Kir4 Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Nie wiem czy wlicza ktoś z was to że, siedząc przy grafice musimy długo spędzać czas przed komputerem a co za tym idzie? Koszt prądu, szczególnie przy renderowaniu, tak że psują się oczy. Grafika 3D wymaga wiedzy teoretycznej jak i praktycznej. Nie wspomnę że program jest bardzo drogi dla początkujących szczególnie. Setki spędzonych godzin przed programem (pff oby tylko) , książkami, kursami żeby robić projekt za 100zł? Nie róbmy sobie jaj, może to nie jest budowa że idziesz i robisz, ale tutaj trzeba mieć też chęci i bycie dobrym w tym fachu to na prawdę sztuka bo w dzisiejszych czasach nie trudno o konkurencję a na budowie pierwszego lepszego robola wezmą aby tylko robił. Niema to jak wywyższanie się że ma się oryginalnego softa i drugiego człowieka trzeba już skreślić bo tydzień temu sobie kupiłem maxa. Z takim podejściem do ludzi się nie dziwie że klientów nie macie albo narzekacie na niskie stawki. To może lepiej na coś innego narzekać nie na ludzi tylko na to co się robi?
Dynamico Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 ... Niema to jak wywyższanie się że ma się oryginalnego softa i drugiego człowieka trzeba już skreślić bo tydzień temu sobie kupiłem maxa. Z takim podejściem do ludzi się nie dziwie że klientów nie macie albo narzekacie na niskie stawki. To może lepiej na coś innego narzekać nie na ludzi tylko na to co się robi?... A właściwie to co miałeś na myśli z tym oryginalnym softem i wywyższaniem? Jakoś nie "łapię" a jestem ciekawy.
Kir4 Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Po prostu chodzi mi o to że osoby które mają soft oryginalny denerwują się że amatorzy korzystają z piratów i robią to za taniej nie koniecznie lepiej. Tylko powiedzcie drodzy panowie, czy muszę harować na budowie żeby zarobić na program graficzny ? Zawsze była taka filozofia że się zarabiało na piracie tak aby móc kupić potem program graficzny. Tam jakieś zlecenie tu i tam prywatnie nic wielkiego aż uzbiera się pełna suma i można szaleć. Nikt nie jest chyba debilem żeby kupić sobie program za 15 tysięcy złotych z nie pewnością czy to będzie twoja przyszłość. Zaraz ktoś wyskoczy z alternatywami darmowymi typu blender, tylko sam jestem ciekaw czy osoby które kupiły program pewnie nigdy nie korzystały z blendera :) Bo ja wiem że jakbym miał właśnie kupić program to Cineme bo najdłużej w nim przesiedziałem i mam już jakieś tam doświadczenie. A na wersji trialowej 30 dni nauczysz się tyle co nic. Więc nie będę miał czasu jak będę przechodził z blendera na cineme 4D żeby ponownie się uczyć. Dlatego od razu szuka się programu którego będzie się używać już cały czas potem można się dokształcać w innych i kupić jeżeli jest się na prawdę w tym dobrym. W sumie stawki mnie nie interesują widzę materializm w temacie, ja robię to co lubię niektórzy nie pozwalają na to a że ktoś będzie miał korzyści finansowe z tego to już jest sprawa prywatna.
Dynamico Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 QKir4 - No to nieźle "pojechałeś". Ciekawy jestem gdzie zapoznałeś się z tą powszechną "filozofią" pracy na nielegalnym oprogramowaniu. Ludzie, którzy wydali niemałe pieniądze, chcąc być w zgodzie z prawem i uznając prawo innych do korzyści z własnej pracy, zaryzykowali ewentualne niepowodzenie inwestycji. Na tym polega "biznes". Nie ma nic za darmo. A tym "debilem" to obraziłeś mnie i zapewne jeszcze wiele osób z tego forum.
Kir4 Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 troche pojechałem racja, nie mam na celu nikogo obrazić po prostu według mnie to jest wydanie na ślepo pieniędzy. Nie jesteś pewien czy będziesz w stanie to robić a i tak kupisz oprogramowanie. Żyjemy w Polsce nie w UK, nie każdego stać na takie wydatki. Dla mnie liczy się to kto ile potrafi a nie kto na czym działa i za ile.
farelek Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Po prostu chodzi mi o to że osoby które mają soft oryginalny denerwują się że amatorzy korzystają z piratów i robią to za taniej nie koniecznie lepiej. Tylko powiedzcie drodzy panowie, czy muszę harować na budowie żeby zarobić na program graficzny ? Zawsze była taka filozofia że się zarabiało na piracie tak aby móc kupić potem program graficzny. Tam jakieś zlecenie tu i tam prywatnie nic wielkiego aż uzbiera się pełna suma i można szaleć. Nikt nie jest chyba debilem żeby kupić sobie program za 15 tysięcy złotych z nie pewnością czy to będzie twoja przyszłość. Zaraz ktoś wyskoczy z alternatywami darmowymi typu blender, tylko sam jestem ciekaw czy osoby które kupiły program pewnie nigdy nie korzystały z blendera :) Bo ja wiem że jakbym miał właśnie kupić program to Cineme bo najdłużej w nim przesiedziałem i mam już jakieś tam doświadczenie. A na wersji trialowej 30 dni nauczysz się tyle co nic. Więc nie będę miał czasu jak będę przechodził z blendera na cineme 4D żeby ponownie się uczyć. Dlatego od razu szuka się programu którego będzie się używać już cały czas potem można się dokształcać w innych i kupić jeżeli jest się na prawdę w tym dobrym. W sumie stawki mnie nie interesują widzę materializm w temacie, ja robię to co lubię niektórzy nie pozwalają na to a że ktoś będzie miał korzyści finansowe z tego to już jest sprawa prywatna. Heh... nie wiem czy wszystko z twojej wypowiedzi zrozumiałem. Generalnie korzystanie z pirackiego oprogramowania czy to w celach edukacyjnych czy też do zarabiania drobnych kwot jest zwykłą kradzieżą czyli jest nieuczciwe a osoba która korzysta z takiego oprogramowania jest złodziejem! Nazywajmy rzeczy po imieniu :) Zawsze była taka filozofia że się zarabiało na piracie tak aby móc kupić potem program graficzny Taką "filozofię" uprawia wielu przestępców. Nazywają to: "pierwszy milion trzeba ukraść" Jak już dojdą kradnąc do miliona to przejdą na uczciwy biznes :) @olaf i jak tu takich resocjalizować? PRL zniszczył elementarne poczucie uczciwości a jak widać skutki są dziedziczone przez kolejne pokolenia.
Kir4 Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Niestety, nie każdego stać na takie wydatki. W dzisiejszych realiach jest wiele talentów tylko właśnie niektórzy ludzie nie pozwalają im się rozwijać właśnie przez to że odsuwają ich na bok. Może powiedzmy tak nie masz pieniędzy jesteś pomiotem i nie istniejesz w polskim prawie. Człowiek powinien sobie pomagać a nie jeden drugiemu w gardło żeby drugi nie miał. Żal mi jest ludzi którzy chcą a nie mogą a inni im jeszcze to utrudniają.
farelek Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Uczyć się mogą na wersjach studenckich które są za darmo lub za kwotę symboliczną. Żeby zarobić te 15 000 mogą np zatrudnić się w firmie która ma oprogramowanie. Uczciwych możliwości jest wiele. Polska to może nie USA ale i tak da się żyć uczciwie. Żal mi jest ludzi którzy chcą a nie mogą a inni im jeszcze to utrudniają. Mogą tylko wymaga to trochę więcej wysiłku niż ściągnięcie z internetu pirata. Mi jest żal tych, którzy uczciwie składają grosz do grosza żeby zainwestować w soft a jak już go mają to okazuje się że muszą konkurować z bandytami (pierdołami którym ludzie utrudniają kradzież oprogramowania)... Albo coś jest złe albo dobre - filozofia postmodernizmu już na szczęście wychodzi z mody. Darz bór!
Kir4 Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Masz jak najbardziej rację. W sumie o firmie nie pomyślałem. No nic przyznaję jeszcze raz rację i nie mam co dyskutować. Ale wiem że Grafika 3D to nie jest tylko źródło dochodu.
legomir Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 15 tysięcy złotych z nie pewnością czy to będzie twoja przyszłość. Zaraz ktoś wyskoczy z alternatywami darmowymi typu blender, tylko sam jestem ciekaw czy osoby które kupiły program pewnie nigdy nie korzystały z blendera :) Jest wspomniana dalej przez Cb C4D, ale też modo, które ma wszystko co jest do szczęścia potrzebne do wizek i trochę na dodatek. Generalnie korzystanie z pirackiego oprogramowania czy to w celach edukacyjnych W celach edukacyjnych nie, chociaż problem jest dość skomplikowanyjak ogólnie cały wynalazek w perspektywie przebywania ludzkości na ziemi) prawa własności
farelek Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 ...W celach edukacyjnych nie... Jeżeli w licencji nie ma nic na ten temat to nawet do edukacji nie można, niestety. Dlatego problem jest (przynajmniej kiedyś był) z Photoshopem który nie miał wersji do nauki dla studentów (przynajmniej nie pamiętam takiej)
mallow Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Nikt nie jest chyba debilem żeby kupić sobie program za 15 tysięcy złotych z nie pewnością czy to będzie twoja przyszłość. Zaraz ktoś wyskoczy z alternatywami darmowymi typu blender, tylko sam jestem ciekaw czy osoby które kupiły program pewnie nigdy nie korzystały z blendera :) Bo ja wiem że jakbym miał właśnie kupić program to Cineme bo najdłużej w nim przesiedziałem i mam już jakieś tam doświadczenie. Nie do końca Cię tu rozumiem. Jeśli masz już doświadczenie w Cinemie, to chyba jakoś tam możesz ocenić czy warto zainwestować czy nie, czy będziesz miał z tego pieniądze. A jeśli ktoś dopiero zaczyna, to czemu Blender jest złym rozwiązaniem? Moim zdaniem dużo lepszym niż kradzież. Żyjemy w całkiem fajnych czasach - mamy wybór. Dostajemy wiele narzędzi za darmo. Na moim przykładzie - pierwsze komercyjne zlecenia jako freelancer robiłem na programach Open Source: GIMP, Inkscape, Blender. Jak zakładałem firmę, to wiedziałem, że muszę zainwestować w pakiet Adobe. Wielu zleceń 2D nie dało by się robić w Open Source, część rzeczy robi się też w programach Adobe łatwiej, szybciej. Inwestycja się już zwróciła. Natomiast Blendera nie mam potrzeby zamieniać na nic innego, bo do zleceń, które w nim robię mi wystarcza i pracuje mi się w nim bardzo dobrze. Czyli jak pisałem - mamy wybór. Chcesz sprawdzić się w grafice - ściągasz darmowe programy. Jak się kręci, to się zastanawiasz - robię dalej w tym czy może inwestuję w inne programy.
Kir4 Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 W sumie, wiem czemu denerwuję to ludzi że inni używają pirackich oprogramowań. Nikogo w ten sposób nie okradasz, tylko nie dajesz zarobić. Nikt na tym nie traci. Co z tego że ktoś korzysta z MAXON np jeżeli i tak nie wiedzą o jego istnieniu? Widziałem obraz Van Gogha i nie zapłaciłem za to, to jestem złodziejem ? Albo użyłeś szpachelki majstra a ktoś powie że mu ukradłeś, mimo tego że nic nie stracił. Na czym traci ta firma że ja używam tego programu ? Po prostu nie zarabiają moich pieniędzy. Nie wiem czy ludzie programują tutaj w php a na pewno ktoś programuje i wie jak to jest jak jakiś studencik naklepie skrypt o połowę mniej z tym samym rezultatem a PHP jest ogólnie dostępne i też profesjonaliści dostają bólu tyłka. Martwimy się o interesy MAXON'a czy o swoje ?
mallow Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 A to np. ja mogę wrzucić sobie do portfolio Twoje prace? Przecież Ci ich fizycznie nie ukradnę. Wciąż masz je w swoim portfolio. Po prostu Ci za nie nie dam pieniędzy, ale też Ci z kasy nie ubędzie.
Kir4 Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 No i co z tego że wrzucisz? Sam znasz prawdę czy to twoja praca czy nie przy realizacji zadania się okaże. Zresztą jak ktoś jest biedny to nie może doznać takich luksusów jak inni?
mallow Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Ja znam prawdę, ale już potencjalny zleceniodawca nie. Przez co może ja dostanę zlecenie, a Ty nie. Może dzięki Twoim pracom. Wtedy na pewno Ci podzlecę, zapłacę grosze, a sam wezmę marżę za praktycznie nic nie robienie. Dalej Ci pasuje taka sytuacja? Zresztą jak ktoś jest biedny to nie może doznać takich luksusów jak inni? Poważnie pytasz?
Kir4 Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Pytanie retoryczne to było, ja podtrzymuje zdanie że konkurencja to jest tylko pionek na szachownicy a to co ty tworzysz to jest król od którego wszystko zależy. mallow, chcesz możemy na spokojnie obgadać bo jeżeli masz adres zamieszkania taki jak wyżej w miejscowości podany to mam parę km do ciebie.
aces87 Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Heh... nie wiem czy wszystko z twojej wypowiedzi zrozumiałem. Generalnie korzystanie z pirackiego oprogramowania czy to w celach edukacyjnych czy też do zarabiania drobnych kwot jest zwykłą kradzieżą czyli jest nieuczciwe a osoba która korzysta z takiego oprogramowania jest złodziejem! Nazywajmy rzeczy po imieniu :) Taką "filozofię" uprawia wielu przestępców. Nazywają to: "pierwszy milion trzeba ukraść" Jak już dojdą kradnąc do miliona to przejdą na uczciwy biznes :) @olaf i jak tu takich resocjalizować? PRL zniszczył elementarne poczucie uczciwości a jak widać skutki są dziedziczone przez kolejne pokolenia. No niestety bardzo mi cie żal kolego. Żeby opowiadać takie rzeczy o ludziach których się nie zna i przypisywać wszystkim łatke złodziaja bez żadnego przemyślenia sprawy, no to chyba trzeba być w czepku urodzonym. Wiesz, równie dobrze można zaszufladkować cię w miejscu gdzie banda bachorów dostaje całe życie wszystko od dzianych rodziców nie musząc się o nic martwić. Brzydko mówiąc nigdy nie musiałeś babrać się w gów... żeby zarobić kasę na cokolwiek. Nazywajmy rzeczy po imieniu :) jesteś dzieciakiem dzianych rodziców nic nigdy nie zrobiłeś. Teoretycznie mógłbym teraz tak o tobie myśleć, po tym co napisałeś, ale nie znam ciebie, nie wiem kim jesteś i jak wygląda twoje życie. Nie ocenia się ludzi przez pryzmat sytuacji których nie potrafi się zrozumieć. A teraz tak dla zwykłego zobrazowania całej sprawy piractwa, jeśli ktoś ma do tego zdrowe podejście to rozumie. Specjalistyczne oprogramowanie do wykonywania grafiki z reguły jest naprawde bardzo drogie. System udostępniania soft-ów, czyli przykładowo 30 dniowy trial, może się sprawdzać ale w firmach czy studiach które posiadają kapitał i są na etapie powiedzmy wyboru oprogramowania. Na pewno natomiast nie sprawdzi się jako opcja do nauki, (jak ktoś już wcześniej słusznie stwierdził). Żyjemy w Polsce więc też o niej rozmawiamy, jak łatwo zauważyć brakuje tu miejsc które szkolą w tym temacie, chyba na ten moment mamy tylko drimagine (mówie o naprawde ukierunkowanych szkołach, nie o godzinie zajęć w tygodniu na studiach informatycznych ze specjalizacją). Więc nasuwa sie podstawowe pytanie, komu potem autodesk sprzeda maxa czy majke jeśli nikt nie będzie miał o tym zielonego pojęcia. Nasuwa się też błyskawiczny morał takiej sytuacji, że nie zarobisz ani ty ani producent danego softu. Jeśli nagle wszyscy zaczną używać blendera bo jest darmowy i na nim będą się szkolić to też później nie będą przerzucać się na maxa bez konkretnych powodów. Straci na tym nie grafik ale firma która nie pozwoliła "ukraść" sobie softu. Więc uważam, że jak najbardziej powinniśmy korzystać z piratów w celach czysto domowych, edukacyjnych po to by kiedyś samemu zakupić sobie soft, wykonując komercyjną pracę przynoszącą zyski. Oczywiście gadanie, że najpierw trzeba zarobić na tym sofcie, żeby wiedzieć czy będzie się opłacało go kupić jest nie logiczne, wiadomo, że jak mamy mocne portfolio i "prywatne prace" które są wysoko oceniane na tym forum, to znajdziemy na tyle zleceń żeby program mógł się wrócić. Tak na koniec kolejne plusy to na przykład zarobek firm które wypuszczają serie tutoriali, w gruncie rzeczy są na prawdę niedrogie i podczas nauki w domu na pewno wszyscy z nich korzystamy. Pozdrawiam wszystkich ludzi z PASJĄ twardo dążących do celu z korzyścią dla wszystkich. 1 1
Kir4 Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Świetna wypowiedź aces87, chyba jedna z nielicznych Osób która mnie zrozumiała. Piwo dla tego pana albo i zgrzewka ;) Pozdrawiam
farelek Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 No niestety bardzo mi cie żal kolego. Żeby opowiadać takie rzeczy o ludziach których się nie zna i przypisywać wszystkim łatke złodziaja bez żadnego przemyślenia sprawy, no to chyba trzeba być w czepku urodzonym. Wiesz, równie dobrze można zaszufladkować cię w miejscu gdzie banda bachorów dostaje całe życie wszystko od dzianych rodziców nie musząc się o nic martwić. Brzydko mówiąc nigdy nie musiałeś babrać się w gów... żeby zarobić kasę na cokolwiek. Nazywajmy rzeczy po imieniu :) jesteś dzieciakiem dzianych rodziców nic nigdy nie zrobiłeś. Teoretycznie mógłbym teraz tak o tobie myśleć, po tym co napisałeś, ale nie znam ciebie, nie wiem kim jesteś i jak wygląda twoje życie. Nie ocenia się ludzi przez pryzmat sytuacji których nie potrafi się zrozumieć. A teraz tak dla zwykłego zobrazowania całej sprawy piractwa, jeśli ktoś ma do tego zdrowe podejście to rozumie. Specjalistyczne oprogramowanie do wykonywania grafiki z reguły jest naprawde bardzo drogie. System udostępniania soft-ów, czyli przykładowo 30 dniowy trial, może się sprawdzać ale w firmach czy studiach które posiadają kapitał i są na etapie powiedzmy wyboru oprogramowania. Na pewno natomiast nie sprawdzi się jako opcja do nauki, (jak ktoś już wcześniej słusznie stwierdził). Żyjemy w Polsce więc też o niej rozmawiamy, jak łatwo zauważyć brakuje tu miejsc które szkolą w tym temacie, chyba na ten moment mamy tylko drimagine (mówie o naprawde ukierunkowanych szkołach, nie o godzinie zajęć w tygodniu na studiach informatycznych ze specjalizacją). Więc nasuwa sie podstawowe pytanie, komu potem autodesk sprzeda maxa czy majke jeśli nikt nie będzie miał o tym zielonego pojęcia. Nasuwa się też błyskawiczny morał takiej sytuacji, że nie zarobisz ani ty ani producent danego softu. Jeśli nagle wszyscy zaczną używać blendera bo jest darmowy i na nim będą się szkolić to też później nie będą przerzucać się na maxa bez konkretnych powodów. Straci na tym nie grafik ale firma która nie pozwoliła "ukraść" sobie softu. Więc uważam, że jak najbardziej powinniśmy korzystać z piratów w celach czysto domowych, edukacyjnych po to by kiedyś samemu zakupić sobie soft, wykonując komercyjną pracę przynoszącą zyski. Oczywiście gadanie, że najpierw trzeba zarobić na tym sofcie, żeby wiedzieć czy będzie się opłacało go kupić jest nie logiczne, wiadomo, że jak mamy mocne portfolio i "prywatne prace" które są wysoko oceniane na tym forum, to znajdziemy na tyle zleceń żeby program mógł się wrócić. Tak na koniec kolejne plusy to na przykład zarobek firm które wypuszczają serie tutoriali, w gruncie rzeczy są na prawdę niedrogie i podczas nauki w domu na pewno wszyscy z nich korzystamy. Pozdrawiam wszystkich ludzi z PASJĄ twardo dążących do celu z korzyścią dla wszystkich. W takim razie zachęcam Cię do skontaktowania się z producentem oprogramowania. Przedstaw mu swoje pogląd na sprawę i spytaj czy możesz używać pirata :) Co do twoich impertynencji skierowanych do mnie nie będę nawet odpowiadał. Złodziej jest złodziejem i nic tego nie zmieni złodziej «ten, kto kradnie» słownik PWN Pobudki nie mają tu znaczenia (no chyba, że jesteśmy w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia ale nawet wtedy trzeba pieniążki oddać i odpokutować) jesteś dzieciakiem dzianych rodziców nic nigdy nie zrobiłeś tu to żeś pojechał... :) Świetna wypowiedź aces87, chyba jedna z nielicznych Osób która mnie zrozumiała. Piwo dla tego pana albo i zgrzewka ;) Pozdrawiam Piwo też kradzione? Oczywiście jak byś go nie kupił to producent by po prostu nie zarobił więc nic na tym nie traci... Domyślam się, że waszym zdaniem autobusem też można jeździć na gapę i nikomu nic się złego nie dzieje? Pirackie gry i filmy też są w porządku? Format mp3 to taki open source z całą muzyką świata? Kradzież to kradzież a ten kto kradnie to ZŁODZIEJ(patrz słownik PWN) ten wątek ma tytuł: "Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić?" więc proponuję zakończyć filozofowanie na temat okradania producentów oprogramowania.
legomir Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 (edytowane) złodziej «ten, kto kradnie» słownik PWN Kradzież zabór cudzej rzeczy w celu przywłaszczenia. Pod pojęciem zaboru rozumie się fizyczne wyjęcie rzeczy spod władztwa właściciela czyli pirat w ścisłym słowa znaczenia nie kradnie. Pobudki nie mają tu znaczenia Tu trochę zaprzeczasz sam sobie odwołując się do filozofii chrześcijańskiej. Domyślam się, że waszym zdaniem autobusem też można jeździć na gapę i nikomu nic się złego nie dzieje? Zasadniczo rzecz biorąc to nie robi to nikomu krzywdy, chyba, że nie wiem wprowadzili jakieś kary do statystyk... Btw. Odwołując się do poprzedniej wypowiedzi to jest w tym nieco racji aczkolwiek całość jest trochę źle skonstruowana jakiś czas temu pisał SYmek coś w tym tonie, ale zgrabniej ujmując i argumentując pozwolę sobie zacytować: @Rastapastor: mówiąc krótko, nie masz pojęcia, o czym mówisz. Ani MS ani Adsk nic nie rozdaje za darmo, tylko wykorzystuje pozycje lidera do zamykania drogi konkurencji. Żadnego studenta nie stać na to oprogramowanie, więc oni z niczego żadnej kasy nie tracą. Kiedy natomiast porównasz ceny oprogramowania Adsk i MS, często wielokrotnie większe, niż cena konkurencji i dodasz do tego praktyczny brak supportu i arogancje gigantów, będziesz miał obraz sytuacji. Ale żeby to wiedzieć, musiałbyś znać inne propozycje, żyć nieco dłużej, albo rozumieć więcej z tego, co się wkoło Ciebie dzieje. Tymczasem jesteś, wybacz, mam swoje lata, jeleniem, którego Twoje ulubione firmy, właśnie ustrzeliły, żebyś do końca życia rżnąć z Ciebie kasę. Nie trzymam za bardzo jednej ani drugiej strony aczkolwiek moim zdaniem przesadzacie w jedna i drugą stronę. Co do filmów i gier na tym zarabiają developerzy raczej niż osoby tworzące tak jak przy budowaniu domów, więc jeśli moje finansowanie idzie mniej niż w 1% do ludzi, którzy to robią, to obejrzenie filmu to nie jest jakieś wielkie zło, co innego kiedy pieniądze idą na rzecz osób to tworzących. Edytowane 15 Czerwiec 2013 przez legomir
farelek Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 (edytowane) Kradzież zabór cudzej rzeczy w celu przywłaszczenia. Pod pojęciem zaboru rozumie się fizyczne wyjęcie rzeczy spod władztwa właściciela czyli pirat w ścisłym słowa znaczenia nie kradnie. kradzież --> «potajemne zabranie cudzej własności» słownik PWN czyli raczej pirat kradnie Tu trochę zaprzeczasz sam sobie odwołując się do filozofii chrześcijańskiej. Na prawdę? A mógłbyś wyjaśni dlaczego? Zasadniczo rzecz biorąc to nie robi to nikomu krzywdy, chyba, że nie wiem wprowadzili jakieś kary do statystyk... Mylisz się, jadąc na gapę okradasz innych. http://wyborcza.pl/1,75478,13895884,Miejska_jazda_na_gape___Osoby_bez_waznego_biletu_okradaja.html Co do filmów i gier na tym zarabiają developerzy raczej niż osoby tworzące tak jak przy budowaniu domów, więc jeśli moje finansowanie idzie mniej niż w 1% do ludzi, którzy to robią, to obejrzenie filmu to nie jest jakieś wielkie zło, co innego kiedy pieniądze idą na rzecz osób to tworzących. To zwykłe oszukiwanie sumienia. Co to znaczy "nie jest takie złe? Oczywiście gorsze jest zbić kogoś niż ukraść. tak jak przy budowaniu domów Czyli domy też można kraść? Edytowane 15 Czerwiec 2013 przez farelek
legomir Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 (edytowane) Mylisz się, jadąc na gapę okradasz innych. http://wyborcza.pl/1,75478,13895884,..._okradaja.html Jeśli to środek transportu publicznego to powinien być uspołeczniony, a zatem darmowy zwłaszcza iż podatki są łożone przez podatników na wszystkie sprawy publiczne, więc nie widzę powodów dla, których mogą iść na limuzyny, samoloty i paliwo do nich a nie mogą iść na transport publiczny. Na prawdę? A mógłbyś wyjaśni dlaczego? Według różnych aspektów filozofii ocena czynu moralnego klasyfikuje pojęcie winy(grzechu) czyli czyn jako taki o ile nie zaprzecza pewnym sztywno ustalonym zasadom jest zawsze neutralny i tak czyn, który może być dobry ze względu na motywacje może być zły(np. ratowanie tonącego aby zyskać uznanie innych). O ile się nie mylę spojrzenie takie wprowadzili już teologowie średniowieczni. Tak, więc w zależności o motywacji nie koniecznie zagrożenia życia i zdrowia kradzież może być grzechem ciężkim lub lekkim. kradzież --> «potajemne zabranie cudzej własności» słownik PWN czyli raczej Cytowałem polski kodeks karny ;) Edytowane 15 Czerwiec 2013 przez legomir
farelek Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Jeśli to środek transportu publicznego to powinien być uspołeczniony, a zatem darmowy zwłaszcza iż podatki są łożone przez podatników na wszystkie sprawy publiczne, więc nie widzę powodów dla, których mogą iść na limuzyny, samoloty i paliwo do nich a nie mogą iść na transport publiczny. Tak miało być za komuny ale jakoś im wyszło jeszcze gorzej. Ale zgadzam się że transport publiczny powinien być opłacany tylko z podatków. Tylko, że na razie nie jest więc jazda na gapę nie jest ok. Według różnych aspektów filozofii ocena czynu moralnego klasyfikuje pojęcie winy(grzechu) czyli czyn jako taki o ile nie zaprzecza pewnym sztywno ustalonym zasadom jest zawsze neutralny i tak czyn, który może być dobry ze względu na motywacje może być zły(np. ratowanie tonącego aby zyskać uznanie innych). O ile się nie mylę spojrzenie takie wprowadzili już teologowie średniowieczni. Tak, więc w zależności o motywacji nie koniecznie zagrożenia życia i zdrowia kradzież może być grzechem ciężkim lub lekkim. lekki grzech to oczywiście mniejsze zło niż ciężki ale lekki grzech to nadal grzech. Cytowałem polski kodeks karny ;) Kradzież – przestępstwo z art. 278 Kodeksu karnego § 1. „Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.” § 2. „Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.”
legomir Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Przegapiłem drugą cześć. Z KK. Aczkolwiek korzyści majątkowej czyli do nauki będącej niekomercyjną działalnością wygląda to zgoła inaczej. Tak miało być za komuny ale jakoś im wyszło jeszcze gorzej. A w np. anarchistą w Barcelonie wyszło o wiele lepiej. lekki grzech to oczywiście mniejsze zło niż ciężki ale lekki grzech to nadal grzech. Tak, ale lekkie zmazuje samo przyjęcie eucharystii z tego co pamiętam. Mniejsza o to. I na tym najlepiej chyba skończyć offtop.
Kir4 Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 (edytowane) ferelek, jesteś stróżem prawa? Idealny obywatel? Próba podporządkowanie się pod kodeks karny ? Szydzisz z innych, nie potrafisz zrozumieć że niektórzy nie mają środków na kupno a ty najwyżej masz za dużo w d*** i wisi ci to po prostu że inni nie muszą mieć bo ty masz i cały świat kręci się wokół ciebie. Zachowujesz się jak samolub nie licząc się z innymi. Proponuję oczyścić temat ze spamu nie dotyczącego tematu. Edytowane 15 Czerwiec 2013 przez n-pigeon
farelek Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 ferelek, jesteś stróżem prawa? Idealny obywatel? Próba podporządkowanie się pod kodeks karny ? Szydzisz z innych, nie potrafisz zrozumieć że niektórzy nie mają środków na kupno a ty najwyżej masz za dużo w d*** i wisi ci to po prostu że inni nie muszą mieć bo ty masz i cały świat kręci się wokół ciebie. Zachowujesz się jak samolub nie licząc się z innymi. Proponuję oczyścić temat ze spamu nie dotyczącego tematu. Apeluję o bardziej kulturalne zachowanie na forum. Czy ja z kogoś szydzę? Z kogo? To ktoś kto łamie prawo i czuje się bezkarny szydzi ze mnie i wielu innych którzy starają się prawa nie łamać. Skąd wiesz co ja mam a czego nie mam? Proszę nie atakuj mnie. Ja Ciebie nie atakuję. Jak ktoś niema środków na kupno mercedesa to jeździ skodą albo rowerem.
Kir4 Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 Wiesz co stary, powiem ci jedno JEDNA WIELKA KARA To jest bycie biednym więc proszę nie mów że ktoś szydzi z ciebie bo Ty zapłaciłeś a ktoś nie zapłacił.. Wolisz bardziej komuś uprzykrzyć życie? Czy pozwolisz poczuć się komuś przez chwilę na równi ? Rozumiałbym gdybyś miał stratę materialną lub robiłoby ci to krzywdę i nie pozwalało żyć. Myślałem że człowieka cieszy to że ktoś może poczuć się szczęśliwy, ale jak widać jestem naiwny. Wybaczcie że wypadłem z tematu, ale już taki nie dobry chłopak jestem :(
mirach Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 ludzie, jest srodek weekendu, naprawde nie macie co robic tylko jechac jakimis ideologicznymi gadkami ktore zaczynaja sie na babraniu w blocie a koncza na moralnosci chrzescijanskiej na forum o grafice ?
marcinW Napisano 15 Czerwiec 2013 Napisano 15 Czerwiec 2013 dajcie spokój Panowie :) każdy z Was ma trochę racji - po prostu macie zupełnie różne światopoglądy. osobiście trzymałbym stronę farelka jednak zupełnie rozumiem, że są to dość radykalne wypowiedzi. Nie jestem pewien, czy na tym etapie nie bronisz po prostu swojej racji i tyle. Prawdopodobnie (choć mogę się mylić) nikogo nie przekonasz do zakupu programu, jeśli go na to nie stać :) Jakkolwiek ta rozmowa jest (dla mnie osobiście) bardzo ciekawa, to jednak mamy tu MEGA OFFTOP. albo trzeba zrobić porządek, albo przenieść rozmowę gdzieś indziej. koniec końców nic złego się tu nie dzieje - po to forum, żeby sobie dyskutować. halo, halo! ma ktoś coś do wyceny? ;) everybody keep calm and move some vertices
infected Napisano 25 Czerwiec 2013 Napisano 25 Czerwiec 2013 Czy ktoś z was miał doczynienia z umowami o dzieło na większe kwoty? Właśnie będę pisał umowę o dzieło na 175 tys. i nie chciałbym grzebania urzędu skarbowego w jej treści. Będę wdzięczny za pomoc lub może wzór - który komuś kontrolował urząd i nie czepał się.
Traitor Napisano 25 Czerwiec 2013 Napisano 25 Czerwiec 2013 Jezeli podatek bedzie odprowadzony, to dlaczego maja sie czepiac?
olaf Napisano 25 Czerwiec 2013 Napisano 25 Czerwiec 2013 Krawczyk by się zaśmiał widząc tak małą sumę na umowie o dzieło ;) Pamiętaj jednak, ze koszty uzyskania są do określonej kwoty - chyba pierwszego progu, cała reszta liczy się osobno. Nie wykluczone, ze będziesz musiał wpłacić zaliczkę od razu i moze sie okazać, ze rozsądniej będzie podpisać kilka umów, by ew. podatek zapłacić na koniec roku - moze sie przecież obniżyć kosztami. Wtedy zaliczkujesz chyba tylko 9.5% i o resztę się martwisz w kwietniu 2014.
infected Napisano 25 Czerwiec 2013 Napisano 25 Czerwiec 2013 Większa kwota jest - próg podatku dochodowego jest ustawiony chyba troszkę ponad 7000 zł. Wtedy wyświetlasz się w urzędzie w rejestrze. W porównaniu ze sprzedażą World Trade center wypada blado... ale nie o porównania prosiłem..........
olaf Napisano 25 Czerwiec 2013 Napisano 25 Czerwiec 2013 Pytałeś jak może zareagować US na taką kwotę więc Ci odpisałem, tylko pewnie nie zrozumiałeś. Raczej nigdzie się nie wyświetlisz, bo odprowadzasz zaliczkę wg. przepisów ustawy. To nie świadczy o Twoim dochodzie tylko przychodzie więc nie jest jakoś szczególnie rejestrowane. Na pewno przelew będzie więc gdzieś tam pod koniec przy deklaracji zostanie sprawdzone lub nie.
infected Napisano 26 Czerwiec 2013 Napisano 26 Czerwiec 2013 Chyba nie do końca wiesz o czym piszę. To jest rejestracja dużego dochodu jeżeli w ciągu miesiąca odprowadzę ponad 15 tys podatku to pracownik którego zatrudniam na umowę o dzieło zarobił w krajowych realiach dużo. To tak jak z przelewami - nie wiem ile robisz miesięcznie przelewów na kwoty które są rejestrowane i musisz podawać swoje dane osobowe by móc go dokonać w ogóle bo jest to przelew rejestrowany i weryfikowany pod kątem przepływów nielegalnych gotówki. Chyba nie myślałeś, że można 100 tysi przelać na czyjeś konto tak jak 100 zł... Tutaj jest podobnie. Nie jesteś winny ale jesteś zarejestrowany. Jak zaczynasz być dużym graczem to nawet zmieniaiasz US z regionalnego dla wszystkich na np DUS we Wrocławiu gdzie są duże kwoty i dokładna kontrola przepływu środków... Ale szukałem innego rodzaju wsparcia niż luźna pogadanka o - bez urazy - niczym :) Jak ktoś dysponuje przetestowanym wzorem umowy i chce się podzielić - chętnie skorzystam. Rozmowa co by było gdyby - będzie tylko śmiecić ten wątek.
olaf Napisano 26 Czerwiec 2013 Napisano 26 Czerwiec 2013 Spoko, przelewy na wyższe kwoty robiłem nie raz i nie bardzo rozumiem o czym mówisz z podawaniem danych osobowych, bo chyba nie robisz tego na poczcie. Z tego co przetestowałem system bankowy przelewy na 100 i 100tys idą tak samo, ale nie wiem może masz jakąś kasę Stefczyka, to się już nie mieszam.
voyas Napisano 26 Czerwiec 2013 Napisano 26 Czerwiec 2013 Panowie ile wziąć za katalog produktowy. Do wykonania jest segregator z wpinanymi kartami dla 6 kolekcji. Przed każdą kolekcją frontówka. Na każdej karcie od frontu zdjęcie produktu, nazwa kolekcji, model, od tyłu opis dla produktu, szczegóły "techniczne" i wszelkie info nt. produktu. Do wykonania jest ok 70 kart produktowych. Zdjęcia do 2-3 kolekcji muszą być odświeżone ale to już nie w moim zakresie, do pozostałych raczej się nadają. Parametry techniczne, opisy, rysunki poglądowe do wykonania od zera, korzystając z opakowań tych produktów(raczej jako ogólny wyznacznik, baza danych niż wzór bo w dalszej kolejności pójdą do odświeżenia niektóre opakowania). Katalog w obcym języku ale wsparcie z firmy w tłumaczeniach jest. Ponieważ raczej to będzie etapowane to póki co terminy nie są jeszcze określone ale na wczoraj to na pewno nie będzie.
wharp Napisano 5 Lipiec 2013 Napisano 5 Lipiec 2013 Mam pytanie na ile wycenić wizualizację budynku użyteczności publicznej. Po mojej stronie samo texturowanie i rendering w 4 ujęciach, modele dostanę z Revita. Całość w podobnym klimacie: http://www.evermotion.org/vbulletin/showthread.php?t=87228 choć pewnie render wyjdzie ode mnie lepszy :) Klientem jest firma z USA z Portland i dlatego mam problem z wyceną nie wiem po ile tam chodzą wizki.
Herszt Napisano 29 Lipiec 2013 Napisano 29 Lipiec 2013 Witam panowie, mam pytanie jak mniej więcej wyglądają wyceny modelowania mebli do wizualizacji? Mówimy tutaj o prostych stolikach, krzesłach, szafkach i też o bardziej skomplikowanych rzeczach typu sofy, fotele, modele z konkretną jakością, fałdki zagniecenia i reszta tych pierdółek. Samo modelowanie bez mapowania i teksturowania. np. coś tego typu? http://www.bconceptmorocco.com/wp-content/uploads/2012/03/work-5.jpg Pozdrawiam
safian Napisano 3 Sierpień 2013 Napisano 3 Sierpień 2013 Hejhejhej, ogółem rzecz biorąc mam pytanie do bardziej doświadczonych w tych tematach. Mianowicie na ile powinienem wycenić swoją pracę. Dla lepszego zobrazowania mojej osoby to chodzi mi tu dokładnie o motion design z 3 letnim doświadczeniem pracy jako freelancer. Dodatkowo będzie to praca w dosyć renomowej firmie z 50 osobowym zespołem, aczkolwiek nie mającej w składzie drugiej osoby o takiej specyfice jak ja. Mowa tu o pełnym etacie w biurze, z zerowym doświadczeniem pracy na etat, natomiast odbytm 2 miesięcznym, bezpłatnym stażem w tejże firmie. Jesteście w stanie mi pomóc? Bo trudno mi się wycenić, bo nie wiem jak wygląda sprawa w biurowej pracy, a godzinnego swojego cennika jako wolny strzelec raczej nie zawołam, bo wiadomo, że by mnie wyśmiali :).
skalpel3d Napisano 13 Wrzesień 2013 Napisano 13 Wrzesień 2013 Hej czy ktoś wie na ile wyceniać modele geomap
majeranek Napisano 16 Wrzesień 2013 Napisano 16 Wrzesień 2013 Witam. Mam taką sprawę. Znajomy, który znajduje się obecnie w Londynie miałby działać jako pośrednik i potrzebowałby orientacyjnych cen za wizualizacje. Z racji tego, że kompletnie nie znam rynku na wyspach potrzebowałbym waszej pomocy. Wiem, że tworzenie "cennika" to raczej średni pomysł, bo zbyt dużo rzeczy wchodzi na cenę wizualizacji, no ale cóż, potrzebny jest jakiś punkt zaczepienia. http://www.fmalecki.pl - tutaj możecie zobaczyć część moich wizualizacji, a zarazem mój poziom (patrzeć na te bardziej świeże). Ile można by brać za ujęcie w zależności od różnych kategorii takich jak np. domek, usługa, mieszkaniówka itp.? Pozdro.
Abrakadab Napisano 16 Wrzesień 2013 Napisano 16 Wrzesień 2013 Witam serdecznie, Ile można policzyć za projekt gospodarstwa. Na nim ok 15 sporych obiektów. Wydruk ma być na wielkość bilbordu.
Shogun 3D Napisano 17 Wrzesień 2013 Napisano 17 Wrzesień 2013 Jeśli to ma być wizualizacja to wszystko zależy od kadru, poziomu detalu który jest konieczny do osiągnięcia oczekiwanej jakości. Np jeśli zabudowania mają być widoczne w oddali, to nie muszą być super szczegółowe. Poza tym billlboardów nie drukuje się w jakiejś koszmarnej rozdziałce: render 2k to aż nadto. Daj więcej danych, to dostaniesz bardziej precyzyjną odpowiedź.
jasam2 Napisano 17 Wrzesień 2013 Napisano 17 Wrzesień 2013 Panowie (i ewentualne Panie), Proszę o pomoc w sprawie określenia cen za wizualizacje dla potencjalnego zleceniodawcy z Niemiec (biuro architektoniczne). Jak przeliczać swoją wartość krajową na rynek niemiecki? Czy istnieją jakieś stawki minimalne/maksymalne? Dokopałem się w tym wątku do podobnej kwestii (stawki Niemcy, Dania), ale tam chyba było bardziej na temat siedzenia na miejscu w tych krajach, a nie pracy zdalnej z Polski, a o coś takiego mi się rozchodzi. Pomożecie? Poziom prac jak na stronie ;) Pozdrawiam
deshu Napisano 17 Wrzesień 2013 Napisano 17 Wrzesień 2013 Ja myślałem, że po to się pracuje dla Niemców żeby im mówić niemieckie stawki, ew ciut niższe:)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się