Ania Napisano 5 Styczeń 2008 Autor Napisano 5 Styczeń 2008 Pocieszacie mnie że nie tylko ja mam problem z tym zamyślaniem się, już się obawiałam że tylko ja jestem nienormalna. Czak1 - aż tak u mnie nie jest, przynajmniej nie w trakcie chodzenia. Za to niekiedy zasypiam śniąc dalej to co było, przeważnie mi się to zdaża w pociągu i na wykładach, na przykład na wykładach zasypiam śniąc że pan profesor dalej mówi na temat, nie zauważam momentu zaśnięcia, i potem budząc sie widzę że on nagle mówi coś kompletnie innego niż śniłam. Knysha - przeczuwałam że jesteś inny ;)
pecet Napisano 5 Styczeń 2008 Napisano 5 Styczeń 2008 ja usnałem ostatnio na ćwiczeniach z matematyki, powoli traciłem świadomość (byłem nie wyspany), coś tam bazgrałem w zeszycie, aż nagle staciłem "władze w rękach" i długopis mi spadł, nagłe przebudzenie i przez następną godzinę wcale nie chciało mi się spać :D ale inni się dziwnie na mnie patrzyli hehe najlepiej jest przed zasnięciem, wszytkie odgłosy zmieniają się w monotonny dzwięk, jak kołysanka hehe
thud Napisano 5 Styczeń 2008 Napisano 5 Styczeń 2008 mi sie czesto zdarza (przed zawodami w noge :D) ze jak rozmyslam o tych zawodach (nad ranem lub wieczorem) i przysypiam przy tym, to nieraz noga machne jak wyobrazam sobie sytuacje ze kopie akurat pilke, beka bo nawet w pociagu tak raz zrobilem i jak kretyn sie czulem bo ludzie tez na mnie sie gapili :D
Bubu Napisano 5 Styczeń 2008 Napisano 5 Styczeń 2008 xD ladnie niektorzy maja ;) Ja to chyba wogole jakos dziwnie mam :/ Najpierw czutam potem 5 sec zastanowienia (w sumie nad niczym, taka pustka) dopiero potem obrazek. Najlepsza opcje mam jak pisze jakas prace czy zaliczam przedmiot. Chodzi o to ze nigdy nie potrafilem sie uczyc czegos na pamiec i ominalem to w ten sposob ze zapamietywalem uklad strony i jak czego nie wiedzialem to szybka zawieszka powrot myslammi do ksiazki, zeszytu etc. i ogladanie calej strony (w myslach) od poczatku... ;] Znowu z ta leworecznoscia i praworecznoscia tez cos mam nie tak. Bo jak jeszcze siaglem na rolkach (dopuki nie rozebrali skate parku ;) ) to obroty mialem w prawa strone a wszyskie triki robilem na lewa noge :/ Troszke dziwnie to wygladalo, cala jazda na switch xD
Lucas Napisano 5 Styczeń 2008 Napisano 5 Styczeń 2008 Znowu z ta leworecznoscia i praworecznoscia tez cos mam nie tak. Bo jak jeszcze siaglem na rolkach (dopuki nie rozebrali skate parku ;) ) to obroty mialem w prawa strone a wszyskie triki robilem na lewa noge :/ Troszke dziwnie to wygladalo, cala jazda na switch xD Hehe, ja z kolei robię na prawą a o wiele łatwiej obraca mi się w lewo:)
Gość User190 Napisano 5 Styczeń 2008 Napisano 5 Styczeń 2008 No to ja Wam napiszę lepszy motyw - ja mam to wszystko, co wszyscy wyżej wymienieni :) Czasami nic nie widzę, a czasami jak coś robię już wiem jak to powinno wyglądać, jak wyglądałyby etapy powstawania. Najlepszy motyw jest z życiem - wszystko mam z grubsza zaplanowane - życie do przodu i małe codzienne czynności, wszystko z różnymi możliwościami, okolicznościami i alternatywami. Np. po kilka możliwości tego, co chciałbym robić po studiach + kilka opcji na skończenie wcześniejsze studiów, nieplanowaną chorobę, itd.)... takie granie w szachy z życiem ;) Ale do szachów nie mam talentu - nigdy nie chciało mi się uczyć tych głupich schematów :P btw. ale kącik zwierzeń się zrobił :PPP
arcade Napisano 5 Styczeń 2008 Napisano 5 Styczeń 2008 nom, mi też się zdarzają "wizualki" ale nie do końca - nie widzę żadnych szczegółów, nie dopowiadam nic sobie i to wszystko istnieje w sferze "idei" - jakieś tam moje wyobrażenie dziecka, a nie konkretne dziecko - chłopczyk, blondynek, w czapce i szaliku po kolana. Wyobrażanie sobie czasem przychodzi mi samo a czasem wymaga trochę wysiłku, zdarza mi się też zostać jedynie na płaszczyźnie znaczeniowej. Np wizję Ani popsuł mi błąd logiczny "wyślizgneło się i spadło" - komu się wyślizngeło - drzewu? tego sobie nie wyobrażam, tak samo jak nie wiem gdzie do cholery spadło ;). Tzn. dopowiadam sobie po chwili że pewnie poślizgneło się i upadło, no ale jak już dopowiem to muszę na nowo zdanie konstruować i sobie wyobrazić. Wtedy mam wizję ale nie wiem czy sam ją wywołałem czy już tam była :D :D :D Skoro myślicie aż tak bardzo obrazowo, to co macie w głowie kiedy mówimy o pojęciach abstrakcyjnych? Np. "Obiekt o wadze 300 ton poruszał się z prędkością 4000 km /h na odcinku 10 km." (jednostki specjalnie duże, byście sobie nie wyobrażali pół metra np.) :P albo: "Niezdecydowanie przerodziło się w silne postanowienie" albo "Pomysł postrzegania rzeczywistości jako jedynie zmysłowych bodźców jest odrobinkę chybiony" ;)
SoAd Napisano 5 Styczeń 2008 Napisano 5 Styczeń 2008 Ziomuś Ja nie wiem nie potrafię jednocześnie myslec i myslec o tym jak mysle :/ A jeśli chodzi o wizualki to jak czytacie książki to 'widzicie' co się w nich dzieje, bo mi tczasami takie scenerie sie układają, ze az załuje ze nie potrafie dobrze rysować.
Tomala Napisano 5 Styczeń 2008 Napisano 5 Styczeń 2008 Ja mam takie akcje że czasami zdarzyło mi się tak zamyślić że nie wysiadłem na danym przystanku z autobusu patrząc cały czas na kolegę który na mnie tam czekał i machał rozpaczliwie rękami kiedy odjeżdżałem zamiast wysiąść. Bardzo często słuchając muzyki wyobrażam sobie fantastyczne sceny które można by przełożyć na prace 3d ale nie mam jeszcze takiego skilla. Parę razy w życiu przyśniły mi się melodie a nawet całe utwory z tekstem które śmiało mogły by się stać światowymi hitami. Czasami budziłem się po takim śnie w nocy i próbowałem zapamiętać to co mi się przyśniło ale po pewnym czasie zasypiałem i rano już nic nie pamiętałem. Myśląc o czymś zawsze wyobrażam to sobie wizualnie, bez problemu mogę wyobrazić sobie smak lub zapach i odtworzyć w głowie znaną mi piosenkę. Kiedyś myślałem że nigdy nie nauczę się grać na gitarze skomplikowanych kawałków i śpiewać jednocześnie ale i to się udało. Najlepszy bajer to to że jak np. gram w jakąś grę i ktoś mnie zagada albo się zamyślę to nie skupiając się w ogóle na tej grze uzyskuję lepsze wyniki niż jak bym się starał i robił wszystko świadomie. To się tyczy różnych czynności np. sculptuję sobie w zbrushu gadając z kimś i nie myśląc w ogóle o tym co robię a na koniec patrzę na ekran i się dziwię jak ja to zrobiłem? Mam też taką blokadę że nie potrafię sobie wyobrazić jak przechodzę przez krąg(np. okrągłe przejście albo drzwi) i zobaczyć to z perspektywy pierwszej osoby czyli z moich oczu. Tylko nie pytajcie co palę, a w ogóle późno jest idę spać. Niezbadane są zawiłości działania ludzkiego mózgu. Pozdrawiam.
ledyr Napisano 6 Styczeń 2008 Napisano 6 Styczeń 2008 chciałbym sie pochwalić, że ja tez posiadam wyobraźnie pomimo że do tej pory uważałem to za rzecz całkowicie normalna ale czytając to co piszecie dochodzę do wniosku ze jednak jestem niezwykły jak większość z was (no offence :D)
Ardeni Napisano 6 Styczeń 2008 Napisano 6 Styczeń 2008 Odnosnie myslenia i tej scenki z chłopcem i drzewem - od razu sobie ją wyobraziłem, widze to dosc ogolnie, bez twarzy, bez konkretów, bez szczegółów. Czasami denerwuje mnie to, że czytajac coś musze sobie to wyobrazić, jakoś przerobić na swój język by to zrozumieć... macie coś takiego? Klicek i reszta - dosć często idąc pzez miasto przypominam sobie jakieś wydarzenia/scenki i śmieje się sam do siebie :P. Ostatnio zdarza mi się jeździć pociagami, siedząc w przedziale jest masa różnych myśli, zawsze próbuje sobie wyobrazić co osoba siedząca na przeciwko mnie mysli. Staram się to wywnioskować po tym na co patrzy, jaką ma mine itp. Pewnie nie udaje mi się tego odgadnać, ale lubie to robić :P
Bruneq Napisano 6 Styczeń 2008 Napisano 6 Styczeń 2008 ...hm..kiedys mialem taka schize ze wyobrazalem sobie czaszki ludzi ktorych wlasnie widzialem, jeszcze czasem tez tak mam!:) a.....i nieraz jak za dlugo siedzialem przy maxie to snily mi sie siatki, i oczyma wyobrazni, patrzac na cos widzialem siatke tego obiektu
KLICEK Napisano 6 Styczeń 2008 Napisano 6 Styczeń 2008 Brunek witaj w klubie z tymi czaszkami miesniami, czesto mam tak ze patrze na stare baby, zmarszczki itp itp, ehhh zboczenia grafika :)
Jonasz_Real Napisano 6 Styczeń 2008 Napisano 6 Styczeń 2008 ja raczej siatki nie widuję. mam tak, że codziennie po 8 godzin texturuje, to po wyjsciu z pracy. gapiąc sie na ozdobne kamienice, to przed oczami mam warstwy textur normal mapy, paralexy, specy tych ściań. I automatycznie myślę, jak ociągnąc najlepszy mozliwy efekt tych textur. Gdybym miał je robic. Nawet taka obserwacja i zobrazowanie tego, w jakims stopniu podnosi skill. .
RK Napisano 6 Styczeń 2008 Napisano 6 Styczeń 2008 Niezłe jazdy... ja myślę raczej "wrażeniami" ale nie zawsze to są obrazy- zapachy, dźwięki i inne takie "asocjacje". Miejsca i osoby odbieram i pamiętam chyba bardziej przez zapach niż kolor. Ot-kolejna ułomność do kolekcji. Co do patrzenia na stare baby- ja zaobserwowałem podobny mechanizm u siebie jak patrzę na młode, chociaż rzadko dochodzę aż do szkieletu... ... do mięśni właściwie też nieczęsto...
polka dot Napisano 6 Styczeń 2008 Napisano 6 Styczeń 2008 jak wszyscy, to wszyscy. czasem boleśnie doświadczam że "ghost mode" dozwolone jest tylko w programach 3d
mort Napisano 6 Styczeń 2008 Napisano 6 Styczeń 2008 co do pociągów które wspominał Ardeni to ja potrafię się w takim pociągu zwiesić na dobre 2h i nic nie robić tylko obserwując to co jest za oknem(a że jeżdżę na trasach 4-7 godzinnych to mam na to dużo czasu ;| ). Czasami też idąc ulicą, jeśli coś się dzieje to zastanawiam się jakbym to nakręcił, jakie ujęcia, kadry itd...
Ania Napisano 6 Styczeń 2008 Autor Napisano 6 Styczeń 2008 "Obiekt o wadze 300 ton poruszał się z prędkością 4000 km /h na odcinku 10 km." (jednostki specjalnie duże, byście sobie nie wyobrażali pół metra np.) :P albo: "Niezdecydowanie przerodziło się w silne postanowienie" albo "Pomysł postrzegania rzeczywistości jako jedynie zmysłowych bodźców jest odrobinkę chybiony" ;) Ja takie zdania muszę zawsze dwa albo trzy razy przeczytać aż zrozumiem. To pierwsze jeszcze idzie, bo tam sobie po prostu przeskaluję do wielkości które umiem sobie wyobrazić. Soad - jak czytam książke to też to widzę. Pamiętam np. jak czytałam władcę pierścieni (długo zanim pojawił się film), potem byłam bardzo rozczarowana filmem bo tam gollum był dużo za mały i nie był zielony, w mojej wyobraźni był raczej podobny do jakiegoś gada. Ja siatek na obiektach nie widzę, miałam kiedyś taki okres ale przeszło mi. RK - hehe to ciekawe. Ty pamiętasz osoby przez zapach, a ja nawet nie wiem jaki zapach ma moja współlokatorka. I jeszcze je rozbierasz - chyba czułabym się przy tobie nieswojo.
kamilsien Napisano 6 Styczeń 2008 Napisano 6 Styczeń 2008 tez sie wyżalę. dobra z tymi siatkami to mnie pocieszyliście. już myślałam, iż ze mną źle. zawsze zastanawiam sie czy lepiej świat podzielić na 3:2, 4:3 czy 16:9... taki crop jest czasem wkurzający. dodatkowo mam nerwice natręctw, spowodowana zamiłowaniem do kwadratów i symetrii (co z reszta widać na fotach). fizia dostaje w pokoju, gdzie meble maja kanty ostre a nie zaokrąglone, bo cały czas 'jeżdżę' po nich wzrokiem. dlatego rzadko oglądam TV, nie daje rady, monitor już pokonałam. żeby było zabawniej - jeżeli chodzi o sztukę to dominuje u mnie pierwiastek apolliński, właśnie te kwadraty, harmonia, symetria. życie - czysty hedonizm. a po wynikach testów w szkole wyszło mi, iż mam rozdwojenie osobowości i w przyszłości grozi mi schizofrenia :D to sie nazywa sielankowa przyszłość, zwłaszcza, ze moja rodzina ma skłonności do wszelakich chorób psychicznych. i jak czytam o tych półkulach... to mi lewa działa chyba w połowie. mowa, ortografia, daty, imiona, twarze - raczej lepiej niż gorzej. matematyka - zapomnij. debil w tym ze mnie wybitny. i jeszcze piękne połączenie krzyżowe. jestem praworęczna, a oka do zdjęć używam lewego (przy okazji chroniąc twarz na koncertach). i tak kami została chomikiem na zajęcia psychologii w swojej szkole :P
Orangegraphics Napisano 6 Styczeń 2008 Napisano 6 Styczeń 2008 synestezja u mnie jest widoczna w każdej chwili. wszystko u mnie ma swoje miejsce. czerwony i zielony mają podobny smak, zapach, żółty pachnie brzydko, ma szorstką powierzchnię. niebieski jest gładki i ma bardzo delikatny smak... jak sobie czegoś nie wyobrażę to tego nie rozumiem. siatek nie widzę, myślę raczej jak to by najszybciej wymodelować. czasami widzę tile tekstur na drzewach itp:D widzę podobne modele, myślę jakby najlepiej to ująć, jakie światło, czy to nie lepsze byłoby w innym kolorze. zupełne schizy mam gdy patrze na ludzi w autobusie. patrzę na tkaniny i ubrania, myślę jak takie materiały uzyskac.. dziewczyna czasami mi mówi że dziwny jestem:D siedzimy w parku a ja do niej jakie piekne liście popatrz, zachwycam się sss-em, szkoda że inni tak nie patrzą. mi się wydaje że więcej widzimy, detale nam nie umykają. doceniamy jak złożony jest obraz świata przed nami. czasami sobie myślę że przecież mogłem się urodzić w świecie bez refrakcji, smooth shadowów, pomyślcie jak byłoby nudno gdyby świat otaczający wyglądał jak viewporty w maxie;)
illy Napisano 6 Styczeń 2008 Napisano 6 Styczeń 2008 i jeszcze piękne połączenie krzyżowe. jestem praworęczna, a oka do zdjęć używam lewego (przy okazji chroniąc twarz na koncertach). na twarz warto uwazac, mi kiedys ktos chcial zaslonic apart i dostalem goraca stopka od lampy pod oko, taj niefortunnie go mi uniosl
CzAk1 Napisano 6 Styczeń 2008 Napisano 6 Styczeń 2008 Siatki? Textury?... ...Ja rozbieram kobiety do rosołu i to jest zabawa ]:-> XD Co najwyżej lubie patrzeć na światło...i efekty świetlne...Czasami zdarza mi się Zwracać uwage na takie rzeczy jak FX'y Przyrody...czy np. powierzchnie...,czy jak by to lepiej powiedzieć, textury obiektów (może to dla tego, że z dobrym texturowaniem wciąz mam duże kłopoty :/) Jeśli chodzi o to "dziecko w parku" to tak jak niektórzy....też nie widze wszystkiego dokładnie. Wyobraziłęm sobie park, który znam...Wyobraziem sobie dziecko które bignie, które się poślizgnęło i spadło...z małej "skarpy", która jest w tym, że parku i wcześniej tworzyła fose wokół miasta. Jednak w żaden sposób nie moge "dostrzec"...Czy to dziecko ma niebieskie oczy...a nawet czy ma blond włoski...Oczywiście moge sobie dopowiedzieć pare rzeczy...Już sam sobie moge wyobrazić "zbliżenie", że jest to niebiesko oki blondynek...ale to już jest swiadomie przeze mnie kreowany obraz...cos innego niz ta pierwsza wizja, którą zaobaczyłem po przeczytaniu Ani posta.
RK Napisano 7 Styczeń 2008 Napisano 7 Styczeń 2008 Ania- ej, no co Ty ? Nieswojo ? Spokojny, z nałogami i w wieku w którym ekscesy to można sobie co najwyżej narysować... gdzie tu powód do nieswojości ? :)
-hpx- Napisano 8 Styczeń 2008 Napisano 8 Styczeń 2008 Hmm no to zaczne od tego że też widze obrazami. Kiedy czytam jakąś książke na podstawie której powstaje potem film to właśnie spodziewam się zobaczyć to co widziałem czytając książke, dokładnie taki przykład jak Ania przytoczyła. Jestem na budownictwie i niby z matmy aż taki słaby nie jestem ale zdania tam o jakiś kosmicznych wzorach też musze czytać po pare razy żeby cokolwiek zaczaić. Zapachy zapamiętuje też całkiem nieźle czasem gdy poczuje zapach i z czymś mi sie on kojarzy to przez godzine potrafie się zastanawiać z czym. Najczęściej przypominam sobie jakiś obraz i to się dalej rozwija. Do tego jeszcze czasem gdy słucham jakiejś muzyki którą ostatnio słuchałem np w wakacje to przypomina mi się właśnie często zapach ale podobnie z obrazami. Problemy ze snem to też normalka ostatnio, ciągle mam w głowie jakieś pomysły, gdybym jeszcze wstawać rano nie musiał byłoby ok :) // Jeszcze co do tego parku to widziałem dzieci drzewo no i Anie idącą przez park.:) Obrazy pokazywały mi się w miare czytania tekstu.
kamil.ochel Napisano 9 Styczeń 2008 Napisano 9 Styczeń 2008 a ja jestem praworęczny, lewonożnyja tak samo ja myśle obrazowo... przy scence ani uwidziały mi sie Krakowskie planty :P fizia dostaje w pokoju, gdzie meble maja kanty ostre a nie zaokrąglone, bo cały czas 'jeżdżę' po nich wzrokiem. HAHAHA :P to mnie rozwaliło a co do takich "dziwnych rzeczy które robię" to wyobrażam sobie kobiety łse (np. moja ciotka, nauczycielka) i potem kumple nie wiedzą o co mi chodzi, bo podobno schizofrenicznie rechoce :P ale jak im powiem to sami sie troche smieja. to jest wredne bo jak jade tramwajem i na przeciwko mnie siedzi laska, ja sie na nia patrze, ołysiam i zaczynam szeroko uśmiechać powstrzymując głośny śmiech, to one robią taką dziwną minę :D
deha21 Napisano 9 Styczeń 2008 Napisano 9 Styczeń 2008 ja cierpie na synestezje, wiec obrazuje jeszzce inaczej Cierpisz?! Wow ja byłym zadowolony na twoim miejscu :) Ja tą scenę mogę sobie wyobrazić, wtedy widzę, słyszę biegające dzieci itp. ale mogę też spojrzeć na to hmmm inaczej... tak jakby bez emocji... poprostu odebrać to jako suchy fakt.
illy Napisano 9 Styczeń 2008 Napisano 9 Styczeń 2008 fizia dostaje w pokoju, gdzie meble maja kanty ostre a nie zaokrąglone, bo cały czas 'jeżdżę' po nich wzrokiem.equilibrium :D
GRiPi Napisano 11 Styczeń 2008 Napisano 11 Styczeń 2008 hej, a jak macie po paru glebszych? ja mam wrazenie ze wlasciwie ze mna jest ok - moge myslec swobodnie, zupelnie jak na trzezwo, ale wszstkie zmysly dochodza z pewnym opoznieniem i nie sa tak wyrazne jak zwykle ;)
kamil.ochel Napisano 11 Styczeń 2008 Napisano 11 Styczeń 2008 wszstkie zmysly dochodza z pewnym opoznieniem dokładnie :) ale to raczej po dobrych KILKU głębszych :)
ognisty Napisano 11 Styczeń 2008 Napisano 11 Styczeń 2008 muahaha to teraz beda zwierzenia jak na AA :D
illy Napisano 12 Styczeń 2008 Napisano 12 Styczeń 2008 Czesc, jestem Karol i nie pije od 12 godzin Tlum: Czeeeeeesc Kaaaarol
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się