Skocz do zawartości

Wy i samochody:)


illy

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

hehe,eeee tam-już tak nie panikujcie-mógł se wynająć lotnisko,albo w Niemcowni poganiać;P

 

 

w Omedze? znam ją od tej strony i wiem,że można nawet nie zauważyć tej prędkosci-wygłuszenie,amortyzacja,stabilność-w środku cicho jak makiem zasiał-nie to co w malczanie przy 90km/h ;P

ale te 250km/h to mi do Omeżki nie pasuja...najwyższy v-max ok. 240,można go pobić przy dodatkowych wzmocnieniach,podwójnych sprężynach zaworowych etc...ale nie tak łatwo...

 

hmm...czyżby to nie była Omcia? ;)

 

 

OmegaB 2,5 V6

oba katalizatory zdjęte, wstawione strumienice, paliwo 98 oktanów.

Obrotomierz powyżej 7500 rpm (przydałby się 6 bieg) i wszystkie możliwe kontrolki awarii silnika zapalone powyżej 240.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o jaki fajny temat :)

to i ja się pochwale moją hanką civic Vg, powoli, lekko i bez wiochy ją tuninguje ... sporo już zrobione ale jeszcze troche zmian mnie czeka, np turbo 0,5 bara już leży od dawna w piwnicy ale zamontuje pewnie dopiero wczesną wiosną :(

mimo że potrafi sporo to śmigam nią bardzo rozważnie, może ze dwa razy do 150 się rozpędziłem na dobrym kawałku drogi których na wschodzie polski poprostu brak :(

wklejam tu jedną fotke a więcej szukajcie na http://javor.fotosik.pl/

 

c5a8569f57595f0b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, były już takie jak kupiłem samochód ;) Mi tam się nawet podobają, no ale kwestia gustu. Pewnie zostały wymienione na takie po małej stłuczce - przerwa między maską a karoserią z jednej a z drugiej strony to spora różnica ;) Przedni zderzak też był wymieniany. No ale to 10 letnie auto, cena też była atrakcyjna, więc nie ma co nażekać na takie niuanse ;) Zresztą fajną furkę to kupię sobie pewnie kiedyś w Polsce... Tutaj ciągle czuję się trochę tymczasowo, więc szkoda mi inwestować duże pieniądze w cokolwiek czego nie moge zabrać do kraju.

Edytowane przez arcade
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wkońcu pokonałem magiczną granicę - 251 km/h

nie polecam, powyżej 200 świat staje w miejscu

 

E tam nic nie staje w miejscu, droga "sie nie zweza" ani nic z tych rzeczy...

Zamien 4 kolka na 2 to bicie 250 nie bedzie trwalo wiecej niz... jakies 15-20 sekund?

Wtedy tez powyzej 200 sie robi dopiero ciekawie. W aucie to faktycznie nie to.

 

PZdr :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OmegaB 2,5 V6

oba katalizatory zdjęte, wstawione strumienice, paliwo 98 oktanów.

Obrotomierz powyżej 7500 rpm (przydałby się 6 bieg) i wszystkie możliwe kontrolki awarii silnika zapalone powyżej 240.

hehe,no to ta strumiennica to placebo raczej,przy biciu 250km/h;)

nawet te PRAWDZIWE ze zwężką venturego,powodują wypełnianie dołu obrotów (większe przyspieszenie,przy mniejszych prędkościach)-wpływa to trochę na postęp dalszego przyspieszania,ale nie aż tak...

no i nie sądzę,że wpierdzieliłeś tam dwie PRAWDZIWE obliczone,dedykowane strumiennice po 500zł każda,bo to sie po prostu nie opłaca;) tak się robi tylko w autach wyczynowych;) reszta strumiennic -typ "jones" z allegro,czy skądś tam,zwykłe rury perforowane,to nie daje nic,poza byciem zaślepką dla kata i nie ma to za dużo wspólnego z "doładowaniem rezonansowym",zjawiskami kawitacji,czy nawet wyczuwalnym polepszeniem dynamiki wylotu spalin...

no i żeby polepszyć Vmax o 10-15km/h (na stałe),to na prawde nie tylko wydech się liczy,dolot,ustawienia składu mieszanki,kont wyprzedzania zapłonu/czasoprzekroje,wrzystko gra rolę...

 

ale i tak gratulacje:)

Przecież Vmax da się pobić,bez przeróbek,tylko...-nie rób tego już na serii,bo nawet przy przepustowości wydechu zakatujesz ostro jednostkę;)

i...na marginesie-przeglądu nie przejdziesz bez katów;)

Edytowane przez purple
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

purple ale co ztego ze osiagnie powiedzmy 250 kiedy albo:

1.Standardowo komp ma ustawienia odciecia zaplonu przy 250, a tak jest w kazdym dzisiaj samochodzie.

2. liczniki klamią :) i to czasami sporo.

 

Strumienica tu nic nieda no dobra nawet jak bedzie wypasiona to moze w wolnosaku góra 5km wiecej nawet mając przelotowe tlumiki nic wiecej poza chałasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rly: ładny civ typeR :) na civicklub.pl nie jesteś czasem zarejstrowany?

purple: no no, jestem pod wrażeniem :) dziewczyna driftująca ścierką

nie no...to za dużo powiedziane...na razie nikłe początki,próby i podejścia,ale...mam zamiar sie rozwinąć:)

 

i znająca się na autkach znacznie lepiej niż przeciętny facet, aż trudno mi w to uwierzyć :D

no właśnie-i tu brak logiki....skoro przeciętny facet nic z tego nie kuma,to dla czego miało by byc dziwne,że osoba (w tym wypadku baba),która się tym wnikliwie interesuje,coś kuma?

jakoś tak po prostu nie mam pojęcia co tu płeć ma do tego...

 

purple ale co ztego ze osiagnie powiedzmy 250 kiedy albo:

1.Standardowo komp ma ustawienia odciecia zaplonu przy 250, a tak jest w kazdym dzisiaj samochodzie.

nie w każdym;) poza tym można to zawsze zmienić...

 

2. liczniki klamią :) i to czasami sporo.

niezaprzeczalny fakt :)

 

Strumienica tu nic nieda no dobra nawet jak bedzie wypasiona to moze w wolnosaku góra 5km wiecej nawet mając przelotowe tlumiki nic wiecej poza chałasem.

5KM??? oj bardzo optymistycznie ;)

podniesienia mocy zresztą to w ogóle nie robi,tylko przeniesienie momentu i to i tak przy przeróbkach nie tylko wydechu,ale tez dolotu i na silniku igle (bez zafałszowań sondy,bez lewego powietrza,nieszczelności,etc...)

Edytowane przez purple
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garbusa jeszcze nie ma, narazie wozimy się z bratem tym :) Jak dotąd najszybciej 165 km/h, pewnie da się więcej ale nie było do tego ani okazji ani warunków, pozaytm jeszcze brak skilla.

36007781ta3.jpg

w800.png

 

Przepraszam, że taki brudny ale to właśnie wada posiadania białego samochodu;)

Edytowane przez Lucas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

purple nic do tego niema płeć tylko co jak co ale z kobitami o samochodach ba silnikach hehe jeszcze tego sie nie doczekałem :). Poprostu jestes rzadkim przypadkiem ;).

5km no jestem optymistą znaczy sie jeden silnik sie da drugi nie bedac bardzo optymistą mozna by sie pokusic o moze 10km przy innym oprogramowaniu kompa dolocie wylocie itd. ale i tak pewnie by bylo to malo mozliwe kupa kasy i prawie zero dodatku juz chyba latwiej wyjdzie uturbic wolnosaka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe ja tego nie powiedziałem, choc cos wtym jest :).

Nie no tak serio to dla wiekszosci ludzi samochod to jest poprostu dupowozem do ktorego sie leje tylko paliwo, a dla innych jest czyms wiecej cos wnim robią, cos przerabiaja wiedzą jak działa silnik. A "kobiety" rozrozniaja tylko ładny lub brzydki no i kolor. No i co tu pisac jestescie w zdecydowanej mniejszosci jesli chodzi o mechanike itp. a przeciez jest rowno uprawnienie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe ja tego nie powiedziałem, choc cos wtym jest :).

Nie no tak serio to dla wiekszosci ludzi samochod to jest poprostu dupowozem do ktorego sie leje tylko paliwo, a dla innych jest czyms wiecej cos wnim robią, cos przerabiaja wiedzą jak działa silnik. A "kobiety" rozrozniaja tylko ładny lub brzydki no i kolor. No i co tu pisac jestescie w zdecydowanej mniejszosci jesli chodzi o mechanike itp. a przeciez jest rowno uprawnienie ;)

równouprawnienie,to akurat nie za wiele tutaj ma;)

a co do tego co rozróżniaja kobiety-oj byś się zdziwił,bys się zdziwił...

jakieś przedpotopowe masz mniemanie o kobietach-większość moich znajomych by Cię za ten tekst wyśmiała;)znam kupę kobiet mocno interesujących sie motoryzacją i sportem samochodowym i motocyklowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale statystycznie (wiem, statystyka to najczystsze zlo;) ) trafic na kobiete, ktora wie o samochodzie cos wiecej niz to, czy jest ladny czy brzydki, to prawie jak trafic szostke w totka;) moze razem z kolezankami poszukamy co jest przyczyna piszczenia mojego paska wieloklinowego?:> pozdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dla przykladu mam jedna kumpele, ktora niby sie wyznaje na rajdach, wie kim jest loeb i ze colin i richard byli przereklamowani, ale subaru to tylko wrx i zadne inne nie istnieje i na tym konczy sie wszelka wiedza o motoryzacji;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale statystycznie (wiem, statystyka to najczystsze zlo;) ) trafic na kobiete, ktora wie o samochodzie cos wiecej niz to, czy jest ladny czy brzydki, to prawie jak trafic szostke w totka;) moze razem z kolezankami poszukamy co jest przyczyna piszczenia mojego paska wieloklinowego?:> pozdr:)

blablabla-ale jakoś takoś wiele kobiet wozi ze sobą pończochę,na wypadek zerwania się paska klinowego;P

co do piszczenia-piszczy zawsze na wilgoć,bo się ślizga;) najbardziej z rańca,(zauważyłeś,że jak się jedzie po mieście z rańca,w jesień,lub zimę do roboty,to co drugi samochód piszczy?;))-bo pas jest twardy po nocnych temperaturach i nie używaniu-guma się ścina i bardziej się ślizga,potem się troszkę rozgrzewa podczas dnia i zapewne na wieczór masz spokój;)

jeśli tak jest u Ciebie-to tylko i wyłącznie wina wilgoci w powietrzu i niskich temperatur,czy byc może zalewania kałużami,czy normalnych faz rozruchu i pracy alternatora,który na początku,przy wiekszym napięciu zmniejsza tarcie paska ;)jeśli tak- wystarczy przetrzeć z boku mąką,talkiem,parafiną,czy nawet WD-40 i będzie ok;) jak źle naciągnięty,to musisz oblukać napinacze,łożyska,stan gum,a jak już zdeformowany,to koniecznie wymień!

Edytowane przez purple
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie to ciekawi jak łatwo wam podejmować takie odgórne,stereotypowe i jednak trochę krzywdzące osądy,a jakie podstawy mechaniczne muszę wam tłumaczyć...

a przecież jestem w końcu kobietą-tą co koła nie zmieni;P;P;p

 

ech...coś te wasze osądy mają mało przełożenia w rzeczywistości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

purple - tak samo jak wśród facetów są tacy co im trzeba podstawy mechaniiki tłumaczyć, tak samo wśród kobiet znajdziemy taką, która te podstawy wytłumaczy, mniej więcej w takich samych proporcjach, chociaż w sumie facetów, którzy nie wiedzą jak działa silnik jest pewnie więcej, ale przecież nie każdy z płci brzydszej musi się znać na motoryzacji. A znalezienie kobiety, która się naprawde interesuje mechaniką samochodową to jak szukanie igły w stogu siana ;) Zresztą wystarczy wejść na strony klubów samochodowych, jaki jest tam procent kobiet? 0,5% 1% ? I to w większości żony/dziewczyny klubowiczów. No i nasze osądy mają duże przełożenie na rzeczywistość a Ty jesteś wyjątkiem :) A to że na tym forum musisz podstawy mechaniczne tłumaczyć to nic niezwykłego, w końcu to specyficzna społeczność i większość "artystów" raczej motoryzacja nie interesuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aj przestańmy patrzeć na stereotypy tylko podziwiajmy purple za to że ma tak ogromną wiedzę nt. samochodów. Chyba większość jej tego zazdrości, a przynajmniej ja. Kiedyś też się tym interesowałem - moim marzeniem było zbudować samochód na wodę :) ale to było jak miałem 8-9 lat. Potem jednak dostałem kompa i przesiadałem się na infę. Purple jeszcze raz wielkie gratki takiej wiedzy! Życzę Ci żebyś zaszła tak daleko jak chociażby Sabine Schmidt :) nie wiem czy ją znasz, ale jest osobą Twojego pokroju - bardzo ładna i bardzo dobrze zna się na samochodach :D

 

edit: ehh... jak zwykle nic odkrywczego nie napisałem :D

Edytowane przez trosiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blablabla-ale jakoś takoś wiele kobiet wozi ze sobą pończochę,na wypadek zerwania się paska klinowego;P

co do piszczenia-piszczy zawsze na wilgoć,bo się ślizga;) najbardziej z rańca,(zauważyłeś,że jak się jedzie po mieście z rańca,w jesień,lub zimę do roboty,to co drugi samochód piszczy?;))-bo pas jest twardy po nocnych temperaturach i nie używaniu-guma się ścina i bardziej się ślizga,potem się troszkę rozgrzewa podczas dnia i zapewne na wieczór masz spokój;)

jeśli tak jest u Ciebie-to tylko i wyłącznie wina wilgoci w powietrzu i niskich temperatur,czy byc może zalewania kałużami,czy normalnych faz rozruchu i pracy alternatora,który na początku,przy wiekszym napięciu zmniejsza tarcie paska ;)jeśli tak- wystarczy przetrzeć z boku mąką,talkiem,parafiną,czy nawet WD-40 i będzie ok;) jak źle naciągnięty,to musisz oblukać napinacze,łożyska,stan gum,a jak już zdeformowany,to koniecznie wymień!

 

w zasadzie to rzucilem tematem z paskiem pro forma - niestety piszczy bez przerwy na niskich obrotach, niewazne - sucho czy mokro,zimny czy przegrzany, napinacz w porzadku, pasek nowy, wszystkie lozyska w porzadku;) tegie lby wydumaly ze to prawdopodobnie charakterystyka paska;p tak czy siak masz u mnie piwo jak bedzie jakis zlot i przypadkowo sie na nim znajde;) i toast w gratisie;)

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej no ludzie,trochę przesadzacie...

po pierwsze moja wiedza jest podstawowa,do potęgi nie wiem,której- to na prawdę podstawowa wiedza jaką może ktoś zdobyć w przeciągu roku,czy dwóch lat interesowania się tematem-nie ma w tym nic tajemnego,a sama czuję się,jakbym dopiero zaczynała może coś kumać (ale żeby kumać potrzeba godzin wykładów z materiałoznawstwa,metalurgii,chemii,fizy pojazdowych,diagnostyki,etc...)

a ja przecie zwykły grafik w końcu jestem;)

 

tak więc na razie nie ma w tym nic nadzwyczajnego-od po prostu wiedza hobbystycznego miłośnika tematu;)

 

poza tym nie czuję się wyjątkiem-na prawdę znam kobiety,które to obczajają i znam kupę facetów,którzy kompletnie się nie interesują motoryzacją.

 

a co do piwka-nooo zawsze się przyda:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe-to taki domowy sposób,ludzie tak robią i im nie szkodzi,za to piski milkną;)

nie wiem dokładnie dla czego,ale chyba dla tego,że WD jest specyficznym środkiem,nie tylko smaruje,ale też penetruje i chroni przed wilgocią-co prawda problemu raczej nie naprawi,ale często się go używa do sprawdzenia,czy to wina paska-jak ucichnie na kilka dni po delikatnym spryskaniu,to znaczy,że tak;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe-to taki domowy sposób,ludzie tak robią i im nie szkodzi,za to piski milkną;) nie wiem dokładnie dla czego,

 

Milkna bo nie ma tarcia bezposredniego, a pasek sie slizga w najlepsze, co dobre nie jest. Mimo ze WD-40 stricte srodkiem smarnym nie jest, a wlasnie penetrujacym i usuwajacym wode to jednak na poczatku zachowuje sie podobnie do smaru. Potem zacznie i tak piszczec, a do tego poprzyciaga mase kurzu i wszelakich smieci na pasek. Moze taka czynnosc nie bedzie tak niebezpieczna jak np. psikanie sobie na tarcze i zaciski hamulcowe (znam takich asow) ;) ale zdecydowanie bym to odradzal.

 

PZdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla tego napisałam,że używa się tego raczej do sprawdzenia,czy to w ogóle kwestia paska,że coś w tamtych stronach popiskuje,a nie do zniwelowania problemu;) a syfu na pasku to się raczej nie uniknie i bez WD-chyba że w warunkach laboratoryjnych;)

 

no ale nie będę się sprzeczać,bo masz sporo racji-jak każda domowa metoda,nie jest raczej specjalistyczna;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności