasznie się zafiksowałem na tych konstrukcjach dzisiaj. Ogólnie to jest drugi rozdział „draw a box”, do którego nigdy nie podszedłem... I teraz nie wiem czy robić jeszcze raz level 1, czy cisnać od razu 2... 😕

6c757Zi.png

 

J7MBlZJ.png

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio, na Twoim miejscu po prostu postawiłbym na rysowanie, a nie ćwiczenie rysunku, przyanjmniej na teraz. Spróbuj ustawić sobie taką martwą naturę jak na tym filmiku i odtwórz jego proces. W ten sposób poćwiczysz sobie kilka rzeczy: bryły, proporcje, światłocień i do tego możesz spróbować porenderować.

Naprawdę czasem lepiej jest włożyć więcej czasu w jedną pracę, ale tak serio postarać się ją zrobić najlepiej jak umiesz, niż tysiąc małych wprawek. Ja sobie ustawiałem parę randomowych klamotów, jakąś czachę, ustawiałem to w pudełku i oświetlałem lampką, żadnych specjalistycznych rzeczy (czachę w skali 1:1 warto mieć bo to wdzięczny temat do prac i przydatna refka swoją drogą). Muzyka na uszy i spędasz czas nad tym, cierpliwie mierząc odległosci, poprawiając proporcje, rozdzielając światło i cień i potem render kilka godzin. Traktuj to jako formę relaksu bo niestety, ale rysowanie/malowanie zawodowo aż tak się od tego nie różni, ot szkicujesz, poprawiasz do usranej śmierci proporcje, bryły, tekstury itd. Jak Cię to wkurza i frustruje to praca w grafice też pewnie będzie, tylko, że za pieniądze i pod presją 🙂 

Wygrzebałem jakieś swoje stare martwe natury w ołówku jako poglądówki:

sebastian-szmyd-wp-20160506-021sm.thumb.jpg.a3db31de00fb4395311046c704993077.jpg

david_s_eye_by_basteck-d9xujn8.jpg.fda75df2df506edb15aaa3bd06db9cdf.jpg

 

O, znalazłem nawet zdjęcie jak rysowałem czachę 😄 Ten mały rysunek w rogu to było takie szybkie studium, a na stole leży akt z modelki z zajęć w domu kultury, warto chodzić na takie rzeczy jak gdzieś znajdziesz.

296279441_417352933697742_7684120146971218379_n.thumb.jpg.2b0630c1314f9419ea8e1cad7b375137.jpg

Oczywiście nie musisz tych rzeczy robić tradycyjnymi mediami, możesz w digitalu. Tradycyjne bardziej zmuszają do koncentracji bo nie masz ctrl+z i zooma, przy tym są prostsze bo masz tylko ołówek i kartkę, nie martwisz się czy może brushe nie takie, może layery zły blending mode mają czy coś.

Nie wiem czy to najlepsze podejście, u mnie zadziałało choć zaczynałem dość późno. Dzielę się więc doświadczeniami 🙂

  • Like 5
  • Thanks 1
  • Wow 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspomniałem, zaczynałem późno (28 lat) i chciałem szybko się wszystkiego nauczyć więc mocno rozkminiałem jak to zrobić, próbowałem niemal wszystkiego i dzielę się wnioskami 🙂 

Największe skoki skilla na początku czułem po większych pracach, gdzie naprawdę starałem się użyć rzeczy, które ćwiczyłem. Portret to dobry przykład - możesz ćwiczyć oddzielnie rysowanie nosa, oczu, ust itd, i to jest potrzebne, ale raz na jakiś czas musisz w końcu cały portret narysować. Bez tego stracisz zapał bo nie będziesz widział celu swoich ćwiczeń.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SebastianSzmoże się nie licytujmy o wiek, bo jak 28 lat to jest późno, to ja jestem w 4 literach. 🙂

Ja mam ten problem, że dochodzę do pewnego pułapu i się gubię w gąszczu informacji. Potem nie mogę wybrać co dalej. Dochodzi strefa komfortu i w najlepszym razie ćwiczę to co mi wychodzi. No ale tak jak już pisałem wcześniej, może tym razem będzie zupełnie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Jaacaa napisał:

@SebastianSzmoże się nie licytujmy o wiek, bo jak 28 lat to jest późno, to ja jestem w 4 literach. 🙂

Ja mam ten problem, że dochodzę do pewnego pułapu i się gubię w gąszczu informacji. Potem nie mogę wybrać co dalej. Dochodzi strefa komfortu i w najlepszym razie ćwiczę to co mi wychodzi. No ale tak jak już pisałem wcześniej, może tym razem będzie zupełnie inaczej.

Nie chce być złym doradcą (może po prostu za wcześnie na tego typu rady), ale uważam, że istnieje tylko jakiś promil ludzi, geniuszy, którzy będą ekspertami w każdej dziedzinie. Fajnie jest liznąć wszystko, ale raczej trzeba się pogodzić z tym, że część rzeczy będziesz robił lepiej, a część gorzej- i to jest naturalne 😉 Gdy wyspecjalizujesz się w konkretnej rzeczy to, w ogólnym rozrachunku, może być z większą korzyścią dla Ciebie.
Zauważyłem, że bardzo dobrze się czułeś przy hard surface- może warto pójść w tym kierunku? Zobacz takiego Michała Kusa:
https://www.artstation.com/michalkus
Człowiek wyspecjalizował się w maszynach, mechach i tego typu cudach. Wychodzi mu to (moim zdaniem) fenomenalnie, w innych tematach niewiele więcej robi- albo tego nie pokazuje.
Moim zdaniem strefa komfortu to nic złego, zawsze się tam chowam i jest fajnie 😄 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszając jeszcze wątek porównywania się do innych. Kiedyś spotkałem się z opinią, że powinno się co najwyżej porównywać do siebie sprzed jakiegoś czasu, bo porównując się do innych, zwłaszcza lepszych naszym zdaniem, łatwo wpaść w zwątpienie, czy stagnację, albo wręcz porzucić daną dziedzinę. I w sumie się z tym zgadzam.

Warto tu jednak odróżnić inspirację, czy wyznaczenie jakiegoś celu od porównywania się. Czy to wiek, czy umiejętności, czy ilość czasu jaką ktoś może poświęcać. Trzeba skupić się na sobie, spiąć poślady i cisnąć nie rozglądając się za bardzo w okół 😛

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, blood_brother napisał:

Poruszając jeszcze wątek porównywania się do innych. Kiedyś spotkałem się z opinią, że powinno się co najwyżej porównywać do siebie sprzed jakiegoś czasu, ..

Tak, to prawda. To chyba Jordan Peterson to powiedział, średnio przepadam za gościem, ale ma dużo trafnych wrzutek.

2 godziny temu, blood_brother napisał:

Warto tu jednak odróżnić inspirację, czy wyznaczenie jakiegoś celu od porównywania się. Czy to wiek, czy umiejętności, czy ilość czasu jaką ktoś może poświęcać. Trzeba skupić się na sobie, spiąć poślady i cisnąć nie rozglądając się za bardzo w okół 😛

Będę próbował. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie rzeczy. Za stary to jestes na balet i gimnastyke artystyczna. Na rysunek to dopoki utrzymasz olowek/stylus nie bedziesz za stary.

A co do strefy komfortu to czesto mam wrazenie ze ludzie przeginaja z tym. Jak bedziesz wiecznie wychodzil ze "strefy komfortu" to sie sprowadzi do tego ze caly czas bedziesz robil cos, czego nie lubisz 😄 Ja niecierpie technicznych rzeczy rysowac - wynika z tego ze pominienem... rysowac techniczne rzeczy? To bez sensu jakies jest 😄 Chodzi o to, zeby robic co sie lubi w koncu. Nie unikac rzeczy ktore nam nie wychodza - na przyklad czesto ludzie probuja ukryc dlonie postaci albo wlosy bo sa trudne do narysowania. Tu sie zgodze, ze jesli lubisz postaci a nie wychodza ci rece na przyklad to powinienes sie zmusic do tych raczek. Ale nie isc w ekstrema typu "lubie rysowac postaci i mi to dobrze wychodzi wiec pewnie powinienem zaczac malowac przekroje silnikow,  zeby wyjsc ze strefy komfortu 😕

Edytowane przez Nezumi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Nezumi napisał:

Dwie rzeczy. Za stary to jestes na balet i gimnastyke artystyczna. Na rysunek to dopoki utrzymasz olowek/stylus nie bedziesz za stary.

Zapiszę sobie ten komentarz w notatniku, będę do niego wracał... Dzięki! 😉

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minutes ago, Nezumi said:

There is nothing noble in being superior to your fellow man; true nobility is being superior to your former self.

-Ernest Hemingway

😉

To ten stary człowiek co nie może? 🙂 

Porównywanie do innych może być pomocne i motywujące jeśli wyjdziesz z założenia, ktoś tak potrafi to ja też mogę ale jeśli ma dołować to poza tak ważnym w życiu samobiczowaniem może przynieść nieco negatywny skutek i wtedy bym jednak skłaniał się do unikania tej drogi 🙂 Kwestia charakteru i co kogo motywuje czy jesteś mega kompetytywny czy cieszy Cię Twój własny rozwój w swoim tempie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem porażek, przynajmniej w sztuce ogólnie pojętej, jest taki, że bardzo niewielu ludzi pokazuje ile porażek przypada na jeden sukces. A potem się biorą przekonania, że to komputery wszystko robią i dlaczego to takie drogie 😛 Albo, że tym już dobrym od razu wszystko się udawało i skoro mi jest ciężko to na pewno coś robię źle i trzeba znaleźć łatwiejszy sposób 😛

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest problem Instagrama i dzisiejszych mediów. Raf Grasetti kiedyś u Siamaka opowiadał o jakiejś swojej pracy pod której zebrał pierdyliard lajków i innego internetowego fejmu. Ludzie byli zachwyceni ale jak sam powiedział nie zdawali sobie sprawy z tego że 3 razy podchodził do tematu bo wcześniej kompletnie mu to nie wychodziło - tak jak nowicjuszowi co próbuję wyrzeźbić swoją pierwszą głowę. W Internecie pokazuje się przede wszystkim swoją najlepszą stronę bez problemów i porażek przez co potem ludzie mogą sobie pomyśleć że ludziom z topu wszystko się udaje za pierwszym razem, a tymczasem ile razy oni po prostu nie potrafili czegoś zrobić to tylko oni wiedzą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mMfJr7i.thumb.jpg.46f7538eb39f03af06030c3883b52593.jpg

Styczne linie są generalnie niedobre, bo nie dają informacji, który obiekt jest przed/za którym i zabija to złudzenie głębi. Dlatego zwykle lepiej jest przecinać linie, żeby było widać, że jeden obiekt jest przed drugim. Dodatkowo styczne przyciągają uwagę, zwykle nie tam gdzie byś chciał.

mMfJr7ia.thumb.jpg.d327afbc095333d1f133de65d0fc941b.jpg

 

Do poczytania:

Chris Schweizer's Blog: The Schweizer Guide to Spotting Tangents (curiousoldlibrary.blogspot.com)

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!
Ja z zapytaniem. Jest jakaś „granica poprawności” jeśli chodzi o odwzorowywanie modeli na szkicach? Staram się rysować dokładnie (na razie ze zdjęć), w dwóch oknach wygląda to podobnie, ale jak się to nałoży to jest średniawka :/. Nie wiem czy powinienem więcej cisnąć, czy w ogóle się tym nie przejmować.

FEglqAE.png

Edytowane przez Jaacaa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest OK 🙂 Ale staraj się być trochę dokładniejszy jeśli chodzi o proporcje - gałązka jest dużo chudsza na zdjęciu. Ale takie obiekty jak gałęzie/liście/kamienie itd mogą mieć tak różne proporcje, że praktycznie jakbyś ich nie narysował to będzie dobrze, to bardziej kwestia kompozycji.

Granicy nie ma, ale poza portretami to zwykle nie musisz być jakoś przesadnie dokładnym, i zwykle jeśli rysunek sam wygląda dobrze i się broni, to nie ma aż takiego znaczenia czy dokładnie coś skopiowałeś.

Wiem, że to powtarzam, ale dlatego warto na modela z natury chodzić - nie ma takich ludzi, który ustoją kilkadziesiąt minut w bezruchu, więc ta postać ciągle nieco się rusza i zmienia i przez to nie możesz jej w 100% skopiować. Dzieki temu przestajesz się spinać, czy każdy najmniejszy elementy jest dokładnie odwzorowany i uczysz się jak samodzielnie uzupełniać to, czego na refce już nie ma 🙂

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SebastianSz ja tę gałąź trochę pojechałem tak „specjalnie”, ona jest tak cienka że wcześniej wyglądała jak jedna linia. Ale właśnie kurcze — nie łapię tych proporcji. 😞 Nie umiem tego oszacować. Wydaje mi się że jest spoko, a potem jak to sprawdzam to są krzaki. 😞 Da się to jakoś wytrenować?

Anyway: wielkie dzięki!
 

2wrPPyR.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, praktyka 🙂 To jest dośc wymierne, albo trafiasz w proporcje albo nie, więc relatywnie łatwo można samemu się poprawiać.

Pooglądaj sobie jakieś tutoriale o mierzeniu proporcji, żeby nauczyć się widzieć takie zależności, jak np. to, że grubość gałązki to 1/3 grubości liścia, wysokość mandarynki to 2x górna częśc gałązki itd. (coś takiego): 

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Jaacaa napisał:

Witajcie!
Ja z zapytaniem. Jest jakaś „granica poprawności” jeśli chodzi o odwzorowywanie modeli na szkicach? Staram się rysować dokładnie (na razie ze zdjęć), w dwóch oknach wygląda to podobnie, ale jak się to nałoży to jest średniawka :/. Nie wiem czy powinienem więcej cisnąć, czy w ogóle się tym nie przejmować.

FEglqAE.png

jak chcesz miec kropka w kropke to soma to rozrysuj sobie siatke. Jednak moim zdaniem to zbyteczne. Najwazniejsze zeby pojac co sie rysuje i jaka to ma forme.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,
chyba trafiłem na swoją „piętę achillesową”. Nie potrafię rysować złożonych kształtów. Dlatego tak bardzo zafiksowałem się na bryłach i analitycznym podejściu, bo to jest w stanie mi pomóc odnaleźć się w przestrzeni. Zrobiłem „trochę” tych ćwiczeń, które wrzucił @bigworm , ale u mnie leci to na pamięć. Ogólnie jak wrzucę jakąś nową formę, to są znowu krzaki. W ogóle nie mogę wyłapać tych wszystkich proporcji. Przykład poniżej, na bazie tego psa. Choćbym nie wiem jak mierzył sobie to w głowie, to i tak będzie pokraka:

fEoYR0p.png

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności